Opony do przyczepy

[jacek l]

Moim zdaniem tylko wzmacniane, ale niekoniecznie takie drogie.

Zobacz z firmy Sava, kupiłem , zrobiłem 2 sezony jest OK.

 

Pozdrawiam, Jacek.

[Maciej]

a ja bym zerknął w brief (o ile go masz) i kupi takie jak zaleca producent. Myślę że on wie najlepiej jakie powinny być.

[marek]

Myślę że on wie najlepiej jakie powinny być.

Tak tylko czy produkując przyczepę myślał o naszych drogach

[jacol]

Dzisiaj byłem w Starych Bielicach w komisie. Popatrzyłem na przyczepki zbliżone do mojej i wszystkie były z indeksem C (165/13/C 92/94T) i takich szukam. Znalazłem takie

http://ssl.delti.com/cgi-bin/reifenbestellen.pl?typ=D-102807&dsco=32

co wy na to?

[Marcin T]

co wy na to?

Cena bardzo atrakcyjna jak na takie opony ale producent jakos nieznany. Oby to nie byla firma "kogucik"

[szary11]

Goodride nie taka nie popularna. W białostockich "oponiarniach" jest dość znana i ludzie biorą ze względu na konkurencyjną cenę nawet w stosunku do używanych opon. Mam zaprzyjaźnionego wulkanizatora to nawet mi je proponował. Mają nieco gorszą trakcję od renomowanych marek ale podobno są trwałe i nie ma reklamacji.

[jacek l]

Jak mają indeks c to bym brał, zestarzeją się tak samo szybko jak inne.

Najwyżej wywalisz po 5 latach.

 

Jacek.

[jacol]

Dzięki za podpowiedzi. Zamówiłem wzmacniane Goodride. Jak będą się sprawować źle, to na pewno opiszę.

[Andriu]

Coście sie tak uparli na te C? Z tego co wiem indeks C na oponie wskazuje na przeznaczenie do samochodów dostawczych (commercial), które to dość ciężko pracują, czy naprawde jest on konieczny w przyczepie kempingowej? , natomiast tutaj chyba bardziej przydatny jest indeks nośności. Od kilku sezonow jesdze na Goodyear 145 R 12 72S, czyli o nośności ok 355kg i nigdy nic przykrego mnie nie spotkało ,

[Lepciak]

Szukałem zapasu do mojej przyczepy - rozmiar 175/13C i każdy sklep lub zakład wulkanizacyjny proponował "zamiennik" odpowiednio droższy i pewniejszy. Kiedy przycisnąłem jednego właściciela zakładu wulkanizacyjnego, ten wykonał telefon i po pół godzinie miałem nową oponę 175/13C Made in Indonesia. Cena 160.- Był też zamiennik Made in Thailand. Opony te katowane są w tropiku przy permanentnym przeładowaniu samochodów i się sprawdzają.

Producent mojej przyczepy dobrze zastanowił się zanim zdecydował o zainstalowaniu opon typu C. Zauważam, że niektórzy forumowicze doskonale znają się na oponach a jedyne ich doświadczenie w tym temacie to jak przypuszczam - złapanie gumy na rowerze marki BOLEK.

[jacek l]

Lepciak, jak zwykle trafiłeś w tzw. sedno.

 

Pozdrawiam, Jacek.

[agam]

Lepciak - nie do końca masz rację. Wytrzymałość opony wyróżnia indeks nośności. Oczywiście jak założysz opony wzmacniane C to przyczepie nie zaszkodzi.

Zauważ, że przyczepa przyczepie nie równa, przyczepy kempingowej nie przeładowujesz, a producent przyczepy (przynajmniej tych nowszych) zadbał rozmiarem opon o stosowanie odpowiednich od samochodów osobowych i zadbał o komfort jazdy z taką przyczepą.

Wiadomo, że jak masz przyczepkę towarową i do tego na małych kółkach to indeks nośności dla rozmiaru np. 145 czy 155R13 dla samochodu osobowego może nie starczyć do przyczepy, ale to trzeba rozpatrywać indywidualnie a nie ogólnie (po co przpłacać za takie opony).

A pomiętam, że niewiadówka seryjnie miała opnu 135R12 od malucha i wytrzymały one dłużej u mnie niż oś (która skorodowała i po 12 latach urwał się jeden z wahaczy). Oponę szlg trafił dopiero rok później i pech chciał, że w Austrii (zabuliłem wtedy za oponki nieźle).

[Mercy]

Zeszły sezon, poprzednia przyczepa: opony stare 10 letnie pewnie jeszcze fabryczne, zajrzałem w brief i kupiłem takie co do oznaczeń tego samego producenta (Firestone) tylko inny model (bo tamtego od dawna nie robią) i przejechałem około 6kkm i nic, ale .... z duszą na ramieniu. 6kkm patrzenia w lusterka na opony czy są całe. Za sugestią Andy'iego dopompowałem do 3atm, ale uginały się nawet przy pustej przyczepie. Mimo, że mam nowe opony (zmieniając przyczepę zabrałem swoje) myślę poważnie nad wymianą na opony z literą C. Sądzę, że zbyt mocno się uginają przez bok opony bradzo ciężko pracuje. Moje hobby waży okoły 1,2t.

Od zakupu do teraz uważam, że zrobiłem błąd kierując się briefem, bo nawet wtedy myślałem nad C ale to właśnie brief mnie przekonał do zwykłych opon.

[szary11]

Ja podobne obawy jak Mercy miałem z niewiadówką i maluchowskimi oponami. Tańczyły i uginały się jak diabli. Uspokajał fakt, że cała Polska na takich jeździ. W sumie wpadki nie miałem. Teraz mam z indeksem C w Avento i o opony się nie przejmuje. Są sztywne, wydaje się, że nic nie może ich uszkodzić.

Jak bym miał kupować nowe najprawdopodobniej wybrałbym o zwiększonej nośności. Dla własnego spokoju... chociaż teoretycznie zwykłym oponom też nie powinno się nic stać.

[agam]

jeśli homologacja nie przewiduje konieczności stosowania opon z indeksem C to po co przpłacać (chyba, że dla własnego spokoju). Nazwijmy to "twarda" opona przyczepie sie nie przysłuży bo jest mniej elementów pochłaniających energię od nierówności (szybciej się roztelepie, coś może w środku popękać itd.). Jeśli producent założył, że mają byc opony wzmacniane to co innego.

Musze sprawdzić u siebie, ale z tego co pamietam ja mam opony nie pełne tylko z obnizonym profilem.