Skocz do zawartości

Tomii

Administracja
  • Postów

    11 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

O Tomii

  • Urodziny 30.04.1984

O mnie

  • Imię
    Tomek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    powiat wołomin
  • Zawód
    Inż. sanitarny

Kontakt

Sprzęt

  • Sprzęt
    Przyczepa
  • Model
    KNAUS Sudwind 580 QS 60Y
  • Holownik
    VW Sharan 2.0 TDi 184 KM

Ostatnie wizyty

8 796 wyświetleń profilu
  1. Przez lata miałem różne - tego od Klaji też. Obecnie męcze Harmona z Juli - 2,5 roku wytrzymał ale już trochę mchu w moich leśnych warunkach złapał, a i czerwona obszywka krawędzi kolor straciła. Najlepszy jaki miałem nie był z materiału, a z takiej gumy lekko rozciągliwej. Łatwo się go myło i był odporny na działanie słońca. Jak patrzę po zdjęciach to najbardziej podobny do tego https://www.obelink.pl/proplus-pokrowiec-na-dyszel.html
  2. Po zdjęciach jak patrzę, to klimat tego miejsca nic się nie zmienił - drzewka na parcelach urosły . Poza pięknym kempingiem, pamiętam w restauracji przekąskę do piwa - grzanki z chleba przyprawione czosnkiem i posypane serem.
  3. Jak w DuoControl na górze masz wskaźnik który przy normalnym podłączeniu do butli z gazem jest w pełni zielony. Przy podpięciu w Grubhoffie do słupka z gazem ten wskaźnik częściowo wchodził już na czerwone pole, ale automat jeszcze nie przerzucał na drugą butle z powodu zbyt niskiego ciśnienia.
  4. Postanowiłem jeszcze podrożyć temat i poszukać co nasi koledzy z DE piszą o przyłączach gazowych na campingach. Według informacji zawartych w tym temacie https://wohnwagen-forum.de/forum/index.php?thread/121324-externe-gasversorgung/&pageNo=1 wychodzi że: - ze względu na zmianę standardu w latach 80 czy 90 z 50 mbar na 30 mbar, na campingach w słupkach zazwyczaj jest 50 mbar - w sumie pokrywało by to się z obserwacjami moimi czy @Bercik77 z Grubchoffu, gdzie wskaźnik z DuoControla dość "niemrawo" pokazuje ciśnienie w "wężu" do którego podłączono stałe przyłącze z słupka, mimo wszystko nie przełącza go. - DuoControle od GOKa podobno radzą sobie z niższym ciśnieniem bez problemu więc zazwyczaj są podłączane przez wąż wysokiego ciśnienia i zawór SBS, gorzej wygląda sprawa z DuoControlami "czarnymi" od Trumy. Z tego co zrozumiałem w takim wypadku niektórzy podłączają wtedy gaz przez krócieć który w oryginale służy do nabicia ciśnienia do próby gazowej . Ta informacja jest trochę dla mnie dziwna - bo to przyłącze to ma wielkość trochę jak wentyl w piłce.
  5. No, w każdym bądź razie, oni również sandwich na dachu uważają za coś normalnego . Zresztą dawniej też konstrukcja wentylowanego dachu z wełną była ich "znakiem firmowym". Od połowy lat 80 zaczęli robić pokrycie dachu z charakterystycznymi wlotami na łączeniu ścian frontowej i tylnej z dachem.
  6. Piękna sprawa z tą relacja - wyczekałeś nas Ja zasilam loże szyderców - Marek, ale wiesz że to z sympatii. Marek doigrałeś się. Zemsta Knausowego boga solidności za podśmiewanie się z Helmutowego wyrobu Cię dopadła . No a na poważnie, takie przygody na starcie zawsze zapowiadają dobre wakacje!
  7. No to ktoś kto skręcał instalację gazową pokazaną na zdjęciach, nie uznaje tej zasady . Zresztą inna szkoła mówi o filtrze przed odbiornikiem.
  8. I ja się nie dziwię. Problem z ciśnieniem opisałem już wcześniej. Może jednak ten czerwony reduktor, jest reduktorem pierwszego stopnia i daje więcej niż 50 mbar. Zobacz że liczydło w gazomierzu wskazuje 0. Nie do końca wierzę w to że jest możliwość "zerowania" licznika. Najprawdopodobniej nikt się nigdy nie podpinał. Samo zakończenie instalacji za gazomierzem - korek wkręcony na teflon . Połączenie naszego węża z instalacją stalową też musiało by się odbywać przy uszczelnieniu teflonowym i gwincie. Kto to będzie skręcał, kto sprawdzał i kto odpowiadał? Na forach niemieckich też nie ma dokładnie omówionego tematu jak się przygotować z przyłączem gazu. Jeśli są jakieś opisy - to tylko takie że pracownik podłącza i niczym się nie przejmujesz.
  9. Rurka wychodząca z gazomierza na 90% jest 1/2 cala GZ. No i chyba normalny, prawy gwint. Ciężko będzie u nas w kraju znaleźć dedykowany wąż do takiego rozwiązania z zakutymi końcówkami. Główny powód - Dz.U.2022.0.1225 a dokładnie: 3m będzie zdecydowanie za mało, żeby móc się spokojnie ustawić na parceli. Co możemy zatem zrobić? Jak się przygotować? No to na start trochę teorii. Ciśnienie. Przed gazomierzem widzimy reduktor - idzie doczytać się nazwy Nova Comet. Z tego co poszukałem w googlach może być to 50 lub 30 mbar. Więc na bank niskie ciśnienie. No i to jest pewien problem. Bo w katalogu GOKa są gotowe rozwiązania tyle że one zakładają że do przyczepy dochodzi średnie ciśnienie: Tłumacząc najprościej jak się da. Czerwona butla to jest nasze źródło zewnętrzne gazu. Na tym źródle mamy reduktor pierwszego stopnia i zawór SBS, nastepnie wężem podłączamy do gniazda zasilającego nr 1. Za gniazdem instalacja jest sztywnym przewodem poprzez filtr i ręczny zawór przełączający nr 2 doprowadzona do reduktora drugiego stopnia. No i dalej już na ciśnieniu 30 mbar idzie to do naszej instalacji. Jeśli tam z słupka faktycznie wychodzi 30 mbar to może być słabo. Nie każdy reduktor wtedy zadziała. Czym się różni gniazdo zasilające z rysunki oznaczone jako 1 od zwykłego gniazda do podłączenia grilla? To do grilla powinno mieć zawór zwrotny. No a to gniazdo ma mieć ręczny przełącznik nr 2. Dzięki temu rozwiązania te są w miarę idiotoodporne. Sam dużo myślałem czy montować u siebie takie gniazdo czy nie montować. W sprzedaży tych setów nie widać, fabrycznie w konfiguratorach też nie widziałem żeby producenci chcieli to montować. Mi osobiście jednak to rozwiązanie się podoba. Wróćmy jednak do problemu Moniki. Załóżmy że problemu z ciśnieniem nie będzie. Kupujemy zatem: Złączka nyplową GZ 21,8 L x wyjście na wąż 9mm To pozwoli nam podpiąć nasz wąż wysokiego ciśnienia lub reduktor nakręcany na butle. Dalej kupujemy wąż. Najlepiej średnie ciśnienie 20 bar i temperatura od -30C. Pewnie z 10 metrów. Tu jakiś przykładowy link: allegro No i do szafki potrzebujemy jeszcze przejść z 1/2 cala GZ na wąż. Wąż najlepiej było by profesjonalnie gdzieś "zakłuć" . Można podpytać tu czy takiego setu by nie zrobili: https://www.gaz-but.pl/pl/p/Zakucie-mechaniczne-przewodu/1231 Więc to tak wydaje się że wszystko proste, ale te zdjęcia to trochę wróżenie z fusów.
  10. Nie muszą być nówki. Krzysiek to nie jest tak że ja miałem jednego w miarę nowego Knausa i na tym opieram swoją wiedzę. W Fendcie z 2004 roku bach też był w sandwichu i żadnej przekładki z foli tam nie było. To jest blacha alu. Wszystko tam było sztywnie poklejone i po przekładce nie było żadnego śladu. To samo w grupie Hymara w Eribach Nie wiem więc na czym opierasz swoją wiedzę. Nie zgadzam się jednak ze stwierdzeniem że "klasycznie" dach nie jest klejony z izolacją i szkieletem. Kolejne przykłady: Steckerman - film sprzej 11 lat (1 minuta 7 sekunda). Tak tu będzie GRP. No ale mamy i Hobby. Tu nawet przy dopłacie nie uświadczysz GRP (19 minuta 37 sekunda). Dość podobnie w Bailey : Ustalmy zatem fakty. Gdzie i do kiedy ta przekładka była bo moim zdaniem nie jest to przeważnie i klasycznie. Również gratuluję Tobie LMC co nie znaczy że wszędzie było to samo. Zapewniam Cię że sporo przyczep na forum ma już "sztywny" dach.
  11. Mogło tak być w starszych konstrukcjach gdzie dach nie był sandwidzem tylko miał luźno kładzioną blachę. Dla mnie klasycznie - to mocny sandwiczowy dach, który nie jest poklejony tylko na łukach (37 minuta 15 sekunda filmu - jak by nie linkowało do odpowiedniego momentu)
  12. U którego producenta ?
  13. Rozumiem że chodzi o zwykła stal? W samym Gaspolu zwykłe 11ki z czystym propanem mają zazwyczaj kołnierz pomalowany na zółto. Na mniejszych stacjach/rozlewniach też pewnie bez problemu wezmą na wymianę butle z Gaspolu do wymiany na czysty propan.
  14. Odwróconego procesu chłodniczego już w to nie mieszajmy . Ona (pompa) nie odzyskuje ciepła, a przenosi na inny "poziom", ale w pewnym sensie tak. Źródło dolne mimo że jest "zimne" przekazuje energię jeszcze zimniejszemu czynnikowi. Ten później po odpowiednich przemianach przekazuje tą energię dalej.
  15. Dobra wróćmy do lekcji fizyki ze szkoły. Zmiana fazy gazu jest procesem który potrzebuje dostarczenia energii z otoczenia. Żeby woda w czajniku przeszła w parę, musimy postawić czajnik na włączonym palniku kuchenki. Żeby gas w butli odparował, musimy dostarczyć mu ciepła z otoczającego go powietrza. Jeśli wodę będziesz chciał zagotować w garnku z kamionki, to może się okazać że zajmie to o wiele dłużej. Tak samo z butlą z kompozytu. Jeśli między palnik kuchenki a garnek włożysz deskę do krojenia to woda w garnku się nie zagotuję. Tak samo będzie z pokrowcem na butle. Pokrowiec na butle ma sens jeśli na butle założysz elektryczną matę grzewczą. Chodzi o to żeby mata grzewcza przekazywała ciepło do butli a nie do otoczenia. Mam nadzieję że dość jasnoto objaśniłem. Przepraszam, nie odbieraj tego za mądrzenie się. Z fizyce przepływ energii jest zawsze w jedną stronę. Możemy mówić że przenika ciepło. Czyli ciepło otoczenia (mimo że na dworze może byc minus 10) przenika do butli (w butli podczas parowania gazu będzie jeszcze zimniej niż wspomniane wcześniej minus 10). to jest nieintuicyjne bo jak minus 10 może być ciepłem , ale -10C to nie jest zero absolutne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.