Idzie nowe 3 - czyli Knaus SÜDWIND 580 QS 60Y ;)

[w79]

18 godzin temu, Bercik77 napisał(a):

Ale będę cisnął. Wadowscy są dla mnie skreśleni. A klienta,który kupił przyczepę nie u nich traktują jak trędowatego. 

Przechodziłem to samo, niestety nie ma szans na przeglądy u Klai. Zresztą w Bieruniu również nie palą się do tego... Wieść gminna niesie, że Klai nie zależy na autoryzacji Knausa bo musiałby mieć w ofercie ich przyczepy a to jednak spora konkurencja dla tego co sprzedaje dzisiaj (pomimo wspólnego pochodzenia;))

[Gizbern]

20 godzin temu, w79 napisał(a):

Przechodziłem to samo, niestety nie ma szans na przeglądy u Klai. Zresztą w Bieruniu również nie palą się do tego... Wieść gminna niesie, że Klai nie zależy na autoryzacji Knausa bo musiałby mieć w ofercie ich przyczepy a to jednak spora konkurencja dla tego co sprzedaje dzisiaj (pomimo wspólnego pochodzenia;))

Info z pierwszej ręki...bo gadałem z Klają. Nie opłaca im się dostać dilerstwo Knausa bo w Fendt mają duży rabat za wyłączność. Wtedy by go stracili.

[w79]

21 minut temu, Gizbern napisał(a):

Info z pierwszej ręki...bo gadałem z Klają. Nie opłaca im się dostać dilerstwo Knausa bo w Fendt mają duży rabat za wyłączność. Wtedy by go stracili.

Ale mówisz o Center-campie, a ja o firmie "Klaja" , to przedstawiciel Tabbertani Weinsberga

[Gizbern]

20 minut temu, w79 napisał(a):

Ale mówisz o Center-campie, a ja o firmie "Klaja" , to przedstawiciel Tabbertani Weinsberga

Mówimy prawie o tym samym. Klaja to bracia....jedna siedziba jest w Bieruniu (o tym ty mówisz) a druga w Mostach. Ja akurat rozmawiałem z bratem z Mostów. 

[w79]

2 minuty temu, Gizbern napisał(a):

Mówimy prawie o tym samym. Klaja to bracia....jedna siedziba jest w Bieruniu (o tym ty mówisz) a druga w Mostach. Ja akurat rozmawiałem z bratem z Mostów. 

Nie, Ty piszesz o Mirosławie Klaji (Center camp). A ja o firmie Bracia Klaja Świat Caravaningu ( to są Mateusz i Maciej Klaja). Obie firmy są w Bieruniu, swoja drogą niedaleko od siebie. W Mostach jest kampi.pl - Jeremiasz Klaja:)

Kampery oraz przyczepy kempingowe - nowe i używane (klaja.pl)

SKLEP - Center-Camp

Kampi – Przyczepy i samochody kempingowe, domki letniskowe, serwis, części oraz akcesoria

[jacek00]

26 minut temu, w79 napisał(a):

Nie, Ty piszesz o Mirosławie Klaji (Center camp). A ja o firmie Bracia Klaja Świat Caravaningu ( to są Mateusz i Maciej Klaja). Obie firmy są w Bieruniu, swoja drogą niedaleko od siebie. W Mostach jest kampi.pl - Jeremiasz Klaja:)

Kampery oraz przyczepy kempingowe - nowe i używane (klaja.pl)

SKLEP - Center-Camp

Kampi – Przyczepy i samochody kempingowe, domki letniskowe, serwis, części oraz akcesoria

Ale to wszystko jest rodzina  

[w79]

9 minut temu, jacek00 napisał(a):

Ale to wszystko jest rodzina  

Zgadza się, te same magazyny ale różne firmy i dealerzy różnych marek

[borek6]

Dokładnie, wszyscy są braćmi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jacekzoo]

Ale moda na sukces karawaningu ?

[golob]

W dniu 25.04.2023 o 11:05, Tomii napisał(a):

Roleta workowa zimowała w garażu. Przemyłem dokładnie worek bo już zaczynał porastać. Będzie to 4 sezon tej rolety. Niestety worek miejscami zaczyna już pękać. 

Tak informacyjnie tylko, bo Twój worek jeszcze na pewno rześki. Ale worki do rolet potrafią dorobić nowe w firmach zajmujacych się plandekami.

Byłem ostatnio w jednej takie lokalnej firmie u mnie bo miałem wyrwane 2 paski rzepowe i juz dość mocno w wielu miejsach rozprutą nitkę z szycia przy kedrze, po prostu od promieniowania UV (moja fiamma ma kilka dobrych lat, nie wiem ile bo była używana). Sama materiał rolety jest w idealnym stanie, ale pokrowiec właśnie sie pruł.

Za niewielkie pieniądze wszyli mi nowe paski rzepowe i cały worek przy kedrze przeszyli na nowo potrójnie lepiej jak fabryka Mówili mi właśnie że szyli takie pokrowce do markizy workowej całkowicie od zera.

 

[Tomii]

4 godziny temu, golob napisał(a):

Tak informacyjnie tylko, bo Twój worek jeszcze na pewno rześki. Ale worki do rolet potrafią dorobić nowe w firmach zajmujacych się plandekami.

Mamy na forum "plandekarza" z mojego powiatu . Jeśli zdecyduję się kiedyś na "serwis" to pewnie będzie on pierwszą osobą u której zapytam czy się podejmie. Na ten moment coraz bardziej się zastanawiam czy roleta workowa jest dla mnie. Na ostatnim wyjeździe nawet jej nie rozstawiałem.

[golob]

4 minuty temu, Tomii napisał(a):

Mamy na forum "plandekarza" z mojego powiatu .

Najlepiej właśnie aby mieć kogoś w swojej okolicy, wiadomo że markiza jest problematyczna w wysyłkach.

6 minut temu, Tomii napisał(a):

Na ten moment coraz bardziej się zastanawiam czy roleta workowa jest dla mnie. Na ostatnim wyjeździe nawet jej nie rozstawiałem.

Każdy ma jakies preferencje, ja sobie nie wyobrażam już bez markizy, przerabiałem kiedyś różne lekkie daszki i to nie dla mnie.

[Wąski P]

46 minut temu, golob napisał(a):

Każdy ma jakies preferencje, ja sobie nie wyobrażam już bez markizy, przerabiałem kiedyś różne lekkie daszki i to nie dla mnie.

Mam takie samo zdanie, miałem już trzy różne daszki. Tylko kasetówka...

[Tomii]

Jestem po przeglądzie gwarancyjnym. Zgodnie z planem odbył się on 26.05 w Jankach w nowej siedzibie u Wadowskich.
Jako że byłem przy przeglądzie opiszę parę swoich spostrzeżeń. 
Może zaczniemy od plusów. Plusem przeglądu jest sympatyczny Pan Darek. Chłop robi co może, i na co pozwalają mu warunki, ale ma się wrażenie że on cały czas gasi pożar. To jest jakieś nieporozumienie, że ten chłop nie ma sekretarki która by umawiała klientów. Więc nie dość że Darkowi co chwila dzwoni telefon to jeszcze handlowiec potrafi przyjść i dupę zawracać bo "przyszedł klient i chce się umówić na serwis".
Przyczepa sprawdzana była wilgotnościomierzem inwazyjnym. Miejscami więc zostają widoczne wkłucia po igłach. Poza pomiarem wilgotności, sprawdzane jest działanie roletek, otwieranie okien, włączanie i wyłączanie się urządzeń 230V i 12V. Podłączony był manometr do instalacji gazowej i robiona próba ciśnieniowa, sprawdzone było działanie odbiorników gazowych. No i w sumie to wszystko.
Z rzeczy dodatkowych poprawiono (wymieniono jeden element plastikowy) mi moskitierę drzwi i zakupiłem zgubioną gumkę do kuchenki gazowej (możliwe że przyczepa od wyjazdu z fabryki nie miała tej gumki). Więc tu też plus dla serwisu że mają takie drobnostki na stanie i że w ramach przeglądu doliczając tylko koszt części poprawiono mi tą moskitierę.
Od pierwszej rozmowy z P. Darkiem rozmawiałem o jakimś rabacie, że forum itp. Przegląd kosztował 700 zł do tego doliczany jest koszt puszki konserwacji do podwozia. O konserwacji opiszę dalej, poniżej zdjęć.

Nowa siedziba początkowo sprawia miłe wrażenie. Zjazd z głównej drogi, słupek Camper Serwisu i zrzut szarówki przed ogrodzeniem wydaje się że wjeżdżamy do miejsca w które od początku do końca jest zaprojektowane, przemyślane i wybudowane żeby obsługiwać i sprzedawać tu pojazdy campingowe. Niestety dość szybko się okazuje że jest CIASNO. Na zdjęciach powyżej stoję na placu przed siedziba firmy i oczekuję na możliwość wjazdu za halę. Oczekując na wjazd (czekałem jakieś 10 minut) musiałem przestawić się bo wjeżdżał kurier, a później wyjeżdżały 3 kampery z McRenta. 10 minut czekania i cztery roszady  - na ale ok, przed sezonem jest.
Jak już wjechałem za halę, musiałem się rozpiąć. Serwisu nie przeprowadzano na jakimkolwiek "stanowisku". Postawiono mnie na placu wysypany żwirem, pomiędzy pojazdami sprzedawanymi, pozostawionymi na serwisie, autami osobowymi pracowników i McRentami. Możliwe że postawiono mnie w takim miejscu bo świadomie zrezygnowałem z mycia (tu ciekawostka - mycie zewnętrzne pojazdu u Wadowskich według cennika na stronie to 450 zł).

Jednak stanowiska żadnego do mycia pojazdów nie zauważyłem. Sam plac też nie bardzo ma przygotowaną infrastrukturę do podpinania pojazdów pod 230V. Wszystko na jakiś przedłużaczach. Nie wiem, możliwe że to wszystko jest jeszcze w budowie, ale plac wysypany żwirem to trochę mało jeśli chcemy sprawiać wrażenie profesjonalisty i obsługiwać pojazdy na prawdę nie mało warte. Na hali też tak byle jak to wygląda i widać że po budowie jest wiele rzeczy jeszcze do dopracowania. 
Ze względu na te warunki na placu, i prognozy pogody (spodziewane były deszcze) z Panem Darkiem dogadałem się że podłogę sam sobie zabezpieczę. 

Jak się nad tym zastanawiam, to jako przedsiębiorca rozważył bym "serwis" mobilny. Człowiek z autem typu "Berlingo" na którym będzie miał narzędzia i trochę zapasowych pierdółek, drabinę i agregat 230V, i laptopa z drukarką spokojnie dał by radę. Inwestycyjnie takie "Berlingo" też by mniej kosztowało niż "hala w Jankach". 
Tyle o serwisie. 

Wczoraj wywaliłem z instalacji złączkę na filtr. Uporządkowałem też trochę przewody w okolicy bojlera i zbiornika wody.

 

[jacek00]

Darek strasznie narzekał na ten żwir. Ale jak sam powiedział to chodziło o oszczędności bo żwir jest tani

Budy gdzieś tam myją. Mają pracownika, który myje IMO bardzo dobrze. Ja z mycia byłem zadowolony. Mycie podczas przeglądu to koszt 150 zł.