Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Zulos napisał:

Matko Boska - człowieku... Wrzuć na luz... Kamperami nie umio wjeżdżać na parcelę, za to budami każdy wjeżdża z palcem w d... na każdą. Wszyscy co mają kampera to jacyś ograniczeni rozumiem są i jest to zawsze jeden sort, za to z cepkami jeżdżą święci... Litości - tego się czytać nie da. Trochę pokory i szerszych horyzontów człowieku...

No właśnie - tankowanie to jedno, ale rzeczywiście konieczność pakowania osobówki na wyjazd z cepką vs. spakowany kamper, czekający tylko na zajęcie miejsc i jazdę (pomijam pakowanie lodówki, które jest takie samo) - to też rzeczy wpływające na komfort jazdy i wyjazdów. Dzięki kamperowi wróciłem do wyjazdów w piątek wieczorem (czy właściwie popołudniem), co przy cepce było jeśli nie niewykonalne, to przesuwało wyjazd na baaardzo późny wieczór i ruszało się znacznie bardziej zmęczonym w trasę.

Zulos, Ty tak nie do końca mnie zrozumiałeś, a też ja niezbyt jednoznacznie to napisałem: Miałem na myśli siedzących w kamperze i przyglądających się jak koleś z przyczepą się męczy (nie każda ma mover) - im większy kamper tym mniejsza ochota wstać, podejść i pomóc. W kilka dni później (albo jeszcze tego samego wieczoru) dowiadujesz się od gostka że on też kiedyś miał przyczepę, ale teraz to już ma kampera ?

Wiesz o czym myślę?

I uwierz mi, nie jestem jedynym, który to zauważył.

I tu podkreślam, nie mówię o tych co sobie coś tam uciułali, poprzerabiali, dla nich ich pojazd (co by to nie było, kamperel, przyczepka, jakieś dachowe ustrojstwo) - dla nich to jest kult. A to już coś innego. Tak ma, bo tak chce. On się nie zastanawia ile mu szarej wody wejdzie, ile na zbiorniku paliwa przejedzie i ile mu na pakowaniu zejdzie - on to ma serdecznie w....ie. I o to przecież chodzi. Dalej nie jest to odpowiedź na tytułowe pytanie, ale też nie znajdziesz jednoznacznej odpowiedzi co lepsze. A właściwie to raczej jest, każdy (powiedzmy jakieś 90%) co się tu wypowiada ją zna, ale tylko, tylko i wyłącznie dla siebie ? (czy się ktoś tam będzie denerwował czy nie ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, peja76 napisał:

Kubuś a jesteś wstanie to wszystko zabrać żeby ci się wagi zgadzały, o pełno wymiarowym expresie do kawy nie wspomnę:ee:

 

  mam 500 kg ładowności. Dużo nie dużo, trzeba sobie radzić z tym co jest ;)

ekspres do kawy mam w kamperze  na stałe, do tego przetwornica 3kW + 300W w solarach  i aku który to uciągnie nawet w zimie jak nie ma słońca.

zatankowani pod korek, cały sprzęt kempingowy, dwie butle z gazem, cztery rowery , hulajnoga, sprzęt do nurkowania i cały mandżur na urlop z dwójką dzieci i faktycznie nie zmieściliśmy się w wadze :

20210720_184356.thumb.jpg.e45cb417d83ad8a4113238669f9d72c5.jpg

taki minus kampera. zabrakło miejsca na 50 kg konserw i słoików, dwie zgrzewki piwa żubr i osiem zgrzewek wody mineralnej.

trudno . będziemy kosztować lokalnych produktów :ee:

5 godzin temu, peja76 napisał:

Kuba ale jak wiesz ja też mam pełnoprawną łazienkę

niby tak ale dla mnie te podkładanie zbiornika na szarą w przyczepie było upierdliwe.

teraz mam izolowany, podgrzewany  zbiornik na szarą i mam pełen komfort w zimie, ciepły prysznic po całodziennych nartach bez konieczności wychodzenia na zewnątrz i kombinowania z szarą - dla mnie bezcenne. 120 L wody na weekend mi starcza, a szarą zrzucam po powrocie pod domem i nawet przy -16 nie było problemu ;)

4 godziny temu, peja76 napisał:

A po co w kamperze zbiornik szarej wody , żeby zachować w miarę wagę zbiornik wody czystej musi być pusty, to jak zapełnić zbiornik wody szarej to nie wiem:ee: tylko problem z tym zbiornikiem, stojąc na parceli trzeba co dwa dni wyjechać i go opróżnić:bevil:

a co w przyczepie szara sama się opróżnia :blink:

w kamperze tak samo jak w przyczepie możesz podkładać sobie zbiornik i opróżniać jak się zapełni tylko po co ?

jak chcesz stać dłużej to podpinasz się pod kanalizę tak samo jak możesz podpiąć się z przyczepą  a jak nie ma kanalizy to i tu i tu musisz wypróżniać.

osobiście wolę podjechać pod zlewnie niż wozić się ze zbiornikiem.

 

ja nikogo nie namawiam, niemal przez rok miałem pod domem i przyczepę i kampera ale jeśli chodzi o mnie to po dwóch sezonach w kamperze mogę napisać że pomimo kilku minusów jakie ma kamper w naszej formie podróżowania kamper ma DUUUŻĄ przewagę nad przyczepą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Suzu4x4 napisał:

ja nikogo nie namawiam, niemal przez rok miałem pod domem i przyczepę i kampera ale jeśli chodzi o mnie to po dwóch sezonach w kamperze mogę napisać że pomimo kilku minusów jakie ma kamper w naszej formie podróżowania kamper ma DUUUŻĄ przewagę nad przyczepą ;)

Już nic nie chciałem pisać ale co tam, bodajże stronę wstecz jest opisany wyjazd Marka i mój do Wawy, widzisz mi nie pasuje taki wypoczynek jak Marek opisał, nie bawi, ja preferuje taki jak opisałem, kamper by mnie w ograniczał w wielu aspektach i na dodatek jest dla mnie niewygodny jak już pisałem, jak tobie pasuje to ok nie mam nic przeciwko, każdy obiera swoją drogę, tylko jak widzę że ktoś na forum zle odezwie się na temat kampera to was trzech zaraz atak, że nie mamy racji że nie mieliśmy to nie wiemy, bo my możemy trzy dni tu, trzy tam i możemy to itp ach ręce letą. O minusach nic cicho sza, tak to nie można się zabrać do osobówki z przyczepą, nawet box musi być a jak jest kamper van i to nie maxi mieści się wszystko, jak to jest. Bym nie zagłębił się w temat to może bym uwierzył że nie ma minusów, tak samo z trakcją nikt nic nie powie, rozmawiam z gościem na kempingu co stał kamperem z tyłu 4 rowery załadowany na maxa, długi zwis i mówię nie prowadza, a on teraz lepiej bo założył poduszki ale przed założeniem jak popadało to mu przód na zakrętach wyjezdzał ? masakra. Jak z przyczepą to przelicznik 1,33 obowiązkowo bo przecież bezpieczeństwo, nie wypłacą ci odszkodowania itp, a jak kamperem przeładowany nie ma problemu co tam przecież nam się należy 50kg tu 50kg tam co tam czołgiem jedziemy my możemy.

Widzisz po paru stronach do takich wniosków doszedłem, jak kogoś uraziłem to przepraszam, życzę wszystkim nie ważne czym czy kamperem czy przyczepą czy namiotem udanych wakacji i ile wyjazdów tyle przyjazdów.

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się rozpisaliście. Wczoraj byłem na 119 stronie a tu już 122??.

Ważne , że są wakacje i wszystkie nasze sprzety spokojnie mogą się poruszać. W zimie już tak lekko nie będzie. Peja 76, Ty jazdę z przyczepą ( manewrowanie) masz w jednym paluszku, ale nie każdy tak ma. Wiele osób ma problemy  , może nie z jazdą na wprost , ale z cofaniem. Ja też parę razy przyczepę odpinałem bo mi szkoda było sprzęgła. Ważne , że wszyscy jeździmy i korzystamy z naszych sprzętów. Mnie się podobają wyjazdy łzywłóczynutki, bo stawia na aktywne spędzanie czasu, a sprzęt karawaningowy ma drugorzędne znaczenie. Jego relacje ze Szwajcarii i nie tylko robią wrażenie. Peja 76, przypomniałem sobie: jakbym ja się zatrzymał na kempingu 30km od miejsca zwiedzania i miał dojechać autem do celu zwiedzania to żona by mnie opieprzyła. ?.

Smoku Wawelski, wiem już teraz o co Ci chodziło z tym , że samochód jest drugorzędny. Masz rację. Najważniejsze , aby umieć czerpać radość z życia , nawet jak się nie ma  odpowiedniego auta czy kasy na wybujałe wyjazdy. 

Pozdrawiam wszystkich

P.S. 

Właśnie wróciłem z pola Cypel w Krościenku nad Dunajcem. Dla mnie bomba klimat, po prostu mi się podoba: dużo ludzi w namiotach, przyczepach i kampervanach, kamperach. Było mega. Jak widziałem kajakarzy to przypomniały mi się moje spływy. Co to były za czasy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Peja 76, Ty jazdę z przyczepą ( manewrowanie) masz w jednym paluszku, ale nie każdy tak ma.

 

Ale z kamperem też nie musi być wcale łatwo. Dziś sobie obserwowałem jak wyjeżdżają ludzie z kempingu gdzie jesteśmy. Jeden potrzebował asekuracji żony i córki bo inaczej by nie dał rady. Jescze inny jechał kamperem z mega długim tylnym zwisem i do tego jeszcze miał rowery na tylnej ścianie. Zakręt na kempingu wziął tak jak osobówka. Od latarni przeszło dosłownie na centymetry - gość nawet nie miał pojęcia jak mało brakowało a by zahaczył tyłem.

 

Tak więc bez znaczenia jest czym jeździmy. Umiejętności i pomoc są potrzebne zawsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, peja76 napisał:

tylko jak widzę że ktoś na forum zle odezwie się na temat kampera to was trzech zaraz atak, że nie mamy racji że nie mieliśmy to nie wiemy, bo my możemy trzy dni tu, trzy tam i możemy to itp ach ręce letą. O minusach nic cicho sza, tak to nie można się zabrać do osobówki z przyczepą, nawet box musi być a jak jest kamper van i to nie maxi mieści się wszystko, jak to jest.

Peja, z ust mi to wyjąłeś ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy było, jak już piszemy o przewagach jednego nad drugim to kamper ma tą możliwość że może jeszcze coś dodatkowo pociągnąć ? A to łódkę, albo motorki, a większe zestawy to i samochód na lawecie... Ostatecznie może nawet i przyczepę kempingową ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat argument jest. Kiedyś sam się nad tym zastanawiałam, też na łódkę mi wyszło, chociaż szczególnie dużo to ich z tymi łodziami nie widać.

Laweta z samochodem niekoniecznie robi sens, ale łódź na pewno ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Jak z przyczepą to przelicznik 1,33 obowiązkowo bo przecież bezpieczeństwo, nie wypłacą ci odszkodowania itp, a jak kamperem przeładowany nie ma problemu co tam przecież nam się należy 50kg tu 50kg tam co tam czołgiem jedziemy my możemy.
Widzisz po paru stronach do takich wniosków doszedłem, jak kogoś uraziłem to przepraszam, życzę wszystkim nie ważne czym czy kamperem czy przyczepą czy namiotem udanych wakacji i ile wyjazdów tyle przyjazdów.


Dokładnie takie same mam przemyślenia. Chłopaki piszecie o nadwadze mniejszej lub większej w kamperze, ale jak przyczepa za ciężka to grzech już. Czyli co ? Mam kampera, ale na wakacje z całą rodziną nie pojadę, nie zmieścimy się wagowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, peja76 napisał:

jak widzę że ktoś na forum zle odezwie się na temat kampera to was trzech zaraz atak, że nie mamy racji że nie mieliśmy to nie wiemy, bo my możemy trzy dni tu, trzy tam i możemy to itp ach ręce letą. O minusach nic cicho sza

Tylko zauważ, że to działa w dwie strony - swoje minusy się marginalizuje, a minusy drugiej strony się wyolbrzymia. I Wy (kurdę - czy forum też już zostało podzielone??;-) robicie dokładnie to samo.

No i dziwi mnie jedno - piszecie o tym, jaka to mała ładowność w kamperze i jak to musimy liczyć kilogramy... Na prawdę nikt z cepką (tylko ja) nie miał nigdy problemów z wagą? Ładowność nikomu nie zmniejszyła się drastycznie po zainstalowaniu movera, klimy, solarów, sanek, etc...?

 

5 godzin temu, Prusiak napisał:

Nie wiem czy było, jak już piszemy o przewagach jednego nad drugim to kamper ma tą możliwość że może jeszcze coś dodatkowo pociągnąć ? A to łódkę, albo motorki, a większe zestawy to i samochód na lawecie... Ostatecznie może nawet i przyczepę kempingową ? 

No to jedno, a drugie sam fakt haka, na którym można przewieźć coś znacznie cięższego niż rowerki zawieszone na tylnej ścianie cepki. Oczywiście, że to znowu waga... Natomiast nie wiem, jakiego argumentu można by użyć o wyższości cepki nad kamperem w sytuacji takiej, gdy np. służy on dwójce osób i wiezie skuterka na bagażniku na haku. No zostaje chyba tylko komfort jazdy (choć dla mnie większy w kamperze, biorąc pod uwagę wszystkie aspekty), czy wciąż koszty utrzymania (ale to jest poza dyskusją - są większe i tyle).

A co do ludzi stacjonujących kamperem np. dwa tygodnie na jednej parceli, co niby jest w sytuacji posiadania kampera bezsensem. Wielu z nich jest w podróży np. trzy miesiące. W tej sytuacji dwa tygodnie na jednym kempingu to jak dzień dla większości z nas. Plus wielu teraz jest niemal permanentnie, pracując w kamperze zdalnie.

Ja dwa tygodnie bym nie wysiedział, ale tydzień siedzę - dla dzieci. To, jak w tym roku się wyszalały w towarzystwie w sumie 9 dzieciaków, to nie miałbym serca ich tego pozbawiać w myśl idei - mamy kapera więc musimy jeździć i zwiedzać ile się da i gdzie się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się napinać. Niezależnie czy będzie to przyczepa, czy kamper, czy kampervan to każdy sprzęt będzie mieć swoje plusy i minusy. To już od użytkownika końcowego zależy co stanowi dla niego większą wartość dodaną.

 

Natomiast co do wagi to[mention=34857]peja76[/mention] ma trochę racji. Zestaw auto+buda zazwyczaj daje większe możliwości. U mnie zestaw ma ponad 900 kg ładowności i ja osobiście nie umiem tego wykorzystać.

 

Kampery z racji ograniczenia do 3500t często mają problemy z wagą. No ale to już niestety są nasze idiotyczne przepisy. Zdecydowanie możliwości kat. B powinny być podniesione, przynajmniej do 4500 t

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, peja76 napisał:

jak już pisałem, jak tobie pasuje to ok nie mam nic przeciwko, każdy obiera swoją drogę, tylko jak widzę że ktoś na forum zle odezwie się na temat kampera to was trzech zaraz atak, że nie mamy racji że nie mieliśmy to nie wiemy, bo my możemy trzy dni tu, trzy tam i możemy to itp ach ręce letą. O minusach nic cicho sza, tak to nie można się zabrać do osobówki z przyczepą, nawet box musi być a jak jest kamper van i to nie maxi mieści się wszystko, jak to jest. Bym nie zagłębił się w temat to może bym uwierzył że nie ma minusów, tak samo z trakcją nikt nic nie powie,

 

9 godzin temu, peja76 napisał:

Bym nie zagłębił się w temat to może bym uwierzył że nie ma minusów, tak samo z trakcją nikt nic nie powie,

ale jaki atak ? jakie cicho sza ? o minusach mówię za każdym razem, tak samo jak mówiłem ci rok temu przez telefon i pisałem niejedokrotnie na forum. więc nie bardzo rozumiem .

 

a co do trakcji to tak jak pisałem, w sprzętach którymi jeździłem nie było ŻADNEGO problemu z trakcją ani też żadnej potrzeby montowania poduszek.

9 godzin temu, peja76 napisał:

rozmawiam z gościem na kempingu co stał kamperem z tyłu 4 rowery załadowany na maxa, długi zwis i mówię nie prowadza, a on teraz lepiej bo założył poduszki ale przed założeniem jak popadało to mu przód na zakrętach wyjezdzał ? masakra.

właśnie może tu jest problem. zamiast spróbować samemu nakręcasz się na podstawie opinii przypadkowych osób

trochę jak polizać loda przez papierek i mówić wszystkim jaki on niedobry :-]

 

tylko nie rozumiem po co mielisz temat ?  jak Ci lepiej z przyczepą to zapomnij i temacie kampera i jeździj z przyczepą przecież każdy robi to co mu pasuje :yes:

osobiście swoje wyjazdy z przyczepami wspominam bardzo fajnie, po przesiadce z landkruisera z rozkładaną zabudową do spania i namiotem dachowym przyczepa to był dla mnie szczyt luksusu i  umożliwiała nam bezproblemowe funkcjonowanie z dwójką małych dzieci.

Minęło kilka lat, dzieciaki podrosły staliśmy się bardziej mobilni i przesiadka z przyczepy na kampera dała nam kolejną satysfakcje, ilość wyjazdów wzrosła dwukrotnie,

teraz u nas sezon trwa 365 dni w roku nie zależnie od pogody i temperatury, dzieciaki przesczęśliwe i to jest dla mnie najważniejsze.

a opinie innych ? z chęcią posłucham , ale spróbować wolę samemu i swoją opinię wyrabiam sobie na podstawie własnych doświadczeń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, portier napisał:

Peja, z ust mi to wyjąłeś ??

Ja bym tylko w całej tej "awanturze" proponował wypowiadać się na podstawie własnych doświadczeń a nie teorii. Wiem, przez lata widziałem tylko wady kamperów, na tamten moment przyczepa miała same przewagi. Holownik często na wycieczkach służył do usypiania małych dzieciaków - jeździło się po 100-200km dziennie :). Aktualnie moje dzieciaki nie zasypiają w drodze do Chorwacji.... więc ta przewaga zestawu mi odpadła. 

Aktualnie "spór" wygląda tak, że słynna trójka wyprowadziła się z przyczep przez ostatni rok, z czego dwie budki stały przez rok a nawet półtora nie używane. Dla mnie to był najlepszy test. Ani razu nie wyjechaliśmy z przyczepą przez ten czas, wygrywał 18 letni czy później 15 letni kamper... nie tylko na weekend ale też na 10 dni nad Bałtykiem.

Taka mała różnica pomiędzy teorią a praktyką.

Przeładowanie - nie polecam, nie pochwalam, na zagranicę nie stosuję. Jak przeładuje się w Polsce o 50-80kg - trudno, przeładowanie czysto papierowe. Max techniczna masa mojego kampera zdecydowanie przekracza 3500kg.

Oczywiście ja nie namawiam do zmiany ani nie krytykuję reszty, każdy niech jeździ jak chce.

Dalej nie wiem co to jest to prowadzanie - tylko teoria, nie mam zawieszenia z poduchami, zawieszenie zdrowe, nie dobija na odbojach, resory całe. Z tyłu mam poszerzaną oś, być może wzmacnianą ? nie znam się. Jeździłem w ulewach, z rowerami na tylnej ścianie. Zbiorniki wody czystej, szarej, paliwa mam z przodu, sensownie pakuję garaż, długi rozstaw osi i nie widzę problemu. Jeszcze koło zapasowe przeniosę na przód i będzie bdb.

2 godziny temu, tomekk napisał:


 

 


Dokładnie takie same mam przemyślenia. Chłopaki piszecie o nadwadze mniejszej lub większej w kamperze, ale jak przyczepa za ciężka to grzech już. Czyli co ? Mam kampera, ale na wakacje z całą rodziną nie pojadę, nie zmieścimy się wagowo.

dlatego myślę już o kolejnym modelu, producenci na targach chwalą się pełnymi integrami z Carthago np o masie  własnej 2700kg. U mnie bardzo niewiele brakuje, minus taki, że dzieciaki rosną :)

W budce się mieściłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minus kampera - to jest samochód, wymaga wymian oleju, napraw itp. Jakbym miał to chyba z racji ceny i kosztów nigdy bym nie pojechał na jakikolwiek wyjazd bez kampera. No bo jak to przecież mam i czeka i się marnuje a ja tu w marmurki.

Kolejny minus to przemieszczanie się kamperem, przyczepę wywalam na kemping i jestem solo. Lubię zajrzeć w najwęższe drogi, w Norwegii omijało mnie cofanie co chwile bo się 2 kampery nie mogą minąć, na Korsyce nieraz ledwo passatem przejeżdzałem, albo i tak mi dupa na parkingu wystawała. W Norwegii byłem na najładniejszym kempingu w życiu, chyba 20 kilometrów serpentynami w dół - żadnego kampera na dole (nie pamiętam czy był zakaz czy po prostu nikt się nie pchał), co prawda ja wtedy z namiotem byłem więc też troszke inaczej.

Wielki plus kampera - okres poza sezonem i jazda we wszelkie odludne dziury. Na pewno jakbym miał to bym często jechał na krótkie dziwne wypady na jedną nockę na przykład. Z pewnością ilość wyjazdów by się zwiększyła.

Nie jestem minimalistą więc aktualnie u mnie wygrywa przyczepa, lubię mieć przedsionek rozłożony, krzesła, leżaki, stoły, grilla, podłogę, parasol, pełno nadmuchanych materaców, ponton itp. Dlatego lepiej mi stacjonować dłużej w jednym miejscu = przyczepa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całej tej dyskusji nie rozumiem tych, którzy wypowiadają się krytycznie na temat wypoczywania kamperem, nie próbując nawet spędzić w nim kilku dni.

U mnie wyglądało to tak, że zanim przesiadłem się na kampera to pozostawał ciągle w sferze marzeń, bo normalnie nie było mnie na niego stać. Ale marzenia powodowały, że próbowałem dostosować przyczepe do takiego stanu aby dawała podobną niezależność jak kamper... oczywiście na tyle ile dają możliwości przyczepy. Aby jeszcze bardziej przekonać sie czy kamper będzie dla mnie i mojej rodziny po prostu kilka razy wypożyczyłem kampera. Liczyłem się z kosztami wypożyczenia, ale po tym wiedziałem w jaki układ celować i czy taka forma podróżowania właśnie będzie pasowała...

Wszystkim niezdecydowanym polecam. Dzięki takiemu podejściu spędziłem jedne z lepszych wakacji kamperem w Albanii. Utwierdziło mnie też, że z przyczepą jednak bym się umęczył. Ostatecznie przyczepką podróżuje jedna z forumowiczek, a ja realizuje marzenia....

P.S.
Proszę aby krytykanci najpierw spróbowali (nie jest to trudne) a potem pisali swoje uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • szary11 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.