Kawa, ekspresy, kawiarki i spieniacze. Kawa w przyczepie/kamperze

[Gość]

1 minutę temu, Suzu4x4 napisał:

a ile min zajmuje potem wyczyszczenie kawiarki i zlewu z fusów ? 

 

Dla mnie chwile, jak wypiję kawę to kawiarka ostygnie, rozkręcam wyrzucam do kosza fusy opłukuje górę i sitko, tak zostawiam bo za dwie/trzy godziny robię znowu kawę i tak 4-5 razy dziennie Na wieczór myje dokładnie i wlewam czystą wodę nie zasypując kawą sitka, stawiam na gazie żeby woda się zagotowała i umyła szyję oraz kawiarkę od środka, to wylewam i po robocie, wieczorne mycie chwilę trwa nie powiem ale w dzień to luz,  każdy robi jak lubi, Mi na wieczór sprawia to przyjemność takie wieczorne celebrowanie, w domu by mnie to wnerwiało

[Misio]

47 minut temu, Zulos napisał:

Ja jestem melepetą technicznym, ale czy dobrze czytam, że z tego wykresu wynika, że przygotowanie dwóch napojów to prawie 5 minut?

Tak...robiąc kawy 2x 400-450ml

Naciskam i zbieram się do wyjścia...

W te niecale 5min (pewnie bliżej 4) jest czas na zagrzanie ekspresu, włożenie kapsułki, podstawienie kubka i go zdjęcie oraz włożenie kapsułki, podstawienie kubka i go zdjęcie ?

Klasyczna filiżanka to już około połowa tego czasu,a espresso...pewnie bliżej 1min (oczywiście dwóch)

32 minuty temu, peja76 napisał:

W 5min to ja robię trzy duże kawy z mojej kawiarki i co lepsze

I zrób to jadąc autostradą... ?

Lub po zrobieniu kaw, ktoś wymyśli że jednak chce jeszcze jedną... gdy kawiarka jest gorąca...

[Gość]

18 minut temu, Suzu4x4 napisał:

ja osobiście nie przepadam za kawą z kawiarki  dla mnie jest zbyt ciężka  i niedofiltrowana

 

A dla mnie z expresu kapsułkowego za słaba i pewno temu te różnice w smakach, ja do kawiarki sypię 3.5 miarki czubatej i robię dwie kawy w dużych kubkach, wszystko się wyjaśniło.

4 minuty temu, Misio napisał:

I zrób to jadąc autostradą... ?

 

Michał to czytają użytkownicy przyczep nie pisz takich herezji bo się zaraz dopiero zacznie

[Misio]

4 minuty temu, peja76 napisał:

A dla mnie z expresu kapsułkowego za słaba i pewno temu te różnice w smakach, ja do kawiarki sypię 3.5 miarki czubatej i robię dwie kawy w dużych kubkach, wszystko się wyjaśniło.

Ale są kapsułki różnej "mocy"...

Ja już w zestawie mam Lavazze 4, 10 i 12, ja raczej piję słabsze...ale moja żona potrafi czasem robiąc sobie do dużego kubka wpakować dwie 12... ja do śniadania i kubka około 250ml najchętniej piję 4 "pomarańczową"...wiedząc że tego dnia wypije jeszcze z 2-5 kaw...

31 minut temu, Suzu4x4 napisał:

 

ja osobiście nie przepadam za kawą z kawiarki  dla mnie jest zbyt ciężka  i niedofiltrowana a samo przygotowywanie i czyszczenie zbyt pracochłonne w czasie podróży.

Oczywiście w warunkach biwakowych bez prądu czy jak nie mam dostępu do ekspresu wolę kawę z kawiarki niż rozpuszczalną .

Ja lubię kawę z kawiarki (kawę mam zupełnie inna niż do ekspresu w domu - czy też "w kapsułkach" / może dlatego...)

Kawy rozpuszczalnej nie wypije - nawet jak by się miał na mnie obrazić "gospodarz"...

Lubię prostotę przy kapsułkach, a wkurza mnie np fusy w zbiorniku na szarą (szeroko rozumiane) i mimo wszystko dla mnie bardziej pracochłonna...

[polo63]

Zamówienia doszły (dzięki Panowie), zobaczymy co to będzie

[Misio]

A dzięki dywagacją z Wami nawet dodam - do kawiarki idzie więcej wody i gazu... a prąd mam niemalże "za darmo"

(jako taki argument mi się wymyślił - ważny przy dzikowaniu, chociaż raczej pomijalny)

Ale nie ukrywam - dla mnie najważniejsza jest "prostota" i czystość - przy (jak dla mnie) bardzo dobrym smaku...

[Gość]

1 minutę temu, polo63 napisał:

Zamówienia doszły (dzięki Panowie), zobaczymy co to będzie

Proszę, na weekend będzie pyszna kawka, daj znać co i jak

[Suzu4x4]

  

20 minut temu, peja76 napisał:

A dla mnie z expresu kapsułkowego za słaba i pewno temu te różnice w smakach, ja do kawiarki sypię 3.5 miarki czubatej i robię dwie kawy w dużych kubkach, wszystko się wyjaśniło.

mi nie o moc chodzi bo też lubię mocną tylko o filtrację,  jak  dla mnie z kawiarki jest za słabo odfiltrowana,  może by trzeba było się pobawić z grubością ziarna ( żeby było grubiej zmielone i miało mniej pyłu) albo zastosować dodatkowy papierowy filtr jak w aeropresie ?

zresztą jak pisałem, wolę i tak kawę z kolby w dobrej kawiarni niż celebrować w kamperze,   ja używam ekspresu częściej w podróży niż na biwaku

4 minuty temu, Misio napisał:

Ale są kapsułki różnej "mocy"...

Ja już w zestawie mam Lavazze 4, 10 i 12, ja raczej piję słabsze...ale moja żona potrafi czasem robiąc sobie do dużego kubka wpakować dwie 12... ja do śniadania i kubka około 250ml najchętniej piję 4 "pomarańczową"...wiedząc że tego dnia wypije jeszcze z 2-5 kaw...

oo to u nas odwrotnie

ja walę czasem dwie 12 a żona głównie te słabsze

Edytowane 8 Listopada 2022 przez Suzu4x4 (wyświetl historię edycji)

[Misio]

1 minutę temu, Suzu4x4 napisał:

mi nie o moc  bo też lubię mocną tylko o filtrację, jak  dla mnie z kawiarki jest za słabo odfiltrowana,  może by trzeba było się pobawić z grubością ziarna ( żeby było grubiej zmielone i miało mniej pyłu) albo zastosować dodatkowy papierowy filtr jak w aeropresie ?

tak dokładnie - grubiej musi być mielona...a znam takich co właśnie stosują filtry...

 

@polo63 gratulacje... już nie mogę się doczekać wiosny i zamówienia u Ciebie kawy tylko nie każ mi później czyścić kawiarki

[polo63]

3 minuty temu, peja76 napisał:

Proszę, na weekend będzie pyszna kawka, daj znać co i jak

Raczej już wieczorem napiszę co i jak (żony "doznania" bo ze mnie to żaden kawosz jest), u nas kamperek zimuje, a żonka spokoju nie da bez spróbowania;), zakup tak do kampera jak i domu poczynionym został.

5 minut temu, Misio napisał:

...

@polo63 gratulacje... już nie mogę się doczekać wiosny i zamówienia u Ciebie kawy tylko nie każ mi później czyścić kawiarki

Zapraszam;), spokojnie mam nań plan by działać z nią tak jak to opisał @peja76, będziemy się uczyć postępowania z taką "nowinką technologiczną" dla nas (wygląda prosto).

[Zulos]

47 minut temu, Misio napisał:

I zrób to jadąc autostradą... ?

 

W kamperze to każdy gópi potrafi - sztuka zrobić to w cycepie bez zatrzymywania oczywiście...

[filipert]

Od zawsze używam w przyczepie kawiarki i lubię z niej kawę, a rytuał dodaje tylko smaku. Jednak jak w trasie mam stanąć na kawkę, to wole kupić na stacji. 

Chyba dobrze, że jeszcze nie kupiłem przetwornicy, bo coś czuję, że będzie potrzebna po tym wątku 2kW

 

[maarec]

3 godziny temu, peja76 napisał:

 

Michał to czytają użytkownicy przyczep nie pisz takich herezji bo się zaraz dopiero zacznie

Haha , racja. U mnie raz taka akcja była grana jak pojawił się korek do bramek na A4 w trakcie jazdy raczej nie. Natomiast w czasach covidowych przed wjazdem do Chorwacji staliśmy prawie godzinę i w tym czasie zjedliśmy w korku kulturalnie obiad.

Godzinę temu, filipert napisał:

Od zawsze używam w przyczepie kawiarki i lubię z niej kawę, a rytuał dodaje tylko smaku. Jednak jak w trasie mam stanąć na kawkę, to wole kupić na stacji. 

Chyba dobrze, że jeszcze nie kupiłem przetwornicy, bo coś czuję, że będzie potrzebna po tym wątku 2kW

 

lepiej kupuj, bo zaraz zapłacisz 2 razy tyle co rok temu

[Tomii]

2 godziny temu, filipert napisał:

Od zawsze używam w przyczepie kawiarki i lubię z niej kawę, a rytuał dodaje tylko smaku. Jednak jak w trasie mam stanąć na kawkę, to wole kupić na stacji. 

Chyba dobrze, że jeszcze nie kupiłem przetwornicy, bo coś czuję, że będzie potrzebna po tym wątku 2kW

Ja mam różnie. W upale to mi się nie chcę, wody w przyczepie gotować i wybiorę kawę na stacji. Jak używaliśmy kawiarki, to w drodze nigdy kawy nie robiłem. Od kiedy używamy aeropresu zdarza nam się robić kawę u siebie. 

Z kaw które przeszły przez nasze rynce, wyjątkowo miło wspominam ziarno kupione na Orlenie  (zupełny przypadek - zapomnieliśmy kawy spakować do przyczepy, więc przy okazji tankowania kupiliśmy kawę na stacji), no ale to już będzie 100 za kg.

Z tych zwykłych kaw, to chętnie sięgam po Tchibo Barista Caffe Crema, choć do niczego na stałe raczej nie jesteśmy przywiązani.

 

[Misio]

2 godziny temu, maarec napisał:

Haha , racja. U mnie raz taka akcja była grana jak pojawił się korek do bramek na A4 w trakcie jazdy raczej nie. Natomiast w czasach covidowych przed wjazdem do Chorwacji staliśmy prawie godzinę i w tym czasie zjedliśmy w korku kulturalnie obiad.

Myśmy kiedyś na A4 zrobili grilla gazowego i zjedliśmy go - jeszcze za czasów przyczepy (z 10lat temu)... jakiś kamper się wówczas położył na boku na robotach drogowych, mówione było że stoimy jakieś 2-3h...to zrobiliśmy żarcie i nawet kilka osób przyszło i ich poczęstowaliśmy

3 godziny temu, filipert napisał:

Jednak jak w trasie mam stanąć na kawkę, to wole kupić na stacji. 

 

55 minut temu, Tomii napisał:

wybiorę kawę na stacji

Ostatnio coraz chętniej to odpuszczam - kawa na stacjach najczęściej nam mocno nie leżą...

Chociaż jak mam możliwość gdzieś na spacerze wypić kawę z expresu z fajnym widokiem... to chętnie kupimy w dobrej restauracji czy kawiarni...