Skocz do zawartości

Kawa, ekspresy, kawiarki i spieniacze. Kawa w przyczepie/kamperze


Cathay

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, peja76 napisał:

My widzimy różnicę, całkiem inna kawa niby ta sama a inna, a o nalewaniu do filiżanki to nie wspomnę, tu w tej nic się nie wyleje a w tej poprzedniej coś podobnej do twojej to musiałem trzymać ręcznik papierowy żeby się nie ulało.

Z mojej aluminiowej lało się całkiem fajnie, jeśli za bardzo nie przechylałeś. Tam był dziubek, więc można było łatwo zrobić warstwy w latte. W Kinghoffie niestety nie ma dziubka i leci szerzej. Latte trochę gorzej się robi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 199
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 minutę temu, Piotrekm13 napisał:

Z mojej aluminiowej lało się całkiem fajnie, jeśli za bardzo nie przechylałeś. Tam był dziubek, więc można było łatwo zrobić warstwy w latte. W Kinghoffie niestety nie ma dziubka i leci szerzej. Latte trochę gorzej się robi. 

A no widzisz jednemu pasuje z dziubkiem a drugiemu jak leci szerzej :) tak to jest z tymi sprzętami niby służy to tego samego a jednak..............:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Cathay napisał:

No to dużą przetwornicę masz. My mamy 1000W, więc ekspres powiedzmy na 900W by musiał być, więc ten Twój odpada. Jak się podłączamy pod prąd tam gdzie jest w cenie parceli, to wówczas zabieramy też kapsułkowca DG który w chacie stoi jako rezerwa gdy zepsuje się normalny.

Ale kurcze ta spieniarka to dobry pomysł. Jak zrobimy kawę z dripa albo aeropresu to ubite mleko jak znalazł. 

1500/3000 W  ekspres bierze max 1250 wg moich pomiarów

3 godziny temu, peja76 napisał:

 Wydaję mi się że panel wprowadził mnie w błąd bo z tego co widzę jak zapalę auto i chwilę pochodzi i je zgaszę to już na panelu 12.5-12.7v i 100% a w rzeczywistości aku nie ma tyle pojemności, dostanie małe obciążenie i zaraz 40-20% do tego solar też daje jakieś małe napięcie i panel dalej pokazuje 100% a tam jak pisałem wcześniej. Zobaczymy jak będzie jutro z aku (sprawdzenie)  Myślę że to moja wina że zawierzyłem panelowi, człowiek taki stary a taki głupi ale nic uczy się na błędach, dobrze że przydarzyło się to na takim krótkim wyjezdzie a nie na jakimś dłuższym.

tak ja pisałem wcześniej. te procenty są podawane na podstawie odczytu napięcia , można to o kant tyłka rozbić, jak chcesz mieć faktyczny odczyt pojemności akumulatora musisz założyć bocznik i coulometr

 

27 minut temu, Zulos napisał:

Kawiarka - jak najbardziej rozumiem, ale kapsułki?!? Kuba - takich herezji się po Tobie nie spodziewałem...:P

Kawa w kapsułkach to to samo co piwo bezalkoholowe! Czyli ch... nie piwo:P

kupuje też z Lavazzy  i nie narzekam.  Kawiarkę używałem ale nie chce mi się bawić w kamperze. mycie czyszczenie fusy itd.

A ekspresu w kamperze używamy najczęściej w czasie podróży zamiast pić lurę ze stacji i czasem jak stoimy gdzieś w dziczy bo w cywilizacji są przecież kawiarnie  gdzie można wypić normalną z kolby .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zulos ale czemu kawa z kapsułek to jak piwo bezalkoholowe?

W środku jest taka sama kawa, urządzenie podaję parę pod słusznym cisniebiem... tylko nie ma problemu z myciem, parzeniem sobie rąk i fusami które podchodząc pod zawór, sprawiają iż zaczyna on po czasie przeciekać...

3 godziny temu, Prusiak napisał:

Czyli masz winowajcę? 
Dalej nie sprawdzaj tylko kierunek -> nowy akumulator. A jaki to juz jak fundusze ci pozwolą...

Wydaje mi się że to lepiej wszystko sprawdzić...A jak się okaże iż akumulator do wymiany to tylko na LiFePO4...

PS. Czemu ten topik w Hydepark a nie w nasze pojazdy? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@peja76 dobry masz temat :) dużo wiedzy dla nowych w branży w kilka minut.

Aku dobiło to Twoje nocne grzanie na 22C+  ? 

ja wypakowałem ekspres - taki jak ma @Suzu4x4 - szkoda mi prądu zimą a temat kapsułek też mnie wkurzał. Mleko z niego też  zawsze kiepskie było.  Drugi jaki miałem i kawa była dobra to pobierał 1550W i nie zawsze przetwornica dawała radę. 

jadę z kawiarki  ta od @peja76już w koszyku alledrogo czeka na decyzję. Mleko spieniam w garnuszku na gazie ręcznym spieniaczem :)

mam wolne aku 95AH - ta sama sztuka wspomniana przez @Suzu4x4 za drobne 300 w promocji oddam :)

przy 360W na dachu i aktualnym słońcu bywają jeszcze dni gdzie idzie ponad 10A, co zmusi mnie wiosną do zmiany regulatora na 30A. 

oszczędzaj prąd nawet na tych taśmach led przy oświetleniu, dziad szybko się kończy ? a aku masz do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Misio napisał:

@Zulos ale czemu kawa z kapsułek to jak piwo bezalkoholowe?

W środku jest taka sama kawa, urządzenie podaję parę pod słusznym cisniebiem... tylko nie ma problemu z myciem, parzeniem sobie rąk i fusami które podchodząc pod zawór, sprawiają iż zaczyna on po czasie przeciekać...

Może źle trafiałem, ale piłem różne kawy z kapsułek i za każdym razem była to jakość co najwyżej kawy rozpuszczalnej. A już absolutnie odpadają kawy z mlekiem czy innymi aromatami. Czysta chemia, a w ustach posmak Ludwika...

Oczywiście ja też nie mielę kawy za każdym razem bezpośrednio przed zrobieniem, tylko przed wyjazdem, ale to i tak niebo a ziemia. Kupuję kawy świeżo palone w cenie ponad 100 zł za kg, więc raczej dobrej jakości. Jeśli sam zmielisz kawę dobrej jakości niedawno wypaloną to nie ma szans, że ta w kapsułkach, gdzie zawsze producenci mielą gorszy sort i leży to nie wiadomo ile - będzie po prostu gorsza.

To tak jak z parówkami - w parówki wrzuca się co popadnie. Owszem - są parówki i parówki, są kapsułki i kapsułki, ale zawsze im będzie bliżej do rozpuszczalnej niż do kawy ze świeżo (albo przynajmniej prawie-świeżo) zmielonych ziaren.

Owszem - z kolbowym są ceregiele. Trzeba kawę nasypać (tudzież wcześniej zmielić), trzeba później opróżnić fusy i przemyć (jak dla większej ilości osób to czasem kilka razy), trzeba co jakiś czas opróżniać i czyścić tackę. Ale akurat dla mnie to ta ceremonia jest przyjemnością. Wiem - nie dla wszystkich. Ale dla mnie smak wygrywa z szybkością i prostotą (nie mylić z prostatą:D).

No i w kapsułkach trzeba też patrzyć na ciśnienie - nie wszystkie ekspresy mają odpowiednie.

10 godzin temu, Misio napisał:

PS. Czemu ten topik w Hydepark a nie w nasze pojazdy? ?

Bardzo słuszna uwaga!:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Zulos napisał:

Może źle trafiałem, ale piłem różne kawy z kapsułek i za każdym razem była to jakość co najwyżej kawy rozpuszczalnej. A już absolutnie odpadają kawy z mlekiem czy innymi aromatami. Czysta chemia, a w ustach posmak Ludwika...

Oczywiście ja też nie mielę kawy za każdym razem bezpośrednio przed zrobieniem, tylko przed wyjazdem, ale to i tak niebo a ziemia. Kupuję kawy świeżo palone w cenie ponad 100 zł za kg, więc raczej dobrej jakości. Jeśli sam zmielisz kawę dobrej jakości niedawno wypaloną to nie ma szans, że ta w kapsułkach, gdzie zawsze producenci mielą gorszy sort i leży to nie wiadomo ile - będzie po prostu gorsza.

To tak jak z parówkami - w parówki wrzuca się co popadnie. Owszem - są parówki i parówki, są kapsułki i kapsułki, ale zawsze im będzie bliżej do rozpuszczalnej niż do kawy ze świeżo (albo przynajmniej prawie-świeżo) zmielonych ziaren.

Owszem - z kolbowym są ceregiele. Trzeba kawę nasypać (tudzież wcześniej zmielić), trzeba później opróżnić fusy i przemyć (jak dla większej ilości osób to czasem kilka razy), trzeba co jakiś czas opróżniać i czyścić tackę. Ale akurat dla mnie to ta ceremonia jest przyjemnością. Wiem - nie dla wszystkich. Ale dla mnie smak wygrywa z szybkością i prostotą (nie mylić z prostatą:D).

No i w kapsułkach trzeba też patrzyć na ciśnienie - nie wszystkie ekspresy mają odpowiednie.

Bardzo słuszna uwaga!:ok:

Co do kapsułek lepiej bym tego nie opisał, też tak myślę

Temat tu wylądował bo Darek pewno myślał że to żart :D

Czy ten Kulometr TK15 KON-TEC będzie dobry?

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwiFzP2vwZv7AhUmlosKHXgVAK4QFnoECCIQAQ&url=https%3A%2F%2Fsklep.prostowniki-akumulatory.pl%2Fkulometr-tk15-kon-tec-lifepo4-p-3889.html&usg=AOvVaw0VWeRrxYkvNbfhIORdqpZJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zulos napisał:

To tak jak z parówkami - w parówki wrzuca się co popadnie. Owszem - są parówki i parówki

Z tym się coś tam zgodzę, chociaż uważam że mówisz o rzeczach sprzed 20lat...(można też kupić całkiem fajne parówki)

5 godzin temu, Zulos napisał:

są kapsułki i kapsułki,

Z tym się też zgodzę, tak samo jak można kupić zgnity sprzęt karawaningowy jak i w bardzo dobrym stanie i jakości...

5 godzin temu, Zulos napisał:

ale zawsze im będzie bliżej do rozpuszczalnej

A z tym w 100% się nie zgodzę... ale to widzę że jest jak dyskusja o kamperze z osoba przyczepową... że ślepym o kolorach , tłumacząc mu czym się różni niebieski, od błękitnego, czy szafirowego...

Mam za sobą już chyba 8, czy 9 ekip co przezemnie kupiły większą przetwornicę i expres kapsułkowy... UPS...

Ale...

Po pierwsze są juz inne czasy...po drugie kawy rozpuszczalnej nie napije się, bo kawa ma być przyjemnością, a nie umartwianiem się (w domu też pije kawę tylko z expresu (mieloną na bieżąco, chociaż nie jestem jakimś mega znawcą, smakoszem czy wręcz baristą)... o problemach i minusach innego rodzaju parzenia kaw w kamperze nie będę teraz pisał (już było to poruszane), a jak nie chcesz wierzyć takiemu producentowi kaw jak np Lavazza... no to cóż... zmielona kawa w kapsułce jest hermetycznie zamykana by nie straciła "jakości", ale idąc dalej. Jeżeli nadal tak twierdzisz, że to "zło", to są kapsułki wielokrotnego używania lub sam starą kapsułkę możesz "zregenerować" wsypując własną kawę...

Co do...

5 godzin temu, Zulos napisał:

No i w kapsułkach trzeba też patrzyć na ciśnienie - nie wszystkie ekspresy mają odpowiednie.

Oczywiście racja, ale to znowu tak jak np sprzęt karawaningowy trzeba kupić dobry i odpowiedni do zadania... Jak np stołki, co z tego że tam ktoś/firma sprzedaje coś dużo taniej ale stołki są o nosności 60kg, ważą 2x tyle i są marnej jakości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Zulos napisał:

Może źle trafiałem, ale piłem różne kawy z kapsułek i za każdym razem była to jakość co najwyżej kawy rozpuszczalnej. A już absolutnie odpadają kawy z mlekiem czy innymi aromatami. Czysta chemia, a w ustach posmak Ludwika...

żadnych aromatyzowanych. Espresso z Lavazzy i smakuje jak espresso . Ja tam nie odczuwam różnicy na "-" , smakuje tak samo jak Lavazza z normalnego ekspresu .

24 minuty temu, peja76 napisał:

ja mam z innej firmy z bocznikiem 500A ale ten co wskazałeś ma niemal identyczne funkcje. bocznik 350A jest wystarczający nawet przy przetwornicy 3000W.

Większych obciążeń raczej mieć nie będziesz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

3 minuty temu, Misio napisał:

Po pierwsze są juz inne czasy...po drugie kawy rozpuszczalnej nie napije się, bo kawa ma być przyjemnością, a nie umartwianiem się (w domu też pije kawę tylko z expresu (mieloną na bieżąco, chociaż nie jestem jakimś mega znawcą, smakoszem czy wręcz baristą)... o problemach i minusach innego rodzaju pażenia kaw w kamperze nie będę teraz pisał (już było to poruszane), a jak nie chcesz wierzyć takiemu producentowi kaw jak np Lavazza... no to cóż... zmielona kawa w kapsólce jest hermetycznie zamykana by nie straciła "jakości", ale idąc dalej. Jeżeli nadal tak twierdzisz, że to "zło", to są kapsułki wielokrotnego używania lub sam starą kapsułkę możesz "zregenerować" wsypując własną kawę...

He, He możemy zrobić koledze @Zulos mały teścik  :-]

do wyboru dwie filiżanki lavazzy espreso zaparzonej z kolby i takiej samej z kapsułki zobaczymy czy rozpozna :miga:

tylko żeby nie było jak z jednym z moich przyjaciół za którym od kilku lat ciągnie się ksywa  "koneser whyskey"

na jednej z imprez w dość wąskim gronie (było nas 4 pary) gospodarz wyciągnął Ballantine's i zaproponował "whyskey z colą"  po czym jeden z naszych przyjaciół podziękował i powiedział że  on z colą nie pije bo pije "soute" a Ballantine's się nie nadaje więc będzie pił wino z dziewczynami.

Po czym gospodarz wyciągnął Chivasa i zaproponował że jak ma ochotę to może napić się  "soute"

Przyjaciel ów odparł "że czivasika to się z chęcią napije"

A że jeden z naszych przyjaciół wówczas obecnych (nie gospodarz)  

wpadł na pomysł że  zamienić trunki i "zobaczymy czy się skapnie"

oczywiście skończyło się tak że cały wieczór my we trzech piliśmy "czivasa z colą" a nasz koneser pił "balentynę soute"

balentyna ciągnie się za nim do dziś a od tej imprezy minęło już kilka lat a że wszyscy się dalej przyjaźnimy i często spotykamy "balentyna" wytykana jest na każdej imprezie  :-]

sorry za offtop ale nie mogłem się powstrzymać  :niewiem::]

22 minuty temu, maarec napisał:

zimą zmiana miejsca ma generalnie dużo plusów. Przy -20C gasbank wystarcza mi na ok 24-30H, w poprzednie święta zimowe z racji pewnych nieprzewidzianych zajść kamper jeździł prawie codziennie, przy okazji zjeżdżając na Orlen. Druga rezerwowa butla wróciła pełna propanu.

zależy jakie wyjazdy. jak jadę na weekend na narty to zmiana miejsca większego sensu nie ma a i karnet  dwudniowy wychodzi taniej niż dwa jednodniowe.

więc jeśli chodzi o mnie to zależało mi żeby móc stać weekend w zimie  w jednym miejscu bez konieczności uruchamiania silnika.

Ogrzewanie dieslem rozwiązało problem gazu. Gasbank u mnie do bojlera , lodówki i kuchenki tankuje raz na trzy- cztery weekendowe wyjazdy.

 

11 minut temu, Misio napisał:

Dodam...że nawet używając kulometr nie będzie w 100% dokładny wynik, prąd ładowania przy jesiennym słoncu czy rozładowywania małymi ledami przy 500A bocznikiem czasem splata figla...I np ładując później nagle z 92% wskoczy na 100% lub dojdzie do 100% a później jeszcze ssa np 20A przez pół godziny...

wiadomo , w 100% dokładny nie jest ale w swoim urządzeniu nigdy takich skoków żeby z 90% skoczyło na 100% nie zaobserwowałem

W moim pomiar jest dość precyzyjny nawet w mA jak np. w radiu zgaszę wyświetlacz pokazuje spadek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Suzu4x4 napisał:

 He, He możemy zrobić koledze @Zulos mały teścik  :-]

do wyboru dwie filiżanki lavazzy espreso zaparzonej z kolby i takiej samej z kapsułki zobaczymy czy rozpozna :miga:

Możliwe, że do tej pory byłem raczony kiepskimi kawami z kiepskich ekspresów. Możliwe też, że przy okazji zamiany kampera sam też przerzucę się na kapsułkowy z racji braku miejsca na większy kolbowy, ale póki co ŻADNA kawa z kapsułki - przy różnych okazjach z różnych ekspresów - mi nie podeszła.

Oczywiście mówimy (a raczej piszemy) tylko o espresso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Suzu4x4 napisał:

He, He możemy zrobić koledze @Zulos mały teścik  :-]

do wyboru dwie filiżanki lavazzy espreso zaparzonej z kolby i takiej samej z kapsułki zobaczymy czy rozpozna :miga:

Ciezko bedzie, o ile bedzie to zblizony typ kawy. W kapsulkach jest przeciez normalna kawa, ekspres jest cisnieniowy, wiec jedyna roznica jest brak mlynka, no i nie trzeba czyscic / serwisowac regularnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Misio napisał:

No i jeszcze dogrzewanie elektryczne zbiornika na wode...

I to też prawda...

Myśmy szukali, testując wiele różnych...ale od wielu lat mamy te Lavazze (3 rodzaje)...

dodam, że jak zmieniliśmy expres w domu, to długo szukaliśmy odpowiednich kaw... te co były do tej pory, już nam jie smakowały...

Michal podaj zdjecie lub link tej kapsułki Lavvazzy..

Ale sie temat Piotrkowi rozjechal... kawowy sie zrobil..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.