Skocz do zawartości

Kawa, ekspresy, kawiarki i spieniacze. Kawa w przyczepie/kamperze


Cathay

Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, Zulos napisał:

Możliwe, że do tej pory byłem raczony kiepskimi kawami z kiepskich ekspresów. Możliwe też, że przy okazji zamiany kampera sam też przerzucę się na kapsułkowy z racji braku miejsca na większy kolbowy, ale póki co ŻADNA kawa z kapsułki - przy różnych okazjach z różnych ekspresów - mi nie podeszła.

Oczywiście mówimy (a raczej piszemy) tylko o espresso.

mi ta smakuje :

obraz.png.ae9261e958c8cc7c2967a13d00508b80.png

jak kupisz kapsułkowca to kup sobie na znanym portalu za ok 50 zł taki zestaw i sam przetestujesz.

obraz.png.20dc4395fffcbede5db6ec3a338b15b2.png

 

48 minut temu, Misio napisał:

No i jeszcze dogrzewanie elektryczne zbiornika na wode...

I to też prawda...

Myśmy szukali, testując wiele różnych...ale od wielu lat mamy te Lavazze (3 rodzaje)...

dodam, że jak zmieniliśmy expres w domu, to długo szukaliśmy odpowiednich kaw... te co były do tej pory, już nam jie smakowały...

dogrzewanie zbiornika czystej ?

bo jeśli chodzi o szarą to polecam podwójny zbiornik który jest ogrzewany powietrzem z ogrzewania.

U mnie się sprawdza, maty grzewczej nie używałem nawet przy mrozach dochodzących do -20 ;)

42 minuty temu, Analog82 napisał:

Ciezko bedzie, o ile bedzie to zblizony typ kawy. W kapsulkach jest przeciez normalna kawa, ekspres jest cisnieniowy, wiec jedyna roznica jest brak mlynka, no i nie trzeba czyscic / serwisowac regularnie.

nie no to tylko taki żart był :-]

naprawdę nikogo przekonywać nie zamierzam, sam mam kilka różnych ekspresów, używałem aeropresu i mam kapsułkowca  więc wiem co i gdzie mi odpowiada.

A i tak wolę pić espresso z kolby we obojętnie jakiej  knajpie  we Włoszech . Choć mam kolegę Włocha który jeszcze lepszą kawę robi w domu.

Ale on ziarno przywozi regularnie z Włoch z małej rodzinnej palarni  ;)

 

 

Edytowane przez Suzu4x4 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 199
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

52 minuty temu, ufolz napisał:

Ale sie temat Piotrkowi rozjechal... kawowy sie zrobil..

To może dobrze, że tamat jest w Hyde Parku, bo tu (prawie) wszystkie chwyty dozwolone:D

32 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

nie no to tylko taki żart był :-]

naprawdę nikogo przekonywać nie zamierzam, sam mam kilka różnych ekspresów, używałem aeropresu i mam kapsułkowca  więc wiem co i gdzie mi odpowiada.

A i tak wolę pić espresso z kolby we obojętnie jakiej  knajpie  we Włoszech . Choć mam kolegę Włocha który jeszcze lepszą kawę robi w domu.

Ale on ziarno przywozi regularnie z Włoch z małej rodzinnej palarni  ;)

Smak kawy to przede wszystkim rodzaj ziaren i fakt jak najpóźniejszego, a najlepiej bezpośrednio przed zrobieniem ich zmielenia. Rodzaj ekspresu dopiero w drugiej kolejności.

Moja kawa z mojego ekspresu też ma się nijak do kawy zrobionej w Prawdziwym ekspresie kolbowym w knajpie - najlepiej oczywiście takie espresso gęste, że aż mu ciężko z filiżanki wyjść:rolleyes:

Co ciekawe - już w kilku nowych zabudowach widziałem specjalne szafki na ekspres kapsułkowy, gotowy do użycia bez wyciągania ekspresu z szafki, tylko po wysunięciu go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Zulos napisał:

Smak kawy to przede wszystkim rodzaj ziaren i fakt jak najpóźniejszego, a najlepiej bezpośrednio przed zrobieniem ich zmielenia. Rodzaj ekspresu dopiero w drugiej kolejności.

tak wiem , do tego wilgotność  , grubość mielenia ,  czas ekstrakcji itd.

ale odpuśćmy już ten kawowy offtop  :-]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Zulos napisał:

Kawa w kapsułkach to to samo co piwo bezalkoholowe! Czyli ch... nie piwo

Tak z sercem na dłoni, bez spiny , ale lecąc klasykiem zapytam "co Ty wiesz o kawie? "

Kawa w kapsułkach jest dokładnie taka sama jak wszystkie jacobsy, tchibo, lavazze czy inne poniżej stówy za kilogram. Po prostu, zwykłe ziarno, palone masowo w wielkim piecu i tyle. Ani dobre, ani złe. Oczywiście z takiej zupełnie zwykłej kawy można zrobić dobry napar, a można zrobić szczyny. I wbrew pozorom ekspres kapsułkowy robi całkiem przyzwoity napar (espresso). Kiepski "prawdziwy" ekspres robi gorszy.  A co dalej zrobimy z naparem, to już od nas zależy. Możemy go wypić jako espresso, możemy spienić mleko i zrobić capu, a możemy zalać tym pulpę mango z lodem, zblendować i  mamy odjazdowy napój na letnie upały. 

Jeśli natomiast ktoś chce z kapsułek z napisem "cappuccino" otrzymać cappuccino, to się nie doczeka, bo to po prostu nie możliwe. 

 

A co masz do piwa bezalkoholowego? Spróbowałeś chociaż połowy tego co jest na rynku? Owszem portera bałtyckiego pewnie nie doczekamy, ale mnóstwo przyzwoitych piw i owszem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Voku napisał:

@peja76 Posprzątać tu, czy chcesz dyskutować o kawie? 

@Voku jak @peja76  nie ma nic przeciwko to byłbym za tym  żeby utworzyć wątek kawowy i przenieść tam stosowne posty,  temat może być wartościowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydzieliłem na tyle na ile się dało.
Czy nikt nie używa aeropresu? Do nowej przyczepy zakupiłem młynek ręczny i aeropres. Kawosz ze mnie żaden, ale chwale sobie to rozwiązanie. Lekkie, bez 230V, łatwe w utrzymaniu czystości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do capuccino mam łaciatą mukkę (na gaz). Kawiarka (napoletana) też owszem jest, mam swój sposób na arabikę z tego, taką, że stawia na nogi a smak nie do pobicia, smakuje tropikalnym lasem, kwestia jak, a nie cena ziarna. Ekspres jaki wynalazłem w szpargałach (tzn. był, nie kupowałem) o możliwie najmniejszej mocy (przetwornica) to zepterek Zespresso kapsułkowy. I styknie, baristą pryczepowym nie mam zamiaru zostać. Mocne espresso i cappucino, styknie, zawsze lepsze niż plujka.  

Nie doceniacie kwestii parzenia, i wybrania dobrego źródła zaopatrzenia w kawę, tzn. dobrej jakości i dającej smaczny napar kawy, choćby była tania. Cena czy znaczek nie jest wyznacznikiem niczego. Lata temu wszyscy goście cmokali nad lavazzą, pewnie oryginalną, przywiezioną z Włoch, i pewnie świeżo mieloną, bo takiej dobrej kawy z paczek lavazzy kupionych u nas w życiu się nie zrobi. Taaa, puszka była po lavazzy, a kawa? Mielona arabika z leader price'a za 5,70 złocisza opakowanie 250g. Ponad dwa lata tę kawę kupowałem, bez zastrzeżeń - ten sam aromat i smak, jak na tę cenę - świetny. Po prostu często gęsto, kawa mielona może być z lepszego (smaczniejszego w naparze) ziarna, niż kawy ziarniste - miele się odsiew z lepszych ziaren (przełamane, skruszone ziarna) - smak ten sam, tylko optycznie nie wypada tego sprzedać jako ziarnistą. Jak trafi się źródło, gdzie to tak działa, można trafić super smaczną kawę mieloną w śmiesznej cenie.  

Jeżeli firma ma stałość dostaw i dobrych, znajacych się na robocie, ludzi, to i z taniego ziarna, odpowiednio mieszając niedrogie ziarna z różnych miejsc osiągną efekt, który niejednego zaskoczy, kwestia doboru mieszanki ziaren i utrzymania założonej jakości. Teraz jeśli chodzi o powtarzalność smaku i aromatu mieszanki ziaren, jest różnie, czasami duża skala produkcji powoduje że nikt nad tym nie panuje, chyba że księgowy. I z masówki dla mnie osobiście dość dobrze wypadają np. Dallmayr i MK Premium, 70% reszty nic charakterystycznego sobą nie prezentuje, a mam wrażenie że od tych największych dostawców - w zasadzie co dostawa, to inny smak. 

Wbrew pozorom, kawy kapsułkowe, jeżeli nie powielają asortymentu kaw "luzem", wypadają na tym tle naprawdę nieźle, jeżeli chodzi o jakość samej kawy i powtarzalność smaku.

Ale ja się tam nie znam, co może wiedzieć ktoś kto pije kawę poniżej stówy za kilo, i jeszcze twierdzi, że w tej cenie można trafić na dobrą...

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czyś napisał:

...

Ale ja się tam nie znam, co może wiedzieć ktoś kto pije kawę poniżej stówy za kilo, i jeszcze twierdzi, że w tej cenie można trafić na dobrą...

Tyż uważam jak Ty, ale cytowana końcówka wymiata kolego ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czyś napisał:

Ale ja się tam nie znam, co może wiedzieć ktoś kto pije kawę poniżej stówy za kilo, i jeszcze twierdzi, że w tej cenie można trafić na dobrą...

Ło matko - i znów zyganie oparte na uogólnieniach...

Rozumiem, że kupując szynkę za 50 zł za kg może nie zawsze kupisz taką, która będzie Ci smakować, ale nie uważasz, że masz znacznie większe szanse na dobrą (smakowo, a przede wszystkim jakościowo), niż w przypadku tej za 20 zł za kilo?

Poza tym idąc tropem ceny, to ja jestem plebejusz kawowy, a kawa kapsułkowa to prawdziwa elita - sklepowo wychodzi spokojnie ze dwie stówy za kg, po taniości na alledrogo pewnie ze 160-170...:D

W ostatnich latach powstało (i zamknęło się) sporo rzemieślniczych palarni kawy. Próbowałem różnych, ale pojedyncze i nie jestem w stanie powiedzieć, która lepsza, a która gorsza. Trzeba by próbować wszystkich gatunków (mieszanek), bo na próbie pojedynczej można trafić na nie odpowiadającą sobie mieszankę. Z takich większych i nie-rodzinnych uważam za całkiem niezłą MKFresh.

Poza jakością kawy i ekspresu są jeszcze inne czynniki, które mogą drastycznie wpłynąć na smak kawy, jak chociażby czystość (a raczej nieczystość) ekspresu:P i sprawić, że kapsułkowa będzie o niebo lepsza.

Zapewne dobrej jakości espresso z dobrego ekspresu kapsułkowego z właściwym ciśnieniem, będzie smakować wystarczająco dobrze - do wszelkich innych kaw z najprzeróżniejszymi dodatkami na pewno się jednak nie przekonam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

expres nespresso kapsułkowy bo wygoda (ja mam akurat delonghi ale to bez większego znaczenia) a pestki albo lavazza albo illy (lavazza jest b.dobra ale illy bije wszystkie na głowę)  inne testowałem ale są takie sobie/trujące  :-) Poza tym kawa z kapsułki zazwyczaj wychodzi taka sama a już szczególnie jak wodę do kawy wlekę z domu w osobnej bańce 5 czy 10l.

Jedyna wada tego rozwiązania to to że express jak robi kawę to ciągnie z akumulatora  w szczycie do 100A (przez przetwornicę oczywiście)

Kiedyś woziłem express ciśnieniowy z młynkiem .... ale jest duży i rano hałasuje jak cholera w trakcie mielenia kawy. Kawiarki też próbowałem ... straszny kłopot ze sprzątaniem tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

expres nespresso kapsułkowy bo wygoda (ja mam akurat delonghi ale to bez większego znaczenia) a pestki albo lavazza albo illy (lavazza jest b.dobra ale illy bije wszystkie na głowę)  inne testowałem ale są takie sobie/trujące  :-) Poza tym kawa z kapsułki zazwyczaj wychodzi taka sama a już szczególnie jak wodę do kawy wlekę z domu w osobnej bańce 5 czy 10l.
Jedyna wada tego rozwiązania to to że express jak robi kawę to ciągnie z akumulatora  w szczycie do 100A (przez przetwornicę oczywiście)
Kiedyś woziłem express ciśnieniowy z młynkiem .... ale jest duży i rano hałasuje jak cholera w trakcie mielenia kawy. Kawiarki też próbowałem ... straszny kłopot ze sprzątaniem tego.
Zgadzam się że wszystkim. Tyle że te 100A poboru to kilka, max kilkanaście sekund więc przy kilku kawach dziennie nie ma większego znaczenia.
Te illy to jakieś konkretne ? Bo nigdy nie próbowałem

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Suzu4x4 napisał:

Tyle że te 100A poboru to kilka, max kilkanaście sekund więc przy kilku kawach dziennie nie ma większego znaczenia.

Nie licz tylko samego parzenia, bo ekspres musi jeszcze zagrzać tzw. bojler, co trwa nawet ok. 2-3 minut ze sporym poborem, a potem go dogrzewa i przez czas kiedy jest włączony (czy to na "postoju" czy w czasie parzenia). Dlatego warto szybko uporać się z parzeniem, i zaraz po zaparzeniu kawy/kaw ekspres wyłączyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, czyś napisał:

Ale ja się tam nie znam, co może wiedzieć ktoś kto pije kawę poniżej stówy za kilo, i jeszcze twierdzi, że w tej cenie można trafić na dobrą...

Wstydzisz się swojej wiedzy? Uważam że jest większa niż ta posiadana przez 95% ludzi, więc raczej powinieneś mówić o tym co wiesz z otwartą przyłbicą.

Chyba że to taka złośliwostka w moim kierunku, podobnie jak wspomniana stówa za kilo kawy.  Przypomnę że kawy poniżej stówy nazwałem "zwykłymi" ale nie złymi. Sam kupuje ostatnio do ekspresu Eillesa za 49,80 za kg. Do przelewu tu już trochę droższa "sezonowa zaprawa" od Karzełka https://runtyroaster.pl/produkt/sezonowa-zaprawa/

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat kawy będzie trudny do ogarnięcia. Gusta i doświadczenia są różne. Ż

Ze mnie żaden smakosz, ciągle zmieniamy ziarno, szukamy i jesteśmy zadowoleni. Kolega z firmy co miesiąc lata do Rzymu pod pretekstem szkoleń a faktycznie leci po kilogram kawy.

Uważam jednak,  że spokojnie z kapsułki da się zrobić dobrą kawę.  Dla mnie szkoda prądu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.