Skocz do zawartości

Jak zachowujesz się na kempingu?


weekendowyTurysta

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, effka69 napisał:

Proponuję stworzyć na Forum listę kempingów, których właściciele bądź pracownicy olewają przestrzeganie regulaminu i ciszy nocnej. I będzie po kłopocie. Osoby, które pragną odpoczywać w ciszy i spokoju ominą te miejsca a imprezowicze i źle wychowane buractwo od razu będzie miało podane na tacy miejsca gdzie bezkarnie można robić "wiochę"

Nie można zrobić czegoś takiego. Nie może być tak że ktoś jednoosobowy napiszę "kemping jest zły" i już pójdzie w świat.

Może na kempingu być pięciu pracowników. Czterech świetnych a jeden maliniak, a może i "poukładany" z bydłem i co?  Napiszesz że kemping zły bo akurat trafiłaś na czarną owcę. A przecież na zmianach pozostałych czterech pracowników jest porządek i kultura. 

 

Inna sprawa, że trochę śmieszy mnie tłuczone ciągle "cisza i spokój". Wolę trochę hałasu uśmiechniętych ludzi, niż grobową ciszę umarlaków którzy dzień dobry powiedzieć nie umieją. Wolę trochę hałasu niż tych którzy rozpalają węglowe grille nawet w porze obiadowej przy ponad 30 stopniach, a do tego robią to każdego dnia, Wolę trochę hałasu niż biegające wielkie psy luzem i bez kagańca, Wolę trochę hałasu niż obsrane kible i zalane łazienki. Wolę trochę hałasu niż cichutkiego nawalonego pajaca obijającego się od drzew. *

Drugie co mnie śmieszy, to hasło "hałas przeszkadza dzieciom". Ludzie, stuknijcie się! To dzieci generują większość hałasu na co dzień i im hałas nie przeszkadza. Akurat dzieci od tłukącej muzyki ani się nie moczą, ani kciuka nie ssają. No chyba że mają patologicznych rodziców którzy przy śpiących dzieciach trwają w milczeniu, bez muzyki, bez rozmów, bez życia, a tym samym je wychowali na dzieci bojące się dźwięków.

 

* Nie mylić "trochę hałasu" z huczną imprezą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie tak, że dla jednego powinno być cicho jak u kamedułów, innemu nie będzie przeszkadzał radosny wakacyjny rejwach, bo jednak wakacje to nie zakon i kneblować i wiązać na sznurku wszystkich się nie da (łańcuchy brzęczą, więc już celowo piszę o postronku). Wiele osób jest w ogóle przeczulonych na obecność dzieci, i jakiekolwiek odgłosy przez nie wydawane, są już nie do przyjęcia (rano, nie, bo inni lubią pospać, w porze posiłków - bo nie można spokojnie zjeść, w porze popołudniowej sjesty nie, bo drzemka, itd.). 

Zależy kto napisze opinię o kampie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, effka69 napisał:

Proponuję stworzyć na Forum listę kempingów, których właściciele bądź pracownicy olewają przestrzeganie regulaminu i ciszy nocnej. I będzie po kłopocie. Osoby, które pragną odpoczywać w ciszy i spokoju ominą te miejsca a imprezowicze i źle wychowane buractwo od razu będzie miało podane na tacy miejsca gdzie bezkarnie można robić "wiochę"

Niby fajny pomysł, tylko że na każdym kempingu mogą się zdarzyć wyskoki. W zeszłym roku byliśmy w Borach Tucholskich i jednej nocy w namiotach niemal przyklejonych do naszej budki jakaś młodzież halasowala, ale po kulturalnie zwróconej uwadze zapadła cisza. Innej nocy grupa urlopowych repatriantów z GB zrobiła bibę. W sumie to zachowywali się w miarę cicho do momentu kiedy c2h5oh namówiło ich do zabawy w berka. I tu pojawił się problem. Bo na zwrócenie uwagi przez gościa, któremu po sznurkach od namiotu przelecieli, grzecznie przeprosili, ale na jazgot jego żony zareagowali alergicznie i do szarpaniny doszło niewielkiej. Nie mógłbym po jednym pobycie i dwóch sytuacjach odradzać tego kempingu jako niespokojnego bo przez 10 dni tylko weekend był głośniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, jacek00 napisał:

To już przecież nie pierwszy raz, kiedy Niedźwiady są w roli głównej. Chociaż jak patrzę na oceny na google maps to raczej nikt nic złego o Niedźwiadach nie pisze, a wręcz przeciwnie. Więc o co chodzi?

Chodzi o to, że niektórym ludziom, wyjazdom weekendowym z przyczepą nierozerwalnie towarzyszy zakrapiana impreza do rana.

Są ludzie dla których wyjazd na kemping bez chlania i muzy do rana to wyjazd stracony.

Ja to rozumiem i rozumiem, że pole kempingowe "U Sikory" w Niedzwiadach jest nastawione na taką grupę wczasowiczów. Nie widzę w tym nic złego, bo tak samo są ludzie którzy na golasa lubią po plaży paradować i są takie wyznaczone kempingi dla nich. Uważam, jednak, że właściciel pola powinien informować o "tradycjach" kiedy ktoś się tam melduje.

Ja trafiłem do Niedźwiad raz choć wiedziałem, że jest tam rozrywkowo. Klimat nie dla mnie (poziom rozrywkowości mnie przerósł), wiec już pewnie nie pojadę. 

Popieram aby pisać o takich zachowaniach na kempingach, nie żeby oczerniać ludzi czy miejsca ale żebyśmy mieli orientację gdzie pojechać według własnych preferencji i zgodnie z nimi każdy mógł wypocząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Cathay napisał:

Wolę trochę hałasu uśmiechniętych ludzi, niż grobową ciszę umarlaków którzy dzień dobry powiedzieć nie umieją. Wolę trochę hałasu niż tych którzy rozpalają węglowe grille nawet w porze obiadowej przy ponad 30 stopniach, a do tego robią to każdego dnia, Wolę trochę hałasu niż biegające wielkie psy luzem i bez kagańca, Wolę trochę hałasu niż obsrane kible i zalane łazienki. Wolę trochę hałasu niż cichutkiego nawalonego pajaca obijającego się od drzew. 

No właśnie - są gorsze rzeczy niż hałas (słusznie zastrzegłeś - pijackie wycia do rana to zupełnie osobny temat).

Rzeczywiście na wielu, zwłaszcza tych dużych kempingach z bogatą infrastrukturą i wieloma animacjami i innymi bajerami - przez cały dzień jest głośno.. Ale uważam, że te godz. 23-7 (z modyfikacjami w zależności od regulaminu danego kempingu) to powinna być świętość z wyłączeniem ewentualnie jakiś zaplanowanych i powszechnych wydarzeń.

Czasem źródło całonocnego hałasu jest niestety nie do ogarnięcia. Koło mnie kiedyś na Węgrzech rozbił się namiocik tak, że przez okno z sypialni mogłem go ręką dotknąć, a w nim m.in. mamusia z niemowlęciem, które jakoś tak nie respektowało za bardzo regulaminu w zakresie ciszy nocnej i darło się niemiłosiernie niemal całą noc. W sumie efekt ten sam co impreza do rana, tylko zasięg rażenia może mniejszy:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Cathay napisał:

Inna sprawa, że trochę śmieszy mnie tłuczone ciągle "cisza i spokój". Wolę trochę hałasu uśmiechniętych ludzi, niż grobową ciszę umarlaków którzy dzień dobry powiedzieć nie umieją. Wolę trochę hałasu niż tych którzy rozpalają węglowe grille nawet w porze obiadowej przy ponad 30 stopniach, a do tego robią to każdego dnia, Wolę trochę hałasu niż biegające wielkie psy luzem i bez kagańca, Wolę trochę hałasu niż obsrane kible i zalane łazienki. Wolę trochę hałasu niż cichutkiego nawalonego pajaca obijającego się od drzew. *

 

Dokładnie tak, ja też to wszystko wole :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mundek28 napisał:

Jeszcze wrócę do zwrotu-jakieś grube babsko. Gdyby ta Pani odpowiedziała-przepraszam, trochę przesadziliśmy czy coś w tym stylu, to określenie jej takim epitetem jest chamstwem ale gdy ta pani powiedziała-nie ma takiej opcji  itp. ,to jest to grube niemiłe babsko. 

Prawdziwy Polak, prawdziwy mężczyzna, twardziel... 

 

... za klawiaturą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruba świnia, locha można by rzec, na zwróconą uwagę powinna natychmiast zamknąć tłustą mordę, jakby miała odrobinę kultury.

Ale jak to w chlewie chowane to i chlew robi gdzie nie pójdzie.

O czy jest w ogóle ta dyskusja?

Każdy człowiek powinien nie tylko wypoczywać, ale w ogóle żyć tak, aby nie naruszać prywatności innych, nie zakłócać innym życia, nie wchodzić w czyjąś strefę.

Jak tego ktoś nie rozumie, lekceważy innych to nie jest człowiekiem, a bydlakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cezarr napisał:

Jak się tak poczyta niektóre wypowiedzi to najlepiej jakby niektórzy najlepiej siedzieli w domu, i to z pożytkiem dla siebie i innych.

Od tego siedzenia im na głowę ostro padło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc ostatnio na jednym z kempingów za miedzą w domku zamieszkała grupa sąsiadów zza Buga, i rozpalili grilla a do grila swoją odmianę nowoczesnej kalinki która to pomimo odległości z 30 metrów od przenośnego emitera była doskonale słyszalna u mnie w zamkniętej przyczepie. Stanąłem przy ogrodzeniu i poprosiłem żeby  to nieco zredukowali (nie prosiłem żeby wyłączali całkowicie bo w końcu są wakacje i każdy je spędza jak lubi) była godzina chyba 16, jeden z przybyszów popatrzył na zegarek i mówi że do 22 to on może grać. Odpowiedziałem że w przyczepie mam szlifierkę i zaraz zacznę piłować do 22. Drugi z zagranicznych obywateli był bardziej rozsądny i ściszył patefon. 

Na innym kempingu na przeciw parceli stanął kamper, a że było gorąco to postanowił się schłodzić, odpalił silnik i włączył klimę. Wyjący wiatrak skraplacza przypomniał mi że nie ma wakacji tylko jestem w fabryce. Poprosiłem grzecznie żeby nie odpalał silnika jeśli nie jedzie.

Na innym z kempingów na parceli obok podczas mojej nieobecności obok rozlożył się namiot w taki sposób że do baniaka z szarówką podejść nie mogłem i niestety woda się wylewała również w stronę jego mamiotu (próbowałem akrobacji pomiędzy odciągami namiotu z bańką 30kg ale mi nie wychodziło, a w tamtym czasie miałem jeszcze troche problemów z kręgosłupem) . Ale najlepsze było jego chrapanie w nocy.... Jechał tak głośno że jak obudziło mnie to w nocy to myślałem że jakiś bezdomny w przyczepie mi zasnął. Tutaj nie chodziłem prosić żeby nie chrapał :)

Więc nie zawsze muzyka może być czynnikiem uciążliwym. Zawsze staram się przebywać tak na kempingach żeby po moim wyjeździe inni nie musieli mówić że wreszcie bydło pojechało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jeżdżę z przyczepą już 20 lat, pewnie nie zwiedziłem tyle miejsc co niektórzy tutaj forumowicze ale na pewno mam szczęście.
Ja nigdy ani w Polsce ani za granicą nie trafiłem na upierdliwych  wczasowiczów, co mają za głośno grające patefony, za bardzo śmierdzące grille
za głośne psy, koty, dzieci czy teściową i teraz się zastanawiam czy faktycznie mam od 20 lat takie szczęście czy po prostu nie szukam :puk:
no nie napisze wulgarnie tylko łagodnie czyli....... dziury w całym. :blink:
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cezarr napisał:

Nie wiem jeżdżę z przyczepą już 20 lat, pewnie nie zwiedziłem tyle miejsc co niektórzy tutaj forumowicze ale na pewno mam szczęście.
Ja nigdy ani w Polsce ani za granicą nie trafiłem na upierdliwych  wczasowiczów, co mają za głośno grające patefony, za bardzo śmierdzące grille
za głośne psy, koty, dzieci czy teściową i teraz się zastanawiam czy faktycznie mam od 20 lat takie szczęście czy po prostu nie szukam :puk:
no nie napisze wulgarnie tylko łagodnie czyli....... dziury w całym. :blink:
 

Poprostu jesteś normalny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od miejsca. Byłem kiedyś na campingu na Helu, gdzie brakłoby doby aby poprosić wszystkich o ściszenie muzyki, pewnie przy drugiej lub trzeciej imprezie zarobiłbym po mordzie. Fajny sposób Jacka Commandera - nie ma spokoju, zwijam się i nie płacę.  Jeszcze lepszy sposób - stwórzmy listę campingów, gdzie imprezowanie jest normą, dla mnie bardzo pomocne. Wybierałem się na Niedźwiady, chwilowo zmienię kierunek.

komuś może przeszkadzać jeszcze trzaskanie przesuwnymi drzwiami w campervanie - 2 metry od własnej budki... od świtu do zmierzchu, 42razy... i wcale nie liczone.

Wiadomo, jadąc na camping trzeba być tolerancyjnym, ale do pewnego stopnia. Ja jestem jednak już coraz bliżej kampera, przy każdym wyjeździe aktualnie sprawdzam miejsca pod kolejny przyjazd na dziko, zresztą w tym sezonie już kilka nocy zaliczyliśmy na dziko, bez sąsiadów i problemów. No może ekipa kosiarzy ze spalinowymi żyłkowymi sprzętami znalazła nas koło 6 rano na końcu świata...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.