Skocz do zawartości

Jak zachowujesz się na kempingu?


weekendowyTurysta

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, dudek_t napisał:

Rozwiniesz?

Nie, nie mam zamiaru pisać cały czas tego samego. Przeczytaj jeszcze raz mojej posty, tam jest napisane o co mi chodzi. Widzisz że ja jak chce napisać coś co mnie kłuje to nie zakładam innych kont, tylko pisze z mojego. Hej miłego dnia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze jak wszyscy są tacy odważni i honorowi to niech się ujawnią Ci co byli na wspomnianym kempingu i tak dobrze się bawili. Bo zaczyna się tu odwracanie kota ogonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, mundek28 napisał:

To na tym forum dwa lata temu wylano pomyje na kolegę który napisał coś o chamskim zachowaniu na kempingach?A konkretnie jakie osoby z tego forum te pomyje wylewały?

Przecież wszystko jest. Proszę można poczytać:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem takie przypadki z udziałem ,,karawaningowców'' gdy braknie argumentów należy udokumentować np. telefonem i filmik zapodać na forum. Aby nie popaść  w konflikt z prawem zakryć znaki szczególne [tablice, twarz itd.] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bym napisał najnormalniej w świecie gdzie to było i kogo się widziało. Nie ma się czego wstydzić! Powinno być wręcz odwrotnie - to źle zachowujące się osoby powinny się wstydzić, a nie na odwrót. A dlaczego? Aby nie wrzucać wszystkich do jednego wora. Bycie forumowiczem to nie oznaka ani dobrego wychowania, ani kultury. Forum jest darmowe i dobrowolne - każdy może się zarejestrować i tutaj pisać, każdy może też kupić naklejkę i się okleić - i to o niczym nie świadczy. A ludzie są po prostu różni i każdy będzie się zachowywał tak jak został tego nauczony. Po tym temacie jak i temacie @Waldemar dobitnie widać jak każdy z nas ma różne spojrzenie na te same rzeczy - jeden akceptuje darcie się do 4 rano, a innemu to przeszkadza.

Ja jeżdżę dość sporo, głównie na kempingi. Spotkałem wielu forumowiczów różnej maści. Jedni udają, że nie widzą, inni sami przychodzą zaczepiać, są tacy co ani na cześć ani na dzień dobry nie odpowiedzą - szanuję to. Ktoś nie ma ochoty - trudno. Nikt nikogo zmuszać do niczego nie będzie, ale wszystko ma swoje granice - jeśli nie przeszkadzamy innym to mamy prawo zachowywać się tak jak nam się podoba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomii przeczytałem cały ten wątek-naprawdę żenujące niektóre wypowiedzi w tym i moderatora.Ale wracając do tematu. Cisza nocna -powinna być przestrzegana, chyba że wszyscy mieszkańcy biesiadują i się na to zgadzają / co na to ich dzieci?/ . Oczywiście co innego przyjemny odgłos gitary i delikatny śpiew a nie pijackie darcie ryja.Ale po za ciszą nocną jest jeszcze temat dnia.Dopuszczam że na jakimś kempingu gdzieś w centrum jakiegoś Pobierowa czy innej tego typu miejscowości gdzie muzyka wali z każdego ogródka można też słuchać jej na kempingu / ja tego nie popieram/. Ale takie miejsca jak pola namiotowe czy biwakowe gdzieś w głuszy czy w górach nie są do tego celu stworzone, tam jedyną akceptowalną muzyką jest dżwięk przyrody czy gitary.Natomiast dudnienie decybelami czy disco polo czy innej bardziej ambitnej muzyki nawet o godzinie 14 w południe jest niedopuszczalne.Dlatego jak wkurza mnie dżwięk warczących skuterów wodnych to nie jadę nad Śniardwy a na Nidzkie.I jeszcze jedno - takie zdanie :było po 22 samochód z włączonym silnikiem stał chyba tylko pięć minut w alejce wjazdowej na czas poszukania wolnego miejsca -fajne.

Niedżwiad Małych nie znam ale nie chcę ich poznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Voku napisał:

Gdzie ty widzisz mój żenujący wpis? Żenujące to jest skarżenie się na forum a nie u właściciela kempingu.

Nie chodziło o Ciebie, a prawdopodobnie o ten wpis @Spablo1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, szanowne grono "karawaningowców" > przypomnę co niektórym, iż kodeks  karawaningowca, to nie tylko grzeczność,  swoisty  "savoir vivre",  ale też pewien kodeks postepowania, znajomość obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich i reguł grzeczności funkcjonujących w danej grupie. a wobec nie stosujących się, powinna być wymierzana "stosowna kara", jak w przypadku nie przestrzegania kodeksu ruchu drogowego,  kodeksu wykroczeń przy zakłócaniu spokoju i porządku publicznego.

Zaprezentowany nam wszystkim, na tym forum, do wiadomości, zrozumienia i przestrzegania, juz w roku 2007.

I co się zmieniło od tego roku. Przybyło nas  ale hejt pozostał.

 

 

 

Edytowane przez Zbyszek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Commander napisał:

jak się odmawia zapłaty za bezsenną noc dzieci i rodziców ,to takim biznesmenom coś zaczyna lekko świtać we łbie... Przynajmniej ja tak robię.

Fajnie to ująłeś komandorze. 

Zdecydowanie zastosuję jak będę miał taki przypadek, rzadko jednak bywam na kempingach ale bywam.

5 godzin temu, witus napisał:

... zawsze mnie dziwi potrzeba terroryzowania innych „swoją” muzyką.

Najgorsze jest to, że nikt tej "muzyki' nie słucha, a jest ona tylko powodem żeby głośniej towarzystwo się komunikowało. 

Dawno temu właśnie tu na forum pisałem gdym ja w dziczu będąc, nachlane towarzystwo przy muzyce ze sobą "rozmawiało". 

Nabrałem odwagi, podszedłem do golfika, wyjąłem panel z pendrivem... nawet się nie zorientowali.

Nazajutrz oddałem, powiedziałem że mnie wqurviała wasza muza i ją ukradłem - ich mina bezcenna.

.

.

.

Weekendowy turysto, piszesz anonimowo - rozumiem, ale powinieneś jednak podać nazwę kempingu i forumowych uczestników, bo w ten sposób "wiem ale nie powiem" chronisz ich i bezradnego właściciela, to najkrótsza droga do karawaningowej patologii. 

Pisałeś o rozpoznawczych forumowych flagach, dopuszczam myśl, że są to byli forumowicze,  którzy zostali z forum "przepędzeni" i w ten sposób oczerniają naszą społeczność. Celowo, żeby inni mogli powiedzieć że te ekipy z"klubu karawanowego" to łajdaki są.

Zatem uzupełnij informacje - odwagi, nic ci nie grozi.

 

Edytowane przez Socale (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Permanentna  trzeźwość ma praktycznie same plusy. Jednym z większych jest to, że o każdej porze możesz się zwinąć i opuścić oborę w której bydło się bawi.

Oczywiście można iść, a nawet trzeba iść na skargę do właściciela, kierownika, zarządcy czy dzwonić na policję. Ale nawet jak się uspokoją w nocy, to rano gdy pijackie mordy zwleką z koja zaczynają się komentarze. Można to puszczać mimo uszu, ale po co?  Oczywiście można walnąć w pysk jednego, nawet dwóch, ale kilku już nie da się rady. Zresztą brudzić łapy szumowiną? Inna sprawa że najczęściej największy syf robią kobiety. Takie dziunie w kiblu tlenione, z plastikowymi pazurami i tribalem na nerach. A kobiety, nawet najgłupszej i najbardziej chamskiej nie uderzysz bo nie i koniec.

Więc co? Wsiadasz w auto i wio! Nawet jak jest 1 czy 2 w nocy, to robi się fun, robi się zajefajnie bo nie ma nudy. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wszystkim, którzy wypowiedzieli się w tym wątku. Pozwólcie mi, że nie będę cytować zbiorczo kilku odpowiedzi z 3 stron, bo po prostu nie potrafię tego robić prawidłowo.

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Dla osób, które zarzucają mi brak wiarygodności - jak widać we wpisach, nie jestem pierwszą osobą, która spotyka się z głośnym towarzystwem. Ba! Widać, że jest to problem powszechny i spotkało się z nim większe grono, a ja poprzez publikację mojego komentarza chciałem pobudzić Was do refleksji, a osoby nieświadome - uświadomić o możliwości bycia "irytującym" gościem pola/campingu!

Będę mógł powiedzieć, że ten wpis na forum odniósł sukces, jeśli choć jedna osoba czytająca ten wątek następnym razem dwukrotnie zastanowi się przy pakowaniu przyczepy, czy na pewno ten wielki głośnik będzie niezbędny na polu, czy radio które gra z auta rzeczywiście musi grać na pełną głośność i czy trąbienie przejeżdżając obok namiotu kolegi jest konieczne.

Zawiodę tych, którzy oczekują mojego ujawnienia. Nie szukam konfliktów, nie chcę, abym ja lub ktokolwiek z mojej rodziny spotkał się z napiętnowaniem w przyszłości ze strony członków tego forum np. w trakcie wypoczynku (a w profilu mam wpisane wszystkie dane + zdjęcie twarzy, co bez problemu mnie ujawnia).

Pisać konkretnie też nie chcę - kto? bo nie w tym rzecz. Pole namiotowe w Niedźwiadach przy jeziorze Licheńskim, rejestracje samochodów EZG.

Odniosę się jeszcze do jednego zarzutu - pisania nieprawdy. Poważnie ktoś uważa, że mogę kłamać? Jaki miałbym mieć w tym cel? Coś zyskuję opisując konkretną sytuację bez wskazywania konkretnych winnych? Jedynie co mogę tym osiągnąć to fakt, że może się ktoś następnym razem zastanowi i po prostu będzie ciszej.

Pozdrawiam,

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, weekendowyTurysta napisał:

Pisać konkretnie też nie chcę - kto? bo nie w tym rzecz. Pole namiotowe w Niedźwiadach przy jeziorze Licheńskim, rejestracje samochodów EZG.

Czyli co? Znowu Niedźwiady??? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.