Przyczepa czy kamper?

[jjb]

23 minuty temu, danielpoz napisał:

Widzę że na prądzie też się dobrze znasz?

Nie powinienem odpowiadać bo nie szukam zaczepki ale wiesz co masz rację. To mój zawód.

[Gość]

5 minut temu, kit napisał:

 

A jak dobrze pamietam to sie do kampera przymierzasz ?

Chyba jednak zostanę przy przyczepię, oczy by chciał a rozum podpowiada że nie. Nie wykorzystamy go do tego do czego jest stworzony,  tak jak my wypoczywamy to będziemy się w nim męczyć. Lubimy wygodę, nie stajemy na dziko tylko na kempingach, zimą jedziemy sporadycznie, coraz więcej jest kempingów całorocznych, a czy będę się 20 czy 30 min dłużej zwijał czy rozwijał to już nie problem. Z jazdą nie ma problemu bo nawet nie raz jadę szybciej jak nie jeden kaper. Miałem okazję na dniach jechać kamperem na Fiacie 2,3 z 2014r, bardzo się rozczarowałem, jednak wolę dobrego dużego suva i fajną przyczepę.

Mam też dwóch znajomych co mają kampery i całe lato mi tłumaczyli że jak by nie ciągali łajby to by nie chcieli kampera, ale ja oczywiście swoje, dopiero potrzebny był kubeł zimnej wody i oczka się otworzyły.

Przekalkulowaliśmy i u nas więcej jest przeciw kamperowi niż za.

[danielpoz]

3 minuty temu, jjb napisał:

...... ale wiesz co masz rację. To mój zawód.

Rany boskie?

[jacek00]

6 minut temu, peja76 napisał:

Chyba jednak zostanę przy przyczepię, oczy by chciał a rozum podpowiada że nie. Nie wykorzystamy go do tego do czego jest stworzony,  tak jak my wypoczywamy to będziemy się w nim męczyć. Lubimy wygodę, nie stajemy na dziko tylko na kempingach, zimą jedziemy sporadycznie, coraz więcej jest kempingów całorocznych, a czy będę się 20 czy 30 min dłużej zwijał czy rozwijał to już nie problem. Z jazdą nie ma problemu bo nawet nie raz jadę szybciej jak nie jeden kaper. Miałem okazję na dniach jechać kamperem na Fiacie 2,3 z 2014r, bardzo się rozczarowałem, jednak wolę dobrego dużego suva i fajną przyczepę.

Mam też dwóch znajomych co mają kampery i całe lato mi tłumaczyli że jak by nie ciągali łajby to by nie chcieli kampera, ale ja oczywiście swoje, dopiero potrzebny był kubeł zimnej wody i oczka się otworzyły.

Przekalkulowaliśmy i u nas więcej jest przeciw kamperowi niż za.

Ja nie wiem co z tym  pakowaniem i rozpakowywaniem. Przecież czy to kamper czy przyczepa to tak samo trzeba się spakować żeby pojechać. Jedyny minus przy przyczepie to konieczność sprzęgania zestawu i tyle. Reszta to to samo. 

A co do przemieszczania się, to my w takie wakacje jesteśmy max 3-4 dni w jednym miejscu, po czym się zwijamy i jedziemy dalej. Czasem po 50-70 km. Jak pisałem, to nie kwestia kampera czy przyczepy a chęci i naszego sposobu spędzania czasu. 

[Gość]

3 godziny temu, jacek00 napisał:

A co do przemieszczania się, to my w takie wakacje jesteśmy max 3-4 dni w jednym miejscu, po czym się zwijamy i jedziemy dalej. Czasem po 50-70 km. Jak pisałem, to nie kwestia kampera czy przyczepy a chęci i naszego sposobu spędzania czasu. 

My praktycznie każdy weekend wyjazd piątek 15h jazda minimum 200km i w niedziele lub poniedziałek powrót, dlatego chciałem kampera, choć 3 razy byliśmy na wyjazdach 5 dniowych ,ale jednak nie, więcej za przyczepą niż za kamperem.

[Łza Włóczynutka]

***** *********
?

[jjb]

19 minut temu, danielpoz napisał:

Rany boskie?

Widzę, że nieprzekonanych nie przekonam, zresztą jaka mi tam różnica. Nowe idzie, sprawne solary, pojemne, lekkie akumulatory a wy dalej rozwiązania sprzed kilkudziesięciu lat chwalicie. Ale oświetlenie LED już stosujecie, czy dalej tkwicie przy żarowym?

[czyś]

Łza, sprawdzałem ilość gwiazdek w drugim słowie  "Kampera" albo "kampery" ma za mało liter, "przyczepę", "przyczepy" jakoś dziwnie pasuje. Trzeba będzie zrobić aferę u adminów, i żadna buźka tu nie pomoże

 

6 minut temu, jjb napisał:

Widzę, że nieprzekonanych nie przekonam, zresztą jaka mi tam różnica. Nowe idzie, sprawne solary, pojemne, lekkie akumulatory a wy dalej rozwiązania sprzed kilkudziesięciu lat chwalicie. Ale oświetlenie LED już stosujecie, czy dalej tkwicie przy żarowym?

Świeczkę i zapałki też mam "na pokładzie"...

Edytowane 12 Listopada 2020 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Misio]

2 godziny temu, danielpoz napisał:

To fakt bo góra miesiąc na jednej butli. ?

Chyba 2-3kg

 

Sprężarkowe mają plusy - głównie ekonomicznie na starcie...chyba że mówimy jeszcze o LifePo to z elektrownią na dachu itd...może się okazać że jednak nie takie to "tanie"

Sam będę taką lodówkę stawiał w Hermanie - ale bardzo mnie będzie martwiło, co będzie jak braknie prądu - jednak, magazyn energii w butli gazowej jest znacznie większy i łatwiejszy do ogarnięcia...

[chris_66]

18 minut temu, jjb napisał:

 Ale oświetlenie LED już stosujecie, czy dalej tkwicie przy żarowym?

jakie żarowe ja jeszcze lampy naftowej używam

[danielpoz]

21 minut temu, jjb napisał:

Widzę, że nieprzekonanych nie przekonam, zresztą jaka mi tam różnica. Nowe idzie, sprawne solary, pojemne, lekkie akumulatory a wy dalej rozwiązania sprzed kilkudziesięciu lat chwalicie. Ale oświetlenie LED już stosujecie, czy dalej tkwicie przy żarowym?

Oświetlnie tylko naftowe?

[mundek28]

To prawda że lodówki kompresorowe szczególnie te współczesne mają wyższą sprawność ale lodówki absorbcyjne z możliwością zasilania gazem są w przypadku turystyki bardziej uniwersalne choć niestety energochłonne.Dlatego kol. jjb jeżeli masz wiedzę z pierwszej ręki lub pewną z innej strony to napisz jak długo może pracować w warunkach naszego lata przeciętna lodówka kompresorowa bez uruchamiania kampera , bez zasilania z solara i bez podłączenia do 230V? Pytam bo nawet przedstawiciele handlowi firm produkujących kampervany nie potrafią tego dokładnie określić.

[Misio]

Lodówka z zamrażalnikiem o pojemnosci łącznej 80-90l na akumulatorze 100ah potrafi pracować parę dni (3-6).

Oczywiście zależy to od warunków pracy ( zabudowania lodówki,  temperatury zewnetrznej, ilości otworzeń drzwi, ilości "ciepłych" rzeczy wkładanych  do środka).

[jjb]

48 minut temu, mundek28 napisał:

To prawda że lodówki kompresorowe szczególnie te współczesne mają wyższą sprawność ale lodówki absorbcyjne z możliwością zasilania gazem są w przypadku turystyki bardziej uniwersalne choć niestety energochłonne.Dlatego kol. jjb jeżeli masz wiedzę z pierwszej ręki lub pewną z innej strony to napisz jak długo może pracować w warunkach naszego lata przeciętna lodówka kompresorowa bez uruchamiania kampera , bez zasilania z solara i bez podłączenia do 230V? Pytam bo nawet przedstawiciele handlowi firm produkujących kampervany nie potrafią tego dokładnie określić.

Podam przykłady ze swojego doświadczenia. Mam lodówkę CRX80 (katalogi w intenecie), akumulator kwasiak 120 Ah, solar około 100 W. Lodówkę wyłączam tylko wtedy, gdy kamper zapada w sen zimowy pod dachem garażu. W sezonie lodówka pracuje cały czas. Gdy nie wyjeżdżam tydzień czy dwa (rzadko) i gdy w zasadzie jedynym odbiornikiem jest lodówka akumulator cały czas pokazuje najwyższy stopień naładowania. Oznacza to, że solar produkuje więcej energii niż zużywa lodówka. I to uśredniając bo są też przecież i pochmurne dni. Gdy wyjeżdżam to z jednej strony poprawia się bilans energii bo alternator ją produkuje, z drugiej jednak wzrasta zużycie bo oświetlenie, ogrzewanie. Raczej nie stoję wówczas kilka dni bez odpalania silnika, prawie zawsze się przemieszczam. No może dwa, a może z raz trzy dni się trafiły. Nigdy jednak poziom naładowania akumulatora nie spadł poniżej drugiej kreski na trzystopniowym wyświetlaczu. Skończyłem właśnie czwarty sezon, akumulater nie okazuje oznak zmęczenia. Dodam, że nie mam ekspresu elektrycznego do kawy, nie używam telewizora. Ot, tylko oświetlenie, ogrzewanie i ładowanie telefonów i komputerów, pompa wody. A do 220 V jeszcze nigdy (chociaż przecież mam taką możliwość) się nie podłaczałem.

 

 

Edytowane 12 Listopada 2020 przez jjb (wyświetl historię edycji)

[adaml61]

Godzinę temu, jjb napisał:

. A do 220 V jeszcze nigdy (chociaż przecież mam taką możliwość) się nie podłaczałem.

Nie masz takiej możliwości , chyba że przeniesiesz się w czasie .