Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, peja76 napisał:

Wiem wiem, miałem kiedyś poprzedni model, rama między kabiną i paką strzeliła, tak jak piszesz.

Tam na zdjeciach sa takie dziurki (mówie o tych fabrycznych) to aż sie prosi, żeby kupić fluidol w spraju z wężykiem i prysnąć w środek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Piotrekm13 napisał:

Tam na zdjeciach sa takie dziurki (mówie o tych fabrycznych) to aż sie prosi, żeby kupić fluidol w spraju z wężykiem i prysnąć w środek...

Jest wywoskowana od środka, ale co z tego jak z zewnątrz już wszystko rude, nie ma farby, tylko jakby ktoś zapylił i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, jacek00 napisał:

ale cały sezon z lodówką na gazie :)

Rozumiem w czasie jazdy na gazie. Czy lodówka w czasie jazdy z 12v nie będzie bardziej wydajna? 

Teraz jeździłem na 12V a w niewiadówce na gazie i nie miałem okazji porównać w jednej przyczepie. Zresztą w niewiadówce opcja gaz się zepsuła w czasie jazdy bo była tak stara, że coś sie wytrzęsło i zablokowało te rurki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem w czasie jazdy na gazie. Czy lodówka w czasie jazdy z 12v nie będzie bardziej wydajna? 
Teraz jeździłem na 12V a w niewiadówce na gazie i nie miałem okazji porównać w jednej przyczepie. Zresztą w niewiadówce opcja gaz się zepsuła w czasie jazdy bo była tak stara, że coś sie wytrzęsło i zablokowało te rurki. 
Przy standardowej instalacji auta nie ma szans aby lodówka na 12V była wydajniejsza. U mnie jest zdecydowana różnica na korzyść gazu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już samo to że na gazie lodówka ma wydajność 30-50-100% (zależnie od modelu) większą niż na prądzie, poza tym często instalacja sprawia że na 12V jest duży spadek napięcia i wydajność jest 80-70% nominalnej... do tego dochodzi efekt, że gdzieś się zatrzymaliśmy, zapomnieliśmy przepiąć na gaz i już bywa wesoło...nie mówiąc już o sytuacji że podjeżdżamy pod market (nie przepniemy na gaz tylko zostaje na 12V), robimy zakupy i auto stoi 20-30min, po czym "ciepłe" rzeczy wrzucamy do lodówki (część zakupów) i wówczas zaczyna robić się dramat - szczególnie w zamrażalniku...

Do tego często sama lodówka absorpcyjna podczas podróżowania ma mniejszą wydajność nawet o 50% poprzez przeciążenia, które zaburzają siły grawitacyjne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie miałem okazje testować na 12V ale tylko jak teraz jest zimno na zewnątrz więc musiałem uważać aby nie zamrozić wszystkiego. Bardziej się obawiam ciepłych dni i jak zabiorę ze sobą zamrażarkę też na 12V a wtedy instalacja by dobrze oberwała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. 

Jeśli chodzi o wybór kamper czy przyczepą to wydaje mi się, że wiele osób wybiera przyczepę z prostej przyczyny: bo ich nie stać na kampera. Wiem to że swojego doświadczenia. Realia są takie: samochód osobowy muszę mieć, żeby dojeżdżać do pracy i normalnie funkcjonować. Czyli holowniki prawie każdy ma. Zamarzył mi się karawaning a budżet był szczuplutki: za 3 500zł kupiłem wyremontowaną niewiadówkę i zaczęła się przygoda z karawaningiem. Fajna sprawa. Wiele wyjazdów, żona się przekonuje. Wiem, że przyczepa robi się ciasna oraz ma ograniczenia, nie wszędzie z takim zestawem wjadę i podpięcie przyczepy trochę czasu zajmuje. Z tyłu głowy gdzieś siedzi marzenie o samochodzie kempingowym, ale ceny ich nawet używek jak na mój budżet zaporowe. Pozostaje więc zmiana przyczepy z mniejszej na większą. Sprzedaje niewiadówkę i kupuje chateau cantara, fajna, nie za ciężka a już z łazienką, ogrzewaniem dużym łóżkiem. Jeszcze doblo z silnikiem 1.2 benzyna zawrotne 65KM ją jakoś dał radę ciągnąć. Cena 4500zł. Z 1500zł trzeba było dołożyć, ale to nie tak duży wydatek. Czym bardziej się wciągałem w karawaning tym bardziej chciałem z niego korzystać. Większość moich wyjazdów jest na kilka godzin lub na 2 dni, rzadko na dłużej ( to tylko te urlopowe w wakacje) i czuło się uciążliwość a czasem sens podpinania przyczepy. Tyle fajnych miejsc było, gdzie małym kamperem lub kampervanem możnaby jechać nawet na chwilę a z przyczepą nie za bardzo. W pewnym momencie nadarzyła się okazja kupić od kolegi Hondy crv 2 w gazie. Rocznik 2003, po wymianie silnika, w porównaniu do doblo to przeskok duży : pod maską 150KM, dołączany automatycznie tylny napęd, klimatyzacja. Na samochód wzięty kredyt, w większej kwocie niż wartość samochodu, na wszelki wypadek. Po roku czasu jazdy hondą powraca marzenie o samochodzie kempingowym. Reszta z kredytu nie jest oszałamiająca, więc przy okrojonym budżecie kupuje kampervana Forda transita 1988r. za 7800zł. Autko fajne, ale wymaga ciągłych nakładów. W ciągu roku przejechałem nim 11tys. km, wiem już, że takie mały kampervan to był strzał w dziesiątkę. Czasami to nawet do sklepu po zakupy nim jadę lub do pracy, żeby nie miał za dużych przestojów. Przyczepa stoi, teraz może z niej więcej korzystam bo kampervan u blacharza. Jednak czasami zastanawiam się, na ile wyjazdów z przyczepą miał bym za tego kampervana, na ilekempingów mógłbym sobie pozwolić lub jaką przyczepę kupić za w sumie 20tys., które wraz z blacharką w niego włożę. Jednak jak go już zrobię i od szykuje to wróci radość z mobilności. 

IMG_20201018_131132.jpg

IMG_20201122_070247.jpg

IMG_20201122_071513.jpg

IMG_20200927_073256.jpg

IMG_20200913_151411.jpg

IMG_20200826_152824.jpg

IMG_20200826_153102.jpg

IMG_20200728_064732.jpg

IMG_20200613_141345.jpg

IMG_20200611_110009.jpg

IMG_20200611_105951.jpg

IMG_20200607_104401.jpg

IMG_20200531_065021.jpg

IMG_20200530_190811.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, janekorka napisał:

Witam. 

Jeśli chodzi o wybór kamper czy przyczepą to wydaje mi się, że wiele osób wybiera przyczepę z prostej przyczyny: bo ich nie stać na kampera.

 

Może coś w tym jest, ale powiem tak, że choćby było mnie stać na nowego kampervana to bym nim na dwa trzy dni nie pojechał, jak dla mnie za mały, brak komfortu użytkowania, może rano wyjechać i wieczorem wrócić ok, a brak toalety i prysznica to już całkiem go eliminuje, ale najważniejsze że tobie pasuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość campervanów ma toaletę i prysznic. Jak nie ma, to można jechać na camping/camper park. Natomiast faktycznie nawet w największych campervanach, tych zbudowanych na nadwoziach L4LH3 jest ciasno w porównaniu do przyczep i jest to oczywiście ich bardzo duża wada.

Aspekt finansowy też na pewno ma znaczenie, nie dość że zakup jest droższy niż przyczepy to coroczne utrzymanie też i to grubo droższe. Ale myślę, że ludzie, którzy celują w campervany nie interesują się zbytnio przyczepami i vice versa, ponieważ służą do innej formy turystyki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

. Ale myślę, że ludzie, którzy celują w campervany nie interesują się zbytnio przyczepami i vice versa, ponieważ służą do innej formy turystyki.
 

Dokładnie tak jak piszesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, jacekzoo napisał:

To w ogóle bez sensu... 

zawsze można walić w krzaki, jak ktoś lubi ;)

Dla mnie spoko (kempingi, nie walenie w krzaki) ostatnie 4 lata tak śmigamy i jest fajnie. kempingi przeważnie nie są drogie i przeważnie są przyjemne i zadbane. Jedyny kłopot, że coraz trudniej z wolnymi miejscami.. :(

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Panowie, na mojej ulicy mieszka znajomy, którego poznałem dzięki wspólnej pasji - karawaningowe. Kiedyś widziałem go jak jechał fajną półintegrą. Jak go poznałem, zaczęliśmy rozmawiać na temat karawaningu. Okazało się, że miał wcześniej przez 5 lat kampervana z zabudową Adri - bardzo go sobie chwalił. Następnie kupił uszkodzoną półintegrę, którą długo nie pojeździł, coś mu tam nie spasiło i stwierdził, że j nie inwestuje w kampera. Za pieniądze ze sprzedaży kupił samochód Kia Sportige, a w Holandii przyczepę hobby z 2009r. Wkurzył się trochę i mówi, że ceny kamperów to lekkie przegięcie. Dał mi przykład za ile można kupić nowego dostawczaki, nową przyczepę kempingową i gdy te kwoty się zsumuje to cena wyjdzie około 200 tys. lub dużo niżej. Czemu więc kamper kosztują od 250 tys wzwyż, nawet kampervan około 280-300tys. Popatrzyłem tak z ciekawości na allegro na nowe dostawczaki i przyczepy i chyba faktycznie tak jest

Screenshot_20201126_182222_com.android.chrome.jpg

Screenshot_20201126_182816_com.android.chrome.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.