Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, peja76 napisał:

 

Obejrzałem. Jakiś budżetowy ten kamper... BTW ten Maciek to kręci te filmy a nie ma pojęcia o karawaningu. Podnieca się Trumą Combi i tym, że można jej używać w czasie jazdy i że ma nagrzanego kampera - jakby przyczepy tak się nie dało używać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat idzie w kierunku komuny, likwidacji własności prywatnej, stąd leasingi, na które mamy samochody, telefony, a niedługo całą resztę.

Niepewność finansowa, związana ze stanem gospodarki, również, nie sprzyja inwestycjom, nie daje też pewności, że będzie można opłacać podatki, ubezpieczenia, i serwis kampera .

Dzisiaj pracujesz, i zarabiasz, ale za chwilę tracisz pracę, lub zostajesz emerytem, czy rencistą, i nie masz kasy, na wodotryski.

Mnie osobiście wkurzają te wszystkie wyświetlacze, zarówno w samochodach, jak i kamperach, czy nowoczesnych przyczepach.

Cała ta elektronika i nowoczesność, mająca nam ułatwić, i umilić życie, powoduje stres, u właściciela , ponieważ nie panuje on nad tą techniką.

Tam, gdzie jest przełącznik, drut, wajcha zawór ręczny, można coś pokombinować, ale z "elegancką" elektroniką, to już tylko do fachowca, za ciężką kasę.

Psuje się wszystko, nawet analogowe druciarstwo, i to na każdym wyjeździe, więc podejrzewam, że wodotryski, na wyświetlaczach też się psują na mrozie, i w wilgoci zimowego karawaningu.

Taka fajna antena satelitarna, co się sama rozwija, i zwija, pozostanie rozwiniętą, jak zamarznie na niej śnieg, i deszcz – jak wtedy wracać do domu ?

Powie ktoś, że można wozić z sobą drabinę, i zestaw do odladzania, który zajmie połowę przestrzeni w kamperze.

Ja serdecznie dziękuję za te wszystkie udogodnienia, wolę siermiężną prostotę, rodem z harcerskich obozów.

Nawet gdybym chciał zainwestować w nowy sprzęt, to nie było by w nim elektroniki, poza solarem i jego regulatorem – to cena za spokój i nadzieję, że jakoś panuję, nad tym wszystkim.

Niewątpliwie trudniej, manewruje się budą, ale mnie akurat to bawi, i lubię się pomęczyć przy cofaniu po łuku, czy parkowaniu, choć bezpiecznie nie jest, zwłaszcza w ruchu miejskim.

Kampery są szybsze, ale ja i tak przeznaczam cały dzień w postaci 6-9 godzin, na dojazd do celu z budą, i nie spieszę się nigdy.

Oglądam krajobrazy, zatrzymuję się, na posiłki, jestem w nastroju wakacyjnym, a nie spoconego szczura, pędzącego do roboty, gdzie cieć ze stoperem, mierzy mu czas, czy się, nie spóźnił.

Łamiąc przepisy, i rozsądek w spalaniu paliwa, większość przyczep, mogłaby również podróżować szybciej, tylko po co ?

Przecież sama jazda z budą, na haku jest chyba przyjemnością, dla karawaningowca ?

Posiadanie budy, to dla mnie kwintesencja karawaningu, ponieważ nawet dzielność w terenie jest zwykle po stronie, nie kampera, a zestawu buda + samochód z napędem, na 4 koła, co widać na australijskich bezdrożach.

Oczywistą zaletą jest możliwość pozostawienia budy, i wypad samochodem, a nie „autobusem”, po flaszki, i bułki.

Dyskusja co lepsze, nie ma specjalnego sensu, bo każdy ma inne preferencje, chwilowo jest młody, i gniewny, drugi zaś jest starym dziadem, bez kasy.

Inaczej też rozkładają się akcenty, kiedy podróżuje kilka osób, i nie wszyscy chcą jechać do sklepu, czy na wycieczkę – tutaj buda jest lepszym rozwiązaniem.

Buda jawi mi się też wdzięczniejszym polem, do tworzenia własnych „patentów”, choćby w postaci lepszej izolacji termicznej.

W przypadku awarii silnika, mamy szansę się przechować, do czasu jego naprawy, bez ruiny finansowej, w hotelu, a w dzisiejszych czasach, to chyba pod chmurką .

Kiedyś na stacji paliw we Władysławowie stał nówka sztuka kamper, a w nim, urocza para młodych, urodziwych ludzi.

Stali obok kurka z wodą, do którego zmierzałem, mieli uchylone okna.

Mimo woli stałem się świadkiem, ich wakacyjnej dyskusji, w której, co kilka słów, pojawiały się wzajemne wyzwiska, nie możliwe, do zacytowania.

Tak to czasem wygląda : piękny sprzęt, czy dom, ale w środku ludzie, z ich własnym piekiełkiem.

Czasem mam wrażenie, że nowoczesność pobudza agresję, choćby dla tego, że trzeba przeczytać książkę, by opanować wszystkie pstryczki, i ekrany w takim cudaku.

Przyczepa niewątpliwie generuje mniejsze koszty, a im starsza, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że jej właściciel nie da sobie rady z drobnymi, i większymi naprawami, w przeciwieństwie do „nowoczesnego autobusu” udającego salon, wielkości kibla :)

P1010943.JPG

IMG_20190104_162547988 (2).jpg

Edytowane przez adamkwiatek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jacek00 napisał:

Obejrzałem. Jakiś budżetowy ten kamper... BTW ten Maciek to kręci te filmy a nie ma pojęcia o karawaningu. Podnieca się Trumą Combi i tym, że można jej używać w czasie jazdy i że ma nagrzanego kampera - jakby przyczepy tak się nie dało używać ?

 Oglądam bo cały czas gdzieś z tyłu głowy chodzi mi kamper, ale jak widzę szału niema z jazdą, chyba nie ma jak dobry duży suv i fajna cepa. Co do ogrzewania to ja mam zwykły piecyk do tego duo control CS i daszek na kominie, jadę bez problemu z włączonym ogrzewaniem a co dopiero z Trumą Combi.

2233.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też grzeję budę podczas jazdy, choć podobno, nie jest to zalecane, ale muszę zakładać osłonę, na komin, by pęd powietrza, nie zgasił mi Trumy

W praktyce, w przypadku pożaru, butla z gazem, z otwartym zaworem, zachowuje się przewidywalnie, i zwykle, nie wybucha, choć wolałbym, nie sprawdzać .

Pickup + buda, to idealny zestaw, i jedyne co w moim przypadku okazało się kaszaną, to korozja ramy Nissana Navary :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, peja76 napisał:

duo control CS i daszek na kominie,

Jeszcze brakuje Ci węża zderzeniowego

1 godzinę temu, adamkwiatek napisał:

piękny sprzęt, czy dom, ale w środku ludzie, z ich własnym piekiełkiem.

Tu się nie zgodzę, i w starym sprzęcie można spotkać buractwo i w nowym drogim można spotkać spoko ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jacekzoo napisał:

Jeszcze brakuje Ci węża zderzeniowego

Są i węże

 

20201024_145445.jpg

1 godzinę temu, adamkwiatek napisał:

Pickup + buda, to idealny zestaw, i jedyne co w moim przypadku okazało się kaszaną, to korozja ramy Nissana Navary :(

Pociesze cię tym że moja Navara 2018r i rama też się ruda robi, nie nauczyli się nic te Japońce, a jak zgłosisz w serwisie że rama ruda się robi, to wiesz jaka jest odpowiedz, ze to rdza strukturalna:jump:, ale co tam będę się łamał 2-3 lata i do widzenia, a i tak coraz bardziej się do niej przekonuje i chyba następna też będzie Navara jak nic konkretnego z pickupa nie wpadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się jasno i klarownie wybrać co lepsze. Na wyjazdy do 4-5 dni kamper. Na wczasy w ciepłym klimacie niby zestaw. 

W 2020 mam do dyspozycji i kampera i budkę, która od końca czerwca stoi i pewnie do maja nie pojedzie nigdzie.

Kamper - bardzo łatwo zakopać go na trawniku gdy tylko popada, to też już przerabiałem. Zestawem bum tam wyjechał bez problemu. Oczywiście autem 4x4 bo poprzedni S-Max też by się zakopał.

Kamper nowy będzie szybszy, 170 KM to i ponad 150 pojedzie... Na szczęście nie mam takiego.

Wygoda kampera  jesienią, kiedy odpala się ogrzewanie ruszając z domu i dzieciaki mogą do soboty rano nie wysiadać jeżeli na weekend dojedziemy późno. Nie trzeba ich ubierać i przekładać. 

Bezpieczeństwo przy szybkim wyprzedzaniu? Zestaw wygrywa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, peja76 napisał:

Są i węże

 

20201024_145445.jpg

Pociesze cię tym że moja Navara 2018r i rama też się ruda robi, nie nauczyli się nic te Japońce, a jak zgłosisz w serwisie że rama ruda się robi, to wiesz jaka jest odpowiedz, ze to rdza strukturalna:jump:, ale co tam będę się łamał 2-3 lata i do widzenia, a i tak coraz bardziej się do niej przekonuje i chyba następna też będzie Navara jak nic konkretnego z pickupa nie wpadnie.

Moja rdza "strukturalna" była dziurawa na wylot - sprawdzaj ramę w okolicy tłumika, bo tam wypadła mi pierwsza dziura. Navary się łamią, na linii kabina -paka. Słabe są też piasty kół przednich - gdyby Ci padła kup taką z Allegro do 200 zł. + 300 zł wymiana, i będzie git (w serwisie chcieli 1800 z ich piastą). Fajny samochód, ale rama to tragedia.

1090 (2).jpg

1117.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, adamkwiatek napisał:

Moja rdza "strukturalna" była dziurawa na wylot - sprawdzaj ramę w okolicy tłumika, bo tam wypadła mi pierwsza dziura. Navary się łamią, na linii kabina -paka. Słabe są też piasty kół przednich - gdyby Ci padła kup taką z Allegro do 200 zł. + 300 zł wymiana, i będzie git (w serwisie chcieli 1800 z ich piastą). Fajny samochód, ale rama to tragedia.

1090 (2).jpg

1117.jpg

Wiem wiem, miałem kiedyś poprzedni model, rama między kabiną i paką strzeliła, tak jak piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, peja76 napisał:

 Oglądam bo cały czas gdzieś z tyłu głowy chodzi mi kamper, ale jak widzę szału niema z jazdą, chyba nie ma jak dobry duży suv i fajna cepa. Co do ogrzewania to ja mam zwykły piecyk do tego duo control CS i daszek na kominie, jadę bez problemu z włączonym ogrzewaniem a co dopiero z Trumą Combi.

2233.jpg

Dokładnie :) Ja z ogrzewaniem akurat nie miałem potrzeby, ale cały sezon z lodówką na gazie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.