Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Często staramy się znaleźć camping nad jeziorem. Rowery na bagażnik w przyczepie, kanadyjka na dach auta i wszystko jedzie:)

 

Kiedyś obok stanął camper. Patrzyłem jak się gość pakuje. Miał boksy na dachu i też miał kanadyjkę, którą przewoził na dachu. Było mi go żal, tyle razy właził na tego campera, że chyba by na 10 piętro wylazł. Do wciągnięcia kanadyjki potrzebne były 4 osoby i pół godziny żeby dachu nie uszkodzić. Ja potrzebuję 3 minuty na umieszczenie i zamocowanie kanadyjki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli jesteśmy już przy pakowaniu, to niekoniecznie każdy ma taki holownik który wszystko pomieści ,DMC samochodu osobowego jest ograniczone.Jeden zabierze tylko rodzinke i niezbedne bagaże inny 10 rowerów ,quada i 4 kanu i 200l piwa.Czyli trzeba miec duży holownik ,tyle,że za kampera można zapiąc przyczepę jak już pisałem wcześniej, wakacje z kameprem i lodzią motorową zawsze wypadaja lepiej od tych z przyczepą i pontonem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często staramy się znaleźć camping nad jeziorem. Rowery na bagażnik w przyczepie, kanadyjka na dach auta i wszystko jedzie:)

 

Kiedyś obok stanął camper. Patrzyłem jak się gość pakuje. Miał boksy na dachu i też miał kanadyjkę, którą przewoził na dachu. Było mi go żal, tyle razy właził na tego campera, że chyba by na 10 piętro wylazł. Do wciągnięcia kanadyjki potrzebne były 4 osoby i pół godziny żeby dachu nie uszkodzić. Ja potrzebuję 3 minuty na umieszczenie i zamocowanie kanadyjki:)

 

czy tak? :

DSC_4811.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zamówić w firmie KNOTT dłuższy dyszel tak około pół metra. Wtedy na dyszlu można umiejscowić większy ciężar. Np. skuter. To dość łatwo policzyć .:klnie:. U mnie zalecany nacisk na kulę to 75 kg. a max. 100 kg. Miałem ochotę tak zrobić. Na ochocie się skończyło. Zarejestrowanie takiej przeróbki nie powinno być trudne jeżeli się korzysta z fabrycznych zestawów. No i trzeba holownika z krótkim zwisem tylnym.

:ok:

AH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli jesteśmy już przy pakowaniu, to niekoniecznie każdy ma taki holownik który wszystko pomieści ,DMC samochodu osobowego jest ograniczone.Jeden zabierze tylko rodzinke i niezbedne bagaże inny 10 rowerów ,quada i 4 kanu i 200l piwa.Czyli trzeba miec duży holownik ,tyle,że za kampera można zapiąc przyczepę jak już pisałem wcześniej, wakacje z kameprem i lodzią motorową zawsze wypadaja lepiej od tych z przyczepą i pontonem ;)

 

To prawda, ale trzeba brać też pod uwagę co kto lubi. Ja w czasie wakacji wkurzam się na quady, motory szalejące po lasach, warczące motorówki a skutery wodne to już jest mega. Wolę ciszę i spokój. Może zakrawa to na Pawlaka mówiącego do syna, że "siły w rencech nie mają" i młockarnię chcą używać.

 

Ja wolę rower i kanadyjkę.

 

Lubię jak jest tak:- http://kajman.bikestats.pl/209531,W-druga-strone-Drawy.html

 

albo tak:- http://kajman.bikestats.pl/355089,Luzik.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam serdecznie

Miałem ja przyczepę potem kampera, teraz znów przyczepę. Powiem tak - są plusy dodatnie i plusy ujemne.

Kamper: Hymer Swing 494, 1,9 TD na Ducato z 2000r.

Przyczepa: I - Hobby 450, r 1998 DMC 1200kg

Przyczepa: II - Knaus Eifelland Holiday 460 DMC 1100kg

Wygoda:

Kamper jest wygodny - podczas przelotu po prostu stajesz na parkingu i wskakujesz do łóżka - z przyczepą już tak prosto nie jest - mimo że nie jest to zbyt kłopotliwe ale jednak trzeba z ciepłego samochodu przelecieć dworem do zimnej przyczepki (mówię oczywiście o zimnych porach, wiosna, jesień), czasem pada brrr itp. Odwrotnie rano (pisałem już kiedyś o tym) - wstajesz i w zasadzie kamperem możesz w piżamie pomykać dalej .

Na kempingu kwestia rozstawienia to prąd (jak się chce) i ew markiza. Odpadają łapy, podłącznie i odłączenie holownika, rozstawianie przedsionka itp.

Z kolei jeśli chcesz pojechać zwiedzać, nie jest już tak różowo - trza ładować wszystko do kampera, zwijać markizę, pakować krzesła, odpinać prąd itp - z przyczepą o wiele łatwiej - zamykasz przyczepkę na klucz i jazda holownikiem .

Miejsce na bagaż:

Niestety miałem małego kamperka i bagażników praktycznie wcale - na 2 osoby ujdzie ale już z dzieckiem byłoby ciężko (wózek głęboki...). Często większy bagaż jechał w alkowie albo przy tylnych drzwiach (krzesła, stolik itp).

W przyczepie nie mam tego problemu - połowa bakist jeździ praktycznie pusta lub prawie pusta - szafek multum itp - problem miejsca na bagaż nie istnieje...

Zasilanie w prąd, wodę:

Kamper - bez problemu (duże zbiorniki - woda czysta/szara ponad 100l/120l), prąd wszystko na 12V bez problemu w "dzikich" miejscach (2 akumulatory) - w przyczepie muszę niestety instalację przerabiać bo oświetlenie mam tylko na 230V (tylko wc i kuchnia ma dodatkowo 12V), woda - zbiorniczek 15 l (w przypadku dziecka na pół dnia), też wart przeróbki na coś większego no i woda szara - niestety trzeba pamiętać o zbiorniku pod "wylot"...

Jazda i paliwo +koszty :

W zasadzie nie ma dla mnie różnicy czy kamper czy przyczepa bo trochę jeździłem zawodowo dużymi pojazdami zarówno solo jak i z naczepą ale dla osób z małą praktyką kamper jako "solówka" będzie łatwiejszy do opanowania (nie mówię o "kolosach" ale coś rzędu 6-7m) niż zestaw 10- 15m . Cofanie z przyczepą też wymaga "poćwiczenia". W przypadku kampera z alkową jest również kwestia wysokości - kamper ma prawie (albo ponad) 3 m wysokości, tak, że "drzewa w skrajni" muszą się mieć na baczności 270635636-JUMP2.gif Spalanie - i tu niespodzianka - kamper palił mi średnio ok 12-14l (przy prędkościach 80 - 100) powyżej 100 km/h to już była masakra - ponad 16l - holownik z przyczepą (najpierw Octavia 1,6 benzyna 102 KM + Hobby 450) - ok 11l a obecnie Astra 2 1,7CDTI + Knaus Eifelland 460 - ok 8-10l na 100km, przy podobnych prędkościach (pow 100 nie próbowałem i raczej nie spróbuję..swiety.gif) Przyśpieszenie (np ze świateł) znacznie lepsze zestawem (jednym jak i drugim) niż kamperem.

Ubezpieczenie kampera i przyczepy pełne (OC+AC+NW) - w zasadzie podobne kwoty. Koszt kempingu - niższy w przypadku kampera - , przyczepa to kasowanie za przyczepę, przedsionek, samochód..

Koszt przeglądu - podobnie, natomiast w przypadku kampera dochodzą przeglądy serwisowe - wymiana płynów itd...

No i koszt zakupu - w przypadku kampera 2- 3krotnie wyższy niż przyczepy.

Podsumowanie:

Powiem tak: jeśli miałbym nieograniczony budżet ( a tym samym i więcej czasu) - wybrałbym kampera - jest po prostu wygodniejszy, natomiast porównując koszty i czas użytkowania (w moim przypadku ok 2 tyg latem i ew parę weekendów) bardziej opłaca się przyczepa, dlatego między innymi zmieniłem kamperka znów na przyczepkę.

Pozdrawiam

Pabloo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

O, czesc Pabloo, czy to kiedys nie jedlismy razem pizzy na Torunskiej?

 

J.

 

Znaczy sie, zebym nie pisal off topic - najlepiej to chyba by bylo miec obie te rzeczy a kampera to takiego jak ma moj kolezka - przerobil blaszaka ale tak, ze w ogole nie wyglada jak kamper tylko na zwyklego poobijanego dostawczaka wyglada, przestali mu sie wlamywac w cieplych krajach i moze zostawic byle gdzie...

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

Miałem ja przyczepę potem kampera, teraz znów przyczepę. (...)

 

Pabloo, czy to oznacza że w moim przypadku może być identycznie?

Mam zamiar pouczyć się kamperowania , kupuję go szczerze pisząc tylko na próbę. Hm... a co jeśli się nie spodoba? Knausa zapewne już nie odkupię. Wiesz co martwi mnie jeszcze fakt że kupić ładnego kampera nie jest tak bajkowo, a porównawczo zakup p-py przez naszą forumową Ewcię to był wyczynowy pikuś. :oslabiony:

Mogę zrezygnować, zmienić plan, wykluczyć go, ale... ja chcę go zrealizować bo z p-pą nie jestem w stanie objechać Polskę w szczegółach oraz w kolejnym roku Norwegię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W moim przypadku było trochę inaczej - z przyczepy przeszedłem na kampera bo... było łatwiej podróżować. A kampera sprzedałem z przyczyn demograficzno - ekonomicznych ;) Zrobił się za mały na naszą powiększającą się rodzinkę, a poza tym - po prostu szkoda mi go było - 2 lata stałby pod gołym niebem nie ruszony - w przypadku przyczepki robi ona za"domek na działce" :) przy okazji "jeżdżąc".

Jeśli finanse pozwolą za parę latek chciałbym wrócić do kamperka ;)

Pozdrawiam

Pabloo

Edytowane przez pabloo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W moim przypadku było trochę inaczej - z przyczepy przeszedłem na kampera bo... było łatwiej podróżować. A kampera sprzedałem z przyczyn demograficzno - ekonomicznych ;) Zrobił się za mały na naszą powiększającą się rodzinkę, a poza tym - po prostu szkoda mi go było - 2 lata stałby pod gołym niebem nie ruszony - w przypadku przyczepki robi ona za"domek na działce" :) przy okazji "jeżdżąc".

Jeśli finanse pozwolą za parę latek chciałbym wrócić do kamperka ;)

Pozdrawiam

Pabloo

 

Uff, uspokoiłeś mnie. W pełni akceptuję Twoją odpowiedź :)

.

Przemek70... chyba mam podobnie już ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o znalezienie kamperka, to rzeczywiście nie jest to łatwe. Ja przeszedłem przez dwie przyczepy, oglądając jednocześnie setki ogłoszeń z kamperami przez dwa lata... Mając jakiś tam pułap cenowy trudno znaleźć coś ciekawego. Do oglądania BoXerka podszedłem z dystansem, jednak po godzinie rozmowy z jego twórcą i obejrzeniu rozwiązań w środku - wiedziałem, że to właśnie ten ma być mój. Ale żeby do końca spełniał moje wymagania - przechodzi metamorfozę. Przyczepy kupiłem i jeździłem w zasadzie dokładając niewiele. BoXerek wymaga pracy, ale owoce widzicie.

Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No najlepiej gdyby człowiek mógł sobie pozwolić na jedno i drugie.

Ale wybierając jedno to wybór pada na cepkę

Preferuje wyjazdy stacjonarne, więc wybrałem przyczepę (przedsionek i inne rupiecie).

Natomiast Kamperek to mistrzostwo świata przy krótkich pobytach i dużych przelotach.

Ale jest jak jest i fajnie, że cepka jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • szary11 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.