Skocz do zawartości

Troche o holownikach, czyli czym ciągamy swoje przyczepki?


szary11

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

A teraz tak ku popkrzepieniu serc. Ja miałem do ciągnięcia Toyotę Land Cruiser 3,0 TD w tej starszej wersji z roku 98. Ciągłnęła kilka razy przyczepy towarowe z różnym obciążeniem i jechała. Spalała gdzieś koło 13 do 14 litrów oleju.

Przyczepę campingową holowałem volvo s80 z 2,4 benzyną w wersji 170 KM. Ciągnie dobrze, pod góre daje radę na autostradach nawet daje radę wyprzedzać TIRy, a spalanie, hmmm. Powinno się przemilczeć, 17 do 19 litrów na 100 przy prędkości tak do 100 km/h 110 km/h i potem koniec szybciej nie chce już jechać. Oczywiście to były tylko próby czy dałby radę jechać szybciej, ale opory są takie, że nie ma takiej możliwości o bezpieczeństwie (ale to wszyscy wiedzą) już nie wspomnę.

Ja mam natomiast inny dylemat bo i w Tojce i w Volvo miałem i mam automaty i tutaj się zastanawiam czy jednak nie lepsza jest skrzynia manualna. Pod górę jednak automat zaczyna z przyczepą lekko wariować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze z historii o holownikach...

 

Kiedyś ojciec miał Renault Espace 3.0V6 z 1992r. Ze stara przyczepa kempingowa okolo 600kg mozna bylo popierniczac nawet 140-150km/h i nie wodziło... A chwilami w Austrii w weekend na pustych autostradach wtedy tak sie lecialo bo znajomi mieli cos do odebrania i musieli zdazyc... Z reszta oni wtedy lecieli Chrysler Grand Voyager 2.5TD z podobna przyczepa i tez spoko. Dobre holowniki... Z ta sama przyczepa Ford Explorer 4.0V6 max 100km/h. Minimalnie powyżej jak zaczynało bujać to masakra czasem...

 

Spalanie Ford Explorer 4.0V6 i Renautl Espace 3.0V6 pamietam ze były podobne. Z przyczepą około 14-16,5l/100km. Tyle ze ten Explorer to byla krotka wersja bez 4x4. Wszystkie byly z manuala skrznia.

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 14:29 ]

Ja mam natomiast inny dylemat bo i w Tojce i w Volvo miałem i mam automaty i tutaj się zastanawiam czy jednak nie lepsza jest skrzynia manualna. Pod górę jednak automat zaczyna z przyczepą lekko wariować.

 

Wariować? :-]:pub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wariowania. Miałem tu na myśli, że jak są ostrzejsze podjazdy to redukuje, auto mocne więc zaczyna przyśpieszać, on zrzuca na bieg wyższy i znowu słabnie, po czym redukuje i znowu przyśpiesza i znowu zrzuca. W Toyocie miałem wyłączenie nadbiegu tam przy towarowych to pomagało, w Volvo nie mam takiego ustrojstwa. Teraz myślę, że jest jasne. :pub:

Zresztą zadałem takie pyatnie retoryczne, bo od kiloku lat mam tylko automaty i bardzo mi odpowiadają, ale jak do tej pory nie ciągnąłem na jakiś dłuższych dystansach przyczepy, nie mówiąc o przyczepie campingowej, która jednak pewne opory tworzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Vlovo nie ma nadbiegu, przynajmniej w moim modelu. Mogę natomiast redukować skrzynię w pozycje np tylko do 4 biegów, 3 oraz 2. I to załatwia sparwę.

Ale teraz pojawi się holownik z manualem, bo podobno te nowe automaty takie fajne jak stare już nie są i bardziej wrażliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już pierwszy pogląd na mondeo 1,8 TD 90KM jako holownika. W przyczepie miałem troche rupieci (sprzęt wędkarski, ponton, daszek p. słoneczny i tam takie duperelki) czyli jakieś 100kg dodatkowych gratów + 600kg przyczepy, samochód pusty (no ja w nim byłem 100kg :zlo:. Przyśpieszanie było bardzo łatwe (1,2,3 są dość krutko zestopniowane - 3 kończy się przy ok 110km/h więc szybko daje się ruszać bez zbytniego duszenia gazu), wyprzedzanie samochodu jadącego 80 na 4 nie sprawiło problemu, na 5 można jechać od nieco ponad 70 (1,5tys. obr.), poniżej słychać, że silnik się męczy. Czysty relaks w porównaniu do escorta 60KM. Zobaczymy jak się sprawdzi w drodze do Zdworza :ok: Może Jacek l mi nie zwieje :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zwieje, nie zwieje.

Pamiętaj, że pomimo 180 koni ciągnę 1200 kg.i 3 osoby.

Pozdrawiam, Jacek.

 

 

U mnie pi razy drzwi o połowe mniej i koni i masy więc powinienem się utrzymać :zlo:

 

PS. Ciężka ta Twoja budka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już pierwszy pogląd na mondeo 1,8 TD 90KM jako holownika. W przyczepie miałem troche rupieci (sprzęt wędkarski, ponton, daszek p. słoneczny i tam takie duperelki) czyli jakieś 100kg dodatkowych gratów + 600kg przyczepy, samochód pusty (no ja w nim byłem 100kg :ok:. Przyśpieszanie było bardzo łatwe (1,2,3 są dość krutko zestopniowane - 3 kończy się przy ok 110km/h więc szybko daje się ruszać bez zbytniego duszenia gazu), wyprzedzanie samochodu jadącego 80 na 4 nie sprawiło problemu, na 5 można jechać od nieco ponad 70 (1,5tys. obr.), poniżej słychać, że silnik się męczy. Czysty relaks w porównaniu do escorta 60KM. Zobaczymy jak się sprawdzi w drodze do Zdworza :ok: Może Jacek l mi nie zwieje :ok:

 

Szary11 z tego porównania Escorta do Mondeo to masz 50% więcej mocy to naprawde spora różnica :ok::zlo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szary11 z tego porównania Escorta do Mondeo to masz 50% więcej mocy to naprawde spora różnica :ok::ok:

 

 

No tylko 33.3(33) % więcej... do tego 260kg MW gratis :zlo: Ale nie zmienia to faktu, że przyjemniej się jedzie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przyczepami przejeździłem już ponad 20 lat i to po co najmniej 5000 km rocznie.

Ciągałem je też różnymi samochodami.

Pierwsza była N 126 e, ciągałem ją Oplem Kadetem 1,7D.

Jazda tym zestawem była istną katorgą, mało mocy i fatalne zawieszenie przyczepki pozwalało jechać do 80 km/h. Miałem wrażenie że połowę drogi ta przyczepka spędziła w powietrzu. Ponieważ dzieci rosły wiec trzeba było ją zamienić na większą.

Kupiłem Eribę Nova 400. Ja ciągałem Asconą 1600 benzyna. Jeździło się całkiem dobrze, niestety znowu zawieszenie okazało się nieodpowiednie na „polskie drogi”.

Zmieniłem holownik na Renault 25 z silnikiem 2,0 benzyna. Ciągnął pięknie, ale tylko na dobrej nawierzchni, na gorszej trzeba było dostosowywać prędkość do warunków.

Do prawa jazdy dorobiłem „E” i zamieniłem przyczepę na Hobby Presige 480.

I tu już było co ciągać, w pełnym obciążeniu miała ok. 1200 kg. Renówka holowała dobrze, ale zaczęły się kłopoty z temperaturą silnika. Kilka razy musiałem się ratować włączaniem ogrzewania. W upalne dni nie było to przyjemne i na następny sezon karawaningowy dołożyłem, kupiony na szrocie, silny wentylator na chłodnicę. Z dwoma wentylatorami było ok. nawet w górach. Zmieniłem auto na Renault 25 2100 TD, bez żadnych prób dołożyłem wentylator z poprzedniego i była bajka. Cały zestaw załadowany na wakacje miał prawie 3,5 t.

Aktualnie mam N 126N i Escorta 1,6 kombi. Mocy starcza na spokojną jazdę, z temperaturą silnika nie ma kłopotów no i tradycyjnie zawieszenie jak to u niewiadówki jest do d… .

Myślę o innym holowniku, jednak turbo diesel ze swoim wysokim momentem obrotowym przy niskich obrotach moim zdaniem jest najlepszy do tego celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.