Maras

Udarowy klucz do odkręcenia OK. Ale do zakręcania śrub udarem to zdecydowanie nie .Początkowo OK ale sam koniec to ręcznie się dociąga ustawionym odpowiednio kluczem dynamometrycznym. Po niemcu też odkręcałem koło. Przedłużka z zabierakiem 1/2 poległa ,kolejna na zabieraku 3/4 dała radę ale lekko nie miała.

Kto tak przykręca koła aby w ten sposób je odkręcić ? Aby lewarek miał gdzie się zmieścić .

Jak nic dla Ciebie Jak ten czas leci , trzynaście lat

Jeszcze jak w salonie sprzedawca auta powie ,że światłą to się same włączają to już banan na twarzy. A potem widzimy takich co jadą na dziennych w czasie deszczu a nawet po zmroku. Mamy jeszcze system automatycznego parkowania i podejrzewam gdyby doszło do awarii to byłby ogromny kłopot z zaparkowaniem u niektórych osób. Kiedyś mechanik musiał być bardziej ogarnięty i mieć doświadczenie w wykryciu usterki , teraz podłączenie kompa i już mu wyświetla co ma wymienić choć nie zawsze komp w 100% wykryje tą a nie inną cześć. A swoją drogą to dawniej się więcej naprawiało jak wymieniało.

Taki news znalazłem. Kto się trochę tym interesuje to wie a jak ktoś nie wiedział to warto przeczytać. https://dorzeczy.pl/opinie/663286/zielony-lad-czy-polacy-beda-zrujnowani-przez-zielony-lad.html

Machając rękoma chyba pomylił pendolino z taksówką

Jak już wiedzą kto i nawet do tego się przyznali to wydaje mi się ,że droga jest prosta aby oskarżyć -skazać- i dochodzić odszkodowania . A może jeszcze jeden krok aby zdelegalizować tych terrorystów . Nie wiem czemu jest "nagonka" na SUV-y , przecież niektóre osobowe kombi są dłuższe i cięższe no i mamy jeszcze dostawcze auta jeśli chodzi o wielkość.

No chyba nie znają bo widuję radiowozy ,które mają włączone światła dzienne gdy np. pada deszcz .

U mnie jest podobnie ,szybcy i ściekli trąbią a nawet wyskakują z aut jak jakieś świry. Ja mam jeszcze taka zasadę ,że jak widzę stojące samochody między rogatkami bo np. jest korek to po prostu nie wjeżdżam za szlaban póki nie będę miał wolnego przejazdu a z ogonem to już bezwzględnie nie .Tu tych świrów jest jeszcze więcej. Podobnie jest też na skrzyżowaniach świetlnych gdzie przepis wyraźnie mówi jak nie masz możliwości zjazdy ze skrzyżowania to nie powinieneś na niego wjeżdżać mimo zielonego światła. O ile poza obszarem zabudowanym te samochody jakoś przejadą to w ścisłym centrum miast gdzie mamy przejazdy kolejowe nie jest to takie oczywiste. Nie dalej jak wczoraj wyjeżdżając z ulicy jednokierunkowej na której mieszkam wjeżdża mi świr i jeszcze mruga światłami. Stanęliśmy prawie maska w maskę obok z mojej lewej strony akurat stał znak zakaz wjazdu więc mu wyraźnie bez zbędnych słów pokazałem ręką ten znak. Na co on oprócz wulgarnych słów pokazał mi o jak swoim paluchem puka się po swoim czółku !!! Rozumiem ,można się zagapić czy też popełnić błąd z , którego można wyjść z "twarzą" czy tez w porozumieniu z inna osoba ,że dałem ciała. Ale od razu z taką agresją jest dla mnie nie do zrozumienia. Adam , bardzo mądre słowa

https://www.onet.pl/informacje/smoglabpl/niemcy-przeciw-zielonemu-rozwiazaniu-unii-probuja-ratowac-gospodarke/9qlvzpg,30bc1058

Ładniutki i układ fantastyczny .

Łódka na przyczepie pod łodziowej spoczywa na rolkach kilowych i rolkach bocznych pojedynczych lub podwójnych. Wszystko po to aby wodowanie jej do wody z przyczepy było bezproblemowe i wykonywane bez wielkiej siły. Do transportu pasy w poprzek ale bardziej aby nie podskakiwała na rolkach i nie spadła na bok i to wszystko. W przyczepach mamy wciągarkę i obok niej gumę odbojową w kształcie litery V . I to jest tylko to co blokuje łódkę z przodu gdy ją wciągniemy na przyczepę. I teraz byle jaki dzwon na drodze doprowadza do takich sytuacji ,które miało miejsce. Pasy się ślizgają a odbojnik nie zabezpiecza przed " wystrzałem" łódki. IMO

Takiej konwersacji chyba jeszcze nie było gdzie ktoś rozmawia sam ze sobą Admin na razie chyba nie potrzebny , to może być ciekawa lektura na weekend