Otwieramy Camping pod Poznaniem

[Effendi]

W cenie za Kwh ma prawo zawrzeć koszty ..... oczywiście , że ma prawo jeśli ma koncesję do obrotu energią , paliwami itp . W innym wypadku każde podniesienie ceny za kWh jest ... lekko mówiąc naciąganiem . Mówimy o obowiązującym prawie czy obyczajach bo jak widzę to ta kwestia nas dzieli .

 

( ... )

 

Po raz kolejny mówię Tobie, że nie musi mieć koncesji, żadnych głupawych zezwoleń na obrót prądem !!!! Ogólnikowo mówiąc Zakład Energetyczny nie wnika co robię z prądem i jak rozliczałbym się ( gdybym miał takie pole kempingowe ) z jego użytkownikami !!!!

 

Idąc Twoim tokiem myślenia - zresztą błędnym - nie mógłbym ani skorzystać z prądu sąsiada, ani sąsiadowi odpłatnie udostępnić prądu w przypadku np. budowy domu.... Wiadomo, że niejednokrotnie zanim Zakład Energetyczny wykona złącze energetyczne w granicy posesji inwestora to trzeba skorzystać z prądu sąsiada, który już skończył się budować. Dziwne, że jakoś do tej pory nie słyszałem, ( co tam, że ja nie słyszałem, ale media o tym nie informowały ), że za udostępnienie odpłatne sąsiadowi prądu, ktokolwiek został ukarany: " za niemanie koncesji " na dystrybucje prądu. Dziwne, że jak sam ostatnio się budowałem żaden inkasent, pracownik pogotowia energetycznego nie złożył na mnie doniesienia do swoich przełożonych, na policję czy też do prokuratury, że sprzedaję prąd sąsiadowi.

Cuda ..... wszyscy byli ślepi ?

[ufolz]

Po raz kolejny mówię Tobie, że nie musi mieć koncesji, żadnych głupawych zezwoleń na obrót prądem !!!! Ogólnikowo mówiąc Zakład Energetyczny nie wnika co robię z prądem i jak rozliczałbym się ( gdybym miał takie pole kempingowe ) z jego użytkownikami !!!!

 

Długo milczałem aż wkońcu wybuchnąłem

 

Liczniki nie firmowane przez zakład energetyczny podlegają legalizacji. Będąc na kempingu i rozliczany wg licznika (podlicznika) Oznacza to że kupujesz energię od pośrednika który nie może takiej sprzedawać, gdyż na handel energią elektryczną wymagana jest koncesja. Na sprzedaż energii.

 

Weźcie sobie poczytajcie prawo energetyczne od deski do deski. Nie ma prawa przysłowiowy Kowalski sprzedawać energii elektrycznej innym.

Koniec tematu Energii bo mnie krew zalewa.

 

URE Prawo Energetyczne Art. 43. 1. Kto zamierza wykonywać działalność polegającą na wytwarzaniu, przetwarzaniu,

magazynowaniu, przesyłaniu, dystrybucji oraz obrocie paliwami lub energią, skraplaniu gazu

ziemnego i regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego, podlegającą koncesjonowaniu, może

ubiegać się o wydanie koncesji.

Edytowane 23 Listopada 2011 przez ufolz (wyświetl historię edycji)

[Effendi]

Długo milczałem aż wkońcu wybuchnąłem

 

Liczniki nie firmowane przez zakład energetyczny podlegają legalizacji. Będąc na kempingu i rozliczany wg licznika (podlicznika) Oznacza to że kupujesz energię od pośrednika który nie może takiej sprzedawać, gdyż na handel energią elektryczną wymagana jest koncesja. Na sprzedaż energii.

 

Weźcie sobie poczytajcie prawo energetyczne od deski do deski. Nie ma prawa przysłowiowy Kowalski sprzedawać energii elektrycznej innym.

Koniec tematu Energii bo mnie krew zalewa.

 

 

A kto mówi o montażu liczników nielegalizowanych Kolego ?

 

I czytaj ze zrozumieniem co by ciebie krew nie zalała

[Effendi]

Ufolz zamiast tutaj fochy stroić jak dzieciak w przedszkolu wystarczyłoby abyś wykonał telefon do operatora – dostawcy energii w tym wypadku ENEA SA i zadaj im odpowiednie pytanie!

 

Gdybyś nie wiedział jakie to Ci podpowiem!

[Gregorio]

Ufolz zamiast tutaj fochy stroić jak dzieciak w przedszkolu wystarczyłoby abyś wykonał telefon do operatora – dostawcy energii w tym wypadku ENEA SA i zadaj im odpowiednie pytanie!

 

Gdybyś nie wiedział jakie to Ci podpowiem!

 

Jurek a skąd masz telefon do Ufolza do pracy

[ufolz]

Ufolz zamiast tutaj fochy stroić jak dzieciak w przedszkolu wystarczyłoby abyś wykonał telefon do operatora – dostawcy energii w tym wypadku ENEA SA i zadaj im odpowiednie pytanie!

 

Gdybyś nie wiedział jakie to Ci podpowiem!

 

Jej dosyć że nie umie czytać to jeszcze się wypowiada bez logiki. Pamiętaj to forum dla sympatyków karawaningu nie dla płaczków i wychowanych przez babunie.

Nie moja wina że w szkole zabierali ci kanapki z plecaka, pozostaje jedynie współczuć.

 

Dla Twojej wiadomości pracuje w tej branży i jeżeli to co powiedziałeś było by prawdą to inkasent dostał by premie 2500zł a ty karę ponad 5000zł za NPE.

Ja wychodzę z założenia nie daje i nie biorę łapówki w waszym rejonie może jest inaczej.

Nie znasz się wiec nie zabieraj głosu.

 

Jasne podpowiadajcie - ja pojadę na to pole to będę miał jeszcze kasiorę za wykrycie NPE.

Nie piszę dalej w sprawie energii bo nie ma sensu. Jak niektórzy nie wiedzą czym jest Prawo Energetyczne wydane przez URE to ich sprawa.

Edytowane 23 Listopada 2011 przez ufolz (wyświetl historię edycji)

[Michalc3]

Effendi - jesteś upaty, choć nie masz acji. To, że przechodził koło was inspektor, kiedy sąsiad pozwalał ci skorzystać z jego prądu, to nie oznacza, że tak wolno robić! Otóż, dopóki nie posiadasz przyłącza, nie możesz korzystać z prądu. A to, że sąsiedzi sobie pomagają jest zupełnie inną sprawą. Gdyby inny "uczynny" sąsiad napisał oficjalny donos, wówczas inkasent by przyszedł sprawdzić - bo ma taki obowiązek. Ale do tego czasu nie wchodzą w dobosąsiedzkie stosunki, bo po co? Nikt na tym nie ucierpi. Ale oficjalnie nie wolno! W rejonie gdzie mieszkam było kilka interwencji właśnie dzięki "uczynnym" sąsiadom. Nawet słyszałem, jak znajomy opowiadał, jak inasent się go pytał: "a coś pan takiego sąsiadom zobił, że na pana donos zobili". Gdyby nie ten donos, pies z kulawą nogą by nie przylazł spawdzić.

[Kogut69]

ufolz ...dzięki , co dwa głosy to nie jeden ale na twardzieli nie ma rady , szanuję ich choć w pewnym momencie wychodzę popatrzeć na coś optymistycznego .

 

Wszystko już w temacie odsprzedawania energii tak z zyskiem jak i bez zostało juz powiedziane i napisane ...nie męczmy innych bo nic nie wymyślimy .

 

 

 

Ps . a sąsiad odsprzedał Ci kWh za tyle co kupił ...warto mieć dobrego i uczynnego sąsiada

[ufolz]

Kogut69 - tu nie chodzi o głos tu chodzi o prawdę... aby nie utopić innych. ale macie racje koniec tematu. jak mi każą płacić za zyżytą energie to poproszę o fakturę na prąd.. ha i wtedy będą schody.

Pomagamy sobie wszyscy - a tu widzę że kogoś chcemy wkopać.

[Kogut69]

Art 32, ust1, pdpunkt.4 ustawy Prawo energetyczne: Uzyskania koncesji wymaga wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie obrotu paliwami i energią...

 

koncesji na sprzedaż oczywiście ...

 

 

Wątpię , że właściciel kempingu ma taki glejt w kieszeni .... za to fajnie wygląda FV za energię elektryczną pobraną na kempingu ... jeśli z niewiedzy taki właściciel takie coś wystawi to ugotowany po uszy ...

 

to już było ... ale przeleciało niezauważone ... już myślałem , że zwariowałem

[Tomii]

No dobra to jak jest? Z zyskiem nie mogą sprzedawać energii , a bez zysku już mogą sprzedawać nam energię? Co jeśli płacimy nie za energię elektryczną a "udostępnienie podłączenia do prądu" - taki zabieg jest już legalny?

[ufolz]

legalne jest pobieranie opłaty za np "dostęp do energii elektrycznej" (czyli np, chcesz wodę zagotować, telefon podładować) . (Polak potrafi obejść przepis)

Jeżeli jednak będziesz chciał sprzedawać energię jeszcze wg licznika oooooo to już nieee

Tak jak z Kogutem69 napisaliśmy..

 

Tak mnie uczono i dzisiaj nawet prawników pytałem u siebie.

Edytowane 23 Listopada 2011 przez ufolz (wyświetl historię edycji)

[Michalc3]

Ale wolno Ci udostępniać przyłącze prądowe ograniczonej mocy. Czyli w pełni prawne byłoby sprzedawanie dostępu do prądu w różnych cenach w zależności od tego, jakie zabezpieczenie jest na przyłączu.

[Tomii]

No to mało fajnie . Uważam jednak że rozliczanie energii elektrycznej według wskazań licznika jest najbardziej bezpieczne dla właściciela i najuczciwsze w stosunku do klienta.

[ufolz]

no tak.. Michalc3 też ma rację zapomniałem - plusik za uzupełnienie wywodu.

 

No to mało fajnie . Uważam jednak że rozliczanie energii elektrycznej według wskazań licznika jest najbardziej bezpieczne dla właściciela i najuczciwsze w stosunku do klienta.

Tak Tomku ale niezgodne z URE...