Zimowanie przyczepy

[jacek l]

Odpowiadam : w rogach podłogi zostały wywiercone na wylot otwory o średnicy jakieś 1,5 cm.,

i zabezpieczone przed myszami siatka stalową.

Wszystkie skrzynie, szafki, lodówka itd, są otwarte dla cyrkulacji powietrza.

 

UWAGA : Ja nikomu tej metody zimowania nie polecam, po prostu od wielu lat tak robię i wilgoci nie mam, jednak moja przyczepa ma już 30 lat i może po prostu sie jej wilgoć nie ima.

Zrobiłem tak, zaryzykowałem, bo nie mam garażu dla niej, u mnie się sprawdza.

Przed przykryciem cały 1 dzień wszystko wyjmuję z przyczepy, suszę, sprzątam.

Nawet wykładzina z podłogi jest zwinięta w lużny rulon i stoi pionowo.

Ale cyrkulacja powietrza jakaś być musi i dlatego te otwory w podłodze.

No i podniesiona jest cała przyczepa jak najwyżej się da od ziemi.

 

Jacek.

[Jurek]

Żeby było jej przyjemniej, ma ubraną choinkę

[pjp]

ja mam tak samo opakowaną tylko poraz perwszy bo dopiero od roku ją mam brakuje tylko pajęczynki ja to sznureczkiem do podwozia złapałem powiem tak było co robić ale na zimę zabezpeczona

[smokitrzy]

Odpowiadam : w rogach podłogi zostały wywiercone na wylot otwory o średnicy jakieś 1,5 cm.,

i zabezpieczone przed myszami siatka stalową.

Wszystkie skrzynie, szafki, lodówka itd, są otwarte dla cyrkulacji powietrza.

 

UWAGA : Ja nikomu tej metody zimowania nie polecam, po prostu od wielu lat tak robię i wilgoci nie mam, jednak moja przyczepa ma już 30 lat i może po prostu sie jej wilgoć nie ima.

Zrobiłem tak, zaryzykowałem, bo nie mam garażu dla niej, u mnie się sprawdza.

Przed przykryciem cały 1 dzień wszystko wyjmuję z przyczepy, suszę, sprzątam.

Nawet wykładzina z podłogi jest zwinięta w lużny rulon i stoi pionowo.

Ale cyrkulacja powietrza jakaś być musi i dlatego te otwory w podłodze.

No i podniesiona jest cała przyczepa jak najwyżej się da od ziemi.

 

Jacek.

 

Witam. Mam Adrię z 1986 i tam takie otwory są wywiercone w podłodze fabrycznie. Idealne rozwiązanie, ciągła cyrkulacja powietrza, brak wilgoci. Pozdrawiam.

[Spablo1]

Ponieważ nieuchronnie zbliża się czas postawienia przyczepy na miejsce zimowego wypoczynku, poszukuję miejsca w Poznaniu lub okolicy. Na szczęście jeszcze dwa wyjazdy ale po Nieborowie to już czas na zimowanie. Jesli ktoś dysponuje miejscem i przyjąłby moją przyczepkę za przysłowiową FLACHĘ to byłbym wdzięczny.

Nie wymagam aby był to ogrzewany garaż ale miejsce, bezpieczne i w miarę strzeżone to jest właśnie to czego szukam. A gdyby tak jeszcze pod jakimś zadaszeniem to w ogóle byłaby bajka

[Jarekkow]

Ponieważ nieuchronnie zbliża się czas postawienia przyczepy na miejsce zimowego wypoczynku,

 

Ale smutno się zrobiło ....

[Serek]

Ponieważ nieuchronnie zbliża się czas postawienia przyczepy na miejsce zimowego wypoczynku,

 

Ale smutno się zrobiło ....

 

Koledzy nie przesadzaj cie znowu tak z tym czasem na sen zimowy naszych przyczep , jeszcze pare tygodni zostało ,żeby pośmigać z ogonkami...

[Wirek]

Ja o zimowaniu budki zacznę myśleć w październiku tzn myśleć nie muszę jest dla niej miejsce pod dachem na hali , co prawda nie ogrzewana , ale mam nadzieje, że nie zmarznie

[Maras]

Koledzy nie przesadzaj cie znowu tak z tym czasem na sen zimowy naszych przyczep , jeszcze pare tygodni zostało ,żeby pośmigać z ogonkami...

 

Dokładnie tak jak mówisz wrzesień potrafi być ciepły a odpoczywajacych niewielu ,cisza i spokój

[Spablo1]

Koledzy nie przesadzaj cie znowu tak z tym czasem na sen zimowy naszych przyczep , jeszcze pare tygodni zostało ,żeby pośmigać z ogonkami...

 

Dokładnie tak jak mówisz wrzesień potrafi być ciepły a odpoczywajacych niewielu ,cisza i spokój

Przecież nigdzie nie napisałem, że chcę jutro odstawić przyczepę. Jak sama nazwa wskazuje "zimowanie" powinno występować zimą a nie latem. Chcę po prostu już zorientować się czy ktoś w mojej okolicy ma zbędne mmiejsce.

[Maras]

Spablo1, tak masz racje ,wyrażnie napisałeś ,że planujesz jeszcze dwa wyjazdy . Mimo to namawiam na wyjazdy we wrześniu a nawet na początku pażdziernika -taka "złota polska jesień"

[kocur]

Kończy się powoli sezon na wyjazdy i powoli przygotowuję Bambę do zimy. W niedzielę podparłem oś przyczepy w miejscu połączenia z ramą na stojakach ( koła wiszą ). Dyszel podparłem na drewnianej belce. Podpory są opuszczone do momentu stykania się z podłożem, bez "napinania".

[powolniak]

Po zakończonych dziś bojach z urzędnikami o zmianę wpisu dot. DMC przyczepy w dowodzie rejestracyjnym autka, w tym tygodniu też planuję ustawić budkę do snu zimowego, a w sobotę chcę śmignąć do Krakowa na Targi pojazdów turystycznych i Terenowych.

Po raz pierwszy chcę aby plandeka otulał całą budkę, do samej ziemi. Kupiłem nową plandekę (oczywiście chińskiej produkcji) o wymiarach 8x10 m. i planuję tak ją ułożyć by tworzyła nad przyczepką coś w rodzaju namiotu, czyli by plandeka sięgała do samej ziemi. Nigdy tak nie robiłem wcześniej (gdzieś już pisałem jak zimuję) i tegoroczne rozwiązanie ma być prototypowe. Gdy wykonam czynności, zrobię fotki i zamieszczę.

[JurekHobby635]

Mam pytanie, czy w przypadku przyczepy z dwiema osiami, robi się tak samo?

[Wirek]

powolniak, nie zapomnij o jakieś wentylacji , nie otulaj szczelnie.