szary11 Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Dziś zajechałem do firmy w której kupiłem przyczepę pytając o naprawe wahacza. W rozmowie zeszliśmy na temat odstawienia przyczepy na zimę i jak to powinno wyglądać. Człowiek powiedział mi, że na zimę nie warto zdejmować kół a wręcz przeciwnie! Do tego koła powinny stykać się z ziemią dla bardziej równomiernego podparcia ramy (koła + podpory). Wahacz powinien wówczas ugiąć się do 1/3 wysokości swoje pracy. Nie zapominajmy również o wypoziomowaniu. Takie dostałem wskazówki. Co Wy na to? Do tej pory myślałem, że dobrze jest zdejmować koła (dla wydłużenia trwałości opon) i jedynie poziomowałem kemping na podporach. Sprzedawca również dopowiedział, że jeśli zdejme już koła to żebym pod bębny coś podłożył by one miały podparcie. Czekam na opinię :drive: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomii Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Przy dłuższych kempingach bardzo ważne jest podparcie przyczepy w miejscu osi. Jednak opona szybciej się starzeje w niskich temperaturach i na słońcu. Dlatego ja zdejmuje koła i przyczepka stoi na cegiełkach co by kołyska się z niej nie zrobiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel67 Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Moja zostaje na kołach i podporach (jest dość długa - 5m bez dyszla) i do tego lekko pochylona na dziób dla odprowadzenia wody. Sam dach przykryłem plandeką (lekko zachodzi na boki), ale tak aby był pod nią przewiew. Jest to o tyle łatwe, że mam relingi które podnoszą plandekę o jakieś 10 cm. Plus oczywiście zabezpieczenie zaczepu. Co do opon to przyczepę przetoczę raz na jakiś czas (będzie pretekst do odwiedzin). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andriu Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Ja też zostawiam przyczepkę na kołach, góra przykryta plandeką, uchylony (na razie) szyberdach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin T Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 A moja stoi w garazu Na kolach i podporach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekk Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Witam ! Ja podlewarowałem na belce w centralnej części i koła nie stykają się z ziemia, plus wypoziomowałem. A może jednak źle to zrobiłem ? Może jednak lekko opuścić lewary ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomii Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Ja bym ustawiał tak, żeby jak największa siła działał na środku (tam gdzie oś) a narożniki nie za mocno ale i nie za lekko - żeby ani nie opadły, ani się nie "opuściły". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekk Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Witam ! Lewary są bliziutko osi, a łapki tyle o ile, więc chyba jest dobrze ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomii Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Raczej możesz spać spokojnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej Opublikowano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 Witam, do tej pory nie wypowiadałem się na ten temat bo myślałem że będziecie się śmiali ze mnie Wszyscy zdejmują koła na zimę itp itd Moja przyczepa, zanim ją kupiłem stała przez dwa sezony non stop na kołach i lekko podparta na łapkach (a raczej na lewarkach bo łapki mi zdechły). I co ? I nic.... jak ją odbierałem od szwagra to poprostu wyjęliśmy lewarki i cała naprzód Nawet powietrza w kołach było wystarczająco. Teraz jej postój wygląda tak samo, stoi na kołach i lekko na lewarkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sowa_77 Opublikowano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 Ja w mojej n126 odkręciłem koła i stoi wypoziomowana tylko na podporach,ale mam zamiar kupić nowe obręcze i opony ,a wtedy będzie zimowała na starych oponkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomii Opublikowano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 W niewiadówce nie ma takiego problemu. Sam producent twierdzi, że niewiadówki nie trzeba podpierać na środku. Poza tym - nawet jeśli doszło by do wygięcia ramy w "zapiekance" (w co bardzo wątpię gdyż jest to stosunkowo krótka i lekka przyczepa) to nie spowoduje to rozszczelnienia zabudowy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin T Opublikowano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 Moja Knausica stoi w garazu na podobnych warunkach jak Macieja. Ciezar spoczywa na oponach a podpory sluza jedynie do wypoziomowania. Wyzej podniesc sie nie da gdyz nad dachem jest okolo 1,5cm miejsca Nie przejmowalbym sie oponami az tak bardzo, po okolo szesciu latach i tak sa do wymiany mimo tego, ze bieznik ma jeszcze spory zapas. Opona stara jest bardzo niebezpieczna, zwlaszcza w naszych przyczepach gdzie na kola dzialaja potezne silly niezadko na granicy wytrzymalosci opon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andriu Opublikowano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 Moja też stała i u poprzedniego własciciela i u mnie zawsze na kołach i na podporach i nic się nie stało. cały czas pięknie się prowadzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fil Opublikowano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 Witam. Jeśli przyczepa stoi długo na kołach, to nic się nie dzieje jeśli w sezonie jedzie się w samochodzie i nie czuje drgań, jakie można wyczuć jadąc w przyczepie, czego oczywiście nie polecam. Nawet składowanie samych opon, czekających na odpowiedni dla nich sezon podlega pewnym regułom. Według jednej z nich nie można ich przechowywać stawiając na bieżniku, a jeśli leżą jedna na drugiej, to tylko w kilku warstwach. To wszystko, jeśli chodzi o opony w przyczepie, ma niewielki, albo żaden wpływ na bezpieczeństwo, ale duży na trwałość, a więc przebieg. Zauważcie, że w większości przypadków opony w przyczepie "dźwigają" większy ciężar niż te samochodowe. Pozdrawiam Fil PS Muszę sprecyzować powyższe zasady. Napisałem o oponach z obręczą. Te bez obręczy trzeba stawiać na bieżniku jedna obok drugiej ale raz w miesiącu obracać wokół osi byle nie o 360 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.