Zimowanie przyczepy

[Lucek26]

Myślę ,że chyba lepszym rozwiązaniem jest podparcie kobyłką wzmocnienia ramy na wysokości osi .

[gfizyk]

Podstawiam pod oś. Odciążam wtedy elementy sprężyste. Ramiona sobie wiszą :-)

[Lucek26]

Gfizyk dziękuję za wyjaśnienie ,dlaczego lepiej podstawić kobyłki pod oś. U siebie także kobyłki podstawię pod oś przyczepy a koła zdejmę i przechowam w garażu. Pozdrawiam Lucek.

[RobiBona]

Witam

Ja po dłuższych poszukiwaniach garażu dla mojej budki wymyśliłem coś takiego i po 5 ciu popołudniach ... już stoi ( sam to nie chwaląc się zmajstrowałem choć nie posiadam wykształcenia technicznego )

 

 

 

Budka stoi na kołkach, dyszel tak samo podparty, koła zdjęte, a w poniedziałek plandeka, bo niestety dla nas sezon już zakończony wszystkie weekendy zajęte

[Michalc3]

Myślę, że wszyscy będą zainteresowani po sezonie jak się to sprawowaó. Ja jednak mam pewne wątpliwości:

1. sztywność konstrukcji - jest to raczej dość elastyczne i pod pewnym obciążeniem może się przekrzywić - jakieś odciąci/zaciosy by się przydały, żeby to usztywnić.

2. Położysz na tym brezent - ma swoją wagę, do tego dojdzie śnieg - pomiędzy "krokwiami" nie masz nic - raczej się ugnie i powstanie baniak, w którym woda będzie stała. Zararznie, dojdzie kolejny śnieg i po kilku cyklach będzie woda w środku, a brezent wokoło.

Oczywiście to tylko dywagacje, ale bałbym się takiej konstrukcji. Ze swojej strony bym zaproponował - jeszcze raz - zastrzały usztywniające konstrukcję i na dachu elementy sztywne - typu blacha falista, płyty wiórowe czy coś w tym stylu. Całość dopiero wówczas czymś przykryć. Przy blasze - nie musisz przykrywać, przy płycie wiórowej (OSB?) położysz papę i masz bezpieczne. Oczywiście tylko dywaguję - ja zrobiłem wiatę z drewna całą.

[piotrekbb]

Równiez uważam ,że to sie połamie pod wpływem śniegu ,oby nie bo wtedy po przyczepie.Nie możesz zrobić konstrukcji jednospadowej z mocowaniem do ściany tego budynku obok przyczepy ? Taka wiata napewno będzie mocniejsza.

[RobiBona]

Witam

Mam nadzieję że wytrzyma, co do śniegu zawsze można go zrzucić , a jak będzie to się okaże w praniu.

[andrewa1]

Witam

Ja po dłuższych poszukiwaniach garażu dla mojej budki wymyśliłem coś takiego i po 5 ciu popołudniach ... już stoi ( sam to nie chwaląc się zmajstrowałem choć nie posiadam wykształcenia technicznego )

 

 

 

Budka stoi na kołkach, dyszel tak samo podparty, koła zdjęte, a w poniedziałek plandeka, bo niestety dla nas sezon już zakończony wszystkie weekendy zajęte

 

 

śliczne mam tylko dwie uwagi a raczej rady z doświadczenia produkcji stelarzy

 

zwieksz ilość tych podpórek zarówno dachowych jak i ściennych

i obowiązkowo maja sie ze sobą stykać w tej konstrukcji masz przesunięte i to moze być przyczyną pogięcia sie konstrukcji

dodatkowo kazdą taką przestrzeń po przekątnej zamknij linką

pozdrawiam

Edytowane 19 Września 2011 przez andrewa1 (wyświetl historię edycji)

[RobiBona]

Oki dzięki andrewa1 za radę

[andrewa1]

Oki dzięki andrewa1 za radę

 

proszę bardzo

[krispo]

nie lepiej cośd takiego kupic.

 

http://moto.allegro.pl/pokrowiec-przyczepe-kempingowa-caravan-m-dl-5-5m-i1806187986.html

 

koszt pewnie taki sam albo i taniej a pewne i solidne rozwiazanie. ja kupiłem w zeszłym roku i idealnie sie sprawuje. nie przepuszcza wody a oddycha. jak zazimuje swoja budke to zamieszcze fotke jak to wyglada na "zywym organiźmie".

[petek]

Fajny. Rzeczywiście oddycha? Czy jest przewiewny czy szczelnie okrywa przyczepę?

[jacekwwa]

Fajny. Rzeczywiście oddycha? Czy jest przewiewny czy szczelnie okrywa przyczepę?

 

Hej!

 

Tu znajdziecie parę info na temat tego typu pokrowca:

 

http://forum.karawaning.pl/topic/1129-pokrowiec-na-przyczepe/page__view__findpost__p__153758

[krispo]

Petek. Naprawde oddycha, nie przepuscza nawet kropelki i szczelnie okrywa przyczepke od dachu az po dolną krawędź. Mozna zostawić okna na uchył zeby powietrze pracowało wewnatrz przyczepy.pod podwoziem ida pasy spinające jedna z druga stroną. Od wewnatrz jest mieciutki material, nie ma mowy o zmatowaniu okien ani powloki przyczepy. Nawet sie nie zakurzy. Na wiosne zdejmujesz i masz czysta budke. Naprawde polecam.

[maarec]

a to i ja się pochwalę.

 

po ok 5-6 dniówkach dla 2 "chłopa" (specjalnie cudzysłów gdyż oboje z teściem mamy słabe kręgosłupy :/ )

 

a także po wydaniu ok 2300zł na :

 

* drewno - 730 zł

* pokrycie z onduliny - 700 zł

* stalowe "nogi" - 120 zł

* cement -40 zł

* "blaszki" - ok 300zł

* śruby - 150 zł

* lakier, impregnat - 200 zł

* gąsiory 150 zł

 

zbudowaliśmy zadaszenie dla przyczepy o wymiarach 580cm(długość) x 420cm (szerokość całości) x 350cm wysokość

 

ogółem powinien daszek być większy - ale miał stać gdzie indziej - i tam większy by nie wszedł, po dostarczeniu drewna zmienił się "plan"

 

wszelkie uwagi "mile" widziane zaznaczam, że drewno heblowaliśmy sami metodą "na szybko" - jedynie bardziej przykładaliśmy się do 6 nóg - tak aby drzazgi nie powchodziły przypadkiem, kolejna warstwa lakieru wiosną.

 

p.s szyberdachy oba otwarte aktualnie.