Skocz do zawartości

Idzie nowe 3 - czyli Knaus SÜDWIND 580 QS 60Y ;)


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Tomii napisał(a):

Przy dużej pomocy forumowiczów (jeszcze raz dzięki @Eastnomad )

Jak mogę to zawsze chętnie pomogę. Ważne, że się sprawdza a trasy to już naprawdę konkretne robicie :ok:

11 minut temu, Tomii napisał(a):

No a jak jest rower, to trzeba go będzie czasem na urlop zabrać.

Tak z ciekawości jak się go do trójkąta montuje? obejmami? musiałeś coś modyfikować w tym plastiku? bo sam bagażnik prezentuje się naprawdę fajnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 627
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

10 minut temu, Tomii napisał(a):

U wszystkich wiosna pełną gębą, to żeby nie było że ja nic nie robię... 
Przy dużej pomocy forumowiczów (jeszcze raz dzięki @Eastnomad ) zakupiłem swój pierwszy od komunii rower :]. No a jak jest rower, to trzeba go będzie czasem na urlop zabrać.

IMG_20240406_162224.jpg

IMG_20240406_155142.jpg

A ten rower komunijny to się popsuł, że trzeba było kupić nowy?:bzik: Ładnie to wygląda, chociaż Knaus przy domawianiu bagażnika nie pozwala zamówić osłony dyszla.

Ważyłeś może przyczepę? Bo ja u siebie ostatnio biegam z kalkulatorem i liczę czego lub kogo nie zabrać na wakacje. Dzieci rosną, brzuch też... - wszystko waży coraz więcej. Po ostatnim ważeniu wyszło na to, że z poważniejszych doposażeń muszę niestety zrezygnować. Teraz na tapecie mam Trumę BGE ale cały czas liczę czy nie będzie za ciężka - z wiekiem jeżdżenie na "jakoś to będzie" coraz mniej mnie ekscytuje:huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, szary11 napisał(a):

Panie, w tym wieku to już miejskie się kupuje a nie takie cuda ;)

Nie przesadzajmy. W tempie w jakim Tomek zwiększa ilość przejechanych kilometrów to na jesieni czy na przyszłą wiosnę to już w ultramaratonach będzie jeździł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomii napisał(a):

zakupiłem swój pierwszy od komunii rower :]

Ale będziesz nim jeździł, czy tylko na pokaz na polu kempingowym? 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bercik77 napisał(a):

Ważyłeś może przyczepę?

Aleś się wstrzelił w nasze wspólne pomiary i testy wag z @Tomii i @Eastnomad. No, ale to wątek Tomka, niech rozwinie zatem.

 

4 godziny temu, Bercik77 napisał(a):

A ten rower komunijny to się popsuł, że trzeba było kupić nowy?:bzik:

Tomek jest już chyba z pokolenia, które dostawało na komunie quada, albo inny laptop :-]

Nie to co my, Wigry 3, długopis z zegarkiem i tyle.

4 godziny temu, szary11 napisał(a):

Panie, w tym wieku to już miejskie się kupuje a nie takie cuda ;)

I to na prónt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

Tak z ciekawości jak się go do trójkąta montuje? obejmami? musiałeś coś modyfikować w tym plastiku? bo sam bagażnik prezentuje się naprawdę fajnie.

W osłonie dyszla wywierciłem 4 otwory fi 6,5 mm więc jest to operacja w miarę odwracalna. Bagażnik jest łapany 4 obejmami typu "u" obejmującymi dyszel od spodu. Z góry mamy takie specjalne nakładane blaszki i śruby.
 

2 godziny temu, Bercik77 napisał(a):

A ten rower komunijny to się popsuł, że trzeba było kupić nowy?:bzik: Ładnie to wygląda, chociaż Knaus przy domawianiu bagażnika nie pozwala zamówić osłony dyszla.

Rower komunijny zezłomowałem chyba jeszcze przed maturą. Później posiłkowałem się rowerem komunijnym brata (brat wyemigrował a rower porzucił garażu rodziców :]).
U mnie, o ile umiem czytać instrukcję montażu bagażnika, miałem dwa wyjścia:
1. Rozwiązanie mało ekologiczne, polegające na umieszczeniu pokrywy w pojemniku na śmieci
2. Rozwiązanie bardziej eko - wykonanie 4 odwiertów fi 6,5 mm
IMG_20240408_182955.jpg

 

5 godzin temu, Bercik77 napisał(a):

Ważyłeś może przyczepę?

Ważyłem to mało powiedziane :]. Doktorat prawie z kolegami pisaliśmy...
No ale na poważnie, wychodzi że przyczepa ze szpejami kuchennymi i pościelą, bagażnikiem rowerowym (pustym), bez wody i bez butli z gazem waży 1670 kg.  W tej wadze nie ma rolety workowej (20kg). Więc zostaje 200 może 210 kg na rowery (rowery raczej lekkie, oba ważą 25 kg), 15 kg gaz, 2 fotele + kanapa będzie 15 kg. Zostaje 100 kg na ciuchy i 40 kg na wodę. Stolik, podłoga, koło zapasowe, rowery dzieci - to wszystko idzie do auta. Jestem blisko lub na samej granicy 1900 kg.  

4 godziny temu, szary11 napisał(a):

Panie, w tym wieku to już miejskie się kupuje a nie takie cuda ;)

U mnie pod domem asfaltu nie ma, więc raczej wiejski bym potrzebował a nie miejski :]

4 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

W tempie w jakim Tomek zwiększa ilość przejechanych kilometrów to na jesieni czy na przyszłą wiosnę to już w ultramaratonach będzie jeździł

Na początku to zawsze szybko rośnie. Chociaż u mnie, to tak na prawdę młodzież decyduje o ilości wyjeżdzanych kilometrów. Choć chyba potrafię jeszcze syna zmotywować:palacz:. Najważniejsze że na razie zaskoczyło, i u Antka jest chęć na coraz dłuższe wycieczki. 

4 godziny temu, lbuster napisał(a):

Ale będziesz nim jeździł, czy tylko na pokaz na polu kempingowym? 

To, to się jeszcze zobaczy :]. No ale w sumie wszystko jest możliwe. Chociaż, to chyba nie bardzo rower na pokaz...
 

50 minut temu, Marcin T napisał(a):

Tomek jest już chyba z pokolenia, które dostawało na komunie quada, albo inny laptop

Oj taki młody to nie jestem. Walkmeny, organki casio, BMXy, pierwsze w PL górskie rowery (Romet, Joko). To się u mnie dostawało. 

53 minuty temu, Marcin T napisał(a):

Nie to co my, Wigry 3, długopis z zegarkiem i tyle.

Przed górskim miałem Wigry :skromny:. Wcześniej był Pelikan. Za to na podwórku jako 5 latek robiłem furorę. Wszyscy mieli Reksia, a ja miałem sztosa jakim był Cross (zdjęcie z internetów). 
2445f985477b839362de84dede5a.jpeg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Tomii napisał(a):

u mnie, to tak na prawdę młodzież decyduje o ilości wyjeżdzanych kilometrów. Choć chyba potrafię jeszcze syna zmotywować:palacz:. Najważniejsze że na razie zaskoczyło, i u Antka jest chęć na coraz dłuższe wycieczki. 

Ja tam jestem pod wrażeniem Waszych postępów :ok:, zresztą nie tylko Waszej dwójki ;).

9 minut temu, Tomii napisał(a):

a ja miałem sztosa jakim był Cross (zdjęcie z internetów). 

To już taki jak z amerykańskich filmów :].

10 minut temu, Tomii napisał(a):

W osłonie dyszla wywierciłem 4 otwory fi 6,5 mm więc jest to operacja w miarę odwracalna.

To faktycznie mało inwazyjnie na tle podobnych rozwiązań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości zapytam ale skoro i tak masz 2 rowery na dachu to czemu po prostu nie wszystkie 4? Po lekturze tego forum doszedłem do wniosku, że skoro i tak wszędzie zabieramy 4 rowery to nie ma co kombinować i wszystkie jadą na holowniku a bagaźnik na dyszel po pierwszej przymiarce trafił prosto na strych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, piorun napisał(a):

Tak z ciekawości zapytam ale skoro i tak masz 2 rowery na dachu to czemu po prostu nie wszystkie 4? Po lekturze tego forum doszedłem do wniosku, że skoro i tak wszędzie zabieramy 4 rowery to nie ma co kombinować i wszystkie jadą na holowniku a bagaźnik na dyszel po pierwszej przymiarce trafił prosto na strych...

Bo wszystkich rowerów mam pięć :]. Poza trójką dzieci, mam jeszcze żonę :bzik: . 5 rowerów na dachu teoretycznie możliwe, ale pakowanie tego to udręka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomii napisał(a):

Bo wszystkich rowerów mam pięć :]. Poza trójką dzieci, mam jeszcze żonę :bzik: . 5 rowerów na dachu teoretycznie możliwe, ale pakowanie tego to udręka.

U mnie 5 idzie na dach - specjalnie nie kupowalem oryginalnych belek bo nie było by szans aby weszło 5 dużych rowerów. Jak teraz liczę to samochód będę miał na granicy DMC (2245kg) - Ładowność samochodu ok. 485 kg -Sharan pod tym względem miał trochę więcej. Przyczepa, DMC 2000 kg, cały czas w obróbce- na razie wychodzi mi 120 kg na ubrania, pościel, jedzenie, naczynia i inne duperele. Jak dla mnie bardzo ciasno. Zastanawiam się co bym do niej zapakował przy seryjnym DMC 1800 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wszystkich rowerów mam pięć :]. Poza trójką dzieci, mam jeszcze żonę :bzik: . 5 rowerów na dachu teoretycznie możliwe, ale pakowanie tego to udręka.
Fakt, to wszystko wyjaśnia trochę durnowato założyłem, że każdy wozi po 4 rowery co i tak powoduje już niezły tetris na dachu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Tomii napisał(a):

W osłonie dyszla wywierciłem 4 otwory fi 6,5 mm więc jest to operacja w miarę odwracalna. Bagażnik jest łapany 4 obejmami typu "u" obejmującymi dyszel od spodu. Z góry mamy takie specjalne nakładane blaszki i śruby.
 

Rower komunijny zezłomowałem chyba jeszcze przed maturą. Później posiłkowałem się rowerem komunijnym brata (brat wyemigrował a rower porzucił garażu rodziców :]).
U mnie, o ile umiem czytać instrukcję montażu bagażnika, miałem dwa wyjścia:
1. Rozwiązanie mało ekologiczne, polegające na umieszczeniu pokrywy w pojemniku na śmieci
2. Rozwiązanie bardziej eko - wykonanie 4 odwiertów fi 6,5 mm
IMG_20240408_182955.jpg

 

Ważyłem to mało powiedziane :]. Doktorat prawie z kolegami pisaliśmy...
No ale na poważnie, wychodzi że przyczepa ze szpejami kuchennymi i pościelą, bagażnikiem rowerowym (pustym), bez wody i bez butli z gazem waży 1670 kg.  W tej wadze nie ma rolety workowej (20kg). Więc zostaje 200 może 210 kg na rowery (rowery raczej lekkie, oba ważą 25 kg), 15 kg gaz, 2 fotele + kanapa będzie 15 kg. Zostaje 100 kg na ciuchy i 40 kg na wodę. Stolik, podłoga, koło zapasowe, rowery dzieci - to wszystko idzie do auta. Jestem blisko lub na samej granicy 1900 kg.  

U mnie pod domem asfaltu nie ma, więc raczej wiejski bym potrzebował a nie miejski :]

Na początku to zawsze szybko rośnie. Chociaż u mnie, to tak na prawdę młodzież decyduje o ilości wyjeżdzanych kilometrów. Choć chyba potrafię jeszcze syna zmotywować:palacz:. Najważniejsze że na razie zaskoczyło, i u Antka jest chęć na coraz dłuższe wycieczki. 

To, to się jeszcze zobaczy :]. No ale w sumie wszystko jest możliwe. Chociaż, to chyba nie bardzo rower na pokaz...
 

Oj taki młody to nie jestem. Walkmeny, organki casio, BMXy, pierwsze w PL górskie rowery (Romet, Joko). To się u mnie dostawało. 

Przed górskim miałem Wigry :skromny:. Wcześniej był Pelikan. Za to na podwórku jako 5 latek robiłem furorę. Wszyscy mieli Reksia, a ja miałem sztosa jakim był Cross (zdjęcie z internetów). 
2445f985477b839362de84dede5a.jpeg

 

Patrzę na tą fotkę i nie wierzę ...

Miałem takie same siodełko ale w Wigry i to była wersja orginalna a rower miał nazwę WIGRY Junior. W necie pewnie można odnaleźć.

Na tym siodełku opanowanie jazdy na tylnym kole nie sprawiało tylu problemów jak na takim tradycyjnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Maras napisał(a):

Miałem takie same siodełko ale w Wigry i to była wersja orginalna a rower miał nazwę WIGRY Junior. . 

To mniejsza wersja tego roweru(znaczy ten mój cross był mniejszą wersją). U nas Wigry Juniora to nikt na podwórku nie miał :]wigry_junior.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.