Skocz do zawartości

Wypadki


andiat

Rekomendowane odpowiedzi

 Podróż z Rygi, obwodnica Poniewieży, prawie goły lód.. noszszsz qur... . V maks najwyżej 45 km/czas, przy 50 opuszczamy Układ Słoneczny.  A jednak, niektórym sie spieszy :

cd6fb66ea4daa4b7med.jpg

 I kawałek dalej, ułożony do pomiziania po brzuszku... .

cecc7851c89d48b8med.jpg

 Na fotkach nie widać, ale warunki koszmarne... po południu wszystko od Mariampola do Suwałk stanęło - przebiłem sie przez wiejskie drogi na Łoździeje i Ogrodniki.. . 

 Tak myślę, że chłopaki położyli kamiony może nawet nie z nadmiernej prędkości, a raczej przez ułamek sekundy stracili czujność i skupienie - tu należało spiąć sie w sobie i nie pozwolić na choćby moment rozproszenia - nawet na odwrócenie wzroku na zegary. Litwini nie zrobili absolutnie nic przez ponad dobę, by oczyścić i zabezpieczyć drogę. Jechaliśmy po gołym lodzie z nawiewanym śniegiem - i jak w "Czterech pancernych" - Grzesiowi ręka drgnęła i gąsiennica w p... poooszła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Niestety, klasyka.  Kiedy już zabieramy sie do wyprzedzania w takich warunkach, a lewy pas jest "inny" - zasadą jest prowadzenie toru po maksymalnej prostej. Zmiana pasa to nie skręt w lewo, potem w prawo - to gładka, delikatna i jak najdłuższa "prosta", jak wypłaszczenie epidemii.. .

 A chłopak chyba rzeczywiście najadł sie strachu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest ten moment kiedy jadąc z przyczepą wyprzedzamy ciągnik z naczepą i mamy pęd powietrza.  Czy on czasem nie dostał takiego "strzała" plus do tego warunki drogowe ?     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nieeewydajemisie"...... . Raczej pewien brak doświadczenia i niepełne skupienie na torze jazdy.. .  Sam tak wyprzedzam bardzo często - do tego manewru przygotowuję się ze 200 metrów wcześniej, zaczynam wychodzić na lewy "prawie" nie skręcając kierownicy, przechodzę koleiny pojedyńczo, za każdym razem pozwalając kołom na złapania przyczepności we własciwym sladzie, wyprzedzam z MINIMALNĄ różnicą predkości, wychodzę jak najdalej przed wyprzedzanego i ponownie, prawie po prostej, wracam na swój tor. I cały czas trzymam fajerę wszystkimi sześcioma łapami, nie pozwalając na minimalne choćby drgnięcie - i wzrok bez ruchu, maksymalne skupienie.  To się da zrobić, spokojnie i bezpiecznie, ale wymaga nieco doświadczenia i praktyki. Nieraz zdarza się, że zrywa trakcję, rzuca całym napędem, ale jeżeli wiesz, co sie może zdarzyć i jesteś na to przygotowany - da sie opanować..

 W 0.08 sekundzie widać, że na lewym pasie pojawia się "nabój" lodowy, kierowca powinien trzymać kierownicę z całej siły - a nawet LEKKO kontrować W LEWO, tak by utrzymać auto na tym lodzie i nie dac sie sprowadzić z toru.. Być może sam , odruchowo chciał "nie dać się" wprowadzić na ten lód i próbował uciec przed nim - troche za wcześnie.. .  Tak, czy inaczej  - powinien kontynuować jazdę lewym pasem, NAWET po lodzie, i bliżej LEWEJ krawędzi aż do momentu, kiedy będzie bezpiecznie mógł kierować się ku prawej...

Edytowane przez jarekvolvo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jarekvolvo napisał:

W 0.08 sekundzie widać, że na lewym pasie pojawia się "nabój" lodowy, kierowca powinien trzymać kierownicę z całej siły - a nawet LEKKO kontrować W LEWO, tak by utrzymać auto na tym lodzie i nie dac sie sprowadzić z toru.. 

Mam nieodparte wrażenie, że nawet jakby kierownicę trzymał dodatkowo jeszcze "nogami" i pomagał sobie zębami to i tak warunki drogowe go "pozamiatały". Często to właśnie naturalne odruchy kierujących, dodatkowo pogarszają sytuację. Nie każdy rodzi się rajdowcem. Stąd uczy się lub szkoli kierowców. To co dla jednych jest oczywistą , oczywistością to dla innych jest "górą" trudną do pokonania.

Czy są w ogóle w Polsce organizowane jakieś spotkania/szkolenia/kursy dla nowych (nowicjuszy) karawaningu? A jeżeli są , to czy jest zainteresowanie takim spotkaniami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja ostatnio dużo jeżdżę po mieście i wyrobiłem sobie opinie na temat kierowców, a raczej mam trzy typy tych którzy
stwarzają największe zagrożenie na drogach. Oczywiście jest to moje zdanie i zaobserwowane głównie w mieście
ale myślę że Ci kierowcy jeżdżą tak wszędzie.  Zacznę od  ostatniego miejsca, dla wszystkich tych kierowców przepisy ruchu drogowego
to tylko jakieś wskazówki, słyszeli o nich kiedyś na jakiś śmiesznych kursach na prawo jazdy, ale kto by sobie nimi zawracał głowę.
3. Busiarzę, dostawczaki itd.
2. Przedstawiciele  handlowi w autach służbowych 
1. No i najlepsi z najlepszych czyli TAXI :bevil: zwani złotówami :lol: tutaj nie ma że ktoś inny jest na drogach, bo są tylko oni :zlo:
Czerwone światła, ciągłe linie, używanie kierunkowskazów itd. itd. itd. można wymieniać bez końca <_<
A wszystkich tych kierowców łączy jedno, chamstwo i brak szacunku dla drugiego uczestnika ruchu.
Oczywiście są jeszcze inni, ale ta trójka to jest szczyt chamstwa na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. Ale wg mnie zlotówa to największy cham zwłaszcza na pusto....

Wczoraj byłem świadkiem jak z premedytacją debil przejechał skrzyżowanie na czerwonym. To nie było późne żółte tylko się zatrzymał , popatrzył i pojechał prosto .... Za 15 sekund zapaliło się zielone....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2021 o 18:05, Helmut napisał:

Czy są w ogóle w Polsce organizowane jakieś spotkania/szkolenia/kursy dla nowych (nowicjuszy) karawaningu? A jeżeli są , to czy jest zainteresowanie takim spotkaniami?

Nie słyszałem. A w Niemczech są takowe? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Cezarr napisał:

Ja ostatnio dużo jeżdżę po mieście i wyrobiłem sobie opinie na temat kierowców, a raczej mam trzy typy tych którzy
stwarzają największe zagrożenie na drogach. Oczywiście jest to moje zdanie i zaobserwowane głównie w mieście
ale myślę że Ci kierowcy jeżdżą tak wszędzie.  Zacznę od  ostatniego miejsca, dla wszystkich tych kierowców przepisy ruchu drogowego
to tylko jakieś wskazówki, słyszeli o nich kiedyś na jakiś śmiesznych kursach na prawo jazdy, ale kto by sobie nimi zawracał głowę.
3. Busiarzę, dostawczaki itd.
2. Przedstawiciele  handlowi w autach służbowych 
1. No i najlepsi z najlepszych czyli TAXI :bevil: zwani złotówami :lol: tutaj nie ma że ktoś inny jest na drogach, bo są tylko oni :zlo:
Czerwone światła, ciągłe linie, używanie kierunkowskazów itd. itd. itd. można wymieniać bez końca <_<
A wszystkich tych kierowców łączy jedno, chamstwo i brak szacunku dla drugiego uczestnika ruchu.
Oczywiście są jeszcze inni, ale ta trójka to jest szczyt chamstwa na drogach.

Co do kierunkowskazów. Taksówkarz jedzie sobie przed Tobą gdzie po chwili zwalnia staje i dopiero włącza prawy kierunek stojąc przy krawężniku. I tak sobie stoi i mruga i czeka. Stoisz za nim  tracisz czas i nie wiesz czy on ma zamiar  zaparkować na chodniku  bo ktoś wyjeżdża .Nie on sobie tam będzie stał z tym kierunkiem. Grzecznie podjeżdżam do szeryfa  i pytam spokojnie czy on wie do czego służy kierunkowskaz.  Czasami słyszę wulgarne słowa spie @#$%&  aj  ... A gdyby tak choć na chwilę mrugnął awaryjnymi to bym zrozumiał jego zamiar.

Albo cofanie  czyli wjazd tyłem na chodnik między samochodami ew. wjazd tyłem do bramy. Jedzie przed Tobą szeryf zatrzymuje się przed Tobą  ,wbija wsteczny i chce tyłem wjechać. Kuźwa nie wjedzie bo stoję za nim a za mną sznur samochodów wyskakuje  i pretensje ....  Tu wystarczy włączyć  awaryjne kilka kilkanaście metrów przed zatrzymaniem i byłoby wiadomo o co kaman.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.