Skocz do zawartości

Wypadki


andiat

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

Ale raczej odruch powinien być, żeby uciekać na prawo, aby "przytulić" się do ciężarówki. Prawdopodobnie by się wszyscy pomieścili (lusterek nie liczę)...

 

Dokładnie tak, nawet kosztem trzeciego auta no z tą ciężarówką mogłoby być trudniej.

Ciekawy jestem czy teraz podczas kursu na PJ mówią /uczą co robić w takich skrajnych przypadkach jak na jednym pasie lecą dwa auta na czołówkę.   Prawko robiłem 37 lat temu i o ty słowa nie było. Ale też nie było takiej dziczy i pajacowania na drogach.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

30 minut temu, Maras napisał:

Ciekawy jestem czy teraz podczas kursu na PJ mówią /uczą co robić w takich skrajnych przypadkach

Ja ma B robiłem 15 lat temu, to nawet wyprzedzania nie uczyli bo mówił, że to zbyt niebezpieczny manewr ? ale jak teraz robiłem na A to bardzo dużo czasu poświęcił wyprzedzaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.01.2021 o 10:13, Krzysztof57 napisał:

Może ktoś wie coś więcej ? 

Qurcze - wczoraj specjalnie przejechałem tam dwa razy - "tam i nazad"... i nie ma tam NIC, co w jakiś większy sposób mogłoby wpływać na tor jazdy..  . Autko o wadze ok. 4 ton, szybkość 110 - 115..  wyczekiwałem specjalnie punktu, kiedy odczuję, że może mieć mnie ochotę znosić lub prostować " na siłę".. nic z tych rzeczy...

Edytowane przez jarekvolvo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jacekzoo napisał:

Ja ma B robiłem 15 lat temu, to nawet wyprzedzania nie uczyli bo mówił, że to zbyt niebezpieczny manewr ? ale jak teraz robiłem na A to bardzo dużo czasu poświęcił wyprzedzaniu

Kurczę, w 1995 roku to było dopiero zacofanie i brak wiedzy, musiałem uczyć się wyprzedzania pf126p (pf126p i wyprzedzanie....), szczęśliwie, przeżyłem (może to tak jak w tym dowcipie o pacjencie i chirurgu - "tę operację przeżywa 1 pacjent na 5, niech się Pan nie martw, 4 pańskich poprzedników nie żyje") :)

2 godziny temu, jarekvolvo napisał:

Qurcze - wczoraj specjalnie przejechałem tam dwa razy - "tam i nazad"... i nie ma tam NIC, co w jakiś większy sposób mogłoby wpływać na tor jazdy..  . Autko o wadze ok. 4 ton, szybkość 110 - 115..  wyczekiwałem specjalnie punktu, kiedy odczuję, że może mieć mnie ochotę znosić lub prostować " na siłę".. nic z tych rzeczy...

Bo też tam nic takiego nie ma jeśli chodzi o samą drogę. Nawet na mokrym. Ale weź załóż 10-letnie zjeżdżone do cna, sparciałe i sztywne ze starości kapcie, w samochodzie z rozjechaną geometrią, luzami w zawieszeniu (np. wywalony sworzeń i tuleja wahacza po jednej stronie), przyblokowanym jednym zaciskiem, przejedź po deszczu 80 km/h, i pewnie będziesz psioczył na drogowców że hej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kursie na prawo jazdy mozna tylko uczyć jak nie doprowadzać do sytuacji aby dwa jadące z naprzeciwka pojazdy nie znalazły się na tym samym pasie. To podobnie jak pomysł nauki wychodzenia z poślizgów w trakcie kursu. Tak tylko gdy się tego nie ćwiczy co jakiś czas to efekt marny. A ja boję się że młodzi kierowcy podjarani ćwiczyli by to zbyt często i nie zawsze w miejscach odpowiednich.W tym powyższym przypadku to nie wiem czy wiedza teoretyczna coś by dała a praktyczna -kto ja posiada? Może teraz ten kierowca co przeżył ale lepiej nie trenować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mundek28 napisał:

Na kursie na prawo jazdy mozna tylko uczyć jak nie doprowadzać do sytuacji aby dwa jadące z naprzeciwka pojazdy nie znalazły się na tym samym pasie. To podobnie jak pomysł nauki wychodzenia z poślizgów w trakcie kursu. Tak tylko gdy się tego nie ćwiczy co jakiś czas to efekt marny. A ja boję się że młodzi kierowcy podjarani ćwiczyli by to zbyt często i nie zawsze w miejscach odpowiednich.W tym powyższym przypadku to nie wiem czy wiedza teoretyczna coś by dała a praktyczna -kto ja posiada? Może teraz ten kierowca co przeżył ale lepiej nie trenować.

w dniu wczorajszym przeprowadzałem takie testy na oblodzonym całkowicie pustym parkingu - pod halą sportową, gdzie poprzedni kierowcy zrobili prawdziwą warstwę lodu. Kontroli nad prawie 3 tonami żelaza brak, brak możliwości zapięcia samego tyłu, brak możliwości całkowitego wyłączenia kontroli trakcji - niby wyłączona a cały czas w jakimś stopniu utrudniała kręcenie bączków. To samo miejsce, chwilę później lekkie auto żony, napęd na przód, idealne opony zimowe, i kontrola w poślizgu zdecydowanie większa, ale masa prawie o połowę niższa.  Wniosek w sumie pokrywa się z prawami fizyki, lepiej więc jadąc ciężkim autem trzymać podwójny  dystans, szczególnie za takim bąkiem jak mojej żony co hamuje na lodzie błyskawicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, jarekvolvo napisał:

Autko o wadze ok. 4 ton, szybkość 110 - 115.. 

Na ograniczeniu do 80?

Też ostatnio zacząłem zwracać uwagę na ten zakręt i wydaje się, że nic po za znacznym przekroczeniem prędkości nie może spowodować doprowadzenia do wypadku w takim poślizgu. Zresztą na wielu materiałach, które nie są przycięte do samego "lotu po skarpie" widać dokładnie, że rajdowcy jechali dużo szybciej niż pozostali i często wynosi ich na prawy pas jeszcze przed wjazdem pod wiadukt, czyli przekroczyli punkt, o którym wspominasz. Potem to już tylko loteria. Obstawiam, że 120-140km/h to sposób na gwarantowana szkoda całkowita w tym miejscu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc "grzecznie" niewiele bym sie dowiedział.... 

 I potwierdzaja sie założenia, że jednak stan auta i stan "levelu" kierowcy maja tu decydujące znaczenie. Po prostu, w takich miejscach kawaleria sama sie eliminuje... . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jarekvolvo napisał:

Qurcze - wczoraj specjalnie przejechałem tam dwa razy - "tam i nazad"... i nie ma tam NIC, co w jakiś większy sposób mogłoby wpływać na tor jazdy..  . Autko o wadze ok. 4 ton, szybkość 110 - 115..  wyczekiwałem specjalnie punktu, kiedy odczuję, że może mieć mnie ochotę znosić lub prostować " na siłę".. nic z tych rzeczy...

Bo przedwczoraj był nów.

Przetestuj za 2 tygodnie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jarekvolvo napisał:

Qurcze - wczoraj specjalnie przejechałem tam dwa razy - "tam i nazad"... i nie ma tam NIC, co w jakiś większy sposób mogłoby wpływać na tor jazdy..  . Autko o wadze ok. 4 ton, szybkość 110 - 115..  wyczekiwałem specjalnie punktu, kiedy odczuję, że może mieć mnie ochotę znosić lub prostować " na siłę".. nic z tych rzeczy...

Może po prostu asfalt tam jest trochę za bardzo "wyślizgany". Podobnie była na Słowackiego w Gdańsku. Chociaż nigdy nie poczułem żeby się tam ślizgać to było zawsze dużo wypadków, poza godzinami szczytu, kiedy można było szybciej pojechać.

Jakiś czas temu przeprowadzili tam "śrutowanie nawierzchni" czy jakoś tak, i jak by trochę sprawa ucichła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2021 o 13:58, maarec napisał:

 brak możliwości całkowitego wyłączenia kontroli trakcji - niby wyłączona a cały czas w jakimś stopniu utrudniała kręcenie bączków.

 

Może masz tak jak w mojej C klasie jak raz naduszę to niby trakcja wyłączona ale w ostateczności zadziała, ale jak przytrzymam guzik od trakcji tak z 5 sekund to wtedy całkowicie się wyłącza, zobacz może masz podobnie.

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.