Skocz do zawartości

karawaning zimą - ma to sens?


cicik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 449
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zwykle w domach jest tak, że kocioł włącza się i wyłącza, utrzymując swoją teperaturę w pewnych granicach i reszta go nie obchodzi. Pompka cyrkulacji natomiast jest zwykle sterowana czujnikiem temperatury w pomieszczeniu mieszkalnym i w miarę jego wychładzania się - włącza cyrkulację by nagrzać kaloryfery, a po osiągnięciu zadanej temperatury, wyłącza się. Tak więc zimą kaloryfery mogą być zimne w pomieszczeniu, jeżeli czujnik nie stwierdzi, że temperatura powietrza obniżyła się do zadanego progu, od którego zaczyna się grzanie.

Nie znam zasady działania kaloryferów w budzie ale skoro piec się sam wyłącza, bo chyba nie grzeje ciągle, to z pewnością ma termostat. W takiej sytuacji można pompkę cyrkulacyjną zasilać z takiego domowego automatu, który będzie utrzymywał zadaną temperaturę, włączając i wyłączając cyrkulację. Można tez po prostu podłączyć ją do zegara z marketu za 15 zł i nastawić taką częstotliwość włączeń, by w budzie było ciepło. Zakłądam, że buda z takim ogrzewaniem, to raczej musi być podpięta pod 230 V, stąd moje propozycje automatyki. Gorzej, jeśli ma toto chodzić na 12 V, bo nie wiem, czy istnieje coś podobnego w nie kosmicznych cenach.

Moim zdaniem, jeśli nawet pompka ma chodzić cały czas, to warto spróbować zautomatyzować jej pracę. Co do trwałości pompek cyrkulacyjnych, to te domowe wytrzymują ponad 10 lat więc jeżeli taka w budzie jest podobna, to może przeżyć budę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiałem nad przeróbką sterowania pompki. Tu akurat załączanie jej musi być zsynchronizowane z kotłem-gdyż ten się wyłącza 'przeciążeniowo' po kilkunastu sek. gdy brak cyrkulacji. Dodatkowo z CO sprzęgnięte jest również z piecem elektrycznym co komplikuje sprawę. Przypuszczam, że jeśli ciągła praca pompki nie jest usterką to przeróbkę jej sterowania będę robil raczej na wiosnę.

 Jeśli chodzi o trwałość pompki, to mam zammiennik z samochodu ( http://forum.karawaning.pl/topic/1814-ogrzewanie-primus-2480/page-5#entry379170) gdzie ośka silniczka obraca się w panewkach(oryginał też), ktore w sumie mają słabe smarowanie jak na element przewidziany do pracy ciągłej np. kilka dni . Nie wiem jak rozwiązane jest łożyskowanie w domowych pompach CO ale przypuszczam że lepiej niż w mojej cepce. 

"Teoretycznie" moja cepka fabrycznie jest przystosowana do kilkunastostopniowych mrozów(czytalem posty powyżej), ma kociol gazowy i elektryczny CO oraz jeszcze niezależny piecyk gazowy na środku cepki(wszystko może zresztą pracować równocześnie), dlatego wydaje mi się podejżane, że szwedzi wymyśliliby pompkę do racy ciągłej z silniczkiem na panewkach.

Edytowane przez maciejkos (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle w domach jest tak, że kocioł włącza się i wyłącza, utrzymując swoją teperaturę w pewnych granicach i reszta go nie obchodzi. Pompka cyrkulacji natomiast jest zwykle sterowana czujnikiem temperatury w pomieszczeniu mieszkalnym i w miarę jego wychładzania się - włącza cyrkulację by nagrzać kaloryfery, a po osiągnięciu zadanej temperatury, wyłącza się. Tak więc zimą kaloryfery mogą być zimne w pomieszczeniu, jeżeli czujnik nie stwierdzi, że temperatura powietrza obniżyła się do zadanego progu, od którego zaczyna się grzanie.

Nie znam zasady działania kaloryferów w budzie ale skoro piec się sam wyłącza, bo chyba nie grzeje ciągle, to z pewnością ma termostat. W takiej sytuacji można pompkę cyrkulacyjną zasilać z takiego domowego automatu, który będzie utrzymywał zadaną temperaturę, włączając i wyłączając cyrkulację. Można tez po prostu podłączyć ją do zegara z marketu za 15 zł i nastawić taką częstotliwość włączeń, by w budzie było ciepło. Zakłądam, że buda z takim ogrzewaniem, to raczej musi być podpięta pod 230 V, stąd moje propozycje automatyki. Gorzej, jeśli ma toto chodzić na 12 V, bo nie wiem, czy istnieje coś podobnego w nie kosmicznych cenach.

Moim zdaniem, jeśli nawet pompka ma chodzić cały czas, to warto spróbować zautomatyzować jej pracę. Co do trwałości pompek cyrkulacyjnych, to te domowe wytrzymują ponad 10 lat więc jeżeli taka w budzie jest podobna, to może przeżyć budę.

 

myślę, że to ogrzewanie jest niezależne od 230V, inaczej w sumie traciłoby sens posiadanie takie cuda na pokładzie. Awaria 230V na campingu może się przytrafić, a na dziko nie zawsze można i nie zawsze jest sens odpalać agregat.

 

pompka pewnie jest na 12V i spokojnie daje rade podziałać z akumulatora - a ile ? ciężki temat - patrząc na szybko w google to jest tych pomp kilka modeli. Być może ogrzewanie bez zasilania 230V jest w stanie działać "grawitacyjnie" - odległości od pieca nie są duże, objętość czujnika grzewczego też nie jest pewnie duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdążylem wyslać swój wcześniejszy post przed Tobą więc odpowiem tylko, że ogrzewanie gazowe CO działa na 12V. Z akumulatora żelowego prawdopodobnie kilkunastoletniego(niesprawdzalem daty) do tej pory pomkę włączylem na max 3h i nie spowodowało to znacznego spadku napięcia na aku. Myślę że napięcia mogloby starczyć na ~10h może dłużej, może mniej. Z nową baterią o dużej pojemności pewnie znacznie dłużej. Mój akumulator zajmuje połowę przestrzeni na niego przeznaczoną.

Edytowane przez maciejkos (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem wczesniej o to ale nikt nie odpisał :oslabiony:

czy na zimowych kempingach a może tez i letnich jest dostęp do wymiany pustej butli 11kg  na pełną? 

W sumie do tej pory nie potrzebowałem  ale pytam z ciekawości czy kempingi prowadzą punkt wymiany butli czy etam... :look:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguły, zależy od kempingu. Na jednych jest, a na innych nie będzie i to jest odpowiedź na pytanie postawione w ten sposób :hmm:

Co innego, gdybyś pytał o jakiś konkretny kemping / miejsce, wtedy pewnie ktoś by się znalazł, co ten kemping zna i wie, jak jest tam z wymianą butli. Bywałem na kempingach, na których była możliwość wymiany butli, jednak większość tego nie oferuje.

Z tego powodu, zawsze warto mieć odpowiedni zapas gazu. Z drugiej strony, sieć wymiany butli 11-to kilogramowych jest tak dobrze rozwinięta, że praktycznie punkty wymiany można znaleźć niemal w każdej wiosce, a w większych miejscowościach tym bardziej.

IMHO

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem wczesniej o to ale nikt nie odpisał :oslabiony:

czy na zimowych kempingach a może tez i letnich jest dostęp do wymiany pustej butli 11kg  na pełną? 

W sumie do tej pory nie potrzebowałem  ale pytam z ciekawości czy kempingi prowadzą punkt wymiany butli czy etam... :look:

Kolego w dzisiejszych czasach nie ma problemu z wymianą butli, jesli masz standartowe. w małej wiosce sa 2 lub 3 punkty wymiany butli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli polegac na swoim zapasie gazu jednak,lub wczesniej zrobić rozeznanie co do konkretnego kempingu lub danej miejscowosci   :oslabiony:

Przeraziła mnie jakoś myśl braku gazu podczas zimnej nocy z dzieciakami na pokładzie o 4 rano... :]

No ale w sumie farelka leży w szafie w razie co...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i patrząc na aurę... chyba w tym roku lecimy z Budką do Polanicy Zdrój na Sylwka i parę dni po nim na szusowanie po śniegu - bo w Zielencu biało a Polanica będzie bazą wypadową na całą piękną okolice na zwiedzanie i atrakcje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeraziła mnie jakoś myśl braku gazu podczas zimnej nocy z dzieciakami na pokładzie o 4 rano... :]

No ale w sumie farelka leży w szafie w razie co...

 

Jeżdżę zawsze mając dwie duże butle gazu, a mimo to, nigdy nie jadę bez zapasu.

Jak przypuszczasz, że wystarczy Ci jedna butla, to zawsze warto mieć zapasową, choćby nawet małą turystyczną (z dodatkową przejściówką). Pozwoli Ci w razie opróżnienia głównej butli zachować ciągłość pracy urządzeń gazowych, podczas gdy główną butlę będziesz mógł zabrać do samochodu i pojechać na wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem wczesniej o to ale nikt nie odpisał :oslabiony:

czy na zimowych kempingach a może tez i letnich jest dostęp do wymiany pustej butli 11kg  na pełną? 

W sumie do tej pory nie potrzebowałem  ale pytam z ciekawości czy kempingi prowadzą punkt wymiany butli czy etam... :look:

 

Przecież butlę wymienisz prawie na każdej stacji benzynowej ( a o te nie trudno) a w każdej wsi, są punkty wymiany, często przy małych sklepikach. Po co Ci wymiana na kempingu? Ja będzie, to dobrze, a jak nie, to też nie zginiesz  :]

No i patrząc na aurę... chyba w tym roku lecimy z Budką do Polanicy Zdrój na Sylwka i parę dni po nim na szusowanie po śniegu - bo w Zielencu biało a Polanica będzie bazą wypadową na całą piękną okolice na zwiedzanie i atrakcje ...

 

U nas rodzi się pomysł sylwestra z budką w Wiśle, choć początkowe plany zakładały wyjazd terenówką, w góry, do naszej chaty. Zobaczymy jak będzie.... na razie, u nas sypie śnieg...  :look:  :yay:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież butlę wymienisz prawie na każdej stacji benzynowej ( a o te nie trudno) a w każdej wsi, są punkty wymiany, często przy małych sklepikach. Po co Ci wymiana na kempingu? Ja będzie, to dobrze, a jak nie, to też nie zginiesz  :]

 

Na zadupiu na którym byłem w tym roku to powiem szczerze daleko daleko  do CPN i cywilizacji,no ale 2x11kg powinno załatwić sprawe.....

Ja tu cały czas pod kontem karawaningu zimowego w ujemnych temperaturach dlatego tak sraczkuję z tym zużyciem gazu bo szybko go ubywa przy mrozach..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej budzie, zużycie gazu w zimie, na nartach, to 11 kg butla na circa 10 dni wraz z gotowaniem na pokładzie.Ogrzewanie w przyczepie dostosowanej do zimowego karawaningu powinno chyba się opierać na piecach gazowych, bez nadmuchu, w każdym pomieszczeniu. Wczoraj dodatkowo ociepliłem podłogę i wnętrza szafek obok bakist ale nie chodzi mi tak bardzo, o oszczędności na gazie, tylko o wilgoć. Pamiętajcie, że zmorą zimowego karawaningu jest wilgoć. Będzie Wam kapało z klamki w drzwiach na podłogę, z kominków wentylacyjnych, woda pojawi sie w naj mniej spodziewanych miejscach, na szafkach przy podłodze, na bieliźnie w szafie, ścieknie po flaszcze trzymanej na półce i rozmiękczy podłoże. Niestety nie da się przewidzieć, gdzie wystąpi roszenie, trzeba eksperymentować na kolejnych wyjazdach zimą. Cudów jednak nie ma i z pewnością ten zimowy sport, odbija się niekorzystnie na wszelkich klasycznych konstrukcjach typowej budy, bo sufit i ściany nie są hermetyczne, a powietrze z parą wodną przenika wszędzie i kondensuje w miejscach niedostępnych. Trzeba wentylować budę, a do tego celu najlepsze są kominki wentylacyjne z regulacją przepływu, bo szyberdachy zamarzną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogrzewanie powinno chyba się opierać na piecach gazowych, bez nadmuchu, w każdym pomieszczeniu. 

 

Tak. Mam wrażenie, że ten nadmuch (rozprowadzenie) ta jakaś lipa  :oslabiony: Sam piec grzeje jak opętany, a po włączeniu choćby najlżejszego nadmuchu, całe ciepło gdzieś diabli biorą  :look: A ja myślałem, że to fajnie złamie temperaturę pod łóżkami i ogrzeje kibelek... :oslabiony:

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.