Wybór auta do holowania

[Jarosław69]

13 minut temu, Maras napisał:

Te tablety powieszone na sztukę też jakoś mi nie pasują. Gdyby był ładnie wbudowany czy też wkomponowany w deskę to ok a tak to taki kicz.

Byłem niedawno tak przy okazji  w salonie Hyundaia i ogladałem nowego Tucsona.  W środku fajnie i bardzo przytulnie jest ok. Ale jak spojrzałem na kierownicę i zegary ( nie były włączone ) to myślałem , że ktoś  celowo wsadził kawałek plexi na sztorc !!! aby nie było widać zegarów. Nic bardziej mylnego w tej wnęce jest wciśnięty wyświetlacz.  Gdyby to jakoś fanie wkomponowali w tą wnękę to ok O ile jest włączony to jakoś  w nocy to wygląda ale w dzień to jakaś kpina.   Mam fotę z neta 

Faktycznie - wygląda jak niedobrana proteza albo obcy implant.

Już widzę czyszczenie w kątach za implantem. Sama radość !

Edytowane 25 Marca 2021 przez Jarosław69
implanty (wyświetl historię edycji)

[BUMERANG]

15 godzin temu, Jarosław69 napisał:

np ; taki "noktowizor" który kosztuje xxx petrodolarów a przydaje się tylko w katalogu

Tu można by się jeszcze ewentualnie sprzeczać. Ale np. w BMW 7 jest wizualizacja ustawienia kratek wlotowych wentylacji i przepływu powietrza. Nieodzowny gadżet podczas jazdy . Ale w salonie musi z butów wyrywać... Nie chcę wiedzieć ile za to trzeba wybulić

[Maras]

12 minut temu, BUMERANG napisał:

Tu można by się jeszcze ewentualnie sprzeczać. Ale np. w BMW 7 jest wizualizacja ustawienia kratek wlotowych wentylacji i przepływu powietrza. Nieodzowny gadżet podczas jazdy . Ale w salonie musi z butów wyrywać... Nie chcę wiedzieć ile za to trzeba wybulić

 7 ma sterowanie radiem po przez ruchem palcem w bliskiej odległości bez dotykania.

[Gregor887]

1 godzinę temu, BUMERANG napisał:

 np. w BMW 7 jest wizualizacja ustawienia kratek wlotowych wentylacji i przepływu powietrza. Nieodzowny gadżet podczas jazdy

A monitorowanie, czy w czasie jazdy koła się kręcą?

[Jerzy i Beata]

7 godzin temu, BUMERANG napisał:

np ; taki "noktowizor" który kosztuje xxx petrodolarów a przydaje się tylko w katalogu

Nie do końca masz rację w A8 D4 istotnie bez sensu, ale już w D5 tak. Urządzenie to wykrywa np. zwierzęta lub ludzi po zmroku i intensywnie wyświetla np. na szybie.

[mundek28]

No chyba tak , u mnie rozpoznawanie znaków sobie chwalę a taki noktowizor to chyba też fajna sprawa.

[Cezarr]

Czekam na auto które odwiezie mnie do domu po imprezie bo reszta bajerów  jest zbyteczna

[czyś]

14 godzin temu, Maras napisał:

Te tablety powieszone na sztukę też jakoś mi nie pasują. Gdyby był ładnie wbudowany czy też wkomponowany w deskę to ok a tak to taki kicz.

Byłem niedawno tak przy okazji  w salonie Hyundaia i ogladałem nowego Tucsona.  W środku fajnie i bardzo przytulnie jest ok. Ale jak spojrzałem na kierownicę i zegary ( nie były włączone ) to myślałem , że ktoś  celowo wsadził kawałek plexi na sztorc !!! aby nie było widać zegarów. Nic bardziej mylnego w tej wnęce jest wciśnięty wyświetlacz.  Gdyby to jakoś fanie wkomponowali w tą wnękę to ok O ile jest włączony to jakoś  w nocy to wygląda ale w dzień to jakaś kpina.   Mam fotę z neta 

Jak dla mnie - na siłę kalka z Mercedesów, ale kiedy patrzę na to powyżej, to jakkolwiek w Mercach (poza Gelendą) kompletnie mi to nie leżało, zaczynam doceniać kunszt designerów w MB. Można gorzej. 

[Zulos]

7 godzin temu, czyś napisał:

Jak dla mnie - na siłę kalka z Mercedesów, ale kiedy patrzę na to powyżej, to jakkolwiek w Mercach (poza Gelendą) kompletnie mi to nie leżało, zaczynam doceniać kunszt designerów w MB. Można gorzej. 

MB to oczywiście Mlada Boleslav i Skoda???

Nowe Tucsony jeżdżą już po ulicach. Owszem - odważna stylistyka, podobnie jak w Peżotach, ale ceny są jak dla mnie kosmiczne (konkretne wersje). Ale po tym widać, że ceny aut w ostatnim czasie szybują do góry. Kupowanie nowego wchodzi w grę chyba tylko na początku roku w ramach wyprzedaży poprzedniego rocznika. Za Hujdaja w nie-najwyższej wersji wyposażenia, benzyna 4x4, automat - 156.900,- zł (promocyjnie aż 3 tys. upustu!). Dostałem niedawno ofertę na też nie topową, ale w zasadzie "wszystkomającą" X1 za 163.000,- zł.

Nie jeździłem Hujdajem, ale jeździłem BMKą i jak to jeździ...

W ogóle BMW ma ofertę dla biznesu totalnie chyba poza cennikiem, bo sprzedają X1 - owszem, zapewne golas i kompletna podstawa - ale za 117 tys. brutto... 

I żeby nie było - nie jestem żadnym fanem BMW. Tylko niepotrzebnie raz przypadkiem się przejechałem tym samochodem;-) 

[Jarosław69]

Nie jeździłem Hujdajem, ale jeździłem BMKą i jak to jeździ...        /szczególnie z przednim napędem z mini-silniczkiem..... wkręcasz prawda ? /

[Zulos]

Teraz, Jarosław69 napisał:

Nie jeździłem Hujdajem, ale jeździłem BMKą i jak to jeździ...        /szczególnie z przednim napędem z mini-silniczkiem..... wkręcasz prawda ? /

Mówię o X-Drive i nie o mini silniczku, a przede wszystkim o porównaniu do innych małych SUVów - m.in. mojego Suzuki S-Cross (które prowadzi się bardzo dobrze), Suzuki Witary, Nissana Kumkwata (totalna porażka), Forda Kugi, Mercedesa GLA, Kia Sportage, Mitsubishi ASX.

Miałem okazję trochę pojeździć M3 swojego czasu, więc wiem jak jeździ taki samochód i nie porównuję X1 do M3. Porównuję do takiego samego typu samochodów, za niemal tę samą kasę.

Poza tym mówię o prowadzeniu na górskich drogach - agrafkach, serpentynach - bo u mnie takich jest mnóstwo. Poza tym jestem motocyklistą i nie lubię jeździć prosto. Potrafię więc docenić prowadzenie samochodu w zakrętach.

I żeby nie było - pierwszą wersją X1 z silnikiem wzdłuż i napędem na tył też jeździłem i znam różnicę...

[Jarosław69]

OK 

 

Tyle tylko ,żeby auto nie było zbiedzone napędowo to cena szybuje dość ostro w górę a to w dalszym ciągu dość mała kasta a kasa już dość spora.

Przy tej kasie albo coś znacznie tańszego i też jedzie albo nieco powyżej i już jest przeskok. Pozostają jeszcze kwestie gustów i "uczuć".... tego się nie przeliczy.

[Suzu4x4]

12 minut temu, Jarosław69 napisał:

Nie jeździłem Hujdajem, ale jeździłem BMKą i jak to jeździ...        /szczególnie z przednim napędem z mini-silniczkiem..... wkręcasz prawda ? /

moja żona posiada obecnie bmw 1 z "mini silniczkiem" .

i jeździ się naprawdę  rewelacyjnie. Jakość  jak na miejskie auto np w porównaniu do skody w tym samym segmencie to przepaść, silnik wyciszony rewelacyjnie, fakt 136km tyłka nie urywa ale do miejskiego auta w pełni wystarczy.

Też nie jestem fanem marki,  jest to pierwsze BMW w naszej rodzinie.

Cena no cóż, katalogowo to kosmos, ale jak się dobrze poszuka to można wyrwać za 2/3 katalogowej .

[Zulos]

No właśnie BMW ma taką politykę. Ja sobie skonfigurowałem model pod siebie i wyszło coś około 215 tys. (nie pamiętam dokładnie). Wysłałem konfigurację do gościa z salonu, u którego byłem wcześniej. Na dzień dobry dostałem ofertę na 183 tys. Odpuściłem, bo jednak chcę dokończyć leasing Suzuki plus kupiłem niespodziewanie kampera, a w grudniu odezwał się, że ma dla mnie ten model za 163 (czy 165 - dokładnie nie pamiętam) tys. zł. No więc to się ma już nijak do ceny z konfiguratora.

Największą porażką z tych wszystkich samochodów, które wymieniłem wyżej był dla mnie Nissan Kumkwat (już o tym tu chyba też pisałem). Totalna galareta i strach nawet zmieniać pas na dwupasmówce. Może poprawią prowadzenie w nowym modelu. Ale tu już była przepaść w stosunku do Suzuki, a co dopiero do BMW...

[Jarosław69]

"Niemiaszki" mają dość szerokie widełki cenowe - stąd takie spadki. Natomiast skośne są dość sztywne w te klocki. Szczególnie Mazda.

Dlatego wielu klientów kupując japońca czuje ból w piersiach gdy nie zobaczą rabatu na poziomie  20%.

No i wtedy wychodzi czy klient kupuje samochód czy rabat ?  :-)

W Toyocie ciężko miałem utargać więcej niż 10% przy kupnie TLC mając jakiś tam tabor liczbowy. Brokerzy też japońca nie tykają z w/wym powodów.

Natomiast w Audi już zjazd był spoooooro większy a do tego brooker.  Więc duża fura wyszła w cenie Santa Fe .