Skocz do zawartości

Nowe opłaty za korzystanie z dróg


kodi

Rekomendowane odpowiedzi

Na podstawie zapisu z Toll Collect w Niemczech nie ma kar za odległość pomiędzy jadącymi w kolumnie autami. Do tego jest wykonywany pomiar kamerą tzw "odległościówka" i na podstawie tego pomiaru kierowca dostaje mandat.

 

 

 

 

Dostęp do danych z Toll Collect ma oprócz BAG, także policja niemiecka, służby celne i jeszcze inne służby. Jak "padnie" ci Toll Collect - możesz zjechać na pierwszą z brzegu stacje, gdzie wykupisz maut na planowana trasę. Za fakt niesprawności urządzenia o ile wykupiłeś ręcznie opłatę drogową nic Ci nie grozi. Jeśli zaś mimo sygnalizacji na uradzeniu jego niesprawności kontynuujesz jazdę to kary są bardzo wysokie a fakt ich ściągnięcia nieuchronny.

 

Różnica polega na tym że przez Niemcy jadę z budą w gratisie wiec mam gdzieś kto mnie rejestruje i namierza :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem maila od AutoMapy.

Najważniejsza zmiana (dla nas) w ostatniej aktualizacji:

 

- informacja dla kierowców pojazdów ciężarowych o płatnych odcinkach dróg w systemie viaTOLL

 

:ok:

 

Ciekawe kiedy będzie AM na Androida....

Edytowane przez gfizyk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem maila od AutoMapy.

Najważniejsza zmiana (dla nas) w ostatniej aktualizacji:

 

- informacja dla kierowców pojazdów ciężarowych o płatnych odcinkach dróg w systemie viaTOLL

 

:ok:

 

Ciekawe kiedy będzie AM na Androida....

 

Przepraszam że nie w temacie - spróbuj naviexperta posiada mapy online i działa na Androidzie , nie musisz bulić za licencję roczną możesz wykupić np. na 1dzień . Koszta transmisji danych też nie są wysokie .

Edytowane przez sosek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może już tu ktoś coś takiego napisał, więc jeśli się powtarzam, to przepraszam, ale podejmę ten temat bo nie daje mi spokoju :)

 

Jadę samochodem typu Renault Trafic osobowy z przyczepą camp, i zarówno autko jak i przyczepa jest na angielskich numerach. Samo autko oscyluje w DMC 2.9 tony a przyczepa nie wiadomo ;)

W UK przyczepy nie podlegają rejestracji, zakłada się tablice taką samą jak na holowniku, i jest to zespół jadący tylko i wyłącznie na dokumentach i ubezpieczeniu samochodu.

Co zrobi kontrolujący mnie "Krokodyl"? Na jakiej podstawie określi moje DMC zestawu skoro nie mam dokumentów przyczepy i jest to zgodne z prawem?

Może tak ominiemy płatności? :D Koszt przerejestrowania samochodu z polskich numerów na angielskie to tylko 35 funtow :D Co prawda ubezpieczenie jest droższe, ale za to w ubezpieczeniu mamy wszystko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, może zważyć, ale jeśli nie przekroczę masy własnej zestawu ponad 3.5 tony, to nie będzie w stanie ustalić DMC bo nie będzie dokumentów przyczepy. Więc nie może ukarać. A jak może karać obcokrajowca, który nie dość że nie ma możliwości policzenia zestawu, to nie ma pojęcia że jedzie płatną drogą! Żadnych informacji na zachodzie kraju nie znalazłem, żadnego znaku że wjeżdżam na płatną drogę powyżej 3,5 tony...

Jak obcokrajowiec ma się dowiedzieć że właśnie taką drogą jedzie? Co tydzień śmigam na zachód Europy, i wracając bacznie obserwuję czy coś się nie pojawiło, i nadal nic. A ciekawostką jest też to, że jadąc z np, Wielunia do Wrocławia, przejeżdżamy na wysokości Oleśnicy krótkim odcinkiem S8 na którym są dwie bramki, ale żadnego znaku informującego o opłacie. To samo dotyczy wjazdu na nową obwodnicę Wrocławia, wjeżdżając od Warszawy, nie ma żadnej informacji, a wręcz znaki wprowadzają w błąd, bo jest wielokrotnie sygnalizowany kierunek na Poznań, (tablica zielona) a następnie po kawałku wjeżdżamy na nową obwodnicę, gdzie zjeżdżając w wiaduktu, na dole mamy informację że jesteśmy na autostradzie (nie ma możliwości zawrócenia!) Po prostu paranoja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu mój przedmówca poruszył bardzo interesujący wątek. Jak jest z obcokrajowcami, którzy z przyczepą kempingową przekraczają pojską granicę? Czy mają na granicy (które defakto nie ma) zakładać konto, wpłacać kwotę, rejestrować się w Viatollu, wykupić Viaboxa i dopiero wjeżdżają? Jakoś w to nie wierzę, bo jest to procedura dość czasochłonna. Jak to jest? A czy nie jest tak, że obcokrajowcy (karawaningowcy) są zwolnieni z posiadania wijaboxa? Jeżeli tak, to czy nie możemy naszych aut i przyczep wyrejstrowac z tego nienormalnego systemu stworzonego przez Tuska i zarejstrowac nasze pojazdy w Czechach lub w Niemczech, czy też na litwie. Łotwie lub Estonni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. A jak może karać obcokrajowca, który nie dość że nie ma możliwości policzenia zestawu, to nie ma pojęcia że jedzie płatną drogą! Żadnych informacji na zachodzie kraju nie znalazłem, żadnego znaku że wjeżdżam na płatną drogę powyżej 3,5 tony...

Jak obcokrajowiec ma się dowiedzieć że właśnie taką drogą jedzie?,

 

 

chyba nie do końca tak jak mówisz ... w Kołbaskowie jest taka informacja o viatolu i jest jeszcze wielka tablica z obowiązującymi w Polsce limitami prędkości , ładnie tam napisali , że w mieście jest 50 km/h a jak z miasta wybywasz to 90 km/h max . Jest mało miejscowości gdzie pod nazwą (biała tablica) jest ograniczenie do 50 ... ale nie ma nigdzie takiego końca miejscowości gdzie pod znakiem jest info o 90 km/h a jednak wszyscy o tym wiedzą i ...teoretycznie ...jadą jak trzeba . Podobna zasad jest z viatolem , powyżej 3,5 obowiązuje i koniec kropka , wszystkich . Proste zasady to łatwe zasady :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

I tu mój przedmówca poruszył bardzo interesujący wątek. Jak jest z obcokrajowcami, którzy z przyczepą kempingową przekraczają pojską granicę? Czy mają na granicy (które defakto nie ma) zakładać konto, wpłacać kwotę, rejestrować się w Viatollu, wykupić Viaboxa i dopiero wjeżdżają? Jakoś w to nie wierzę, bo jest to procedura dość czasochłonna. Jak to jest? A czy nie jest tak, że obcokrajowcy (karawaningowcy) są zwolnieni z posiadania wijaboxa? Jeżeli tak, to czy nie możemy naszych aut i przyczep wyrejstrowac z tego nienormalnego systemu stworzonego przez Tuska i zarejstrowac nasze pojazdy w Czechach lub w Niemczech, czy też na litwie. Łotwie lub Estonni?

 

Andrzej, wcześniej był link do niemieckiej strony karawaningowej, gdzie potwierdza się to, że obcokrajowcy przed przyjazdem do Polski, a posiadają DMC pow. 3,5 t, muszą poczynić odpowiednie kroki, tak jak my. Zarejestrować można się osobiście w punkcie Viatolla, lub na wskazanych stacjach benzynowych. Jak nie ma ludzi to trwa około 15-20 minut na stacji. Przecież jak jedziesz do innych krajów, gdzie obowiązują pewne zasady, to też stajesz czasami w bardzo długich kolejkach po winietki (np. Rumunia, przed granicą) itp.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mieszasz do tego Rumunie - to byly WEGRY, Wegry przed granica z Rumunia - w Rumuni kolejka byla na 10 minut.

 

J. :look::bzik:

 

To rowniez celnik WEGIERSKI trzepal zawsze moja przyczepe, ani Rumun ani Chorwat - Wegier !

 

Mandat tez byl w Budapeszcie...

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Tak masz rację. Chodzi mi o przykład.

 

Dlaczego mieszasz do tego Rumunie - to byly WEGRY, Wegry przed granica z Rumunia - w Rumuni kolejka byla na 10 minut.

 

J. :look::bzik:

 

To rowniez celnik WEGIERSKI trzepal zawsze moja przyczepe, ani Rumun ani Chorwat - Wegier !

 

Mandat tez byl w Budapeszcie...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, może zważyć, ale jeśli nie przekroczę masy własnej zestawu ponad 3.5 tony, to nie będzie w stanie ustalić DMC bo nie będzie dokumentów przyczepy. Więc nie może ukarać. A jak może karać obcokrajowca, który nie dość że nie ma możliwości policzenia zestawu, to nie ma pojęcia że jedzie płatną drogą! Żadnych informacji na zachodzie kraju nie znalazłem, żadnego znaku że wjeżdżam na płatną drogę powyżej 3,5 tony...

Jak obcokrajowiec ma się dowiedzieć że właśnie taką drogą jedzie? Co tydzień śmigam na zachód Europy, i wracając bacznie obserwuję czy coś się nie pojawiło, i nadal nic. A ciekawostką jest też to, że jadąc z np, Wielunia do Wrocławia, przejeżdżamy na wysokości Oleśnicy krótkim odcinkiem S8 na którym są dwie bramki, ale żadnego znaku informującego o opłacie. To samo dotyczy wjazdu na nową obwodnicę Wrocławia, wjeżdżając od Warszawy, nie ma żadnej informacji, a wręcz znaki wprowadzają w błąd, bo jest wielokrotnie sygnalizowany kierunek na Poznań, (tablica zielona) a następnie po kawałku wjeżdżamy na nową obwodnicę, gdzie zjeżdżając w wiaduktu, na dole mamy informację że jesteśmy na autostradzie (nie ma możliwości zawrócenia!) Po prostu paranoja...

 

Kolego mieszasz dwie sprawy!

 

Jedna to DMC zestawu ! Zestaw na wagę + DR od holownika, następnie tabliczka znamionowa lub katalog albo program komputerowy i DMC przyczepy a co za tym idzie zestawu już jest obliczona, ustalona.

Po co kombinować ? Czy to jest ( ma być ) takie typowo polskie - kombinowanie ? Rejestrowanie aut za granicą byle tylko nie mieć DR ?

 

Druga spraw - oznakowanie dróg!

 

Na wlocie do Polski , na każdej - już umownej granicy są stosowne informację o ViaToll-u. W każdym państwie Europy były o fakcie wprowadzenia Viatoll-a informacje medialne. Informacje pojawiały się na różnych forach, że o "wpadce" firmy Kapsch na starcie nie wspomnę. Dostępne są tam nawet foldery o e-mycie. Żaden obcokrajowiec - może za wyjątkiem tych z " za Buga " nie będą kombinować, tak jak niektórzy Polacy z rejestracją przyczepy np. UK. Jestem pewien, że do obowiązku płacenia podejdą Oni bardziej uczciwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Efendi dlaczego niektórzy tak są wkużeni na opłaty? Daltego, że za korzystanie z dróg płacić musza więcej niż 40 tonowy TiR. Czy ja wazac 3800kg znicszczę drogę bardziej od opsiemnastokołowca? To jest rodzaj buntu na chory przelicznik! Mogę płacić i zawsze płace za różne rzeczy, ale kiedy ktoś mnie łupi jak frajera. A jak sobie stworzą prawo, że osobowe dieslle powyżel 2800cm pojemności mają płacić dodatkową składkę roczną 1000zł bo takimi autami jeżdżą bogacze (nie wazne że auto ma 15 lat). To co, też mamy siedzieć cicho, bo tak sobie wymyślili! To jest mój bunt, bo nikt mi nie wytłumaczył dlaczego mam płacić więcej niż TiR? Czym to jest uzasadnione? Nawet najnowszy TiR bardziej zniszczy i zatruje środowisko niż ja. Więc dlaczego...

Edytowane przez terenowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.