Czy można ciągnąć przyczepę powyżej 750 DMC mając kat B?

[ŁYSY YETI]

POWIEM Tak jazda z naczepą to zupełnie inny temat .brak hamulca w naczepie i ciągnik to taka zabawka z którą naczepa robi co chce i pcha gdzie chce(mozna powyrywać nawet osie jak ktoś jeździł to wie o czy mówię),zestaw może się składac z tego powodu że na jednej stronie hamulce są a na drugiej takie sobie i wtedy się składa w stronę z której są mocniejsze hamulce widać to bardzo dobrze szczególnie zimą jak się tańczy po całej jezdni i ładnie sunie bokiem czego nikomu nie życzę by ogladał swoją tablicę restracyną ztyłu pojazdu. Ze względu na doświadczenie zawodowe nie chciałbym prowadzić składu z hamulcem najazdowym i masą dmc większą od holownika.Przezyłem kiedyś taki przypadek gdy w jednoobwodowym układzie pękł przwód i przyczepa hamulca niet.Powiem niech sobie wszyscy piszą co ale ja nie jestem takim kaskaderem,nawt gdyby przepisy na to pozwalały .Wazny jest zdrowy rozsądek

[cosin]

A ja dalej nie wiem, czy muszę sobie "dorobić" C przy 1000 kg wpisanych w dowód przyczepy, czy nie?

myślałeś o prawo jazdach kat. "E" ?

warto je zrobić ! W ubiegłym roku znajomy jechał na Litwę i niestety nie został wpuszczony bo nie posiadał właśnie tej kategorii prawa jazdy. Całe szczęście jechał za nim kolega kamperem który te uprawnienia posiadał i wystarczyła przesiadka ale co by było jakby też nie miał E ?

Myślę, że jak wszystkie przepisy tak i nasz kodeks drogowy z czasem będzie znowelizowany pod dyrektywa UE i wtedy wszyscy będą musieli zrobić sobie E a ceny z całą pewnością polecą w górę. Przemyślcie to !!

[ŁYSY YETI]

Paweł 66 a pamętasz to do przodu i do tyłu gdy luz na zaczepie to była dyskoteka w dawnych czasach ,moim pierwszym pojazedm był Star 25 póxniej Ził 555 apotem cała plejada z dłuzycą z Zrembu

Powiem tak dzisiejsze pojazdy to lepsze niż osobówki a kiedyś to nawet koc na nogi bo takie szpary

witam kolegę

[jacol]

A w jakich krajach europejskich oprócz Litwy i Słowacji trzeba jeszcze mieć "E". (w cześniej też myślałem o "E&quot .

[Effendi]

Witaj Paweł 66

 

jestem pod wrazeniem Twojego postu

 

zawarles w nich wiele cennych uwag i spostrzezen, odemnie masz bardzo duze

na codzien jezdze po polskich drogach tzw. niskim podwoziem z ponad gabarytami wiec dokladnie wiem co i o czym pisales

pozdrawiam

[tomekk]

Witam !

 

Kierowcy !! Czytając prawie wszystkie posty załamałem się. Ale to mój problem. Jednak chciałbym zwrócić Wam uwagę, że nie patrząc na żadne przepisy, jazda z przyczepą to ma być bezpieczny wyjazd rodzinny na łono natury. Ma to być przyjemność. Niech nikt mi nie mówi że jazda przeładowaną przyczepą lub przyczepą cięższą od masy własnej pojazdu to jest przyjemność i bezpieczeństwo ! Nie uwierzę, no chyba że macie po 18 lat i lubicie ryzyko, szleństwo i adrenalinę.

Kończąc proponuję nie patrzyć na przepisy tylko na bezpieczeństwo własne, własnej rodziny i pozostałych uczestników ruchu.

 

Przepisy, prawa fizyki i ciężar przyczepy/naczepy i roweru to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie.

 

I masz racje Mistrzu w jeździe z przyczepą - to drugie jest najważniejsze.

My sobie tak "dyskutujemy" bo nie wszystko rozumiemy, ale wydaje mi się, że każdy z nas nie zapioł by przyczepy cieższej od auta. Proszę nie karz Nas

 

Pozdrawiam

[Marcin T]

ze kazdy z nas nie zapiol by przyczepy ciezszej od auta.

Oj niestety takich jest wielu ja spotkalem sie dwa lata temu z przypadkiem kiedy to jeden kierowca przyciagnal na kemping w Lebie mala nexia przyczepe o masie 1350kg . Az strach pomyslec , ze szalency jak ten Pan po naszych drogach jezdza, oby jak najmniej takich przypadkow.

Dariusz tu moze miec racje co do wyrobienia sobie E. Ktos kiedys moze wpasc na pomysl aby ujednolicic przepisy, ktore tylko u nas w kraju sa tak niespojne i zmusza wszystkich do posiadania takiej kategorii, wtedy to bedzie duzy i napewno kosztowniejszy problem wiec warto zainwestowac w siebie juz teraz.

[cosin]

właśnie dzięki tym "dyskusjom" tak często tu zaglądam !

Nie piszę tu z pozycji zawodnika czy tytułu Mistrza, ale bardzo zależy mi na uświadamianiu turystów caravaningowych o zagrożeniach jakie na nich mogą czekać. Celem tego ma być bezpieczna jazda samochodem z przyczepą. Te dyskusje bardzo dużo wnoszą informacji kierujących się właśnie do wspomnianego celu.

I tak trzymać Panowie, tak trzymać !!!

 

[ Dodano: Pią 16 Lut, 2007 10:47 ]

A w jakich krajach europejskich oprócz Litwy i Słowacji trzeba jeszcze mieć "E". (w cześniej też myślałem o "E").

Praktycznie wszystkie kraje UE tego wymagają, tylko nie wszystkie jeszcze egzekwują ! Oczywiście Polska się jak zwykle różni. Do czasu.

[Ataman70]

a ja mam nadzieję, że reszta unii się do nas dostosuje, i że zniosą kategorię E

[Marcin T]

a ja mam nadzieje, ze reszta unii sie do nas dostosuje, i ze zniosa kategorie E

Tak, i napewno beda wzywali do Urzedow celem zwrotu za koszty poniesione przy kursie na E

[Jaro]

jeden kierowca przyciągnął na kemping w Łebie małą nexią przyczepę o masie 1350kg

 

Marcin - to nie znaczy, że napchał przyczepę na max-a.

DMC nie oznacza, że przyczepa tyle waży tylko, że ją możesz "napchać" do tej wagi.

[marcys]

zwłaszcza ze auto mogl miec tez naładowane. Nie od parady producent samochodu podaje ile auto moze uciagnać. Ustawodawca nie moze miec lepszej wiedzy w tym tamacie.

[Marcin T]

Masz racje Jarku, tyle, ze ten samochod niemal identyczny jak Opel Kadett napewno nie wazyl wiecej niz 900-1000kg. Nie wierze, ze producent w homologacji wpisal taka dopuszczalna mase jak ta buda. Stalismy potem przez 10 dni obok siebie i z rozmow wywnioskowalem, ze chlop ma to w .... cos w rodzaju ( eee tam jakos dojechalim, to tylko 200km)

Tutaj zdrowy rozsadek zostal w domu

[Jaro]

A czy koledzy ładując auto odliczają dodatkowe kilogramy?

Na razie nie napiszę skąd się biorą

[Marcin T]

No wlasnie koledzy doliczaja i to jest numer dopiero.

Nikt nie bierze pod uwage tego, ze kiedy auto jest zaladowane to uklad hamulcowy ma wiecej pracy a nie mniej. Zreszta to juz polemizowanie, wczorajszy post Pawla66 powinien wielu osobom dac do myslenia.