Litwa, Łotwa 2023 short break ;)

[pjetko]

Super ten skansen - już mam zapisany na liście do uzupełnienia do naszych litweskich wyjazdów. Kowno też ciekawie się prezentuje.

2 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

Kartacze i chłodnik... aleś mi smaka narobił... 

[Eastnomad]

3 godziny temu, pjetko napisał(a):

Super ten skansen - już mam zapisany na liście do uzupełnienia do naszych litweskich wyjazdów.

Według mnie naprawdę warto. Z tego co pamiętam Wy też zabieraliście ze sobą rowery i zwłaszcza dla mniejszych dzieci bym je tu rekomendował. Pod koniec nasz syn już czuł te kilometry w nogach. Tam tylko na samym początku przed mostkiem trzeba by je znieść po tych schodach co widać poniżej.

Wdaję mi się też, że dla tych co nie lubią chodzić jest też opcja przejażdżki wozem.

3 godziny temu, pjetko napisał(a):

Kowno też ciekawie się prezentuje.

Jak byłem tam ostatnio kilka (5-8 lat temu) to też wyglądało dobrze, a tym razem mimo wszystko czułem sporą różnicę na plus.

3 godziny temu, pjetko napisał(a):

Kartacze i chłodnik... aleś mi smaka narobił... 

Jeszcze mi zdjęcie tych placków żmudzkich gdzieś wcięło. Jedliśmy je po raz pierwszy a były też bardzo smaczne.

Tak w ogóle to byliśmy w tej knajpie jakby ktoś był zainteresowany. Mieli fajny ogródek ze stolikami na tyłach .

[lbuster]

Też mam w planach te rejony po Waszych relacjach.

Czekam niecierpliwie na kolejne odcinki 

[Tomii]

Bardzo to wszystko "malowniczo" wygląda. Do tego brak tłumów i ładna pogoda. Dobry moment na wyjazd  

[Eastnomad]

2 godziny temu, lbuster napisał(a):

Czekam niecierpliwie na kolejne odcinki 

Wczoraj mimo, że był to dla nas dzień tranzytowy to i tak było ciekawie. Nowy odcinek jeszcze dziś. 

1 godzinę temu, Tomii napisał(a):

Bardzo to wszystko "malowniczo" wygląda.

O tej porze roku zieleń jest bardzo soczysta i to też robi robotę.

1 godzinę temu, Tomii napisał(a):

Do tego brak tłumów i ładna pogoda. Dobry moment na wyjazd  

Dokładnie. Momentami mamy wrażenie, że nikogo tu poza nami nie ma. Dodatkowo w czerwcu są tu najdłuższe dni i wczoraj o 23:30 nadal było jasno.

[Eastnomad]

Dzień 3 (5.06)

Wstajemy, jemy śniadanie, ogarniamy się, zapinamy zestaw i ruszamy w dalszą drogę. Naszym celem jest dziś kemping Jēņi niedaleko Ventspils na Łotwie(https://maps.app.goo.gl/aM41r36bXPZc65LB9?g_st=ic). Najpierw kierujemy się autostradą A1 w stronę Kowna następnie po około 150km odbijamy w kierunku na Możejki. Granicę z Łotwą przekraczamy w Ezere i kierujemy się przez Saldus do Ventspils. Stąd kierujemy się w stronę Rygi , by po krótkim odcinku odbić na drogę lokalną w stronę kempingu.

Generalnie cała ta droga zarówno na Litwie jak i na Łotwie była bardzo przyjemna. Ruch bardzo mały albo wręcz nie było go wcale (zwłaszcza po przekroczeniu granicy). Drogi na Litwie po odbiciu w stronę Możejek momentami miały słabą nawierzchnię (zwłaszcza prawą krawędź jezdni) ale w większości były naprawdę dobre. 

 

Po Łotewskiej stronie cała droga była idealna i można się było poczuć jak na autostradzie mimo, że jeśli by porównywać do polskich dróg to najbliżej było GP bez pobocza, tyle że tu nie było praktycznie aut a droga rzadko kiedy wjeżdżała do miejscowości.

W kwestii cen paliw to są podobne, lekko na korzyść Litwy. Dla nas z racji, że tym razem jedziemy na gazie (LPG) to było to optymalne cenowo rozwiązanie i dużo tańsze od benzyny.

Na Litwie:

 

Na Łotwie:

Jeszcze dzień wcześniej wybierając drogę, którą pojedziemy do Ventspils obieramy ją tak aby przejechać przez Kuldīgę. Jeśli ktoś z Was zastanawia się dlaczego to za chwilę wszystko się wyjaśni. 

Parkujemy na bezpłatnym parkingu przy moście (56°58'20.8"N 21°58'42.9"E https://maps.app.goo.gl/FLF2GeZnkJXAr19h8?g_st=ic). W miasteczku jest dużo innych miejsc gdzie można zaparkować nawet kamperem, ale pod zestaw to miejsce według mnie jest optymalne. Tuż obok znajduje się darmowa toaleta (czysto i woda też jest).

Zostawiamy przyczepę i idziemy w kierunku ceglanego mostu i wodospadu/przełomu na rzece Windawa. Jest to najszerszy wodospad/przełom na rzece w całej Europie.

Dochodzimy do celu, zdejmujemy buty, zawijamy spodnie i ruszamy na spacer w poprzek rzeki. Jest cudownie, woda dość płytka i nawet całkiem ciepła.

Po wyjściu z wody idziemy jeszcze kładką wzdłuż rzeki i docieramy do plaży na rzece. Co ciekawe są tam również ratownicy wodni.

Wracamy tą samą drogą do mostu skąd zauważamy też drugi mniejszy uskok wodny i kierujemy się do miasteczka. Jest naprawdę przyjemne, kameralne i puste (to lubimy).

Następnie wracamy do miejsca, w którym zostawiliśmy nasz zestaw i jedziemy na kemping. Kemping robi na nas ogromne wrażenie bo jest ogromny i nie ma na nim nikogo poza jednym campervanem z Niemiec. Ogarniamy formalności, wybieramy miejsce i rozbijamy obozowisko.

 

Wieczorem rozpalamy jeszcze ognisko bo jest tu sporo komarów o tej porze.

Na tym kończę już relację z tego dnia w podróży.

To be continued…

[pjetko]

Super! Już czekam na kolejny odcinek.

[Eastnomad]

Pewnie już nie dziś ale może nawet jutro z rana wrzucę nieco więcej odnośnie samego kempingu

[pjetko]

21 minut temu, Eastnomad napisał(a):

Generalnie cała ta droga zarówno na Litwie jak i na Łotwie była bardzo przyjemna. Ruch bardzo mały albo wręcz nie było go wcale

I to jest tam bardzo fajne. Nie dość, że ruch nawet w sezonie wakacyjym jest niewielki, to jeszcze ze względu na niską gęstość zaludnienia w zasadzie rzadko trafiają się miejscowości i większość dróg jest przez pola i lasy, bez terenów zabudowanych, przejść, świateł, skrzyżowań itd.

26 minut temu, Eastnomad napisał(a):

można się było poczuć jak na autostradzie mimo, że jeśli by porównywać do polskich dróg to najbliżej było GP bez pobocza, tyle że tu nie było praktycznie aut a droga rzadko kiedy wjeżdżała do miejscowości.

Otóż to!

[Eastnomad]

Obiecane dodatkowe informacje o samym kempingu:

Kemping położony jest malowniczo na polanie pośród lasów. Zajmuje bardzo dużą powierzchnię i z pewnością każdy znalazłby tu miejsce dla siebie choć podłączenia do prądu znajdują się tylko w dwóch słupkach zlokalizowanych przy boisku do koszykówki.

Na kempingu jest bardzo dobrze wyposażona kuchnia. Jest tam w zasadzie wszystko z talerzami a nawet kawiarką włącznie.

 

Sanitariaty są bardzo czyste. Toalety są osobne dla kobiet i mężczyzn natomiast pomieszczenie z prysznicami wspólne.

Zrzut kota czy szarej wody możliwy jest do studzienki ściekowej, którą otwiera Pani na naszą prośbę.

Dla dzieci jest spory plac zabaw, dla starszych boiska do koszykówki, siatkówki i piłki nożnej.

 

Na samym kempingu znajdują się też domki do wynajęcia więc nawet można tu przyjechać tylko samochodem bez namiotu. 

[Tomii]

Na zdjęciach czuć lato i brak tłumów . Prysznice rodzinne  i to jest na prawdę spoko rozwiązanie jak ma się 2 małe córki. 

[szary11]

Coś czuję, że niebawem skorzystam z Twoich doświadczeń w tamtych rejonach Czytam z zaciekawieniem  Wypoczywajcie i opisujcie  

[Eastnomad]

Teraz, szary11 napisał(a):

Coś czuję, że niebawem skorzystam z Twoich doświadczeń w tamtych rejonach

Szczerze polecam. Zresztą wszyscy, którzy choć raz przyjadą w te rejony chętnie tu wracają więc coś jest na rzeczy.

2 minuty temu, szary11 napisał(a):

Czytam z zaciekawieniem  Wypoczywajcie i opisujcie 

Miło słyszeć i motywacja większa, żeby pisać i dzielić się swoimi przemyśleniami. Co do miejsc to jeszcze trochę jeszcze potrwamy na tym wyjeździe i jeszcze kilka Ciekawych miejsc postaramy się Wam pokazać .

[golob]

13 godzin temu, Eastnomad napisał(a):

17,1 to z jakiegoś krótkiego odcinka 19min tak? Bo trochę sporawo , ile średnio wychodzi?

[Eastnomad]

10 minut temu, golob napisał(a):

17,1 to z jakiegoś krótkiego odcinka 19min tak?

Nie. To normalne spalanie u mnie z przyczepą. Na benzynie byłoby 1-1,5L mniej bo to jest z jazdy na gazie .

13 minut temu, golob napisał(a):

Bo trochę sporawo ,

Bo to silnik benzynowy a nie diesel. Moja średnia prędkość przelotowa to takie 85-88km/h według GPS. 
 

 

14 minut temu, golob napisał(a):

, ile średnio wychodzi?

Właśnie tyle?. Dlatego przed tym wyjazdem dołożyłem LPG i wychodzi taniej niż gdybym nawet dieslem jechał.