Sezon 2022, kempingi w Polsce, all inclusive wróciło do łaski czy idzie kryzys ?

[Scott]

9 godzin temu, Marcin_G napisał:

Dobra rada zawsze w cenie. Zróbmy więc deal. Ja odstawiam prochy, a Ty wyłączasz telewizor. 

Moja opinia to nie twór mainstreamowych mediów, lecz wynika z doświadczenia w kontaktach międzyludzkich, tak na gruncie lokalnym, jak i międzynarodowym. Prywatnym i zawodowym. Znam takich co na pokaz mówią jedno (albo nic nie mówią), a jak się nimi wejdzie w bliższe relacje to wychodzi co myślą o Niemcach, Ukraińcach, czarnych, "ciapatych" itd. Tak to działa w każdym kraju. Przykro słyszeć, że spotkałeś się w PL z większym szacunkiem do obcokrajowca niż do Ciebie. Osobiście się temu sprzeciwiam, bo człowiekowi niezależnie od narodowości należy się taki sam szacunek. Uzależnianie szacunku od rasy czy narodowości świadczy o niskiej wartości społecznej człowieka i należy go, a jakże, z uszanowaniem omijać szerokim łukiem.

Nie oglądam telewizji od kilku lat ???ale niestety mam doświadczenie w pl prawie 4tygodnie w tym roku urlopowym że Polak we własnym kraju jest dla niektórych gorszym sortem s

[Commander]

Ja na urlopie zaglądam w każdą dziurę i nic nieprzyjemnego mnie nie spotkało że strony rodaków.... Zagadywałem i byłem zagadywany..... Może kluczem jest tu otwarte postawa i uśmiech.

[Scott]

7 minut temu, Commander napisał:

Ja na urlopie zaglądam w każdą dziurę i nic nieprzyjemnego mnie nie spotkało że strony rodaków.... Zagadywałem i byłem zagadywany..... Może kluczem jest tu otwarte postawa i uśmiech.

Chodzi o podejście właścicieli kempingów 

[tomekk]

Chodzi o podejście właścicieli kempingów 

Ale co jest nie tak z tym podejściem ? Generalnie to ja nie mam problemów z komunikacją interpersonalną z kimkolwiek. Tak jak Jacek pisze wyżej, otwartość i uśmiech. Najpierw szukajmy belki w swoim oku.

[vrs]

Wypożyczalnia kamperów niedaleko mnie.

W ostatni piątek, na 6 kamperów, 6 stało na placu. I mówimy tu o sprzęcie z 2022 roku a nie jakichś struclach. 

Vanów (tych z podnoszonym dachem) już nie liczyłem. 

Ciekawi mnie model biznesowy tego przedsięwzięcia. 

[Piotrekm13]

4 godziny temu, vrs napisał:

 

Ciekawi mnie model biznesowy tego przedsięwzięcia. 

Może to teraz funkcjonuje jako hotel "na godzinki"???

[Gość]

6 godzin temu, vrs napisał:

Wypożyczalnia kamperów niedaleko mnie.

W ostatni piątek, na 6 kamperów, 6 stało na placu. I mówimy tu o sprzęcie z 2022 roku a nie jakichś struclach. 

Vanów (tych z podnoszonym dachem) już nie liczyłem. 

Ciekawi mnie model biznesowy tego przedsięwzięcia. 

Dziś rozmawiałem z ludźmi co wynajęli kampera 500zl doba kaucja 2500zl, kamper 3 miesieczny i już przejechane 17000km, chyba trochę jeżdżą jak taki przebieg po trzech miesiącach. 

[vrs]

Może inne jeżdżą, tę wypożyczalnie mam na radarze już od pewnego czasu i jakiegoś szału nie ma. Nawet na przełomie lipca i sierpnia kilka kamperów tam widziałem. 
 

Mi się wydaje że chwilowo jest nadpodaż tych usług.

[maarec]

1 godzinę temu, vrs napisał:

Może inne jeżdżą, tę wypożyczalnie mam na radarze już od pewnego czasu i jakiegoś szału nie ma. Nawet na przełomie lipca i sierpnia kilka kamperów tam widziałem. 
 

Mi się wydaje że chwilowo jest nadpodaż tych usług.

Masz rację, w 2 połowie września będzie wysyp cesji leasingu. Raty poszły w górę, popyt spadł , konkurencja duża.

W dobrych wypożyczalniach przebiegi ponad 40.000km na rok już widziałem.

[jacek00]

11 godzin temu, vrs napisał:

Może inne jeżdżą, tę wypożyczalnie mam na radarze już od pewnego czasu i jakiegoś szału nie ma. Nawet na przełomie lipca i sierpnia kilka kamperów tam widziałem. 
 

Mi się wydaje że chwilowo jest nadpodaż tych usług.

Bo dużo firm wypożyczających kampery poszło za zeszłorocznym boomem i myśleli, że to będzie trwać wiecznie. O ile rok temu ludzie po prostu chcieli wyjechać na wakacje i karawaning to była dla wielu osób jedyna możliwość, to w tym roku wszystko wróciło do normy - all inclusive, loty, żadnych testów i innych pierdół. A karawaning w postaci wypożyczenia kampera jest cholernie drogi i dla wielu osób zwyczajnie niekomfortowy. Wystarczy obejrzeć pare filmików na YT gdzie ludzie pojechali na wakacje kamperami i tylko narzekają że mało miejsca, że nie mają co robić jak leje, że nie mają auta, że trzeba kibel wyrzucać itd. 

U nas karawaning nigdy nie rozwinie się w tą stronę co w DE. Nie ta mentalność. 

[filipert]

36 minut temu, jacek00 napisał:

U nas karawaning nigdy nie rozwinie się w tą stronę co w DE. Nie ta mentalność. 

Cierpliwości

Tam przecież dziadek jeździł, ojciec jeździł, to i młodzież jeździ.

Nasze wnuki też pewnie będą tak mówiły

[jacek00]

14 minut temu, filipert napisał:

Cierpliwości

Tam przecież dziadek jeździł, ojciec jeździł, to i młodzież jeździ.

Nasze wnuki też pewnie będą tak mówiły

Tak, a u nas karawaning cały czas się kojarzy z "zapyziałą" zapiekanką z PRLu, z czymś gorszym, biednienjszym itd. Ile ludzi jest zdziwionych jak się dowiedzą że w przyczepie to mam w ogóle kibelek, a jak usłyszą ile kosztują przyczepy czy kampery to się za głowę łapią

[Commander]

3 minuty temu, jacek00 napisał:

Tak, a u nas karawaning cały czas się kojarzy z "zapyziałą" zapiekanką z PRLu, z czymś gorszym, biednienjszym itd. Ile ludzi jest zdziwionych jak się dowiedzą że w przyczepie to mam w ogóle kibelek, a jak usłyszą ile kosztują przyczepy czy kampery to się za głowę łapią

Masz wiele racji, ale pandemia otworzyła ludziom oczy na koszty tego sr..nia po łące jak to wielokrotnie słyszałem od znajomych. Nawet koledzy mojego syna który chodzi do 3 liceum zainteresowali się tematem i to wypytywali co i jak.

Jednak dużą rolę odgrywa tu postępujące lenistwo społeczeństwa.... Leżeć z telefonem i nic nie robić.

[czyś]

Niestety, leń. Znajomi przyjechali kiedy się zwijaliśmy po 3-tygodniowej stacjonarce, wiec pare rzeczy było do zgarnięcia/ogarnięcia. Wystarczyło im zobaczyć składanie pełnego przedsionka. Wychodzi na to że najlepiej, gdyby się zwijał na pilota… O czym rozmowa, w folderach i na YT fajnie, ale na żywca ciężko byłoby im ogarnąć, nawet markizę, akurat znam ludzi, cztery lewe ręce. 

I jeszcze taka zwyczajna zaradność, nie tylko wybranie odpowiedniej opcji na pilocie/smartfonie. Przedsionek, toaleta, spuszczenie wody, zewnętrzna kuchenka, butla, podłączenia - może by się i nauczyli, ale nie ogarniają co do czego. Dzisiejsi 35-latkowie w większości nie bywali na biwaku/kempingu, dla nich czarna magia, a uczenie się tego od zera, i zrobienie raz i drugi żeby się nauczyć - i w ten sposób wracamy do lenia.

Edytowane 5 Września 2022 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[vrs]

59 minut temu, Commander napisał:

Jednak dużą rolę odgrywa tu postępujące lenistwo społeczeństwa.... Leżeć z telefonem i nic nie robić.

Mi tam to bardzo pasuje. Cieszę się że chwilowa moda powoli mija. Nie każdy ma duszę Holendra.

Będzie mniej tłoczno, ciszej, spokojniej. 
A i sprzętu dobrego się trochę pojawi na rynku, dilerzy spokornieją…

Czekam na to