Skocz do zawartości

Chorwacja powoli szykuje się na przyjazd turystów


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.08.2020 o 20:44, Socale napisał:

Wróćmy na chwilę do Polski z krótkim pytaniem:

W jakich marketach u nas można kupić mrożone Lignije Patagońskie?

To są dokładnie te które serwują knajpki w CRO , nauczyłem się przyrządzać i już tęsknię.

takie ??

20200809_225313_resized_1.thumb.jpg.7719fe395456d07ffecf98cbbd246a11.jpg

 

nie znalazłem nigdzie w kraju, chyba zostaje prywatny import , dobrze że mamy dużą zamrażarkę  :-]

też udało mi się w końcu po latach opanować sztukę przyrządzania,  uwielbiam ?

20200731_202510_resized.thumb.jpg.ea5aa7e46c6f9dcfb2aa2962445d9848.jpg

20200731_202528_resized.thumb.jpg.8cb2c53a00ab34c2f84c8b6f7d094f56.jpg

20200731_202741_resized.thumb.jpg.2ed9e2e39cb9c96d7152d15197827263.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mirmar napisał:

A Niemiec (bo tych najwięcej), Francus, Włoch się uczy chorwackiego? Oni, czyli obywatele zachodniej europy, nawet z angielskim sa na bakier i mówią głównie w swoich ojczystych językach i Chorwat się musi do nich dostosować jak chce na nich zarobić. Z Polaków w dużej mierze żyją i powinni zrobić wysiłek i się poduczyć polskiego. Jak w knajpie nie ma chociażby menu po polsku, bo juz nie liczę że będa znali podstawy naszego języka, to się tam w ogóle nie zatrzymuje. Obecnie jestem w Omisiu i w zasadzie co drugi tutaj to Polak, więc dajemy im zarobić. W ich interesie jest o nas dbać.

Na kilkanaście (albo już kilkadziesiąt) pobytów w Chorwacja to nie przypominam sobie, żebym choć jednego Francuza (chyba, że chodzi o jakiegoś innego Francusa;-) tam widział (nop dobra - jednego, może i tak), ale wiadomo o co Ci chodziło. Akurat Francuzi to mam wrażenie są tak przekonani o swoim debeściarstwie, że jeżdżą na wczasy na swoją rivierę, bo ona przecież jest najlepsza.

Ja w tym roku w Baśce widziałem tablicę informacyjną w bodajże 13 językach - na polski miejsca nie było...

Ale za to w knajpach przygotowani i stałe teksty typu - dzień dobry, do widzenia, dobry wieczór, jak się masz, lub inne włazidupskie (kocham Polska, piękna dziewczyna) plus np. polskie nazwy niektórych produktów i ewentualnie coś extra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja mam chyba szczęście, że w Chorwacji trafiam na obsługę mówiącą mniej lub bardziej w moim ojczystym języku i najczęściej znających mniej lub bardziej Polskę. A to ktoś ma rodzinę i był u nas a to jakiś student itd.

Bez problemu dogaduję się używając polskiego nawet z babinkami co przy drodze czosnek i pomidory sprzedają, oczywiście trochę pogestykulujemy i wszyscy zadowoleni.

Raz chyba miałem sytuację, że obsługa poza chorwackim chciała tylko po niemiecku gadać. No i drugi raz podobnie trafiłem do gospodarstwa w Słowenii aby kupić wina domowego i z obcych języków tylko niemiecki wchodził w grę ale i tak daliśmy radę a nawet gospodarz sprzedał mi dwie flaszki "Domaci rakija prima sort grapes" (przepyszna).

Niemniej, w tym roku polscy turyści, stanowią większy odsetek  niż zwykle a przynajmniej krzywa zasobności przeciętnego portfela na kempingu bez DE i A mocno się wypłaszczyła i nie stanowimy kategorii klientów "bida", co znacząco wpływa na większe zainteresowanie i zaangażowanie naszym językiem - takie moje przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, filipert napisał:

Niemniej, w tym roku polscy turyści, stanowią większy odsetek  niż zwykle a przynajmniej krzywa zasobności przeciętnego portfela na kempingu bez DE i A mocno się wypłaszczyła i nie stanowimy kategorii klientów "bida", co znacząco wpływa na większe zainteresowanie i zaangażowanie naszym językiem - takie moje przemyślenia.

Mam dokładnie takie same spostrzeżenia:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zulos napisał:

Na kilkanaście (albo już kilkadziesiąt) pobytów w Chorwacja to nie przypominam sobie, żebym choć jednego Francuza (chyba, że chodzi o jakiegoś innego Francusa;-) tam widział (nop dobra - jednego, może i tak), ale wiadomo o co Ci chodziło. Akurat Francuzi to mam wrażenie są tak przekonani o swoim debeściarstwie, że jeżdżą na wczasy na swoją rivierę, bo ona przecież jest najlepsza.

Dziwisz się? ;) Francuzi mają gdzie jeździć akurat - więc oni chyba faktycznie jeżdżą tylko u siebie, bo nigdzie za bardzo francuzów nie widziałem - no poza cyganami :D
No i kulinarnie są milion lat przed Chorwacją. Jakbym był Francuzem to też bym do Chorwacji nie jeździł :P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, jacek00 napisał:

Dziwisz się? ;) Francuzi mają gdzie jeździć akurat - więc oni chyba faktycznie jeżdżą tylko u siebie, bo nigdzie za bardzo francuzów nie widziałem - no poza cyganami :D
No i kulinarnie są milion lat przed Chorwacją. Jakbym był Francuzem to też bym do Chorwacji nie jeździł :P 

W sumie tak - oni mają dużo opcji: biedni jeżdżą na ichniejszą rivierę, a bogatsi lecą na Martynikę czy inne Reunion i też w zasadzie nie opuszczają Francji... Po co im tam jakaś Chorwacja, gdzie pełno Niemców i Polaków:D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza tylko w takim razie jaki jest sens w cro tłumaczenia różnych informacji m.in. na język francuski... Dla zasady?

 

edit: Przypomniałem sobie, że w tym roku jednak widziałem w cro jeden samochód na francuskich blachach, więc na 99% był to Francuz. To w takim razie dla niego te wszystkie tłumaczenia.

Edytowane przez mirmar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie mam z tym problemów. W CRO dogadasz się z każdym nawet na migi.

nie spotkałem nigdy żadnej niechęci z ichniej strony, wręcz same pozytywy.

wchodząc do knajpy ostatnią rzeczą jaką bym się kierował to polskie menu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwisz się? Francuzi mają gdzie jeździć akurat - więc oni chyba faktycznie jeżdżą tylko u siebie, bo nigdzie za bardzo francuzów nie widziałem - no poza cyganami
No i kulinarnie są milion lat przed Chorwacją. Jakbym był Francuzem to też bym do Chorwacji nie jeździł  
 


W Prapratno niedaleko Dubrownika bywa sporo francuzów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zulos napisał:

W sumie tak - oni mają dużo opcji: biedni jeżdżą na ichniejszą rivierę, a bogatsi lecą na Martynikę czy inne Reunion i też w zasadzie nie opuszczają Francji... Po co im tam jakaś Chorwacja, gdzie pełno Niemców i Polaków:D 

Troche głupie tłumaczenie ? my też mamy morze, mamy góry. Czy to znaczy że tylko tu mamy jeździć? Większość chce zobaczyć kawałek świata poza swoim krajem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jacekzoo napisał:

Troche głupie tłumaczenie ? my też mamy morze, mamy góry. Czy to znaczy że tylko tu mamy jeździć? Większość chce zobaczyć kawałek świata poza swoim krajem

Trochę inna mentalność zwyczajnie. U nas sporo Polaków uważa, że wakacje w PL to wstyd, więc zastaw się a postaw i trzeba koniecznie pojechać na zagraniczne wczasy do tego all inclusive, aby potem mieć o czym w pracy przy kawce opowiadać. Francuzi, Włosi, Niemcy itp raczej nie mają takiego problemu, nie mają takich kompleksów jak my Polacy (a my mamy ogromne), no i nie  każdy też chce zobaczyć kawałek świata. Przykładowo tacy Holendrzy, którzy są bardzo skąpi (podobno, tak opowiada kuzynka mojej żony, która mieszka tam na stałe), jeżdżą często do Chorwacji, bo tam jest zwyczajnie dużo taniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jacek00 napisał:

Przykładowo tacy Holendrzy, którzy są bardzo skąpi (podobno, tak opowiada kuzynka mojej żony, która mieszka tam na stałe), jeżdżą często do Chorwacji, bo tam jest zwyczajnie dużo taniej. 

Co do Holendrów to potwierdzam - już pisałem kiedyś, że gadałem z jednym takim przy wzajemnych specyfikach (jego piwko vs. moja cytrynówka i grejfrutówka:-) i zachwycał się, jakie to Węgry są piękne i że spędza tu z dziećmi całe 2 miesiące rok w rok. Jak pociągnąłem go bardziej, co jest w tych Madziarach takiego pięknego, że piękniejsze to niż wszystkie Chorwacje, Italie i inne Grecje, to szybko okazało się, że 2 miesiące na Węgrzech kosztują go w zasadzie mniej, niż siedzenie na tyłku u siebie w chałupie:D Do tego sprowadziło się piękno Madziarów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Zulos napisał:

Na kilkanaście (albo już kilkadziesiąt) pobytów w Chorwacja to nie przypominam sobie, żebym choć jednego Francuza (chyba, że chodzi o jakiegoś innego Francusa;-) tam widział (nop dobra - jednego, może i tak), ale wiadomo o co Ci chodziło. Akurat Francuzi to mam wrażenie są tak przekonani o swoim debeściarstwie, że jeżdżą na wczasy na swoją rivierę, bo ona przecież jest najlepsza.

Ja w tym roku w Baśce widziałem tablicę informacyjną w bodajże 13 językach - na polski miejsca nie było...

Ale za to w knajpach przygotowani i stałe teksty typu - dzień dobry, do widzenia, dobry wieczór, jak się masz, lub inne włazidupskie (kocham Polska, piękna dziewczyna) plus np. polskie nazwy niektórych produktów i ewentualnie coś extra.

Francuzi zauważyłem przybywają do Dubrownika i okolic, nie spotykałem ich nigdy na północy czy w środkowej Dalmacji a w okolicach Dubrownika czy Peljesaca - przynajmniej kilkanaście kamperów. Pewnie promem z Włoch lub od siebie.

1 godzinę temu, witus napisał:

 


W Prapratno niedaleko Dubrownika bywa sporo francuzów.

dokładnie o tym pisałem, pamiętam że zaskoczyła mnie liczna obecność innej  rzadko spotykanej nacji, ale zapomniałem. W poprzednich latach często spotykałem Norwegów, Szwedów i Duńczyków - przeważnie sprzęty po kilkaset tyś, przeważnie w dużych grupach zwiedzających razem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jacek00 napisał:

Trochę inna mentalność zwyczajnie. U nas sporo Polaków uważa, że wakacje w PL to wstyd, więc zastaw się a postaw i trzeba koniecznie pojechać na zagraniczne wczasy do tego all inclusive, aby potem mieć o czym w pracy przy kawce opowiadać. Francuzi, Włosi, Niemcy itp raczej nie mają takiego problemu, nie mają takich kompleksów jak my Polacy (a my mamy ogromne), no i nie  każdy też chce zobaczyć kawałek świata. Przykładowo tacy Holendrzy, którzy są bardzo skąpi (podobno, tak opowiada kuzynka mojej żony, która mieszka tam na stałe), jeżdżą często do Chorwacji, bo tam jest zwyczajnie dużo taniej. 

Mam nadzieje, że juz coraz mniej jest Polaków z taką mentalnością i takimi kompleksami. Ja m.in dzięki karawaningowi jak odwiedziłem więcej europejskich krajów to tym bardziej dochodzę do wniosku że Polska jest ładnym, ciekawym i całkiem cywilizowanym krajem na tle innych i naprawdę wiele, także z europy zachodniej mogli by sie od nas nauczyć i brać przykład. Teraz siedzę miesiąc w cro ale gdybym miał gwarancję pogody w PL to sto razy bardziej wolałbym byc w PL i zostawiać pieniądze u polskich przedsiębiorców a poza tym miałby 2x taniej niz w cro, bo bądź co bądź juz mineły te czasy, że wakacje w cro były cenowo porównywalne do tych w PL. W cro koszą turystów równo.

P.S. No, jeszcze troche te ładne widoki na południu cro mi się podobają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, a wracając do tematu...

Być może wybierzemy się do Chorwacji w najbliższy weekend. 

Są jakieś ograniczenia na trasie lub na miejscu które mogły nie rzucić mi się w oczy? Chodzi mi np o info że w tym kraju można lub nie można spać na mopie albo trzeba zawsze chodzić w masce itp.

Drugie pytanie do osób aktualnie przebywających w Chorwacji. Jak oceniacie aktualne obłożenie kempingów w %

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.