Skocz do zawartości

Chorwacja powoli szykuje się na przyjazd turystów


Rekomendowane odpowiedzi

Pytałem w recepcji - 75% obłożenia. 

 

3 godziny temu, pawel1966 napisał:

Dorwalo nas to wczoraj na drodze z Trogiru i Sibenika do Pakostane. Nie powiem...trzeba bylo zwolnic znacznoe by dalobsoe jechać. Na szczescie pas sztormowy zdal egzamin na 100%.

Jako, że stoję w pierwszej lini wolałem zwinąć markizę i przeczekać. 2 dni już wieje i noc też zapowiada się ciekawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, pawel1966 napisał:

Dorwalo nas to wczoraj na drodze z Trogiru i Sibenika do Pakostane. Nie powiem...trzeba bylo zwolnic znacznoe by dalobsoe jechać. Na szczescie pas sztormowy zdal egzamin na 100%.

Hmmm - jak Ty w czasie jazdy używasz pasa sztormowego??;):D

7 godzin temu, bw81 napisał:

Jako, że stoję w pierwszej lini wolałem zwinąć markizę i przeczekać. 2 dni już wieje i noc też zapowiada się ciekawie...

I to jest jedyne rozsądne działanie. Zwłaszcza jak się stoi w pierwszej linii. Niektórzy zachłyśnięci widokami i uśpieni tym, jaką to udało im się dorwać widokową parcelę nad samym morzem zapominają, że w takiej sytuacji zwłaszcza trzeba codziennie śledzić prognozy pogodowe, a głównie wiatrowe. Co chwilę przypominamy, że mamy np:

- windy.com,

- ventusky.com,

- weather.com.

Zwracajcie uwagę nie na wiatr stały, tylko na PORYWY - to jest najważniejsze. Nie da się ustalić konkretnie, jaką granicę wiatru przyjąć na zwijanie markizy/przedsionka, bo to uzależnione jest od wielu czynników - przede wszystkim kierunku wiatru i rodzaju podłoża (czyli jak mocno jesteśmy zakotwiczeni).

Ja w pierwszej linii nie używałbym dużego, pełnego przedsionka, tylko albo markizy, albo daszku właśnie po to, żeby jak najszybciej złożyć w razie W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2020 o 06:54, filipert napisał:

Tego już nie dałem rady rozczytać... 

.

Ufolz, przyjmij posadkę cieplutką na forum w roli tłumacza języka Rakijskiego ?

Paweł, zazdraszczam żeś Ty tam, a yatoo.

.

.

Edytowane przez Socale (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2020 o 19:59, Sisar napisał:

Jak myśmy wracali przez Węgry, kompletnie nic - byliśmy jedynym autem na granicy, chorwatka kiwnęła, że mamy jechać dalej i jej nie przeszkadzać :) a węgierka wzięła nasze paszporty zobaczyła, że są ich 3 sztuki spytała czy w aucie są też 3 osoby i powiedziała "dowidjenia"... w sumie trwało to wszystko jakieś 15 sekund// 

Nam Węgier kazał otworzyć przyczepę, ale nawet z tym - jakie 7 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.08.2020 o 09:07, pawel1966 napisał:

Pas oczywiscie na przedsionku:) BTW nie spodziewalem się, ze ten nasz przedsionek z Obelinka bedzie sie spusywal tak dobrze8a1715208434dc5de996fd9a638a553e.jpg

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
 

Powiem tak, miałeś farta. Też kiedyś używałem przedsionek z Obelinka. Taki "ćwierćwałek". Do niego nie da się pasa założyć. Jedną wichurę w Cro przetrwał. Drugiej już nie. We troje go trzymaliśmy jak rozszedł się nam w rękach. Nie było sposobu. One bardzo cienkie są. W okolicy przetrwał wtedy tylko jeden przedsionek - pełny i ciężki, który ktoś rozłożył w 100% zgodnie ze sztuką - wszystkie śledzie, pełny stelaż + pas sztormowy. Targało nim ostro, ale wytrzymał. Wszystkie pozostałe, w tym mój poszły na śmietnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, miałeś farta. Też kiedyś używałem przedsionek z Obelinka. Taki "ćwierćwałek". Do niego nie da się pasa założyć. Jedną wichurę w Cro przetrwał. Drugiej już nie. We troje go trzymaliśmy jak rozszedł się nam w rękach. Nie było sposobu. One bardzo cienkie są. W okolicy przetrwał wtedy tylko jeden przedsionek - pełny i ciężki, który ktoś rozłożył w 100% zgodnie ze sztuką - wszystkie śledzie, pełny stelaż + pas sztormowy. Targało nim ostro, ale wytrzymał. Wszystkie pozostałe, w tym mój poszły na śmietnik.
To fakr, ze jest cienki. Ale zalezalo mi ma lekkim i szybkim w rozkladaniu przedsionku. Ten ma wlasniebtakie cechy. Maa rowniez specjalne ucho przez ktore przewlekam pas i trzyamnsie na razie dzielnie

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Chorwacji pogoda się poprawiła, jest cieplutko i nie ma już mocnych podmuchów wiatru. Jesteśmy obecnie na Cresie. Podczas przeprawy promowej maseczki na brodzie miała obsługa i może 10% pasażerów. 

Edytowane przez bartek0001 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Chorwacji pogoda się poprawiła, jest cieplutko i nie ma już mocnych podmuchów wiatru. Jesteśmy obecnie na Cresie. Podczas przeprawy promowej maseczki na brodzie miała obsługa i może 10% pasażerów. 

My dzisiaj plynęliśmy promem na Pasman i Ugljan. Nikt poza nami nie mial maseczek..troche nam bylo nieswojo:)

 

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

 

 

6466e9fec037bc64b2c7ead51143386a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pawel1966 napisał:

My dzisiaj plynęliśmy promem na Pasman i Ugljan. Nikt poza nami nie mial maseczek..troche nam bylo nieswojo:)

Szkoda, że nie zdradziłeś swoich planów bo w Tkonie zjadłem kiedyś najlepszą pizzę ever i byś sprawdził bo było to już kilkanaście lat temu, więc mogło się zmienić.

Ale jak jestem fanem pizzy i wszędzie muszę testować, to do dziś każdą pizzę oceniam pod kątem porównania z tamtą...

A może byłem po prostu wyjątkowo głodny?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie zdradziłeś swoich planów bo w Tkonie zjadłem kiedyś najlepszą pizzę ever i byś sprawdził bo było to już kilkanaście lat temu, więc mogło się zmienić.

Ale jak jestem fanem pizzy i wszędzie muszę testować, to do dziś każdą pizzę oceniam pod kątem porównania z tamtą...

A może byłem po prostu wyjątkowo głodny?

Dzis nie bylo pizzy tylko fantastyczne smażone szprotki default_smile.png ale naprawde bardzo dobrą pizzę jedliśmy kilka dni temu w Trogirze. A moja wnuczka woli od pizzy mule. Tez byly niezle. Nazwy knajpy nie pamietam ale byla na obrzeżach starowki, w waskiej uliczce od strony stalego ląduc843d66cf0e770c7ce233d31a1eee484.jpg&key=70da4ba37826b04b7a1f192192ce732f9cb83c868dc6993ca3ef5fdea325cd6e

 

Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.