Skocz do zawartości

Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus


kojus

Rekomendowane odpowiedzi

11 hours ago, czyś said:

Patrzy się na bezpośrednie korzyści, a nie całościowo, że to jest summa summarum korzystne. I z tej samej przyczyny nie ma wyraźnych głosów "za" tam, gdzie miałoby to powstać, bo nie da się przypisać przyszłych korzyści do konkretnych osób/instytucji. Nie wiadomo, czy ktoś zrobi zakupy, pójdzie coś zjeść, a jeśli już to do kogo, i ile ten ktoś z tego będzie miał. Nie ma takiego myślenia, że raz ja, raz ty, raz on na tym skorzystają czyli wszyscy, dlatego warto uatrakcyjnić miejsce i nawet ponieść jakieś nakłady. Nie ma osoby (niejednej najlepiej) której się to wymiernie i policzalnie "opłaci", korzyści są za bardzo rozmyte.

Z punktu widzenia miasta takie postrzeganie nie mam sensu. Chodzi o promocję miasta i pozyskanie nowej grupy turystów, która z dużym prawdopodobieństwem raczej nie przyjedzie do lokalnego hotelu.  Nieważne w którym sklepie i w której kanapie zjedzą. Ważne, że przyjadą i zostawią jakieś pieniądze. Jak ktoś jest obrotny to wykorzysta okazję, którą nomen omen sfinansuje miasto. Można dowozić rano pieczywo, owoce, warzywa. Można podstawić bus'a, żeby dowieźć do atrakcji. Możliwości jest ogrom. 

 

11 hours ago, czyś said:

Polski biznes turystyczny, konkurowanie substandardem, na dziko, ceną, byle podebrać klienta temu, kto na to zapracował.  

Tego nigdy nigdzie nie da się uniknąć. Zgadzam się z  @Cathay - jest popyt jest podaż. Jeśli komuś tojtojka i kawał pola wystarczy - proszę bardzo niech tam jedzie. To nie oznacza, że nie będzie miał klientów ten, który zainwestował w coś lepszego. To procentuje z czasem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Slawka napisał:

Z punktu widzenia miasta takie postrzeganie nie mam sensu. Chodzi o promocję miasta i pozyskanie nowej grupy turystów, która z dużym prawdopodobieństwem raczej nie przyjedzie do lokalnego hotelu.  Nieważne w którym sklepie i w której kanapie zjedzą. Ważne, że przyjadą i zostawią jakieś pieniądze. Jak ktoś jest obrotny to wykorzysta okazję, którą nomen omen sfinansuje miasto. Można dowozić rano pieczywo, owoce, warzywa. Można podstawić bus'a, żeby dowieźć do atrakcji. Możliwości jest ogrom. 

 

Tego nigdy nigdzie nie da się uniknąć. Zgadzam się z  @Cathay - jest popyt jest podaż. Jeśli komuś tojtojka i kawał pola wystarczy - proszę bardzo niech tam jedzie. To nie oznacza, że nie będzie miał klientów ten, który zainwestował w coś lepszego. To procentuje z czasem.

 

Jeden z lepszych  kempingów Polsce Ambre w Łebie przestawia się na domki - kilkanaście ich już było ale było także dużo miejsc dla karawaningu. Teraz maja być tylko domki, czyli że to jednak bardziej opłacalne niż kemping.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minutes ago, Michał2016 said:

Jeden z lepszych  kempingów Polsce Ambre w Łebie przestawia się na domki

Domki są całoroczne - nie dziwi ta zmiana. W mieście ma być miejsce serwisowe i parking dla kamperów. Z @Pawel 1966 piszemy właśnie o tym, nie o kempingach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Slawka napisał:

Domki są całoroczne - nie dziwi ta zmiana. W mieście ma być miejsce serwisowe i parking dla kamperów. Z @Pawel 1966 piszemy właśnie o tym, nie o kempingach.

Domki nie są całoroczne bo nasze wybrzeże poza sezonem letnim jest zupełnie martwe. Wszystko zamknięte i zabite dechami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Michał2016 said:

Domki nie są całoroczne bo nasze wybrzeże poza sezonem letnim jest zupełnie martwe. Wszystko zamknięte i zabite dechami.

 

29 minutes ago, chris_66 said:

w kraju gdzie sezon nadmorski trwa od połowy czerwca do połowy września i od 22.12 do 03.01  :hehe:

No Panowie... 15-20 lat temu kiedy ja jeździłam nad morze w miesiącach luty-kwiecień czy październik-styczeń to faktycznie nie było mowy o domkach całorocznych. Ale dziś już są. Być może nie na kempingu Amber, ale na innych tak. Nie wszędzie nad naszym morzem, sezon trwa od połowy czerwca do połowy września. 

Edytowane przez Slawka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Slawka napisał:

 

No Panowie... 15-20 lat temu kiedy ja jeździłam nad morze w miesiącach luty-kwiecień czy październik-styczeń to faktycznie nie było mowy o domkach całorocznych. Ale dziś już są. Być może nie na kempingu Amber, ale na innych tak. Nie wszędzie nad naszym morzem, sezon trwa od połowy czerwca do połowy września. 

Domki sa całoroczne. Tylko sezon jest krótki. I nie wiem gdzie nad naszym morzem sezon trwa dłużej niż 3 mies + parę weekendów. Dłużej to może ew. tylko Sopot lub Międzyzdroje. Jakaś Łeba, Ustka czy Krynica od września jest martwa. O mniejszych nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Michał2016 said:

I nie wiem gdzie nad naszym morzem sezon trwa dłużej niż 3 mies + parę weekendów.

Michał znowu mnie zmotywowałeś, żebym sięgnęła do statystyk ;) "Noclegi udzielone w lipcu i sierpniu 2018 r. stanowiły 28,8% wszystkich noclegów udzielonych w 2018 r.,"  Więc to nie do końca tak z tym sezonem, który trwa tylko 3 miesiące. Oczywiście mowa jest tu o szeroko pojętych noclegach, nie tylko kempingach. Co więcej, np. pomorskie (9,8 mln) ma taką samą liczbę udzielonych noclegów co mazowieckie (9,4 mln), a zachodniopomorskie ma jeszcze więcej (15,1 mln).  To nie tak, że na koniec września zabijają wszystko dechami :)  

wykorzystanie_turystycznych_obiektow_noclegowych_w_2018_-2.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Slawka napisał:

Michał znowu mnie zmotywowałeś, żebym sięgnęła do statystyk ;) "Noclegi udzielone w lipcu i sierpniu 2018 r. stanowiły 28,8% wszystkich noclegów udzielonych w 2018 r.,"  Więc to nie do końca tak z tym sezonem, który trwa tylko 3 miesiące. Oczywiście mowa jest tu o szeroko pojętych noclegach, nie tylko kempingach. Co więcej, np. pomorskie (9,8 mln) ma taką samą liczbę udzielonych noclegów co mazowieckie (9,4 mln), a zachodniopomorskie ma jeszcze więcej (15,1 mln).  To nie tak, że na koniec września zabijają wszystko dechami :)  

wykorzystanie_turystycznych_obiektow_noclegowych_w_2018_-2.pdf 880 kB · 0 pobrań

Tylko, że chodzi raczej o noclegi w obiektach hotelowych. Czy masz dane o kempingach?  Dla każdego kto był na "wyjeździe integracyjnym" jest oczywiste, że ich szczyt to marzec, kwiecień, październik,  listopad. Wtedy hotele żyją z firm. Bo to nie jest sezon na urlopy. Kempingi są wtedy zamknięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Michał2016 said:

 Kempingi są wtedy zamknięte.

Jest sporo kempingów, które są całoroczne: Rafael w Łebie, Pod brzozami w Ustroniu Morskim, Marina w Szczecinie, Relax w Świnoujściu.. Naprawdę nie jest tak, że we wrześniu wszystko się zamyka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panowie... 15-20 lat temu kiedy ja jeździłam nad morze w miesiącach luty-kwiecień czy październik-styczeń to faktycznie nie było mowy o domkach całorocznych. Ale dziś już są. Być może nie na kempingu Amber, ale na innych tak. Nie wszędzie nad naszym morzem, sezon trwa od połowy czerwca do połowy września. 


Poza paroma szaleńcami w budkach podróżujących w ferie nasze nadmorze to martwa strefa, czarnodupie. Niestety 20-15-10-5 lat nie robi różnicy


Wysłane z telefonu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Michał2016 napisał:

Domki sa całoroczne. Tylko sezon jest krótki. I nie wiem gdzie nad naszym morzem sezon trwa dłużej niż 3 mies + parę weekendów. Dłużej to może ew. tylko Sopot lub Międzyzdroje. Jakaś Łeba, Ustka czy Krynica od września jest martwa. O mniejszych nie wspomnę.

A ile razy byłeś nad morzem polskim w przedziale listopad-marzec?

Ja jestem co roku od 14lat (najczęściej 2-3x i są to wypady na 7-20dni)...są miejscowości które kwitną i nie tylko w ferie (zresztą ferie to tylko 6 tygodni ? )...czy Boże Narodzenie/Sylwester...niektóre mniejsze restauracje zapisują klientele na godziny bo nie ma wolnych stolików (ogródki co jasne najczęściej nie czynne)

Jak chcąc mieć spokój i ciszę muszę się  coraz bardziej natrudzić by być "sam" zmieniając niemalże codziennie miejscówki...

chris_66 - jednak z tym się ja nie zgodzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.