Skocz do zawartości

Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus


kojus

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 19.05.2020 o 15:41, Slawka napisał:

Jestem z Boguszem z Campersystem w kontakcie od roku już prawie, jak widzę potencjał i chęć to podsyłam namiary :) Temat nie jest mi obojętny ;)

 

Ja staram się rozmawiać o tworzeniu miejsc postojowych wszędzie gdzie to tylko możliwe. Ja na razie nastroje nie są najlepsze na inwestowanie, ale wiele osób mających możliwości lub zainteresowanych zorganizowaniem Camper Parków  zdaje sobie sprawę z tego, że jesli tylko sytuacja gospodarcza się poprawi to będzie warto podjąć się budowy lub unowocześnienia istniejących obiektów. Zobaczymy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, pawel1966 said:

Ja na razie nastroje nie są najlepsze na inwestowanie

To zrozumiałe. Trzeba też pamiętać, że wciąż wiele osób nie wiem, z czym to się je :) Mnie się już zdarzyło, że ktoś przy mnie brał kalkulator i liczył, ilość x cena x obłożenie minus podatek. Nie w tym roku, była odpowiedź. Ale kropla drąży skałę więc nie należy się poddawać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Slawka napisał:

To zrozumiałe. Trzeba też pamiętać, że wciąż wiele osób nie wiem, z czym to się je :) Mnie się już zdarzyło, że ktoś przy mnie brał kalkulator i liczył, ilość x cena x obłożenie minus podatek. Nie w tym roku, była odpowiedź. Ale kropla drąży skałę więc nie należy się poddawać ;)

oczywiście. Z racji tego,że ja dość dużo podróżuję służbowo w swoich sprawach (głównie region południowo-wschodni, świętokrzyskie i śląskie) więc mam możliwość takich spotkań i rozmów. Dużo ziarna już zostało "zasiane" nie tylko na termach, campingach ,ale również w urzędach gmin, lokalnych grupach działania tzw"LGD" i gospodarstwach agroturystycznych posiadających takie możliwości. Co będzie - zobaczymy za jakiś czas bo takie inwestycje wymagają czasu i zdrowia i nerwów przy formalizowaniu wszelkich pozwoleń. Ale warto:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2020 o 22:45, Misio napisał:

Ja nad morze mam dalej niemalże 2krotnie niż na Węgry...

W tamtym roku byłem 1raz na Węgrzech i 6razy nad morzem (miałem być 7)...kto co lubi :D a alergie nad Bałtykiem też szybko mijają...a pogoda chyba mnie lubi :D

Mnie fascynuje po co jechać na Węgry. Nudniejszego kraju to chyba nie znam. No i ten Balaton.... Kałuża. Chyba, że ktoś  kocha termale. Ale  nie każdy lubi być w wanie z obcymi.

 

16 godzin temu, pawel1966 napisał:

Ja staram się rozmawiać o tworzeniu miejsc postojowych wszędzie gdzie to tylko możliwe. Ja na razie nastroje nie są najlepsze na inwestowanie, 

Bo to się  nie opłaca. Sam mam działkę w ładnym miejscu. Ale ew.. inwestycja jest nieopłacalna. W Polsce funkcjonują kempingi tylko w miejscach jakoś kupionych lub dzierżawionych  tanio od gmin albo przedsiębiorstw państwowych. Np na mazurach czy na morzem trzeba być idiotą by kupić ze 2 hektary i kemping robić. ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Michał2016 napisał:

Mnie fascynuje po co jechać na Węgry. Nudniejszego kraju to chyba nie znam. No i ten Balaton.... Kałuża. Chyba, że ktoś  kocha termale. Ale  nie każdy lubi być w wanie z obcymi.

Ogółem nie jestem miłośnikiem tego kraju, powiem więcej - też mnie nudzi, czasami bawi (jak w knajpie menu w 6 językach a PL i ANG brak). Jak sklepy na prowincji o 16tej zamykają i inne takie, ale nie przesadzajmy. Zobaczyć Budapeszt, Balaton i te nudne termale jednak warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał2016 - ja też wielu rzeczy nie rozumiem, ale szanuję i rozumiem innych. Węgry jako takie też nie są dla mnie krajem atrakcyjnym pod względem powiedzmy różnorodności krajobrazowych i wielokrotnej eksploracji, choć i tu są atrakcje warte odwiedzenia - nie tylko Budapeszt.

Natomiast dla osób mających Węgry na rzut beretem, albo traktowane jako przystanek w drodze na południe, w tym zwłaszcza mających DZIECI, niewątpliwą atrakcją jest to, że można w z reguły pewnej pogodzie spędzić czas, w którym ma się czas dla siebie, mocząc tyłki w gorącej wodzie, trzaskając kilometry w zimnych basenach, korzystając ze spa, podczas gdy dzieci korzystają z licznych atrakcji - zjeżdżalnie, fale, wiry, rzeczki, baseny takie i śmakie plus inne atrakcje. I to wszystko za np. 160-180 (w większych ośrodkach już ponad 200) zł za dobę.

To podobnie - nie pamiętam, czy to nie była czasem też Twoja wypowiedź niedawno - jak z plażami na Chorwacji. Nie dla wszystkich atrakcyjna plaża to piach pińćset metrów w jedną i drugą stronę gdzie nie ma na czym oka zawiesić. Niektórzy wolą plaże kamieniste, żwirkowe (pomijam betonowe). Co ciekawe - nawet moje dzieci, choć lubią też piasek, uwielbiają plaże kamieniste. Że nie wspomnę o takich plusach żwirkowej, jak pakowanie się z piasku po plażowaniu, gdzie we wszystkim jest piach i o niewątpliwej przewadze plaż Chorwacji (nie wszystkich oczywiście), tj. walorach krajobrazowych, gdzie jest na czym oko zawiesić, schować się np. w cieniu jakiegoś drzewka, czy cóś... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Zulos napisał:

@Michał2016 - ja też wielu rzeczy nie rozumiem, ale szanuję i rozumiem innych. Węgry jako takie też nie są dla mnie krajem atrakcyjnym pod względem powiedzmy różnorodności krajobrazowych i wielokrotnej eksploracji, choć i tu są atrakcje warte odwiedzenia - nie tylko Budapeszt.

Natomiast dla osób mających Węgry na rzut beretem, albo traktowane jako przystanek w drodze na południe, w tym zwłaszcza mających DZIECI, niewątpliwą atrakcją jest to, że można w z reguły pewnej pogodzie spędzić czas, w którym ma się czas dla siebie, mocząc tyłki w gorącej wodzie, trzaskając kilometry w zimnych basenach, korzystając ze spa, podczas gdy dzieci korzystają z licznych atrakcji - zjeżdżalnie, fale, wiry, rzeczki, baseny takie i śmakie plus inne atrakcje. I to wszystko za np. 160-180 (w większych ośrodkach już ponad 200) zł za dobę.

To podobnie - nie pamiętam, czy to nie była czasem też Twoja wypowiedź niedawno - jak z plażami na Chorwacji. Nie dla wszystkich atrakcyjna plaża to piach pińćset metrów w jedną i drugą stronę gdzie nie ma na czym oka zawiesić. Niektórzy wolą plaże kamieniste, żwirkowe (pomijam betonowe). Co ciekawe - nawet moje dzieci, choć lubią też piasek, uwielbiają plaże kamieniste. Że nie wspomnę o takich plusach żwirkowej, jak pakowanie się z piasku po plażowaniu, gdzie we wszystkim jest piach i o niewątpliwej przewadze plaż Chorwacji (nie wszystkich oczywiście), tj. walorach krajobrazowych, gdzie jest na czym oko zawiesić, schować się np. w cieniu jakiegoś drzewka, czy cóś... 

Przez Węgry można lub trzeba przejechać. Ale nie specjalnie wiem po co tam jechać na wakacje. 

Co do Chorwackich plaż to osobiście nie znam nikogo kto woli plażę kamienistą lub beton od piaszczystej. No ale może są tacy miłośnicy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Michał2016 napisał:

Przez Węgry można lub trzeba przejechać. Ale nie specjalnie wiem po co tam jechać na wakacje. 

Co do Chorwackich plaż to osobiście nie znam nikogo kto woli plażę kamienistą lub beton od piaszczystej. No ale może są tacy miłośnicy....

No to teraz już znasz (choć może faktycznie nie osobiście;-) i zapewniam Cię, że takich jest więcej...

A Węgry jak pisałem nie są dla mnie celem samym w sobie, ale miejscem na krótki odpoczynek i szaleństwa dla dzieci. Kiedyś gadałem z pewnym Holendrem, który całe wakacje (2 miesiące) z rodziną (dwójka nastolatków) od kilku już lat właśnie na Węgrzech i zachwycony jest. Jak drążyłem co go tak zachwyca na tych Węgrzech to mi wyszło, że te dwa miesiące na Węgrzech, biorąc pod uwagę fakt, że nie płaci w domu za rachunki i żywi rodzinę za połowę ceny niż u siebie, wychodzą go taniej niż siedzenie u siebie w kraju...:D

Poza tym jest jeszcze jedna niepodważalna przewaga plaż kamienistych nad piaszczystymi - dużo bardziej przejrzysta woda i jest co w tej wodzie oglądać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez Węgry można lub trzeba przejechać. Ale nie specjalnie wiem po co tam jechać na wakacje.  Co do Chorwackich plaż to osobiście nie znam nikogo kto woli plażę kamienistą lub beton od piaszczystej. No ale może są tacy miłośnicy....

 

 

Kamienista plaża jest super. Nawet moje dzieciaki nie chciały jeździć na piasek . Nie mówiąc o możliwościach pływania i nurkowania

 

Napisz proszę jaki zagraniczny kierunek jest fajny. Bo powoli wyczerpujesz kraje Europy, wszystkie nudne i beznadziejne

 

 

Wysłane z telefonu

Dla rozkoszy na Kazinczy  utca w BUD warto tam wbić choćby ma kilka godzin. Zawsze jak tylko można. 

 

Daj spokój. Tłumy, gorąco, jedzenie dają , można napić się czegoś dobrego . Nie daj Allah jeszcze gdzieś indziej pójdziesz i zobaczysz że też jest fajnie

Nuda, koniecznie trzeba omijać

 

 

Wysłane z telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, chris_66 napisał:

Nie daj Allah jeszcze gdzieś indziej pójdziesz i zobaczysz że też jest fajnie emoji2959.png

I ten strumyk co łupinki z turystami na nim toną, i ta buda nad strumykiem co ci idioci tam obradują. A ta stacja, jaka stacja, ten przystanek Keleti bez wyjazdu z drugiej strony to architektoniczna padlina w porównania do Warszawy Zachodniej. A oszibaraki od babci kupowane to też słabe. I salami do bani. A kiełbasa debreczyńska, do naszej "grilowej" to nie podejdzie. 

I ten balaton durny, zamiast metr od brzegu mieć pięć metrów głębokości co by po pijaku na bańkę skakać, to głupi przez dwieście metrów ma pod kolana i dzieciaki się topić nie chcą. I te kempingi dla golasów, to wstyd i hańba, fuj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Slawka napisał:

No nie wiem... na plaży dla golasów niekoniecznie twarz jest najbardziej charakterystyczna. ??

Ale mimo wszystko wydaje mi się, że większa szansa jest na to, że ktoś pozna mnie po twarzy niż po ...?

Jeszcze jak by mnie poznała inna kobieta, to jakoś może bym się małżonce wytłumaczył. Gorzej jak poznałby mnie jakiś facet??

A nie byłem w wojsku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.