Przyczepa czy kamper?

[Misio]

Tak ale auto które samo waży rzeczywiście 1,5-2t z niskim środkiem ciężkości, zupełnie inaczej zachowuje się jak auto warzące 3-3,5t.... nawet ciężarówka jadąca na pusto inaczej się zachowa jak osobówka...itd (nie porównuje ciągnika siodłowego w pełnym rynsztunku...)

[stef]

Kolejna wojna religijna Jeszcze żeby kampery, czy przyczepy miały złoża ropy to bym rozumiał, ale tak o 20m^2 przegniłej sklejki się ścierać?

 

I to jest właśnie sens tego typu tematów.. aby zając czas do kolejnego weekendu

[Cezarr]

. nawet ciężarówka jadąca na pusto inaczej się zachowa jak osobówka...itd (nie porównuje ciągnika siodłowego w pełnym rynsztunku...)

Misio ciężarówka 500KM bez naczepy zasuwa tak że nie jedna osobówka może się zdziwić         

A co do tematu, to i tak kiedyś kupię sobie kampera jak będziemy jeździli w dwoje z żoną, co praktycznie

już nastąpiło   

[Misio]

Że śmiga lepiej, to wiem, ale inaczej hamuje, inaczej wchodzi w zakręty, inaczej odczuwa się przeciążenie gdzie masa pasażera to powiedzmy mniej niż 3% lub też więcej niż 5%...a środek ciężkości z okolic 30-60cm nad jezdnią ląduje na ponad 1metr albo i więcej...już to sprawia inne postrzeganie podróżowania...

[Cezarr]

Kamper jest fajny że jedziesz szybciej, chociaż troszeczkę, można wjechać w ciaśniejsze miejsca, zatrzymać się na

zwykłym parkingu. Z przyczepą już są pewnie ograniczenia, a;e jak dla mnie  zawsze mam auto do dyspozycji

i jak na razie to mnie przekonuje do przyczepy i auta. Wiem że są rowery  i można jeździć na wycieczki ale nie umiem na nich jeździć 

[Misio]

A czy ja tu pisałem że kamper jest fajny

Ja tylko chciałem zaznaczyć nieścisłości lub rzeczy o których się po prostu nie myśli, a może i nie ma pojęcia...

[Cezarr]

Dla mnie kamper jest fajny, ale jak na razie niepraktyczny, jak pisałem brak auta na kempingu

a najważniejsze że mało jeżdżę, kamper by stał cały czas a to nie jest dobre.

[Misio]

Oj bardzo nie dobre...

[Cezarr]

Właśnie dlatego mam przyczepę, szkoda aby kamperek stał i niszczał   

[Kristofer]

Pewnych spraw nie można przewidzieć, nie nad wszystkim udaje się zapanować, nie na wszystko mamy wpływ, ale zawsze jesteśmy mądrzejsi po szkodzie, zamiast na odwrót ...
W przeciwieństwie do przyczepy, kamper z racji bezpośredniej dostępności pewnych funkcji dla podróżujących, usypia czujność, co prowadzi często do przeceniania jego możliwości, a przecież jest praktycznie tak samo kruchy, jak przyczepa. Tym samym, nie zapewnia dostatecznej ochrony dla pasażerów, nawet tych przypiętych pasami.
To prawda, że niektóre sytuacje nie zdarzają się często, a jeśli już, to na pewno tylko innym, a nie nam. Zapewne wszyscy poszkodowani z n/w zdarzeń byli o tym przekonani, ponieważ nikt nie zrobił tego celowo, a wszystko było jedynie dziełem "przypadku". Jak zwykło się mówić: "znaleźli się w nieodpowiednim miejscu, o nieodpowiedniej godzinie".

http://www.tvs.pl/informacje/koszmarny-wypadek-na-s1-w-cieszynie-tir-uderzyl-w-kampera-4-dzieci-w-szpitalu
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-ciezarowki-zmiazdzyly-kampera-nie-zyje-jedna-osoba,nId,1714041
http://myszkow.naszemiasto.pl/artykul/siedlec-duzy-matka-i-dwoje-dzieci-ranne-w-wypadku-na-dk-1,1459599,artgal,t,id,tm.html
http://www.gk24.pl/wiadomosci/koszalin/a/wypadek-pod-koszalinem-14-osob-rannych-zdjecia-wideo,10444528/
http://www.sfora.pl/polska/Dom-na-kolach-owinal-sie-wokol-drzewa-Zmiazdzony-kamper-s66970
http://kontakt24.tvn24.pl/kamper-zderzyl-sie-z-fordem-cztery-osoby-w-szpitalu,96349.html
http://miasto.debica.pl/aktualnosci/pokaz/19201/Wypadek+w+Bielowym.#.WPk8KWekLb0
http://www.24opole.pl/18258,Kamper_dachowal_na_autostradzie_A4,wiadomosc.html
http://www.camperteam.pl/forum/printview.php?t=22334&start=0&sid=8a4051b6c4ce0af44806a1e5cb14428d
https://polskicaravaning.pl/pl/artykul/3148/zdarzyly-sie-w-usa

[Misio]

Idąc tym tokiem myślenia to... najwięcej wypadków zdarza się w domu a najwięcej zgonów we własnym łóżku - to może omijajmy te miejsca...

Kolego, jazda z przyczepą na autostradzie z prędkością 100 jest dla Ciebie przykładem nieodpowiedzialności i "nie komentuję", ale już pozwalanie sobie na chodzenie po kamperze i przygotowywanie posiłków jest OK?

A jak tak sobie bezsensownie dyskutujemy...

To dodam: 100 z przyczepą to zagrożenie dla innych uczestników ruchu, natomiast "w kamperze" to raczej niebezpieczeństwo "lokalne" w środku... jakaś tam różnicę widzę, szczególnie że może być to w kamperze zgodne z przepisami, co nie znaczy że bezpieczne czy mądre

[strus251]

a ja zapytam tak:

- dla czego 100km/h z cepka to niebezpieczeństwo?

 

Pytam poważnie. Nie że chcę coś podpienić tylko zastanawiam się dla czego a nawet więcej, dla czego 120km/h z cepką to niebezpieczeństwo?

[Zbyszek]

może tak : Podróżowanie samochodem ciągnącym przyczepę to nie lada wyzwanie. Kierowca musi zwracać uwagę nie tylko na ogromne gabaryty całego zespołu pojazdów, ale także na obowiązuje go, zdecydowanie bardziej restrykcyjne limity prędkości. Wysoka masa przyczepy (np. kempingowej) wpływa negatywnie na drogę hamowania, istotnie ją wydłużając. Co więcej, jest ona bardzo wrażliwa na boczne podmuchy wiatru, dlatego na autostradach musi poruszać się ze zdecydowanie mniejszą prędkością niż inne pojazdy osobowe.

Poruszając się w terenie zabudowanym obowiązują takie same ograniczenia prędkości, jakie obowiązują samochody osobowe (50 km/h lub 60 km/h). Poza obszarem zabudowania maksymalna prędkość, z jaką może poruszać się zespół pojazdów, zależy od tego, czy jest to droga jednojezdniowa (70 km/h) czy dwujezdniowa (80 km/h). Mniejsze prędkości obowiązują także na drogach ekspresowych i autostradach (80 km/h).

http://oskduet.pl/prawo/dopuszczalne-predkosci

[strus251]

no to to wiem.

Teraz tak, w D można zrobić przegląd do 100km/h i wtedy jest bezpiecznie (jak ktoś dba to bez problemu taki przegląd by dostał), wiem, że nie działa on w PL ale skoro jest to bezpieczne w D to teoretycznie (pomijając łamanie przepisu) będzie bezpieczne w PL.

Dodatkowo np w F można po autostradach poruszać się z prędkością 140km/h z cepką. Tam uznane to w tym układzie za bezpieczne, to czemu nagle niebezpieczne w PL?

 

Ja oczywiście rozumiem zdrowy rozsądek ale mają tam takie same auta jak my lub lepsze, mają takie same budki jak my albo i lepsze, mają takie same drogi (mam na myśli autostrady) i tam jest bezpieczne a u Nas nie.

Zauważyłem też, że jak ktoś ma aktualny przegląd z D na 100km/h to tylko wypomina mu się złamanie przepisów ale jak już przeglądu nie ma a jego cepka spełnia wszystkie wymogi (tylko jest już zarejestrowana w PL) t zaraz że zagrożenie.

 

Nie namawiam do takiej jazdy bo są jeszcze inne czynniki tylko zachęcam do podejścia obiektywnego a nie, że w PL 80km/h i to jest bezpieczne a w innych Państwach to się nie znają.

Podobnie jak z 1,33 w całej EU a nawet nie wiem czy na świecie go nie ma i jest ok, tylko w PL jest i poza poszanowaniem przepisów traktuje się go jako święta wyrocznie.

 

Na to chcę zwrócić uwagę. 

[Michalc3]

Strus, nie wiem skąd masz informację o tym, że we Francji można zestawem 140. Ja się z taką informacją nie spotkałem i uważam, że takie prędkości, to proszenie się o problemy. Jeżdżę zestawem i zdaję sobie sprawę, że przy prędkości powyżej 100 km/h, w razie ewentualnego wężykowania zestawu, wyprowadzenie go jest zdecydowanie trudniejsze, niż przy np. 40. Co wcale nie oznacza, że z każdego wężykowania przy 40 km/h wyjdzesz bez szwanku, a każde wężykowanie przy 140 km/h musi zakończyć się wywrotką. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku może wystąpić cały zestaw różnych warunków, które wpływają na zachowanie zestawu. W każdym bądź razie jazda zestawem z prędkością rzędu 140 km/h jest zdecydowanie proszeniem się o kłopoty.

Zupełnie inną kwestią jest podejście do łamania przepisów. Bezwarunkowo KAŻDE łamanie przepisów powinno być traktowane jednakowo negatywnie. Jeśli oceniam negatywnie jazdę z prędkością 100 km/h (co więcej, nawet nie biorąc pod uwagę innych składników takiej jazdy, jak pogoda, czy stan drogi), to równie negatywnie powinienem traktować każde inne łamanie przepisów. Bo jak tu stopniować, które łamanie przepisów jest "lepsze" od innego? Tylko dlatego, że to robię regularnie, a ze skutkami tamtego spotykam się na drodze? Ani w jednym ,ani w drugim przypadku nie znamy wszystkich składowych.