Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, smok_wawelski napisał:

Też się nieraz dziwię Krzysztof - powiem więcej ten skurczybyk leci coraz szybciej :)
Ja chciałem zagłosować ale  nie ma mojej opcji - bieda  puszki samoróby  w ok 30tysi z lat ok 2005 :) 

Tak szybko, że jeszcze moment i można będzie zwołać jakiś konwent wciąż aktywnych "seniorów" tego Forum  :D (oczywiście z :winner: w programie).

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, peja76 napisał:

Hulajnogę mamy, na kempingu sprawdza się idealnie, mój rower elektryczny w grudniu się sprzedał, teraz właśnie jestem na etapie zakupu roweru pod kampera, od czegoś trzeba zacząć:D, najlepsze jest to że zakup takiego sprzętu też jest ciężka:D a trochę tego jest, poniżej fajny rower Fiido D11, tylko w razie W ciężko z serwisem

 

Znalezione obrazy dla zapytania: fiido d11

jeździłem innym modelem fido, generalnie sprzęt fajny i przemyślany, dobrze jedzie. Największą wadą tak jak wspominasz - serwis. Nie wiem jak w tym modelu ale u kolegi bateria jest wbudowana w ramę i zalana klejem, padła w pierwszych miesiącach użytkowania. Kontakt ze sprzedawcą z Chin był ok, paczka z nowym rowerem dotarła z Hiszpanii po ok 2-3 miesiącach od zgłoszenia problemu. Cała idea fajna - chodź po wyczerpaniu baterii jedzie się bardzo ciężko, ale łatwiej niż na hulajnodze bez baterii.

poszukałbym takiego rowerka z opcją samodzielnej wymiany pakietu baterii albo z dobrym serwisem. Może Xiaomi coś już wypuściło ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku takiego krótko zasięgowego maluszka, to imho lepiej kupić lekki aluminiowy rower z lepszym (lżejszym, bezawaryjnym) osprzętem niż elektryczny. Przecież i tak nie będziecie tym jeździć więcej niż kilka km dziennie, do takich dystansów nie ma potrzeby wspomagania, chyba że jesteście niepełnosprawni. Szkoda zawracać sobie głowę ładowaniem, serwisowaniem, bateriami no i przede wszystkim dużą wagą. Spalicie kilka kalorii więcej, będzie lepiej dla was i środowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

W przypadku takiego krótko zasięgowego maluszka, to imho lepiej kupić lekki aluminiowy rower z lepszym (lżejszym, bezawaryjnym) osprzętem niż elektryczny. Przecież i tak nie będziecie tym jeździć więcej niż kilka km dziennie, do takich dystansów nie ma potrzeby wspomagania, chyba że jesteście niepełnosprawni. Szkoda zawracać sobie głowę ładowaniem, serwisowaniem, bateriami no i przede wszystkim dużą wagą. Spalicie kilka kalorii więcej, będzie lepiej dla was i środowiska.

Zdecydowanie. Na krótkie dystanse to kilku km to hulajnoga elektryczna ewentualnie, która zajmuje dużo mniej miejsca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

W przypadku takiego krótko zasięgowego maluszka, to imho lepiej kupić lekki aluminiowy rower z lepszym (lżejszym, bezawaryjnym) osprzętem niż elektryczny. Przecież i tak nie będziecie tym jeździć więcej niż kilka km dziennie, do takich dystansów nie ma potrzeby wspomagania, chyba że jesteście niepełnosprawni. Szkoda zawracać sobie głowę ładowaniem, serwisowaniem, bateriami no i przede wszystkim dużą wagą. Spalicie kilka kalorii więcej, będzie lepiej dla was i środowiska.

Chciałem pisać podobnie. Już nawet nie wnikając w aluminium, osprzęt itp. Po prostu zwykły rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celowo napisałem że aluminiowy, ponieważ ciężki rower = duże straty energii = źle się jeździ. lekki rower = mniejsze straty energii = jeździ się przyjemnie. Do tego łatwiej nim manipulować przy chowaniu/wyjmowaniu/zakładaniu/zdejmowaniu do/z bagażnika. Zresztą o kilogramach chyba nikomu z kamperowców/karawaniangowców nie trzeba robić wykładu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek pędzi tak, że nie idzie nadążać z czytaniem.

A ja mam pytanie jak najbardziej w temacie wątku:

Czy mogą zabrać głos osoby, które przesiadły się z cycepy na kampera (obojętne jakiego), a następnie zraziły się i wróciły do przyczepy? Oczywiście z uzasadnieniem:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

W przypadku takiego krótko zasięgowego maluszka, to imho lepiej kupić lekki aluminiowy rower z lepszym (lżejszym, bezawaryjnym) osprzętem niż elektryczny. Przecież i tak nie będziecie tym jeździć więcej niż kilka km dziennie, do takich dystansów nie ma potrzeby wspomagania, chyba że jesteście niepełnosprawni. Szkoda zawracać sobie głowę ładowaniem, serwisowaniem, bateriami no i przede wszystkim dużą wagą. Spalicie kilka kalorii więcej, będzie lepiej dla was i środowiska.

Oczywiście jest w tym racja. Drugi temat to zasięg - jeżeli w trybie wspomagania jest to 80km a w trybie czysto elektrycznym 40km - to nie możemy mówić o kilku kilometrach.  Jak dodać do tego, że za rowerem na sztywnym holu ciągnie się ponad 30kg :) to elektryk wcale nie  taki  zły.  Rowery fido, o których mowa są składakami i problemów z ich transportem nie ma, można je spokojnie w garażu wozić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale kto bogatemu zabroni kupić kolejny gadżet.

Ja myślę, że jak Ktoś chce to czemu ma nie kupić kolejnego gadżetu. Rower sam nie jeździ, chyba, że ma manetkę. Ja ostatnio kupiłem używany rower elektryczny Giant Twist. W sumie do pracy mam niedaleko, bo 7km. Jednak przyjemniej się jedzie jak ma sie wspomaganie i szybciej mogę zajechać do pracy nie męcząc się niż spocony dojechac do pracy. Z powrotem muszę wjechac pod dużą górę. Przed erą roweru elektrycznego przeważnie bywało tak, że i tak się wsiadało w samochód i jechało a teraz jest szansa , że rowerem elektrycznym się śmignie. Przyjdzie ciepło to trzeba będzie pomyśleć o jakiejś dłuższej wycieczce około 100km w jedną stronę, np Bochnia-Krościenko nad Dunajcem. Mam składak Wigry7 , któreym też lubię jeździć, czasami wykorzystuję go do spływów kajakiem dmuchanym. Gdybym miał składany rower elektryczny byłoby jeszcze fajniej. Nikt przecież nie mówi , że elektrycznego składaka nie można używać na codzień. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, peja76 napisał:

Ja powiem tak może jest ciasno, głośno itp ale dziś wygrał by kamper, wczoraj koło południa mówię do żony, byśmy mieli kampera to wsiadamy o 17h i lecimy na Kołobrzeg jak autem, stajemy gdzieś na stacji, rano śniadanko i Bałtyk nasz, pospacerować, powdychać świeżego powietrza tak po prostu oderwać się od rzeczywistość, a pogoda piękna,  tak trzeba jechać po budę spiąć, włączyć lodówkę nalać wody, włączyć ogrzewanie, targać za sobą, stanąć na stacji ciężko, co z szarą wodą, ach ile przygotowywań, jak tak pomyśleć to na takie wypady kamper idealny(chodzi mi o to co kiedyś mówił @Suzu4x4 kamper cały czas stoi podpięty do prądu bo co tydzień gdzies jadą, bo chce się jechać, mniej przygotowywań) tu rozumiem kamperowców?, kamper na spontana i na weekend najlepszy.

Nie ma co dywagować, jak ktoś lubi długie wypady, mieć wygodnie, zimą może raz a może dwa to przyczepa, ale jak na spontana i szybkie wyjazdy tylko kamper.

 

My do Kołobrzegu to w piątki ruszamy nawet o 19-21 z tym że z Poznania to mamy blisko. Zapinanie budy to 2-3 minuty i jazda?

IMG_20210221_115227.jpg

IMG_20210221_133351.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maarec napisał:

Drugi temat to zasięg - jeżeli w trybie wspomagania jest to 80km a w trybie czysto elektrycznym 40km - to nie możemy mówić o kilku kilometrach

Pewnie to zasięg teoretyczny wyliczony w/g chińskich wytycznych, dla idealnej temperatury, azjatyckiej modelki o masie 40kg, nowej baterii, po płaskim bez skrzyżowań. W realu się okaże że 10km ledwo dociąga. Różne testy czytałem, są takie rowery co uciągną kilkadziesiąt km (a nawet powyżej setki) po prawdziwym świecie, ale to nie jest przedział cenowy 4 cyfrowy ;)

i nie składak, składaki elektryczne to zabawki żeby sobie do sklepiku podjechać po piwerko.

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, danielpoz napisał:

....Zapinanie budy to 2-3 minuty i jazda?

I jeśli przyjąć założenie że w pojeździe kempingowym mamy wszystko oraz  trzymamy ów pojazd "pod parą"  a wrzucamy tylko majtki i skarpetki + zgrzewkę wody, to właśnie tylko taki czas różni startem przyczepę od kampera no powiedzmy jeszcze kilka min stracimy zajechawszy na miejsce  - dlatego choć poszedłem w stronę  puszki to w aspekcie startu  nie widzę  żadnej przewagi kampera :)

Oczywiście jeśli garażujemy budkę gdzieś u ludzi jest to inaczej ale to nie jest właściwe porównanie bo jeśli kampera garażujemy u ludzi to jest to samo - porównywać  trzeba w analogicznych uwarunkowaniach inaczej porównywanie nie ma sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, danielpoz napisał:

Zapinanie budy to 2-3 minuty i jazda?

 

Zapinanie budy to i owszem nawet 1min, ale ile trzeba czynności wykonać zanim się ją zapnie to już inna para kaloszy zwłaszcza jak się nie ma jej pod domem :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Voku napisał:

Zapinanie budy to i owszem nawet 1min, ale ile trzeba czynności wykonać zanim się ją zapnie to już inna para kaloszy zwłaszcza jak się nie ma jej pod domem :D 

Dokładnie tyle samo czynności co z kamperem. Zero lub full?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • szary11 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.