Skocz do zawartości

Uwaga! - oglądałem osobiście.


kpr

Rekomendowane odpowiedzi

Kip z okolic Olesna

Piękny opis - miał być super stan

Okazuje się, że przyczepa jest zalana

- ściana przednia płynie

- w bakiście kapie z konstrukcji

- listwa nad oknem uszczelniona jakimś kitem

- w listwach z przodu brak klinów

- w środku słupek prawy zamaskowany kawałkiem sklejki

Sprzedawca "ona właśnie była w profesjonalnym serwisie i jest uszczelniona - to co cieknie to tak po podróży ścieka jeszcze" - ja pier...ole

przejechałem się zobaczyć tego szrota 300km w jedną stronę :(

image.thumb.png.40a5fcf603e83c2d017a0b792b6ea441.png

Edytowane przez Mrf (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrf, ale co sie dziwisz, napisal ze przyczepa robi wrazenie? Napisal... ale jakie to juz nie doprecyzowal. CO wiecej zobacz ile musial zainwestowac w ten sztuczny kwiatek, ktory przestawia  do zdjec. Raz w kuchni, raz na stoliku, wiem musial sie wykosztowac na specjaliste od home stage'ingu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Paweł Paweł napisał(a):

W ramach kompromisów, o których piszesz, którą zatem byś wybrał na moim miejscu spośród tych, które tu przedstawiłem?

No to jedzmy od początku, zauważ że piszemy w temacie "oglądałem osobiście", a jak sam przyznajesz Sudwinda nie oglądałeś, ale trafił tu bo sprzedawca albo jest leniwy, albo ma dość "turystów" którzy chcą pooglądać, ale już niekoniecznie kupić. Ja rozumiem też i Ciebie, że jechać w ciemno, bez dokładniejszych zdjęć to może być zbyt duże ryzyko, ale taką wyprawę albo puszczamy w niepamięć, albo podejmujemy ryzyko. W każdym bądź razie nie zdecydował bym się na umieszczenie tego Sudwinda w tym temacie. Po zdjęciach nic nie wiemy, a z Twojej wypowiedzi wynika tylko że sprzedawca albo leniwy, albo miał gorszy dzień, albo średnio chce się rozstać z budą.

Następny przykład:
https://www.olx.pl/d/oferta/przyczepa-kampingowa-hobby-440-CID5-IDTSyqe.html?reason=observed_ad
Pęknięty brodzik - myślę że pojedyncze sztuki przyczep z roku 1995 będą miały go w całości. To co pokazałeś na zdjęciu, kwalifikuje brodzik do naprawy, ale nie skreśla tej budy. Suche sypiące się narożniki - do dokładniejszego przejrzenia. W tych przyczepach, przez złe zakończenie ścian, woda z zewnątrz nie odrywała się tylko zaciekała. Żeby przyczepa Hobby z tego rocznika,  nie miała takich narożników musiała by być garażowana. Były na forum pokazywane naprawy, i często po ściągnięciu łap, kończyło się na wymianie miejscowej samej sklejki + poprawienie fabryki żeby więcej nie zaciekało. Zdjęcie pleśni w rogu, może być nie efektem zacieku, a złego wietrzenia/wentylacji przyczepy. 

Jedziemy dalej - zdjęty Dethllefs z Grabówki. No nadkole zewnętrzne ewidentnie z jakiegoś "gipsu" budowlanego ulepione. Ale pokazujesz płyty, najprawdopodobniej pokrywy, które są na "gównianych" plastikowych zawiasach i opisujesz że "stelaż" źle przymocowany i niedbale ucięty. To jest kawałek sklejki schowany pod poduchami. Możliwe że ktoś to przerobił i miał słabą piłę do cięcia takich rzeczy. No tyle że jeśli nas to razi to kupujemy kawałek okleiny, lub narożnik wykańczający i w pół godziny jest po temacie. Amorek to 190 zł więc jeśli widać że jest rozwalony to nawet lepiej - jest powód do negocjacji. Oczywiście takie rzeczy wymienia się parami - więc tu jest rozmowa z propozycją aby sprzedający zszedł ze względu na amortyzatory 400 zł. 

Drzwi do sypialni - dość często takie elementy są wyjmowane. Na pewno nie jest to powodem do skreślania budy. 

Fragment rury. To nic nam nie mówi. Jeśli jest wentylator i sterownik wentylatora, to uzupełnienie reszt systemu rozprowadzającego nie będzie drogie. W moim pierwszym Dethleffsie ktoś wymontował wentylator + wszystkie przewody rozprowadzające. Nie było problemu ze złożeniem tego od nowa. Finansowo też, jeszcze jako student to spokojnie udźwignąłem.

Więc ja w tym Dethleffsie to szukał  bym powodu rozwalonej nakładki nadkola. Możliwe że tu był jakiś "kapeć" w trasie i tu mógł być większy problem. Reszta rzeczy spokojnie do negocjowania. Nie wrzucał bym tu jednak po tych zdjęciach, przyczepy jako miny.  

IMO przy 30 letnim sprzęcie, trzeba mieć trochę więcej tolerancji i wszystko opierać na kalkulacji mając na jednej szali czas i kasę na wyjazdy, a na drugiej czas i kasę na naprwy/poprawienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Tomii napisał(a):

No to jedzmy od początku, zauważ że piszemy w temacie "oglądałem osobiście", a jak sam przyznajesz Sudwinda nie oglądałeś, ale trafił tu bo sprzedawca albo jest leniwy, albo ma dość "turystów" którzy chcą pooglądać, ale już niekoniecznie kupić. Ja rozumiem też i Ciebie, że jechać w ciemno, bez dokładniejszych zdjęć to może być zbyt duże ryzyko, ale taką wyprawę albo puszczamy w niepamięć, albo podejmujemy ryzyko. W każdym bądź razie nie zdecydował bym się na umieszczenie tego Sudwinda w tym temacie. Po zdjęciach nic nie wiemy, a z Twojej wypowiedzi wynika tylko że sprzedawca albo leniwy, albo miał gorszy dzień, albo średnio chce się rozstać z budą.

Następny przykład:
https://www.olx.pl/d/oferta/przyczepa-kampingowa-hobby-440-CID5-IDTSyqe.html?reason=observed_ad
Pęknięty brodzik - myślę że pojedyncze sztuki przyczep z roku 1995 będą miały go w całości. To co pokazałeś na zdjęciu, kwalifikuje brodzik do naprawy, ale nie skreśla tej budy. Suche sypiące się narożniki - do dokładniejszego przejrzenia. W tych przyczepach, przez złe zakończenie ścian, woda z zewnątrz nie odrywała się tylko zaciekała. Żeby przyczepa Hobby z tego rocznika,  nie miała takich narożników musiała by być garażowana. Były na forum pokazywane naprawy, i często po ściągnięciu łap, kończyło się na wymianie miejscowej samej sklejki + poprawienie fabryki żeby więcej nie zaciekało. Zdjęcie pleśni w rogu, może być nie efektem zacieku, a złego wietrzenia/wentylacji przyczepy. 

Jedziemy dalej - zdjęty Dethllefs z Grabówki. No nadkole zewnętrzne ewidentnie z jakiegoś "gipsu" budowlanego ulepione. Ale pokazujesz płyty, najprawdopodobniej pokrywy, które są na "gównianych" plastikowych zawiasach i opisujesz że "stelaż" źle przymocowany i niedbale ucięty. To jest kawałek sklejki schowany pod poduchami. Możliwe że ktoś to przerobił i miał słabą piłę do cięcia takich rzeczy. No tyle że jeśli nas to razi to kupujemy kawałek okleiny, lub narożnik wykańczający i w pół godziny jest po temacie. Amorek to 190 zł więc jeśli widać że jest rozwalony to nawet lepiej - jest powód do negocjacji. Oczywiście takie rzeczy wymienia się parami - więc tu jest rozmowa z propozycją aby sprzedający zszedł ze względu na amortyzatory 400 zł. 

Drzwi do sypialni - dość często takie elementy są wyjmowane. Na pewno nie jest to powodem do skreślania budy. 

Fragment rury. To nic nam nie mówi. Jeśli jest wentylator i sterownik wentylatora, to uzupełnienie reszt systemu rozprowadzającego nie będzie drogie. W moim pierwszym Dethleffsie ktoś wymontował wentylator + wszystkie przewody rozprowadzające. Nie było problemu ze złożeniem tego od nowa. Finansowo też, jeszcze jako student to spokojnie udźwignąłem.

Więc ja w tym Dethleffsie to szukał  bym powodu rozwalonej nakładki nadkola. Możliwe że tu był jakiś "kapeć" w trasie i tu mógł być większy problem. Reszta rzeczy spokojnie do negocjowania. Nie wrzucał bym tu jednak po tych zdjęciach, przyczepy jako miny.  

IMO przy 30 letnim sprzęcie, trzeba mieć trochę więcej tolerancji i wszystko opierać na kalkulacji mając na jednej szali czas i kasę na wyjazdy, a na drugiej czas i kasę na naprwy/poprawienie.

Dzięki za odpowiedź. Nowe punkty widzenia pomagają mi poznać rzeczywistość tego rynku i lepiej się dostosować. Na moim obecnym poziomie rozeznania nie dyskwalifikuję przyczep posiadających usterki, których zakres można łatwo określić - na przykład pęknięty brodzik, niedziałający piec, zepsuta roleta. Zdaję sobie sprawę, że można takie rzeczy łatwo i dość tanio naprawiać, i sam takie rzeczy zrobię. Dyskwalifikuję natomiast te, które śmierdzą lub gdy ewentualny zapach jest zamaskowany odświeżaczami. Dyskwalifikuję również przyczepy z jakimikolwiek śladami przecieków, zgnilizną, miękkimi ścianami lub podłogami. Nie będę w stanie stwierdzić przy zakupie, czy naprawa wyniesie mnie 1000, czy 10000 zł i czy w ogóle jest realna. Natomiast stawiam dużego minusa, gdy sprzedający zataja przede mną usterki lub zataja fakt bycia handlarzem, bo to oznacza, że może być nieuczciwy też na innych polach. Sudwinda - próbuję się rozeznać, czy powinienem pojechać 150 km obejrzeć. Skoro tyle jest przyczepowych wtop, to czy można spodziewać się czegoś dobrego, gdy ktoś wstawia nieaktualne zdjęcia, gdzie produkt lepiej wygląda?

Dyskwalifikuję przyczepy, które ktoś miał przez rok i sprzedaje. Dyskwalifikuję angielki. Dyskwalifikuję !!!SUPER OKAZJE!!! Dyskwalifikuję "Ryby, grzyby, budowa". Dyskwalifikuję handlarzy ukrytych i jawnych, choć robię listę pojedynczych zaufanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.04.2023 o 16:06, Paweł Paweł napisał(a):

Kolejna przyczepa, którą oglądałem. 31.03.2023, Kamiona, ewentualnie do obejrzenia w Legnicy:

https://www.olx.pl/d/oferta/przyczepa-kampingowa-hobby-440-CID5-IDTSyqe.html?reason=observed_ad

IMG_1593.thumb.PNG.99bec3fe517b90d40ec507008c8a7e73.PNGIMG_1594.thumb.PNG.faf71f37b130c53e8179a60ee4881406.PNG

Pęknięy brodzik:

IMG_1618.thumb.JPG.3deb1fbdce65e7013b3d99a654f2b0ae.JPG

Zgniły prawy tylny narożnik:

IMG_1629.thumb.JPG.f0a3be231cceb773b042125bd7186a7c.JPG

Pleśń, czy coś podobnego. Ogólnie wilgoć i miękka podłoga wewnątrz - prawy przedni narożnik:IMG_1640.thumb.JPG.dc5893406d76cf5cf328b8f872cd6496.JPG

Nie działa piecyk gazowy. Załączam zdjęcie, nie wiem, czy coś komuś powie, ale piecyka nie udało się przez godzinę uruchomić:

IMG_1633.thumb.JPG.ebff57f4ea2f7ff9b78c882b0f658fed.JPG

Sprzedający zapewniał mnie, że wszystko działa, przyczepa miała być sucha i bez zapachów. Zapytałem o lodówkę, bo nie wymieniona w ogłoszeniu. Miała być sprawna. Po pół godziny od uruchomienia nie czułem, żeby jakieś elementy w środku robiły się chłodne. W przyczepie był użyty przed moim przyjazdem odświeżacz powietrza. Dojeżdżałem z bardzo daleka, o czym sprzedający wiedział.

Na koniec jeszcze zdjęcie przyczepy z ogłoszenia, żeby było wiadomo, o którą chodzi:

IMG_1598.thumb.PNG.0ab6d1c82e9b820b43160369a36e7a8d.PNG

Nadmieniam, że po 2 dniach od mojej wizyty i ujawnienia usterek, ogłoszenie nadal wisi w niezmienionej postaci.

Kolego to ty jechałeś z Krakowa do tej przyczepy ? Czekałem by ją zobaczyć  :) Pojechałem oglądać 01.04. W sumie nie sprawdzałem tak dokładnie jak ty bo sam wygląd w środku nas nie zadowolił.

Edytowane przez Mrf (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mrf napisał(a):

Kolego to ty jechałeś z Krakowa do tej przyczepy ? Czekałem by ją zobaczyć  :) Pojechałem oglądać 01.04. W sumie nie sprawdzałem tak dokładnie jak ty bo sam wygląd w środku nas nie zadowolił.

Tak, ja jechałem z Krakowa. A co Wam nie pasowało w środku? Spośród 4 przyczep w tych okolicach cenowych, które widziałem, ta mi się wydawała w środku najbardziej zadbana; do posprzątania. Czy koleś był w stanie uruchomić Wam piecyk i lodówkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kip pod Wrocławiem

image.png.de50f6eba91d699062f9f0281ebe789d.png

Oglądałem osobiście - na zdjęciach ciekawa - sprzedający przez telefon zapewniał, że wszystko ok

- Przyczepa w środku dwukrotnie malowana farbą. Raz ktoś przemalował zielono groszkowe meble na uwaga "czerwono" następnie ktoś przemalował to czerwone na "biało"

jakość prac malarskich typu - Pan Kazio pomalował ławkowcem - dramat - zacieki, wszystko brudne, farba odpada w wielu miejscach.  - Sprzedający twierdzi, że uwaga  "nie zauważył"

- Przyczepa miała/ma uszkodzone okno z przodu - sprzedający przyznał się już na miejscu, że wiatr je wyrwał - ale zapomniał już powiedzieć, że chyba ten sam Pan Kazio co robił malowanie remontował to okno - listwa pogięta, wystają jakieś kawałki uszczelki

- przednia roleta uszkodzona

- brak łóżka piętrowego

- Przyczepa stoi pod daszkiem zastawiona toną jakiegoś żelastwa - nie wiadomo czy szczelna -ale wilgoci w sumie nie widziałem

- Nie ma możliwości sprawdzenia czy sprzęty działają - Pan nie ma butli z gazem i jak twierdzi - on gazu nie używa

- Nie ma jak sprawdzić narożników - Pan nie chętny do pokazania a przyczepa załadowana po dach gratami

Sprzedający gadający w stylu " a po co Pan che tam zaglądać, ja to kupuje jak mi się z zewnątrz podoba"

Ja podziękowałem

 

15 minut temu, Paweł Paweł napisał(a):

Tak, ja jechałem z Krakowa. A co Wam nie pasowało w środku? Spośród 4 przyczep w tych okolicach cenowych, które widziałem, ta mi się wydawała w środku najbardziej zadbana; do posprzątania. Czy koleś był w stanie uruchomić Wam piecyk i lodówkę?

Nie prosiłem go o uruchomienie. Nie doszliśmy do tego etapu :)

Natomiast dostałem informację, że nie dojechałeś oglądać bo popsuł Ci się samochód w okolicy Katowic :D

Widzę kolego, że latamy i szukamy podobnej budy w podobnym budżecie :)

Edytowane przez Mrf (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, czytam i nie rozumie jak można jeszcze bronić delikatnie mówiąc naciągaczy a mnie delikatnie kłamców i oszustów?

Już sam fakt, że nie podaje prawdy w ogłoszeniu o tym świadczy.

Nie bądźmy tacy tolerancyjni bo sami na tym źle wychodzimy - chociażby koszty i stracony czas nie mówiąc o zawiedzeniu się. Przyzwyczajamy sprzedawców w szczególności handlarzy, że w końcu uda im się kogoś naciągnąć. Ich działania nierzetelne przeważnie pozostają bez konsekwencji dla nich.

Nie upubliczniając takich przypadków tylko sprzedającym pomagamy.

Oczywiście kilka razy trzeba zaryzykować nic samo nie przyjdzie ale nie żeby kilkanaście przyczep było w fatalnym stanie tylko dla wielkiego hobbysty majsterkowicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że jak się szuka przyczepki co ma 20+ lat to nie ma możliwości by była w stanie idealnym. Ja się liczę z tym, że coś będzie do naprawy czy jakiegoś odnowienia. Ale jak się robi setki kilometrów do "super stanów" a na miejscu wychodzą takie kruczki. To się scyzoryk w kieszeni otwiera. Też uważam, że oszustów i naciągaczy trzeba opisywać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mrf napisał(a):

Wiadomo, że jak się szuka przyczepki co ma 20+ lat to nie ma możliwości by była w stanie idealnym. Ja się liczę z tym, że coś będzie do naprawy czy jakiegoś odnowienia. Ale jak się robi setki kilometrów do "super stanów" a na miejscu wychodzą takie kruczki. To się scyzoryk w kieszeni otwiera. Też uważam, że oszustów i naciągaczy trzeba opisywać....

I wobec powyższego jeszcze raz proponuję, żeby w tym temacie w miarę wiedzy wpisywać VIN pojazdu, ewentualnie wklejać dokładny tytuł ogłoszenia lub numer rejestracyjny. Wtedy używając forumowej wyszukiwarki można łatwo zidentyfikować szrota z przeglądanego aktualnie ogłoszenia i nie trzeba czytać wszystkich wątków.

A odnośnie Twojego poprzedniego wpisu - szukam przyczepy z zamykaną sypialnią, łazienką z prysznicem, ogrzewaniem, salonokuchnią, DMC do 1300 kg, w cenie najlepiej do 40 tys zł. Patrzyłem też na budy za połowę tej ceny, bo skoro super stan, to czemu nie? A że stara? Te starsze projekty - 30, nawet 40-letnie bardziej mi się z wyglądu podobają niż nowsze. Teraz widzę, że może nie tędy droga. I może odpuszczę Hobby i Dethleffs. Dużo opinii na forum czytam o niskiej jakości i przeciekach. Te łazienki, kraniki i uchwyty wyglądają mi tragicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bozka napisał(a):

Czytam, czytam i nie rozumie jak można jeszcze bronić delikatnie mówiąc naciągaczy a mnie delikatnie kłamców i oszustów?

Już sam fakt, że nie podaje prawdy w ogłoszeniu o tym świadczy.

Nie bądźmy tacy tolerancyjni bo sami na tym źle wychodzimy - chociażby koszty i stracony czas nie mówiąc o zawiedzeniu się. Przyzwyczajamy sprzedawców w szczególności handlarzy, że w końcu uda im się kogoś naciągnąć. Ich działania nierzetelne przeważnie pozostają bez konsekwencji dla nich.

Nie upubliczniając takich przypadków tylko sprzedającym pomagamy.

Oczywiście kilka razy trzeba zaryzykować nic samo nie przyjdzie ale nie żeby kilkanaście przyczep było w fatalnym stanie tylko dla wielkiego hobbysty majsterkowicza.

Tu sie zgodze, wlasnie przegladam przyczepy na mobile.de to wiekszosc nie dosc ze ma dolaczane przeglady gazu, TUV, to jeszcze pisza prawde typu ze ma slady po gradzie, niektorzy pisza stan dobry inni bardzo dobry, daja info o roczniku opon, zdjecia tych opon itd. Widac calkiem inne podejscie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomii, pelna zgoda, trzeba miec tolerancje przy 30-letnich budach, cos moze byc do naprawy, poprawy, czy wymiany, ale niech to do cholery te handlarze (zeby nie powiedziec handlarzyny) pisza w ogloszeniach. W wiekszosci przypadkow takie usterki nie sa do przeoczenia. Jesli ktos pisze "super stan, gotowa do podrozy", to ja sie pytam jakiej podrozy? Na wlasne podworko by naprawiac usterki przez pierwsze tygodnie posiadania? No chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. Sa ludzie co szukaja starszego sprzetu i nie chca zaczynac przygody z karawaningiem od doktoryzowania sie w naprawe sprzetu. A jak sie czyta te historie, nie tylko Pawla ( chociazby polecam watek z dziisaj na FB gdzie pan Piotr Feliga opisuje jego wyprawe po przyczepe i komentarze pod tym watkiem), to wynika z tego jeden wniosek, ze tacy sprzedawcy dzialaja z premedytacja, a jak nie kupujesz ich trupa to Ci sie smieja w twarz ze paliwo drogie i zyczy milej podrozy. 

@Paweł Paweł, dobra robota, watek jest po to by pokazywac jak nierzetelni sa handlarze, i jesli cos pomijaja, przemilczaja, albo po prostu klamia to warto to opisywac, bo moze w Tomka oczach to nie dyskwalifikuje przyczepy, ale moze kto inny pomysli tak jak Ty i oszczedzi na paliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Analog82 napisał(a):

@Tomii, pelna zgoda, trzeba miec tolerancje przy 30-letnich budach, cos moze byc do naprawy, poprawy, czy wymiany, ale niech to do cholery te handlarze (zeby nie powiedziec handlarzyny) pisza w ogloszeniach. W wiekszosci przypadkow takie usterki nie sa do przeoczenia. Jesli ktos pisze "super stan, gotowa do podrozy", to ja sie pytam jakiej podrozy? Na wlasne podworko by naprawiac usterki przez pierwsze tygodnie posiadania? No chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. Sa ludzie co szukaja starszego sprzetu i nie chca zaczynac przygody z karawaningiem od doktoryzowania sie w naprawe sprzetu. A jak sie czyta te historie, nie tylko Pawla ( chociazby polecam watek z dziisaj na FB gdzie pan Piotr Feliga opisuje jego wyprawe po przyczepe i komentarze pod tym watkiem), to wynika z tego jeden wniosek, ze tacy sprzedawcy dzialaja z premedytacja, a jak nie kupujesz ich trupa to Ci sie smieja w twarz ze paliwo drogie i zyczy milej podrozy. 

@Paweł Paweł, dobra robota, watek jest po to by pokazywac jak nierzetelni sa handlarze, i jesli cos pomijaja, przemilczaja, albo po prostu klamia to warto to opisywac, bo moze w Tomka oczach to nie dyskwalifikuje przyczepy, ale moze kto inny pomysli tak jak Ty i oszczedzi na paliwie.

Jacy handlarze przecież  większość to osoby prywatne, nawet z forum? Nie ma reguły wszędzie trzeba być ostrożnym, plus kupna od firmy że prawo po twojej stronie, ale szarp się, nieraz szkoda zdrowia, dobrze oglądać i tyle. Ja kupując kampera dzwoniłem wszędzie, 90% sprzedających osoby prywatne a jak było to chyba Romek czytałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Paweł Paweł napisał(a):

szukam przyczepy z zamykaną sypialnią, łazienką z prysznicem, ogrzewaniem, salonokuchnią, DMC do 1300 kg, w cenie najlepiej do 40 tys zł.

Obawiam się Paweł, że chcąc kupić coś przyzwoitego będziesz musiał trochę do powyższej kwoty dorzucić - żeby nie powiedzieć - budżet podwoić...

Trochę się tematem interesuję i widzę w jakich kwotach - versus ich stan - proponowane są budki na sprzedaż.

Przykre to ale prawdziwe...

Pzdr

Włodek

PS w temacie północnej Warszawy - Łomianki - Nowy Dwór Mazowiecki - mogę pomóc z oględzinami - dalej się nie podejmuję z powodu chronicznego braku czasu - najprościej do mnie dobić się albo mailem:

burykocur59(at)gmail.com

albo telefonicznie 605 * 345 * 345.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, BuryKocur napisał(a):

Obawiam się Paweł, że chcąc kupić coś przyzwoitego będziesz musiał trochę do powyższej kwoty dorzucić - żeby nie powiedzieć - budżet podwoić...

Czyli za sensowna, parunastoletnia mala przyczepe 80kzl? Przeciez za 90zl juz mozna cos sensownego nowego kupic. Mowimy o przeczepach pewnie do maks 470cm.

 

1 godzinę temu, peja76 napisał(a):

Jacy handlarze przecież  większość to osoby prywatne, nawet z forum? Nie ma reguły wszędzie trzeba być ostrożnym

Piotr jak zwal tak zwal, jak dla mnie tacy prywatni wlasciciele to mentalni handlarze. Normalny czlowiek nie robi z geby cholewy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.