Skocz do zawartości

bozka

Użytkownicy
  • Postów

    1 072
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Płeć
    Kobieta
  • Skąd
    Miasteczko Śląskie
  • Zainteresowania
    fotografia, rower, narty zjazdowe i biegówki, góry

Sprzęt

  • Sprzęt
    Kamper
  • Model
    kampervan Fiat Ducato

Ostatnie wizyty

2 318 wyświetleń profilu

Osiągnięcia bozka

Forumowicz

Forumowicz (3/3)

  1. Co powoduje, że jest on niby dedykowany do karawaningu? Chodzi o wielkość? Wielkość i moc 1350W. Na solar 350W i aku 2x120 jest zadawalający. Codziennie 4 kawy małe i spienianie smietanki.
  2. Przecież to jest Nespresso Essenza mini dedykowany do karawaningu tylko bez paska poprzecznego. Domyślam się, że to własny patent przytrzymujący zbiornik na wodę. Używamy też kapsułek Lilly i Lavazzy. Oba rodzaje dla nas ekstra.
  3. toaleta kompostowa lub separacyjna używane bo taniej. Chyba kapitan przyczepa separacyjne sprzedaje lub produkuje Vincent Van. znajdź na you tube. https://vincentvan.org/toaleta-kompostujaca/ Dzięki temu separatorowi każdy może zbudować toaletę separującą lub ...
  4. Właśie tak. W określonych miejscach było zgięcie poprzez zgniecenie pianki..
  5. Zrobione przez poprzedniego właściciela kampera były zgięte-złożone więc musi być jakiś sposób. Niestety nie ma już gdzie chować rulonów.
  6. Wycięłam osłony termiczne na okna z alufoxa i nie udaje mi się ich zgiąć w miarę trwale w celu złożenia. Spróbowałam podgrzewać suszarką do włosów ale pod wpływem wysokiej temperatury odeszła powłoka w foli aluminiowej. Dobrze, że to było na próbce. Może ktoś już ten problem skutecznie rozwiązał. Prosiłabym o podzielenie się wiedzą.
  7. Nigdy nie można powiedzieć, że nigdy... Zawsze uważaliśmy, że gorszej kawy niż z ekspresu kapsułkowego to być nie może. Przecież jest to gotowiec, nie można regulować stopnia intensywności kawy itp. Był a właściwie jest ekspres kolbowy na 230V (schowany w szafce) , kawiarka do kampera na gaz, ekspres przelewowy do kampera. Jeszcze nie najgorsza kawa była z kolbowego ale "zabawy" przy tym mnóstwo a tego w kuchni nie lubimy. Czytając forum doszłam do wniosku, że jednak trzeba spróbować ekspres na kapsułki. Pierwszy był od początku uszkodzony więc zwrot, drugi już tańszy z Biedronki też. Został zamieniony na bez wady, za 149 zł ze spieniaczem do mleka działa już miesiąc po 4 kawy dziennie. Po próbach został w domu. I okazało się, że kawa z kapsułek jest naj najlepsza (dla nas). Więc kupiłam też do kampera mały, lekki na 230V De Longi Nespresso ale już bez spieniania. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Nawet można regulować intensywność kawy przepuszczając mniejszą ilość wody, jak koledzy piszą.
  8. Kupiłam ekspres kapsułkowy Tassimo Way 2 . Piszemy z tego doktorat. Instrukcja jest tak zawikłana. Został uruchomiony testowo bo kapsułek na szybko w okolicy nie udało się kupić. W all.. niestety znalazłam tylko typu mleczne, latte, słodzone i przeważnie firmy Jakobs co nam nie odpowiada itp. Nam chodzi o dobrą kawę czarną bez np. karmelu czy tym podobnym. Więc mam pytanie na czym to polega, że zalecają tylko kapsułki Tassimo? Z czego to wynika? Numery kaw to domyślam się , że jest to oznakowanie intensywności. Ekspres mamy od dzisiaj i możemy go oddać.
  9. Jak najbardziej chociaż podczas pierwszej rozmowy nie było pozytywnie. Nie wszyscy pracownicy mają wystarczającą wiedzę o swoim produkcie.
  10. Obok tematu ale też ubezpieczenie tylko, że kampera. Kupiliśmy w PZMOT holowanie do 1000 km. W Hiszpanii kamper stanął na drodze szybkiego ruchu. Była już noc, warsztaty zamknięte. Obdzwoniłam infolinie. Pierwszy pracownik poinformował mnie, że holowanie samochodu będzie na parking lub do warsztatu ale na następny dzień mamy . Czyli mamy stać na jezdni i czekać do rana. .??? Był taki wiatr, że nawet trójkąta nie dało się rozstawić. Zaczęliśmy za pomocą policji (znali angielski i bardzo pomagali )szukać holowania na drugi dzień poza naszym ubezpieczycielem. Podczas następnej rozmowy już z innym przedstawicielem naszego ubezpieczenia okazało się, że laweta przyjedzie za godzinę i odstawi nas na parking a po nas taksówka ze względu na obecność psa. I tak też się stało i od tego momentu wszystko poszło nawet szybko i sprawnie. Rano były telefony w celu ustalenia gdzie nas odholują. i ok. 12.00 byliśmy w warsztacie zaproponowanym przez przedstawiciela ubezpieczyciela w Hiszpanii. My ponownie taksówką z miłym panem. Płaciliśmy tylko za naprawę w serwisie prowadzonym przez marokańczyków. Ale po kilku godzinach temat ogarnęli . Przyczyna była prozaiczna niekontaktujący kabelek na który zresztą przez przypadek trafili. Gdyby warsztat wskazany przez nas tematu nie ogarnął ponowne holowanie już by nam nie przysługiwało. Policja bardzo nam pomogła przez cały czas obstawiając tyły łącznie 3 radiowozy na zmianę. Jedno mnie dziwi do tej pory , mieli kontakt z naszym ubezpieczycielem chociaż nazwy nie podawaliśmy zresztą nikt nie pytał. Czyżby takie dane mieli w systemie tylko po numerze rejestracyjnym samochodu. Nie wiem.
  11. Jeżeli psiaki młodsze to lepiej znoszą podróż. Nasz zawsze z nami jeździł w dalsze trasy po Europie. W 2023 r miał 16 lat i ze względu na stawy ciężko i niechętnie korzystał ze swojego powiększonego dla niego miejsca pod stołem. Uwielbiał wyjazdy i pilnowanie terenu przed kamperem.
  12. W Hiszpanii faktycznie psy nie są raczej mile widziane. Do środków komunikacji publicznej mogą "wejść" ale tylko w transporterze. Zastanowiłabym się czy psy zabierać w tak daleką podróż. Jesteśmy teraz od dzisiaj w Hiszpanii. W poprzednim roku mieliśmy jechać z psem a teraz widzę, że byłoby ciężko nie tylko dla nas ale jeszcze ciężej dla niego. Tyle godzin i dni w kamperze dla psa. którego całym życiem był ruch. pola i lasy.
  13. okolice Gliczarowa??
  14. Muszę tu Marcina trochę bronić. Lodówka przerabiana przez nie wiadomo kogo ale działająca świetnie zbuntowała się po 5 latach. Nikt nawet nie chciał rozmawiać o naprawie. Zadzwoniłam do Marcina , za kilka dni kazał przywieść prawie pod granicę w okolice Pokrzywnej. Obiecał naprawić w ciągu dnia żebym czekała. Dotrzymał terminu i przywiózł. Zajęło to prawie cały dzień ale działa już przeszło pół roku. Agregator był uszkodzony. Oczywiście gdybym nie był znany na forum nie oddałabym w "nieznane" prawie wśród zbóż.
  15. Długo to trwało... Udało się naprawić instalację. Okazało się, że było więcej kosztów - wymiana mieszacza i odpowietrznika i pracy ale układ znacznie lepiej działa. Ogarnął temat ciepłownik kilka ulic od nas. Potrafił sprawę przemyśleć i dać swoje propozycje. Były rozsądne więc zgodziliśmy się. Gdyby ktoś potrzebował to piszcie w wiadomościach. Dziękuję wszystkim za opinie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.