Akumulator LiFePO4 zamiast kwasowego

[filipert]

54 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

wg mnie jest prawdopodobne że w wyżej wymienionej sytuacji mogło dojść do zwarcia pomiędzy ogniwami

Ale czy wtedy, jak w opisie, był by nadal zasilanie instalacji?

[jacek00]

35 minut temu, lbuster napisał:

Problem (a raczej całe szczęście) w tym, że gościu to zauważył. Co by było, gdyby to się stało podczas Twojej nieobecności? Ja mam AKU pod drewnianym łóżkiem a na nim poduchy 

No ale chwila. Żadnego ognia tam nie było bo by to wyglądało inaczej. Tam się zaczęło coś topić jedynie od wysokiej temperatury. Temperatura topnienia plastiku to jakieś 100 kilkadziesiąt stopni. Od takiej temperatury nic się jeszcze nie zapali. Samozapłon drewna to chyba jakieś 400 stopni więc droga do pożaru jeszcze dość daleka. 

[lbuster]

Obyś miał rację, pamiętaj, że pod łóżkiem taki akumulator jest dość dobrze izolowany a ta sytuacja nie trwała 5 minut  

[Suzu4x4]

26 minut temu, filipert napisał:

Ale czy wtedy, jak w opisie, był by nadal zasilanie instalacji?

dopóki ogniwo nie uległo uszkodzeniu mógł być prąd. Zresztą tam jest trochę "kabelków" i elektroniki więc do zwarcia mogło  dojść z wielu przyczyn. Pewnie po "otwarciu" akumulatora   producent się dowie. Ja bym odstawił taki uszkodzony aku w bezpieczne miejsce, i rozładował w kontrolowany sposób i dopiero szukał przyczyny.

Na YT jest sporo filmików jak się zachowują ogniwa LiFePo4 przy kontrolowanym zwarciu i jakie osiągają temperatury. Doktoryzowałem się ponad rok temu i w przeciwieństwie do LiPo nie było spektakularnych wybuchów i pożarów.

ogólnie można przyjąć że LiFePo4  są stabilne i bezpieczne, ja zdecydowałem się na zakup, a jakieś przypadki się zawsze mogą zdarzyć, baterie w telefonach też czasem wybuchają nawet w Samsungach się zdarzało a jakoś wszyscy używają

 

[Teodor2424]

Pierwszy raz ładowałem victron em blue Smart 15A IP65 aku volt 100Ah/150A. I pierwszy raz uruchomiłem aplikacje. 

Czy ładowanie LiFePo4 ma odbywać się na programie li-ion czy normal? Bo mając na li-ion naładował się od 30%do 84% i ani grama więcej. A napięcia na celach były jakoby trochę rozbieżne. Dzisiaj rano odłączyłem ładowarkę i się to ustabilizowało ale procent naładowania został. 

[jacek00]

Ładujesz na li-ion. Po kilku ładowaniach powinno się unormować. 

[Misio]

LiFePo4 jak i ładowarki mają to do siebie, że muszą się nauczyć...współpracować...

Jak napisał @jacek00  za parę ładowań będzie dobrze...

Poza tym LiFePo4 lubi być doładowanie do 80%...

[Teodor2424]

Ok dzięki. 

[Misio]

Mam pytanie do teoretyków - bo tu jeszcze praktyka zbyt bardzo raczkuje...

Dla LiFePO4 lepiej by było wyłączyć "ładowarki" aż do poziomu rozładowania np 20% i dopiero je włączyć...
Bo jak mi chodzą solary i alternator to rzadko się zdarza że rozładowanie akumulatora spadnie poniżej 90%
Musimy se postać przez kilka dni w krzakach by spadło do 80-70%...

Oczywiście zimą ta nadprogramowa moc będzie bardzo potrzebna ale latem?

Więc jak tu z nim "walczyć" by go nie zepsuć

[maarec]

U mnie powoli testy w terenie, fajnie po nocy z włączonym ogrzewaniem, które jednak pochłania prąd, obudzić się i mieć 13,4V przed 7 rano, kiedy jeszcze panele się nie rozkręcają

54 minuty temu, Misio napisał:

Mam pytanie do teoretyków - bo tu jeszcze praktyka zbyt bardzo raczkuje...

Dla LiFePO4 lepiej by było wyłączyć "ładowarki" aż do poziomu rozładowania np 20% i dopiero je włączyć...
Bo jak mi chodzą solary i alternator to rzadko się zdarza że rozładowanie akumulatora spadnie poniżej 90%
Musimy se postać przez kilka dni w krzakach by spadło do 80-70%...

Oczywiście zimą ta nadprogramowa moc będzie bardzo potrzebna ale latem?

Więc jak tu z nim "walczyć" by go nie zepsuć

Wydaje mi się, że nie warto schodzić poniżej 50% naładowania bez potrzeby.

[Misio]

Ale z drugiej strony LiFePo4 lubi naładowania do 80%...

I coraz mocniej myślę o wymianie bojler

... by miał też grzałkę elektryczną...

[maarec]

20 minut temu, Misio napisał:

Ale z drugiej strony LiFePo4 lubi naładowania do 80%...

I coraz mocniej myślę o wymianie bojler

... by miał też grzałkę elektryczną...

Na lato oczywiście, muszę kiedyś zrobić test, bo ja mam opcję grzania wody z prądu przez przetwornicę -  w opcji ok  800 lub 1600W -  muszę sprawdzić instrukcję. Zimą jednak szkoda by mi było prądu.

[Misio]

No oczywiście że o cieplejsze dni mi chodzi...

Niestety mój nie ma możliwości grzania prądem

[Teodor2424]

Co do grzania ciepłej wody. W tej chwili mam truma tt2 5l 230v. I teraz czy warto wymieniać na truma gaz/Ele 10l? 

Przy 5l i 230v (800/1300w) przy 5 osobowej rodzinie chyba nie starczy mi prądu z LiFePo4 100Ah? 

[pjetko]

23 minuty temu, Teodor2424 napisał:

Przy 5l i 230v (800/1300w) przy 5 osobowej rodzinie chyba nie starczy mi prądu z LiFePo4 100Ah?

Wszytko zależy od sposobu brania prysznica. Jeśli każde z Was stoi kilka minut pod strumniem ciepłej wody, to wody w zbiorniku Ci nie wystarczy U nas 5l z TT2 wystarcza na 5 osób, ale to jest na zasadzie "namoczyć -> zakręcić wodę -> namydlić całość -> odkręcić wodę -> szybko spłukać". Poza tym TT2 ma termostat ustawiony na coś ok 65 C, więc 5l wody o tej temperaturze to teoretycznie ok 12 l wody o temp 38 C, jeśli zmieszamy z zimną wodą o temp pokojowej. Więc w naszym przypadku da się na jednym podgrzaniu TT2 ogarnąć prysznic, a to realnie zabiera ok 25Ah z aku.