Akumulator LiFePO4 zamiast kwasowego

[Misio]

U nas truma gazowa 10l...I wystarcza dla 2 osób przy jednak oszczędnym (Jak na mój gust) trybie kąpania, starcza... nawet z umyciem włosów przez małżonkę...

5l wydaje mi się że da się umyć, ale to bardziej  mycie niż prysznic...

 

Narazie uruchomiony kocyk grzewczy i zakupiony czajnik elektryczny...i chyba w koncu zamontuje ogrzewanie podlogowe (elektryczne).

[lbuster]

Godzinę temu, Misio napisał:

zakupiony czajnik elektryczny

[jacek00]

2 godziny temu, Teodor2424 napisał:

Co do grzania ciepłej wody. W tej chwili mam truma tt2 5l 230v. I teraz czy warto wymieniać na truma gaz/Ele 10l? 

Zdecydowanie warto. To zupełnie inny komfort grzania wody. 

 

[lbuster]

Ale dodatkowe kilogramy do RMC - ponad 5.

No i denerwuje mnie to ściąganie osłonki.

A i roboty przy intalacji jest trochę 

Ale to chyba nie ten temat 

[maarec]

5l u nas starczało dla 4 osób, z przerwami po 10 minut. Dodatkowo grzałka aquel w głównym zbiorniku na 34C. 

[Misio]

Zaślepka...zależy w którym miejscu jest umiejscowiona...ja bym musiał założyć ją chyba z drabiny - może z 5x założyłem w zimę...

Ale jak jest umiejscowiona np na tyle lub gdzieś "przy kole"...to konieczność.

 

A ja wpadłem na pomysł...w przyczepie mieliśmy taki lekki aluminiowy grzejnik olejowy gdzieś on jest...

Ale teraz jak mam to LiFePO4 to już jestem spokojny o założenie że bojler elektryczny to dobry kierunek - w Crafterze jest już kupiony i od 2lat czeka

[Suzu4x4]

Teraz, Misio napisał:

Zaślepka...zależy w którym miejscu jest umiejscowiona...ja bym musiał założyć ją chyba z drabiny - może z 5x założyłem w zimę...

Ale jak jest umiejscowiona np na tyle lub gdzieś "przy kole"...to konieczność.

 

A ja wpadłem na pomysł...w przyczepie mieliśmy taki lekki aluminiowy grzejnik olejowy gdzieś on jest...

Ale teraz jak mam to LiFePO4 to już jestem spokojny o założenie że bojler elektryczny to dobry kierunek - w Crafterze jest już kupiony i od 2lat czeka

to jaką Ty masz pojemność tego LiFePo4 że tak chcesz szastać prądem ?

ja mam 150 Ah i w zimie jak jest pełne zachmurzenie to na weekend wystarczy ale bez udziwnień.

bojler gaz, lodówka gaz, wszystkie pozostałe sprzęty na 12 v  + przetwornica używana do ekspresu i suszarki.

jakoś nie widzę w zimie grzania wody bojlerem elektrycznym no chyba że aku z 400Ah lub ładowanie co dwa dni.

Kiedyś zrobiłem dokładne pomiary ile w zimie ciągnie Truma, ,sama Truma czy Webasto włączone w zimie 24h/dobę + wieczorne oświetlenie  i ładowanie komórek rozładuje  Lifepo 150Ah w max 4 doby.

A gdzie pozostałe prądożerne odbiorniki ? 

[Misio]

W zimie pisałem ze trzeba oszczędzać...mam 150Ah

Poza tym - ja zimą codziennie jadę...a w godzinę naładuje pewnie całą "dobę"

Mój piec bierze prąd tylko przy nadmuchu...w nocy jest wyłączony, w dzień włączam go gdy chce szybko i równo nadmuchać ciepło...

 

Crafter - po Polsce zimą nie będzie jeździł...więc i km będzie trzaskał lub w ciepłym klimacie stacjonował...wówczas spore solarium i aku na poziomie 300Ah...nie widzę już problemu w "elektrycznej" zabudowie...gdybym nie miał kupionej kuchenki gazowej, to chyba bym zamontował tylko indukcję...

 

Ale teraz mam rozterki...jak staliśmy w pochmurny weekend pod drzewami i w niedzielę ruszaliśmy dalej...maiłem 67% akumulatora...

Chodził expres do kawy - nawet całkiem sporo razy, bo dużo było chętnych...kocyk elektryczny, suszarka do włosów... hulajki się troszkę podładowały bo 2 wycieczki w sumie 20km...z dachu w dwa dni spłynęło jakieś 150Wh...a alternator zrobił robotę w niespełna godzinę pewnie...

19 minut temu, Suzu4x4 napisał:

Lifepo 150Ah w max 4 doby.

A gdzie pozostałe prądożerne odbiorniki ? 

to niech zrobi się z 4dni, 2...dla mnie to i tak jest extra, gdy wiem ze jak przejadę głupie 40-60km to już będę miał kolejny dzień (a jak pojadę ze 150km to będę naładowany do pełna)...a jak pisałem, zimą raczej nie stoję więcej niż 1 noc.

[Suzu4x4]

6 minut temu, Misio napisał:

W zimie pisałem ze trzeba oszczędzać...mam 150Ah

Poza tym - ja zimą codziennie jadę...a w godzinę naładuje pewnie całą "dobę"

Mój piec bierze prąd tylko przy nadmuchu...w nocy jest wyłączony, w dzień włączam go gdy chce szybko i równo nadmuchać ciepło...

 

Crafter - po Polsce zimą nie będzie jeździł...więc i km będzie trzaskał lub w ciepłym klimacie stacjonował...wówczas spore solarium i aku na poziomie 300Ah...nie widzę już problemu w "elektrycznej" zabudowie...gdybym nie miał kupionej kuchenki gazowej, to chyba bym zamontował tylko indukcję...

 

Ale teraz mam rozterki...jak staliśmy w pochmurny weekend pod drzewami i w niedzielę ruszaliśmy dalej...maiłem 67% akumulatora...

Chodził expres do kawy - nawet całkiem sporo razy, bo dużo było chętnych...kocyk elektryczny, suszarka do włosów... hulajki się troszkę podładowały bo 2 wycieczki w sumie 20km...z dachu w dwa dni spłynęło jakieś 150Wh...a alternator zrobił robotę w niespełna godzinę pewnie...

to niech zrobi się z 4dni, 2...dla mnie to i tak jest extra, gdy wiem ze jak przejadę głupie 40-60km to już będę miał kolejny dzień (a jak pojadę ze 150km to będę naładowany do pełna)...a jak pisałem, zimą raczej nie stoję więcej niż 1 noc.

czyli jak dobrze zbilansowałeś pod swoje potrzeby to OK

u nas sytuacja odmienna, czasem weekend na nartach bez odpalania silnika od piątku do późnej niedzieli , webasto non stop od wyjazdu z domu do powrotu 150 Ah wystarcza bez problemu i nie jest rozładowywany poniżej 50% pojemności ale jakbym  grzał wodę prądem czy miał lodówkę sprężarkową to zwiększył bym pojemność do 300-400Ah.

Generalnie nie widzę potrzeby , gasbank w ciepłym schowku załatwia temat  grzania wody, lodówki i kuchenki 

ps. apropo bojlera to miałem w przyczepie elektryczny Trumy i czasem nie starczyło ciepłej wody na zmycie naczyń , teraz przy gazowej Trumie problem letniej wody nie istnieje, można kąpać się po kolei ,zmywać naczynia do woli i jeszcze nie zdarzyło się żeby poleciała letnia, a jak biorę prysznic jako pierwszy to na baterii trzeba ustawić głowicę na 3/4 w stronę zimnej,

potem tak pół na pół , jeszcze nie zdarzyło się żeby puszczać samą ciepłą . Minus taki że trzeba pamiętać o klapce ale już przywykłem

 

[Misio]

Ja w zimie jadę nad morze i codzienne inna plaża...więc codziennie Disel pracuje a na dachu też mam chyba ciut więcej niż Ty a auto mam chyba też mniej prądożerne niż Twoje

Natomiast aku kupiłem takie, bo była okazja a nie bilans... Dla mnie był też ważniejszy "prąd rozładowania" niż pojemność...

 

PS. Co do ciepłej wody pod prysznicem...to na wiosnę kupiłem baterię z termostatem...ale do tej pory mi się jej nie udało zamontować

[lbuster]

12 godzin temu, Misio napisał:

Zaślepka...zależy w którym miejscu jest umiejscowiona...ja bym musiał założyć ją chyba z drabiny - może z 5x założyłem w zimę...

Według instrukcji trzeba ją zakładać jeżeli nie używana, więc  Ją mam z boku przed kołem, więc w czasie jazdy syf raczej nie leci. No i nie wiem, jak z padającym deszczem 

12 godzin temu, Misio napisał:

bojler elektryczny to dobry kierunek - w Crafterze jest już kupiony i od 2lat czeka

Ja też sobie zostawiłem trumę TT2 do blaszaka, gdzie planuję spory lifepo4 i dużą elektrownię 

11 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

Minus taki że trzeba pamiętać o klapce ale już przywykłem

Czyli też na drogę zakładasz 

11 godzin temu, Misio napisał:

kupiłem baterię z termostatem

Z mikrostykiem czy bez?

[Suzu4x4]

2 godziny temu, lbuster napisał:

Czyli też na drogę zakładasz 

tak, zawsze .

wracając  do samego akumulatora to w karcie produktu nie znalazłem informacji żeby przechowywać go w stanie naładowania 80% .

U mnie najczęściej jest naładowany na max bo po powrocie z trasy alternator poprzez ładowarkę DC-DC lub solar go naładuje, jak wyciągam kampera z garażu po przestoju to wskaźnik naładowania pokazuje 98-99%

na razie przez półtora roku eksploatacji nie zauważyłem spadku pojemności ale też nie wykonuje żadnych szczegółowych pomiarów 

[maarec]

28 minut temu, Suzu4x4 napisał:

tak, zawsze .

wracając  do samego akumulatora to w karcie produktu nie znalazłem informacji żeby przechowywać go w stanie naładowania 80% .

U mnie najczęściej jest naładowany na max bo po powrocie z trasy alternator poprzez ładowarkę DC-DC lub solar go naładuje, jak wyciągam kampera z garażu po przestoju to wskaźnik naładowania pokazuje 98-99%

na razie przez półtora roku eksploatacji nie zauważyłem spadku pojemności ale też nie wykonuje żadnych szczegółowych pomiarów 

wychodząc odłączasz całe obciążenie z kampera ? U mnie jest kilka A obciążenia na stałe i w 3 tygodniu postoju napięcie spada poniżej 12,7V. Sam panel sterowania i alarm w trybie czuwania, zasilanie TV, ładowanie telefonu i głośnika BT - są na stałe w kamperze.

 

[lbuster]

1 minutę temu, maarec napisał:

zasilanie TV, ładowanie telefonu i głośnika BT - są na stałe w kamperze

Ja zrobiłem poprzez przekaźnik odłączenie obwodów audio/video. Na zwykłą gotowość mi idzie z 0,5A. Jakbym tak zostawił na zimę bez solara to AKU by się rozładował.

Dodatkowo na długi przestój (np. zima) zawsze wyłączam z regulatora zasilanie na odbiorniki.

[Suzu4x4]

41 minut temu, maarec napisał:

wychodząc odłączasz całe obciążenie z kampera ? U mnie jest kilka A obciążenia na stałe i w 3 tygodniu postoju napięcie spada poniżej 12,7V. Sam panel sterowania i alarm w trybie czuwania, zasilanie TV, ładowanie telefonu i głośnika BT - są na stałe w kamperze.

 

wychodząc na wyjeździe nic nie odcinam, pobór oscyluje od 0,5 A  wzwyż w zależności od pozostawionych odbiorników.

Parkując w garażu odcinam wszystko oprócz sterownika lodówki i zegara webasto.  U mnie alarm nie jest zasilony z aku zabudowy