Szukam vana lub osobowego busa

[Benior]

Z tym sinikiem by się skończyły wszystkie rozterki na temat da czy nie da rady 

 

Oto 1500 KM zamknięte w bryle metalu – silnik Bugatti Chirona (następcy Veyrona), zaprezentowanego w marcu 2016 r. Pojemność 8 litrów, 16 cylindrów w układzie W, maksymalną moc osiąga przy 6700 obr./min. Moment obrotowy – 1600 Nm/2000-6000 obr./min. 1500-konny silnik zapewnia Chironowi prędkość 463 km/h. Do „setki" potrzebuje 2,16 s, do 200 km/h – 6,5 s, do 300 km/h – 13,6 s, a 400 km/h osiąga po 32,6 s. Bugatti Chiron kosztuje ok. 3 mln euro.

 

[maarec]

raz na torze przejechałbym się takim autem dla zabawy. Pewnie nawet 250kmh bym nie przekroczył, ale chętnie poczułbym przyśpieszenie.

przyczepa dla tego silnika to morderstwo. Zaraz padnie sprzęgło, dwumasa albo coś w napędzie

znajomy jeździ ferrari, sprzęgło wymienia co 10.000km, przyjemność do opłacenia w Warszawie, w drzwiach czekają z szampanem. Koszt ok 30.000zł bo to stary grat, ma z 10 lat więc się litują

[czyś]

Auto by przeżyło, tylko żaden zaczep ani dyszel by tego nie wytrzymał

Ehh, a ja tylko w marzeniach taką gelendę, nastoletnią nawet... jako youngtimera…. 

Wprawdzie to bliżej realu, ale i tak ceny zadbanych i niesfatygowanych egzemplarzy mogą zabić, mimo roczników... 

[Voku]

Albo opcja dla biedniejszych.

 

[maarec]

46 minut temu, Voku napisał:

Albo opcja dla biedniejszych.

 

Fakt, nawet na stopie się bidak nie zatrzymał.

[Commander]

To dopiero średnia półka Cayenne... spokojnie.

[Jarosław69]

W dniu ‎2018‎-‎08‎-‎24 o 10:42, jacekzoo napisał:

Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale w toykach jest coś takiego że silnik konie ma, niutki ma a jechać nie chce. Nie wiem czy to kwestia przełożenia czy innych kombinacji, ale trzeba się przejechać żeby ,,pomacać,,

Popieram zdanie kolegi. Miałem kilkanaście miesięcy LC z silnikiem diesla 2,8. Koni za wiele nie było ale niutków już tak . Niestety ...nie jechało.

Solo jako tako ale z przyczepą  ..żenada. Automat wył ,kręcił ..ale jazdy ni chuchu !

[powolniak]

Bodaj z 1,5 roku temu na jeździe próbnej RAV z 2 litrową benzyną, wysiadłem z auta bardzo zdegustowany. Zero elastyczności, z 4 czy 5 biegu w ogóle nie przyspieszało, pomimo wdepnięcia pedału gazu w podłogę.

Podobne braki w elastyczności mają także osobówki: Corolla, Avensis.

Dziwne to auta. Produkowane może dla początkujących kierowców.

Z Toyek to tylko LC V8 nadaje się do czegokolwiek.

[Simon KCN]

To chyba oczywiste, że jak benzyna to tylko V6 i więcej, wszystko co ma 4 gary nie ma wystarczającego momentu żeby uciągnąć budę.

5 bieg w 4 cylindrowych benzynowych silnikach nadaje się tylko jako utrzymanie prędkości o wyprzedzaniu nie ma mowy.

Więc albo v6 PB albo jakiś diesel z wysokim momentem obrotowy.

[Commander]

Kolego...chyba nie wiesz o czym mówisz albo zatrzymałeś się na Astrze I 1,4...

[AdamH]

4 minuty temu, Commander napisał:

Kolego...chyba nie wiesz o czym mówisz albo zatrzymałeś się na Astrze I 1,4...

Jak pamiętam nasz kolega objechał z nami Rumunię i jej góry. A miał Astrę 1.4. Bez kłopotu.

 

12 godzin temu, Simon KCN napisał:

To chyba oczywiste, że jak benzyna to tylko V6 i więcej, wszystko co ma 4 gary nie ma wystarczającego momentu żeby uciągnąć budę.

5 bieg w 4 cylindrowych benzynowych silnikach nadaje się tylko jako utrzymanie prędkości o wyprzedzaniu nie ma mowy.

Więc albo v6 PB albo jakiś diesel z wysokim momentem obrotowy.

Szymon - pleciesz bzdury.

[Simon KCN]

Bzdury? Panowie naprawdę naciągałem się trochę budek z różnymi silnikami benzynowymi od 90hp po 200hp i żaden nie dawał takiego komfortu jazdy jak mocny diesel.

I nie mam tu na myśli jazdy po autostradzie gdzie utrzymuje się stałą prędkość.

Jak ktoś wcześniej napisał, że moment jest ważniejszy od mocy i pod tym się podpisuję.

[maarec]

12 minut temu, Simon KCN napisał:

Bzdury? Panowie naprawdę naciągałem się trochę budek z różnymi silnikami benzynowymi od 90hp po 200hp i żaden nie dawał takiego komfortu jazdy jak mocny diesel.

I nie mam tu na myśli jazdy po autostradzie gdzie utrzymuje się stałą prędkość.

Jak ktoś wcześniej napisał, że moment jest ważniejszy od mocy i pod tym się podpisuję.

no tak, diesel z turbo zawsze będzie mocniejszy, chyba że weźmiemy dużą benzynę najlepiej biturbo. Natomiast ja miałem zestaw budka ponad 1400kg i do tego mazda 6 - 2.0 z lpg i dawała sobie radę po górach, coś tam nawet wyprzedzałem

[AdamH]

17 minut temu, Simon KCN napisał:

Bzdury? Panowie naprawdę naciągałem się trochę budek z różnymi silnikami benzynowymi od 90hp po 200hp i żaden nie dawał takiego komfortu jazdy jak mocny diesel.

I nie mam tu na myśli jazdy po autostradzie gdzie utrzymuje się stałą prędkość.

Jak ktoś wcześniej napisał, że moment jest ważniejszy od mocy i pod tym się podpisuję.

Ja też. Zapominasz o przełożeniu całkowitym a to duży wpływ na holowanie. Komfort to ja mam teraz, ale jak ciągałem benzynową Laguną 112 kM to też miałem komfort. Zawężanie holowników wyłącznie do diesli to wyraźna przesada tak jak pomijanie 4cylindrowych benzynowców

[Zulos]

Dodam jeszcze od siebie, że jazda po górach to nie jest żaden problem dla benzyniaka V4 nawet bez turbo. Owszem - brak koni, a zwłaszcza momentu sprawia że jest mniejszy komfort i częstsze redukcje biegów, ale mówienie (tudzież pisanie), że: "wszystko co ma 4 gary nie ma wystarczającego momentu żeby uciągnąć budę" to rzeczywiście bzdury.

Co innego komfort, a co innego twierdzenie, że każdy silnik PB V4 nie nadaje się w ogóle do ciągnięcia przyczepy.

Co to w ogóle za bezsensowne uogólnienie? Konkretny silnik (holownik) z konkretną cepką to można by zapewne tak podsumować, ale nie każdy i z każdą cepką.