Skocz do zawartości

akumulator - jaki wybrać?!


miodziomiodzio

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wątek wypłynął, to ja też o coś zapytam. 

Spoglądam sobie na Yuasę Active Leisure&Marine w technologii EFB (100 Ah). Akumulator YUASA LEISURE L36-EFB 12V 100AH 850A (yuasa-akumulatory.pl)

Macie jakieś doświadczenia z EFB (to nadal kwas płynny, ale z przekładkami z włókna)?

Krzysztof, pisałeś o tych aku daaawno temu tutaj Dethlleffs - autonomiczna instalacja na 12V - strona 2 - Elektryka i elektronika - Karawaning.pl

Wiem o co chodzi z EFB w motoryzacji, i nie ma problemu, jestem świadomy że to nadal kwasiak (trochę ulepszony), ale wg Yuasy ma certyfikaty NCC, wytrzymuje 200 cykli 50%, yuasa do aprobowanych przez NCC kwasiaków w komplecie dokłada zdaje się przewód odpowietrzający, i to byłoby ok, będzie w miejscu dobrze "wietrzonym", gazy z aku będą wyprowadzone na zewnątrz. 

Mając w perspektywie może te 30-40 cykli rocznie, jest to aku na ładnych parę lat.   

Mam Tracera 2210A (MPPT) i panel 180W, o wysokich napięciach (ca. 35-44V) który popracował już kilka lat, ale z wydajnością 90% nominału da radę, wydaje mi się to optymalną konfiguracją na następne parę lat (prąd 10% pojemności będzie nieco przekraczany, ale cirka o 15%, ale czysto teoretycznie [w naszych szerokościach geograficznych nie dość rzadko zdarza się kąt padania promieni słonecznych na płaski panel 90 stopni lub blisko tego, i trwa to b. krótko podczas górowania słońca w południe - więc akumulatorowi nic nie grozi przy takim "naddatku").

I teraz: jak Tracer ogarnie aku EFB? Są różne informacje co do ładowania EFB, niektórzy mówią, ładować jak kwasiaka, inni - jak AGMa. Oczywiście, ani Tracer ani ładowarki i prostowniki które posiadam (automaty) nie mają osobnego programu do EFB, ale m.zd. należałoby regulator i prostowniki ustawić na AGM (wyższe niż dla zwykłego kwasu napięcia ładowania, zdaje się 2,6 na celę, czyli do 15,6V), ale szkody by nie było gdyby awaryjnie EFB podładować zwykłym prostownikiem (jeśli dobrze rozumiem, po prostu nie naładuje go do końca).

Oczywiście mogę od czasu do czasu doładować go na zasadzie ładowarka modelarska 10A w pełni programowalna plus zegarek albo nawet podłączenie ładowarki przez programator czasowy - ustawia się natężenie i napięcie ładowania oraz docelowe, ale to na zasadzi "konserwacji" i utrzymania kondycji aku.  

Próbować z tym EFB z tym kontrolerem/ładowarkami obsługującymi AGMy z ustawieniem "AGM", czy dać sobie spokój?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 575
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Godzinę temu, Weekend napisał:

[mention]DarekSłupsk [/mention] weź od kolegi 10. Sprzedaj i kup jeden normalny.

Ale ja w sumie wolę 6,8,10 czy 12szt połączonych równolegle. Zacznę od 8szt. Jak będzie za mało Ah to będę dodawał kolejne i sprawdzał w ilu % i w jakim czasie solar je naładuje. Po sezonie będę sprawdzał kondycję każdego osobno. Jak umrze jeden dwa , czy nawet wszystkie na raz.  To wymieniam sobie za darmo. Kolega ma ich kilkadziesiąt każdego roku. Jeśli system sie sprawdzi a juz nie będę miał możliwości mieć ich za darmo, to taki akumulatorek kosztuje 60zl. Jak będę miał wszystko ogarnięte , dam znać ile to zajmie miejsca i jak sie sprawdza w praktyce. 

?

Edytowane przez DarekSłupsk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DarekSłupsk napisał:

Ale ja w sumie wolę 6,8,10 czy 12szt połączonych równolegle. Zacznę od 8szt. Jak będzie za mało Ah to będę dodawał kolejne i sprawdzał w ilu % i w jakim czasie solar je naładuje. Po sezonie będę sprawdzał kondycję każdego osobno. Jak umrze jeden dwa , czy nawet wszystkie na raz.  To wymieniam sobie za darmo. Kolega ma ich kilkadziesiąt każdego roku. Jeśli system sie sprawdzi a juz nie będę miał możliwości mieć ich za darmo, to taki akumulatorek kosztuje 60zl. Jak będę miał wszystko ogarnięte , dam znać ile to zajmie miejsca i jak sie sprawdza w praktyce. 

?

Pamiętaj, że sprawdzanie, każdego z 10 akumulatorów musi być przeprowadzone w identyczny sposób. Jeśli odłączysz ładowarkę i odczekasz np. równe 5 godzin, zanim zaczniesz rozładowywanie, to w kolejnym akumulatorze, też musisz to zrobić po równych 5 godzinach. Chodzi o to, aby zachować powtarzalność tych czynności, co da prawdziwy obraz stanu każdego akumulatora. Najlepiej je oznaczyć i wyniki notować na osobnych kartkach dla każdego z nich. Nie pytałeś o sposób przeprowadzenia rozładowywania, więc zakładam, że wiesz, jak to w tym przypadku zrobić. Jeśli wszystko wyjdzie poprawnie, to połączony pakiet możesz ładować np. panelem solarnym o mocy. nawet ok. 100 W i kontrolerem standardowym lub MPPT - zależnie od potrzeb i uwarunkowań finansowych.

4 godziny temu, czyś napisał:

Jak wątek wypłynął, to ja też o coś zapytam. 

Spoglądam sobie na Yuasę Active Leisure&Marine w technologii EFB (100 Ah). Akumulator YUASA LEISURE L36-EFB 12V 100AH 850A (yuasa-akumulatory.pl)

Macie jakieś doświadczenia z EFB (to nadal kwas płynny, ale z przekładkami z włókna)?

Krzysztof, pisałeś o tych aku daaawno temu tutaj Dethlleffs - autonomiczna instalacja na 12V - strona 2 - Elektryka i elektronika - Karawaning.pl

Wiem o co chodzi z EFB w motoryzacji, i nie ma problemu, jestem świadomy że to nadal kwasiak (trochę ulepszony), ale wg Yuasy ma certyfikaty NCC, wytrzymuje 200 cykli 50%, yuasa do aprobowanych przez NCC kwasiaków w komplecie dokłada zdaje się przewód odpowietrzający, i to byłoby ok, będzie w miejscu dobrze "wietrzonym", gazy z aku będą wyprowadzone na zewnątrz. 

Mając w perspektywie może te 30-40 cykli rocznie, jest to aku na ładnych parę lat.   

Mam Tracera 2210A (MPPT) i panel 180W, o wysokich napięciach (ca. 35-44V) który popracował już kilka lat, ale z wydajnością 90% nominału da radę, wydaje mi się to optymalną konfiguracją na następne parę lat (prąd 10% pojemności będzie nieco przekraczany, ale cirka o 15%, ale czysto teoretycznie [w naszych szerokościach geograficznych nie dość rzadko zdarza się kąt padania promieni słonecznych na płaski panel 90 stopni lub blisko tego, i trwa to b. krótko podczas górowania słońca w południe - więc akumulatorowi nic nie grozi przy takim "naddatku").

I teraz: jak Tracer ogarnie aku EFB? Są różne informacje co do ładowania EFB, niektórzy mówią, ładować jak kwasiaka, inni - jak AGMa. Oczywiście, ani Tracer ani ładowarki i prostowniki które posiadam (automaty) nie mają osobnego programu do EFB, ale m.zd. należałoby regulator i prostowniki ustawić na AGM (wyższe niż dla zwykłego kwasu napięcia ładowania, zdaje się 2,6 na celę, czyli do 15,6V), ale szkody by nie było gdyby awaryjnie EFB podładować zwykłym prostownikiem (jeśli dobrze rozumiem, po prostu nie naładuje go do końca).

Oczywiście mogę od czasu do czasu doładować go na zasadzie ładowarka modelarska 10A w pełni programowalna plus zegarek albo nawet podłączenie ładowarki przez programator czasowy - ustawia się natężenie i napięcie ładowania oraz docelowe, ale to na zasadzi "konserwacji" i utrzymania kondycji aku.  

Próbować z tym EFB z tym kontrolerem/ładowarkami obsługującymi AGMy z ustawieniem "AGM", czy dać sobie spokój?

 

Jak rozumiem, masz już sprecyzowany pogląd w kwestii wykorzystania EFB "u siebie", znasz wady i zalety, więc tu powtarzać tego nie będę - wszystko jest w temacie, który podlinkowałeś. Mogę jedynie dodać, że gdybym stał przed wyborem accu standardowy (rozruchowy), a accu EFB, to zdecydowanie wziąłbym ten ostatni. Gdyby jednak chodziło o wybór AGM, a EFB, to wybór byłby już inny. Również gdybym miał wybierać między akumulatorem wspomnianej Yuasy, a np. Varty, wybrałbym Vartę, choćby z powodu jej odporności na wstrząsy, ale to jedynie mój pogląd, więc każdy powinien mieć własny. Najważniejsze jest, aby wybrany produkt prawidłowo eksploatować. To sprawa kluczowa. Akumulatory EFB i AGM nie są zamienne, więc jeśli jakaś instalacja była dotychczas przystosowana do accu AGM, to nie można tam bezinwazyjnie zastosować EFB i oczywiście na odwrót.
Dostępna ilość cykli ładowania wymienionego EFB: do 200 (50%) - to teoria, a w praktyce bywa z tym różnie. Nie sposób przewidzieć, ile w określonej jednostce czasu tak naprawdę ich będzie. Zazwyczaj jest ich więcej, niż się zakłada. Poza tym, im więcej ich już było, tym bardziej rzeczywista pojemność accu jest już mniejsza. Pociąga to za sobą coraz częstsze doładowywanie, czyli ilość dostępnych jeszcze cykli szybko spada i tu ponownie wchodzimy w kwestie indywidualne. U jednych rozładowywanie do 30 lub 50% pojemności będzie wystarczające do realizacji potrzeb, a u innych będzie to dopiero na granicy 90 % dostępnej pojemności. Wystarczą okresy gorsze pogodowo i już wszystkie założenia stają się nieaktualne. Jeśli dobór pojemności akumulatora został dokonany po analizie własnych potrzeb i dotychczasowych doświadczeń w zużyciu energii, to jest duże prawdopodobieństwo zadowolenia z powziętej decyzji. Teraz wystarczy tylko dbać, o prawidłowy stan naładowania accu. Tu przechodzę do Twojego pytania/wątpliwości, o ładowanie poprzez kontroler Tracer.  Akumulatory, o których mówimy, zaleca się ładować prądem tzw. 10-cio godzinnym, o czym piszesz, ale w praktyce, obecne konstrukcje większości akumulatorów mogą być ładowane znacznie wyższym prądem i nic złego im się nie stanie. Jeden warunek: maksymalny prąd ładowania nie jest dla każdego akumulatora ten sam, dlatego można go poznać jedynie ze szczegółowej karty charakterystyki danego akumulatora lub z informacji uzyskanej od producenta, bądź danych umieszczonych na samym akumulatorze. Tej wartości bezwzględnie nie można przekraczać. Z podanych przez Ciebie parametrów instalacji PV wynika, że dla wspomnianego akumulatora Yuasy nie będą one w żaden sposób niebezpieczne, nawet jeśli Yuasa nie wysiliła się, aby max prąd ładowania gdziekolwiek podać. Z pewnością EFB nie ładuje się tak samo, jak AGM. EFB można ładować w identyczny sposób, jak standardowy accu rozruchowy, ponieważ podobnie jak rozruchowy, zawiera płynny elektrolit, a różnica jest jedynie w składzie materiałów użytych do budowy płyt. EFB Yuasy, to w rzeczywistości technologia Ca/Ca, czyli tzw. "wapniowa". Generalnie decydując się na w/w EFB nic bym nie "kombinował" i nie komplikowałbym sobie życia, tylko ładował w sposób, jaki podałem.

IMHO

 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, DarekSłupsk napisał:

Ale ja w sumie wolę 6,8,10 czy 12szt połączonych równolegle. Zacznę od 8szt. Jak będzie za mało Ah to będę dodawał kolejne i sprawdzał w ilu % i w jakim czasie solar je naładuje. Po sezonie będę sprawdzał kondycję każdego osobno. Jak umrze jeden dwa , czy nawet wszystkie na raz.  To wymieniam sobie za darmo. Kolega ma ich kilkadziesiąt każdego roku. Jeśli system sie sprawdzi a juz nie będę miał możliwości mieć ich za darmo, to taki akumulatorek kosztuje 60zl. Jak będę miał wszystko ogarnięte , dam znać ile to zajmie miejsca i jak sie sprawdza w praktyce. 

?

Przy takim źródełku  gdzie na tą chwilę możesz mieć te aku też bym się pobawił i potestował. Nic tak nie cieszy jak własne handmade . Gdyby miał nieco większej pojemności to by było już idealnie.  

Edytowane przez Maras (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, czyś napisał:

Macie jakieś doświadczenia z EFB (to nadal kwas płynny, ale z przekładkami z włókna)?

Tu masz jakieś w miarę sensowne informacje o EFB. Jak dla mnie to fajna opcja.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, czyś napisał:

Yuasa o której pisałem jest dedykowana do przyczep/kamperów, to jednak coś nieco innego.

Może i tak a może to tylko marketing.

Ostatnie dni sporo zgłębiłem temat akumulatorów i mnóstwo miało opis z dedykacją do karawaningu a ostatecznie okazywało się, że nie są 100% szczelne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani kwasowe, ani EFB nie są szczelne, płynny elektrolit. AGM jest szczelny, do awarii, kiedy to VRLA okazuje się zaworem, który upuści nadmiar ciśnienia. W padniętych żelach potrafi koncertowo pęknąć wanna (obudowa).  W tym aspekcie żaden akumulator kwasowo-ołowiowy (z płynnym elektrolitem, EFB, AGM i żel) nigdy nie jest w 100% szczelny w każdych warunkach :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, czyś napisał:

Ani kwasowe, ani EFB nie są szczelne, płynny elektrolit. AGM jest szczelny, do awarii, kiedy to VRLA okazuje się zaworem, który upuści nadmiar ciśnienia. W padniętych żelach potrafi koncertowo pęknąć wanna (obudowa).  W tym aspekcie żaden akumulator kwasowo-ołowiowy (z płynnym elektrolitem, EFB, AGM i żel) nigdy nie jest w 100% szczelny w każdych warunkach :)  

pewnie masz rację. zarówno w kamperze (aku zabudowy) jak i w aucie osobowym (aku rozruchowy w bagażniku) oba mają fabrycznie wyprowadzone odpowietrzenia na zewnątrz mimo że oba AGM ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Suzu4x4 napisał:

pewnie masz rację. zarówno w kamperze (aku zabudowy) jak i w aucie osobowym (aku rozruchowy w bagażniku) oba mają fabrycznie wyprowadzone odpowietrzenia na zewnątrz mimo że oba AGM ;)

AGM nie zawsze ma VRLA a właściwie to najczęściej nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AGM gdyby gazował, to sobie "upuści" ciśnienie, jak w żelowy wejdzie za dużo gazu (bąble powietrza w kiślu) to go rozsadzi. Więc w sytuacji awaryjnej każdy aku może wydzielić coś na zewnątrz, zgodnie z intencją konstruktorów, lub nawet wbrew. Dlatego też aż tak nie lamentuję nad dobrym aku kwasowym/EFB w przyczepie, w przewietrzanej przestrzeni umożliwiającej odpływ siarkowodoru w dół, do tego z rurką odprowadzającą gazy pod podłogę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, czyś napisał:

Ani kwasowe, ani EFB nie są szczelne, płynny elektrolit. AGM jest szczelny, do awarii, kiedy to VRLA okazuje się zaworem, który upuści nadmiar ciśnienia. W padniętych żelach potrafi koncertowo pęknąć wanna (obudowa).  W tym aspekcie żaden akumulator kwasowo-ołowiowy (z płynnym elektrolitem, EFB, AGM i żel) nigdy nie jest w 100% szczelny w każdych warunkach :)  

Ale można przyjąć że skoro producent dupuszcza prace na boku lub do góry "nogami" to jest szczelny.

 

Butelka z wódką też jest szczelna ale w przypadku awarii czyli zbicia już taką nie będzie? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, danielpoz napisał:

AGM nie zawsze ma VRLA a właściwie to najczęściej nie ma. 

AGM dający się zastosować jako rozruchowy/pokładowy już VRLA powinien mieć. Fakt, małe aku AGM do Ups-ów itp. często nie mają i zachowują się w praktyce jak hermetyczne żele (pęknięcie korpusu), ale ujście gazu jest? Jest. 

Czasami błędnie określa się jako AGMy akumulatory EFB (zwłaszcza gdy aku jest w komorze silnika - AGM źle to znosi).

7 minut temu, danielpoz napisał:

Ale można przyjąć że skoro producent dupuszcza prace na boku lub do góry "nogami" to jest szczelny.

Butelka z wódką też jest szczelna ale w przypadku awarii czyli zbicia już taką nie będzie? 

Normalnie wydzielające się ze zwykłego sprawnego i prawidłowo ładowanego "płynnego" kwasiaka gazy, tj. trochę tlenu i wodoru, jeżeli aku nie jest zamknięty na głucho w małej objętości, nie są wydzielane w zagrażającym bezpieczeństwu stężeniu, nie są trujące, a stężenie gazów nie powinno być takie, żeby zagrażało powstaniem mieszaniny piorunującej. To samo tyczy się siarkowodoru - on może się wydzielić, gdy coś klęknie. Dopiero gdy aku lub kontrola parametrów klęknie, "płynny" kwasiak staje się niebezpieczny, tyle że przedtem nie można go zanadto przechylać, bo się kwas wyleje. 

W sumie, dopóki nie odkręcisz tej butelki z wódką, to możesz ją nawet trzymać w garści, i prowadzić. Nic ani Tobie, ani otoczeniu nie grozi :)

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.01.2021 o 20:19, danielpoz napisał:

Tuborg to może być każdy akumulator z naklejoną naklejką w Poznaniu?

Daniel, w Poznaniu sprzedają bardzo dobre akumulatory, bardzo dobre :)

Co dwa/trzy miesiące każdy  u mnie aku jest podłączony pod prostownik. Dziś się okazało ,że mój Bannerek oznajmił koniec swojego życia a jeszcze w październiku był w dobrej kondycji. Można tylko powiedzieć jak się dba to się ma. 

banner.thumb.jpg.2e78a88faa80d6b6f5ae5c44dd014532.jpg

Chciałbym aby następne aku mi tyle posłużyły co ten Banner.

baf.thumb.jpg.8f015df313eefb8b10b36e287ddf12ab.jpg

 

Ile miał lat ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.