Skocz do zawartości

Prąd i jego magazynowanie, ładowanie akumulatorów ...


Filip

Rekomendowane odpowiedzi

Zastosowanie 13 pinowej instalacji w zestawie (nowoczesne przyczepy są w nią standardowo wyposażone), umożliwia ładowanie akumulatora (oraz pracę lodówki) nawet podczas jazdy. Posiadam akumulator o pojemności 100 Ah i stosuję takie rozwiązanie.

 

Przy normalnej eksploatacji (używając głównie oświetlenia świetlówkowego oraz wykorzystując go do zasilania anteny i TV - zużycie 1A) zgromadzony prąd wystarcza mi na ok 14 dni postoju. Używam także oświetlenia halogenowego, które niestety najwięcej „pożera” prądu zamieniając jego znaczną część w ciepło :czerwona:

 

Nie piszesz, jak dużą masz przyczepę i w ile osób najczęściej podróżujesz. Ma to niemałe znaczenie przy podjęciu właściwej decyzji o zakupie "odpowiedniego" akumulatora. 50 ah może się okazać wystarczające na weekend, ale równie dobrze wystarczy na tydzień (jeśli spędzasz dużo czasu na zewnątrz).

 

Nie bez znaczenia jest świadomość zapotrzebowania energetycznego posiadanych urządzeń. Jeszcze przed zakupem opomiarowałem wszystkie swoje urządzenia i dodatkowo w widocznym i łatwo dostępnym miejscu zamontowałem voltomierz i 2 amperomierze, które służą mi do monitorowania akumulatora a konkretnie bieżącego napięcia, zużycia prądu i prądu ładowania.

 

W swojej przyczepie, posiadam zainstalowany fabryczny prostownik, który odpowiedzialny jest m.in. za ładowanie akumulatora (np. podczas postoju na campingu). Wystarczy podłączyć się do sieci 220V i proces ładowania rozpoczyna się automatycznie, przy czym w miarę postępu procesu ładowania ilość prądu maleje (spada natężenie prądu).

Polecam więc uniwersalne rozwiązanie, dzięki czemu jesteś wolny od dodatkowych obowiązków.

Warto pomyśleć też o zabezpieczeniu pomiędzy prostownikiem a akumulatorem. W mojej instalacji zastosowałem bezpiecznik 15A.

 


OD LEWEJ: zużycie prądu, napięcie akumulatora, prąd ładowania

post-35921-imported-79cd529d-97df-47de-9b65-e92d65d61bd9_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 645
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Piszecie wszyscy o różnych rozwiązaniach oświetlenia cycepki ale nie widzę najprostszej ,czyli lampa naftowa,w tym roku poraz pierwszy pojedziemy na camping ponieważ kupiliśmy cycepke we wrześniu zeszłego roku i nie było już okazji a teraz się przygotowójemy na całego i też mamy problem jak rozwiązać kwestię oświetlenia ale stwierdzamy razem z żoną że naftówki + ewentualnie lampa solarna bo tam gdzie będziemy jest całkowity brak prądu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszemy o lampach naftowych bo większość z nas czytała artykuł o ogniu na terenie campera w PC (to chyba były 4 minuty), no i chcemy mieć przyczepy na więcej niż jeden sezon. Poza tym naftowa lampa nieco kopci, ja już to gazowa, ale chyba jak długo będziesz siedział poza prądem to widzę rozwiązanie w solarach i diodach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek (wszystkie posty) i mam kilka spostrzeżeń i uwag:

 

Po pierwsze,

Każdy z nas ma inną przyczepę i wzorowanie się jeden na drugim nie zawsze da takie same rezultaty i nie zawsze bywa też bezpieczne.

Pomysły typu „ładowanie akumulatora z instalacji oświetleniowo-obrysowej przyczepy/samochodu" (tj. swiateł pozycyjnych), są niebezpieczne i grożą pożarem instalacji elektrycznej!

 

Jeśli chodzi o ładowanie akumulatora i sprawę wydajności alternatora nie rozumiem, dlaczego zakładacie wariant, że akumulator o dużej pojemności całkowicie się wyładował?

 

Po drugie,

Każdy z nas ma indywidualne upodobania, sprzęty i kieruje się wyłącznie swoimi mniej lub bardziej zrozumiałymi dla innych względami czy po prostu własnymi wygodami. Niezrozumiałe dla mnie jest to, po co komu laptop na urlopie ale jestem tolerancyjny i rozumie, że ktoś może mieć taka potrzebę.

 

Światło daje niesamowity komfort i nie wyobrażam sobie funkcjonowania po omacku. Tu chyba przede wszystkim o nasz komfort chodzi, czyż nie?

 

Po trzecie,

Dla każdego z nas sprawa akumulatora wygląda inaczej. Jedni posiadają 13 pinowe instalacje (tzw. „trzynastki”), podczas gdy inni 7 pinowe (tzw. „siódemki”), dlatego nie wszystkie rozwiązania pasują dla każdego! Stąd powstają nieporozumienia. Nie wzorujcie się na innych bo wychodzą z tego dziwne rzeczy i często bywają one niebezpieczne.

 

Po czwarte,

Zauważyłem, że mylone są pojęcia i wielu z nas ma różny sposób wyrażania się. Choć po przeanalizowaniu widzę, że obie osoby miały rację to kłótnia jaka się zrodziła zajęła kilka stron tego wątku – Po co?

np. Ktoś opisuje, że w jego przypadku akumulator pełnił funkcję regulatora... Ktoś inny go wyśmiewa. Nie traktujcie tego dosłownie. Rozumiem ten przypadek i faktycznie akumulator zapewniając stałe napięcie pełnił rolę „regulatora napięć” ale tylko w takim znaczeniu. Nie oznacza to jednak, że użytkownik ten wykonał prawidłowe podłączenie baterii słonecznej z akumulatorem i że do końca rozumie czym jest i po co stosuje się regulator napięcia.

 

 

I po piąte,

Więcej wyrozumiałości i tolerancji dla innych. Większość z nas jest co tu dużo mówić majsterkowiczami. Niestety niektórzy nie dopuszczają myśli, że można się pomylić, można wyrazić poglądy w taki sposób, że da się je zrozumieć na wiele różnych sposobów przez co powstają nadinterpretacje i nieporozumienia.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając tą zagmatwaną dyskusję postanowiłem dodać swoje trzy grosze. :ok:

Wyjaśnię, że jestem praktykiem a nie teoretykiem – co należy odczytywać/rozumieć tylko w taki sposób, że opisuję swoje spostrzeżenia oraz wyciągnięte wnioski dopiero po sprawdzeniu i przeanalizowaniu wszystkiego w praktyce, wyłącznie na swoim własnym przykładzie. Nie oznacza to, że moje spostrzeżenia są uniwersalne i właściwe w każdym przypadku! Jak wspominałem, każdy z nas ma inną przyczepę inny samochód i należy starać się zachowując podstawowe zasady bezpieczeństwa, optymalnie dopasować się do posiadanego sprzętu.

 

Bezwzględnie należy pamiętać, że modyfikacje ignorujące podstawowe zasady bezpieczeństwa :ok: , dokonywane często na własną rękę, mogą być niebezpieczne i grożą pożarem instalacji elektrycznej a w konsekwencji zniszczeniem samochodu lub też przyczepy. beksa.gif/sick.gif'class='bbc_emoticon' alt=';(' /> ' />

 

Niezależnie od tego, przed przystąpieniem do jakichkolwiek modyfikacji czy przeróbek instalacji elektrycznych przyczepy jak i samochodu (w tym kontekście pod kątem przygotowania ich do montażu akumulatora i baterii słonecznych), należy zadać sobie pytanie z jakim maksymalnym natężeniem prądu będziemy pracować. Optymalnym i zalecanym dla większości z nas będzie prąd o natężeniu 15A oczywiście w przypadku prądu stałego 12V. Takie natężenie prądu (max.) dopuszcza norma DIN/ISO 11446 stosowana przy projektowaniu instalacji elektrycznych współczesnych samochodów. :)

 

Sprawą pierwszorzędną jest opomiarowanie swojej przyczepy (wszystkich urządzeń) i przeanalizowanie typowego dnia, w celu oszacowania dobowego zapotrzebowania energetycznego. Można to zrobić na dwa sposoby, spisując zużycie energii z tabliczek znamionowych urządzeń, żarówek itp., lub po prostu zmierzyć zużycie prądu miernikiem. Ja wybrałem ten drugi sposób uznając go za bardziej precyzyjny i miarodajny. :)

 

Załączyłem plik zawierający tabelki, w których wpiszemy pobór prądu swoich urządzeń (Tabela nr 1 dla zużycia prądu z tabliczek, Tabela nr 2 dla pomiarów), oraz przybliżony czas ich pracy (oczywiście w założeniu maks. czasu pracy/dobę). Mając po jednej stronie wartości w (A) – amperach, a po drugiej w godzinach (h) łatwo obliczyć ile (Ah) ile „amperogodzin” potrzebujemy tylko dla danego urządzenia. Polecam dokonać pomiarów dla każdego urządzenia z osobna i spisać je jedno pod drugim jak to proponuję w załączonych tabelkach. Na koniec pozostaje tylko zsumować ze sobą uzyskane wartości (Ah). :)

 

Aby zapobiec głębokiemu wyładowaniu akumulatora należy otrzymaną wartość przemnożyć przez współczynnik bezpieczeństwa, który dla akumulatora z serii „Energy” firmy ZAP wynosi 1.6. (taki akumulator planowałem zakupić i taki zakupiłem). :)

 

Należy pamiętać, że obliczyliśmy w ten sposób zapotrzebowanie dobowe dla wszystkich zmierzonych urządzeń. Mnożąc uzyskany wynik przez ilość dni dla których potrzebujemy zapasu prądu, otrzymamy minimalną pojemność akumulatora oznaczaną jako C5 (Ah). :)

 

Z tak wykonanych obliczeń otrzymamy odpowiedź na pytanie – jakiej pojemności akumulator zastosować w przyczepie. :ok:

Tabelki.xls

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł Prokop

Pomysły typu „ładowanie akumulatora z instalacji oświetleniowej przyczepy” czy też samochodu są niebezpieczne i grożą pożarem instalacji elektrycznej!

Moja przyczepa ma fabrycznie wyprowadzone przyłącze do podłączenia akumulatora w przyczepie i jego ładowania z sieci 230V oraz samoczynnego przełączenia na zasilenie instalacji oświetleniowej w przypadku gdy zaistnieje taka potrzeba czyli odłączenie od sieci 230V. Ponadto posiada przyłącze do zasilenia przyczepy z instalacji samochodu podczas jazdy (w tym ładowanie akumulatora).

Uważam, że skoro fabryka coś takiego wymyśliła to jest to urządzenie bezpieczne i przeznaczone do normalnej eksploatacji przez użytkowników niekoniecznie obeznanych z prądem.

Paweł Prokop

Większość z nas jest co tu dużo mówić majsterkowiczami. Niestety niektórzy nie dopuszczają myśli, że można się pomylić, można wyrazić poglądy w taki sposób, że da się je zrozumieć na wiele różnych sposobów przez co powstają nadinterpretacje i nieporozumienia.

I w tym wątku całkowicie się z Tobą zgadzam w sprawie niebezpieczeństwa i groźby pożaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Towarzyszu Lepciak... Przeczytaj w całości ten wątek a zrozumiesz, że poprzez „ładowanie akumulatora z instalacji oświetleniowej przyczepy” miałem na myśli "podłączanie się z akumulatorem do świateł zewnętrznych - pozycyjnych!" jakie to rozwiązanie zaproponował jeden z forumowiczów.

 

Już poprawiłem ten cytat, by znów ktoś błędnie tego nie zinterpretował.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie zależało od stopnia jego rozładowania. Akku będzie pobierał maksymalnie ile mu podasz, i dlatego na prostownikach ustawia się pojemność, aby nie ładować zbyd dużym prądem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz podłączyć akumulator, żeby się ładował, to najlepiej do instalacji 12 V przychodzącego z samochodu, ale z zastosowaniem diody, aby nie szedł prąd w przeciwnym kierunku podczas uruchamianiu rozrusznika, gdyż mogły by się przetopić przewody łączące samochód z przyczepą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale chyba nie można ładować z świateł, nie jestem elektrykiem samochodowym, ale taki prąd ładowania musi być odpowiednio regulowany, a nie ma takiej regulacji na światłach. Wg mnie masz sporą szanse na:

- zniszczenie prądnicy/alternatora w aucie

- popalenie przewodów (a moze i mały pożar)

- popalenie wtyczki w aucie

 

Popytaj elektryków, ale to niedobra zabawa, nie tędy droga. Ja w swojej mam specjalny układ, żeby mi sie właśnie akku nie ładował z auta podczas jazdy jak podłączam mu zasilanie auta. Ładuje go tylko na stałem zamontowanym w przyczepie prostownikiem z 220V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pisałem nie bijcie?

Zastanawiam się po prostu, czy jest sens doładowywać akumulator podczas jazdy.

Przewody z akumulatora auta 2x4mm, dalej prąd przez wtyczkę do przyczepy głównie na zasilanie lodówki czyli ok 8,5A Myślałem jeszcze o dodatkowej opcji doładowania akumulatora przyczepy. Akumulator potrzebuje jednak napięcia min 13,5V a ja się obawiam, że spadki napięcia nie pozwolą na prawidłowe ładowanie dodatkowego akumulatora więc pozostanie doładowywanie go prostownikiem. A i aku w przyczepie zostanie automatycznie odłączony z chwilą podania napięcia z auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kotek52

Jeżeli chcesz podłączyć akumulator, żeby się ładował, to najlepiej do instalacji 12 V przychodzącego z samochodu, ale z zastosowaniem diody, aby nie szedł prąd w przeciwnym kierunku podczas uruchamianiu rozrusznika,

Jeżeli dasz diodę zaporową w instalację przychodzącą z samochodu to wstawiasz sobie spadek napięcia 0,6 V skutecznie obniżający prąd ładowania akumulatora w przyczepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki prąd będzie pobierał ładowany akumulator w przyczepce. Jak to można policzyć?

Założenia: akumulator kwasowy 50Ah napięcie 10,5V

 

Wyładowany akumulator pobierze "każdy wolny prąd" jaki jest w stanie dostarczyć alternator. Jeśli mówimy o doładowywaniu, a to przecież najczęstszy przypadek (przeważnie po 2 nocach ruszam dalej), to prąd ładowania (w moim przypadku akumulator 100Ah), nie przekroczył jeszcze 6A i to tylko w początkowej fazie bowiem szybko spada do 0 A. (spadek do 0 A trwa ok 25 minut - oczywiście jest on tym dłuższy im mocniej wyładowany jest akumulator).

 

Zastanawiam się po prostu, czy jest sens doładowywać akumulator podczas jazdy.

 

Oczywiście że jest! No chyba że masz dostęp do prądu, często nocujesz na campingach, ładujesz akumulator bateriami słonecznymi lub elektrowniami wiatrowymi.

Jeśli lubisz dzikie miejsca i cenisz sobie długie i częste podróże, to nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez możliwości doładowywania akumulatora podczas przemieszczania się.

 

Jeżeli dasz diodę zaporową w instalację przychodzącą z samochodu to wstawiasz sobie spadek napięcia 0,6 V skutecznie obniżający prąd ładowania akumulatora w przyczepie.

 

Z tym spadkiem to bym nie przesadzał. Średni spadek napięcia przy zastosowaniu jednej diody to 0.2 V. Należy jednak pamiętać, że spadek napięcia będzie tak duży jak wiele diod znajduje się na danym przewodzie.

Optymalnym rozwiązaniem wydaje się zastosowanie diody na kablu 9, do którego należy podłaczyć akumulator z instalacją oświetleniową oraz zastosowanie wyłącznika, który odseparuje przyczepę od samochodu. Zalety diody: możliwość wykonywania rozruchu przy sprzężonym zestawie bez obawy stopienia instalacji (szczególnie ważne dla Diesli), Zalety wyłącznika: Odcina on akumulator samochodowy od przyczepowego, dzięki czemu mając sprzężony zestaw podczas postoju, nie korzystamy z akumulatora samochodowego!

 

chodziło mi raczej o jego ładowanie podczas jazdy np podłączając go do świateł mijania. Tylko nie bijcie

 

Nie jest to najlepszy pomysł, naprawdę grozi on pożarem instalacji i nie tylko przyczepy!

Dlaczego? Bo wg normy DIN/ISO 11446 maksymalne obciążenie prawej/lewej strony obrysu/postoju to 52W, czyli ok. 4.33(3) A. Tak ustalone normy pozwalają na zastosowanie tańszego, a co za tym idzie cieńszego okablowania. Jeśli teraz podłączysz na takim okablowaniu „prądożerne” urządzenie (np. wyładowany akumulator o dużej pojemności), to kable się zagrzeją i stopią izolację powodując pożar! W najlepszym wypadku spali się bezpiecznik ale pod warunkiem, że będzie on słabszy od wytrzymałości instalacji.

 

Dodatkowo w nowoczesnych samochodach okablowanie zostało zastąpione przez taśmy kablowe jakie widuje się w sprzętach elektronicznych. Ich wytrzymałość jest zaprojektowana zgodnie ze wspomnianą normą. Podłączenie większych obciążeń grozi uszkodzeniem bardzo kosztownej instalacji samochodowej!

 

Wg producentów kabli elektrycznych stosowanych także w samochodach, przez splot (linka) o przekroju żyły 1.5 mm (przekrój kabla ok. 2.5 mm – z izolacją) może płynąc prąd o maksymalnym natężeniu 15A. Dlatego ważne jest określenie z jakim maksymalnym natężeniem będziemy pracować. Polecam zastosowanie przewodu – linki miedzianej - o przekroju żyły 2.5 mm, która może przesyłać prąd o natężeniu 25A. Dla instalacji 13 pinowej dla pinu 9 i 10 warto wykonać także zabezpieczenie 15A. Akumulator i oświetlenie przyczepy będą działać na pinie 9 (masa 13). Lodówkę warto odseparować i podłączyć do pinu 10 (masa 11) co poprawi przepustowość instalacji i obniży obciążenia obu tych tych obwodów. Dodatkową zalętą takiego rozwiążania jest fakt, że pojawienie się napięcia na pinie 10 powinno być wyłączane zapłonem. - Zapobiegnie to np wyładowaniu się akumulatora podczas postoju z wyłączonym silnikiem przy włączonej lodówce na 12V.

 

Bezwzględnie należy pamiętać o przekroju mas. Zbyt mały przekrój mas może powodować spadki napięcia i być także przyczyną pożaru. Mało kto zwraca na to uwagę!

 

w załączniku znajdziecie rozrys gniazda 13 pinowego wg normy ISO, wraz z opisem kolorów kabli jakie należy stosować oraz z zaznaczonym maksymalnym obciążeniem dla poszczególnych obwodów.

 


DIN/ISO 11446

post-36356-imported-d4522429-522b-4c8e-b2f0-5efe2022c48e_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.