Skocz do zawartości

Opony całoroczne - co o tym sądzicie?


Helmut

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, pawel1966 napisał:

A....sorry- nie są pierwsze - dawnij jeździłem przecież maluchami, dużymi fiatami, skodami, ładami i Polonezami też na wielosezonowych....D 124:):)

A ja dla odmiany w maluchu miałem zimówki i nawet na śniegu ciężko szedł bokiem ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 818
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Teraz, filipert napisał:

A ja dla odmiany w maluchu miałem zimówki i nawet na śniegu ciężko szedł bokiem ;)

 

Pierwsze auto miałem w 1988 - wtedy jeszcze nie było chyba takich zimówek do aut osobowych jak teraz. niezłą lekcję dostałem już podczas pierwszych wyjazdów Wartburgiem 353 jeszcze rodziców,  na oponach znanych od lat przedwojennych- diagonalne, z dętką...pamiętam , że jechaliśmy do Andrychowa przez Wadowice  i nie mogłem podjechać pod żadną  tamtejszą górkę. Inna sprawa,że spadł wtedy pierwszy, świeży snieg i przymarzł. Ale kółka nawet na płaskim mieliły w miejscu a ja wysiadłem zobaczyć co się dzieje,że nie jedziemy:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Nie porównujmy starych opon uniwersalnych z lat 80-tych (licencja na bieżnik Uniroyala) produkowanych od 1976 r., jeżdżonych na malczanach, Polonezach itp. z obecnymi oponami całosezonowymi. 

Krótka historia D-124 tutaj http://demot.pl/page/index/title2/78/d-124-opona-z-prl

Parę zim na nich przejechałem, ale jak założyłem pierwsze polskie zimówki (kormoran winter), to na śniegu poldek szedł jak ratrak (wyciągał z rowów i zasp wszystkie zachodnie cuda). Dzisiejsze całosezony dzieli od nich przepaść. 

Godzinę temu, smok_wawelski napisał:

w warunkach PL ani nie mamy afrykańskiego lata ani syberyjskiej zimy. Co więcej zimy mamy coraz łagodniejsze.
I właśnie dlatego choć kiegdyś byłem zdecydowanym przeciwnikiem wielosezonowych dziś na kołach busa mam wielosezonowe Vredesteiny :)

U mnie już i bus, i sporadycznie używana skodzina na całosezonach. Też wyznawałem zasadę "jak coś do wszystkiego, to do niczego", ale lata i kilometry lecą, i wychodzi na to że właśnie tych warunków pośrednich jest więcej, niż skrajnych (mróz/śnieg/upały). Latanie autostradą na zimówkach przy +12 w styczniu przy obecnych parametrach zimówek to niby nie dramat, ale ostrzejsze hamowanie na nich na suchym lub mokrym asfalcie, brr....  Jeżdżenie na całosezonach wymaga po prostu przestawienia myślenia - tam, gdzie opona letnia/zimowa dawała optimum przyczepności, trzeba bardziej uważać i zdjąć nogę z gazu, w zakresach przejściowych wielosezon daje nie gorszą przyczepność niż opony sezonowe (niezależnie jakie mielibyśmy akurat założone), a i śnieg człowieka nie zaskoczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyboru dokonał poprzedni właściciel, który kupił opony letnie. Bardzo długo myślałam co na zimę, ostatecznie wysoka MR auta ok 2500-2700 i kiepskie hamulce skłoniły do typowych zimówek.

Przy cenie dobrej opony od 800 za sztukę przejście na dobre całoroczne byłby całkiem przyjemny. Z drugiej strony, głupio byłoby wypaść z drogi, zrobić komuś krzywdę z oszczędności.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Suzu4x4 napisał:

Nie jestem żadnym zwolennikiem tego czy tamtego. Po prostu jestem otwarty na nowości i z chęcią przetestuje.

Ja podobnie, drążę ten temat nie po to żeby Wam udowodnić że błądzicie tylko ponieważ mnie interesuje.

4 godziny temu, jacek00 napisał:

Całoroczna to taki kompromis, i uważam, że na nasz klimat całoroczne są idealne i są najbezpieczniejszym wyborem. W warunkach ciepłej zimy większość jeździ na zimówkach, które się do takich warunków zupełnie nie nadają (przykładowe temperatury +15 stopni chociazby)

Pewnie masz rację co do najlepszego dopasowania tych opon do naszego klimatu ale podawanie przykładu z +15 w zimie co jest taką samą anomalią pogodową jak -30 to dla mnie dopasowywanie trochę faktów. Zimą, normalną, temperatury masz w przedziale -5/+5.

Moje zimówki kiedyś się skończą i trzeba je będzie czymś zastąpić. Ja rozpatruję te opony w kategoriach opon nie do samochodu do jazdy po mieście ale do holownika który z przyczepą musi mnie dowieźć tam gdzie chcę.

Jacek zaraz wynajdzie statystykę z której wynikać będzie że zimą pada śnieg w górach tylko przez 10dni a zimno jest przez powiedzmy 20. I fajnie, tylko jakoś tak zawsze mi się składało że jak pojechałem zimą w nasze góry to albo dojazd albo powrót miałem po śniegu.

I żeby nie było, ja byłem tym faktem zachwycony. Dla mnie idealna zima wyglada jak na północy Finlandii ;). Nawet jak pojechałem na kilka dni w listopadzie to akurat było „niespodziewane ochłodzenie” które zaskoczyło nie tylko służby ale i samych górali. Mróz po -10  czy 15 podczas moich wyjazdów nie był wcale rzadkością. A i dużo więcej tez nam się zdarzyło. 

I teraz pytanie, kto zimą jeździ na wielosezonowych oponach z przyczepą?

12 minut temu, maarec napisał:

U mnie wyboru dokonał poprzedni właściciel, który kupił opony letnie. Bardzo długo myślałam co na zimę, ostatecznie wysoka MR auta ok 2500-2700 i kiepskie chamulce skłoniły do typowych zimówek.

Przy cenie dobrej opony od 800 za sztukę przejście na dobre całoroczne byłby całkiem przyjemny. Z drugiej strony, głupio byłoby wypaść z drogi, zrobić komuś krzywdę z oszczędności.

 

U mnie podobnie, sam samochód wazy 2,5t, myślę że MR na wyjazdy mam ponad 3t

Edytowane przez vrs (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jezdzi bez przyczepy mogą być wielosezonowe, ale jak z przyczepą z hamulcem najazdowym to koniecznie zimowe opony, przetestowałem to nie raz, auto przy hamowaniu musi jednak mocniej zahamować żeby zadziałał hamulec najazdowy, a jak popada śnieg i nadusisz na hamulec i opony będą się ślizgać to :pupa:blada, pcha cie przyczepa do przodu a koła przednie tylko się ślizgają. Na moje z przyczepą opony zimowe, nie dlatego że się gdzieś nie wtoczysz tylko ze względu na hamulec najazdowy.

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tamtam napisał:

Zastanawiam sie na kupnem tych Michelin do hybrydy plug in i stad mam pytanie. Jak sie sprawują? Szczególnie na mokrym.
Z tych dwóch ktirych uzywasz na ktorych lepiej Ci sie jeździło?
.

Conti mam od tygodnia, wiec specjalnie za dużo nie napiszę, przejechałem może z 50 km po suchym ;) Natomiast CrossClimaty bardzo dobrze radziły sobie latem i w okresie jesienno zimowym. Śnieg widziały kilka razy i muszę przyznać, że na śniegu wypadały słabo - daleko im było do porządnej zimówki, ale nie było też jakiegoś dramatu.

5 godzin temu, jacek00 napisał:

Odpowiem na przykładzie swojego auta. Kupiłem go na oponach letnich, pojeździłem tak do "zimy" i zimą zmieniłem opony letnie na całoroczne, a letnie fabryczne GoodYeary sprzedałem ;) 

Zrobiłem dokładnie tak samo. Odebrałem pod koniec marca, przejezdzilem cale lato i teraz założyłem ContiAllSeason. A właśnie, nikt nie chce kupić ContiSportContact 5 235/45R18, prawie nowe, przejechaly 6000km :]

 

Proponuję też wszystkim zapoznać się z poniższym testem. Chyba jeden z niewielu (o ile nie jedyny), w którym testy przeprowadzane są w różnych temperaturach. Genialnie obrazuje on jak zmieniają się parametry w zależności od temperatury. Fajnie widać, jak duzy rozstrzał mają zimówki i letnie, a jak "stabilne" są całoroczne.

https://tiresvote.com/articles/testing-winter-summer-and-all-season-tires-different-temperatures/

Edytowane przez pjetko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem dokładnie tak samo. Odebrałem pod koniec marca, przejezdzilem cale lato i teraz założyłem ContiAllSeason. A właśnie, nikt nie chce kupić ContiSportContact 5 235/45R18, prawie nowe, przejechaly 6000km :]
 
Proponuję też wszystkim zapoznać się z poniższym testem. Chyba jeden z niewielu (o ile nie jedyny), w którym testy przeprowadzane są w różnych temperaturach. Genialnie obrazuje on jak zmieniają się parametry w zależności od temperatury. Fajnie widać, jak duzy rozstrzał mają zimówki i letnie, a jak "stabilne" są całoroczne.
https://tiresvote.com/articles/testing-winter-summer-and-all-season-tires-different-temperatures/
Kolejny test który potwierdza to co mówię. Opona całoroczna w naszych warunkach klimatycznych jest najlepsza. W zasadzie zimowa do jazdy w mieście czy w tedy jest całkowitym nieporozumieniem. W góry gdzie jest mnóstwo śniegu może ma sens
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z zimowymi jest taki że obecnie nie ma zimy, a nawet jak popada śnieg to drogi i tak są czarne jak w lato. Może jak bym mieszkał w górach to bym się nie zastanawiał bo tam wybór jest jeden, ale odkąd kupiłem wielosezonowe próbuje je przetestować na śniegu. Jak na razie zdążyłem jedynie wymienić opony na kolejne wielosezonowe a śniegu dalej nie ma, może w tym roku będzie okazja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, peja76 napisał:

Na moje z przyczepą opony zimowe, nie dlatego że się gdzieś nie wtoczysz tylko ze względu na hamulec najazdowy.

Tylko moje Nokiany lepiej hamują na mokrym niż ściągnięte letnie Bridgestony:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BUMERANG napisał:

Tylko moje Nokiany lepiej hamują na mokrym niż ściągnięte letnie Bridgestony:)

Ja nie pisałem o mokrym, tylko o śniegu, robię około 3-4tyś km w miesiącu z przyczepą, wiesz mi że jednak wolę zimy, w autach osobowych mam wielosezonowe, ale w holowniku mam zimy.

Każdy robi jak uważa, ja mam takie doświadczenia i tak robię.

PS, ile robisz zimą kilometrów z przyczepą.

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, vrs napisał:

 

Jak kupujecie nową przyczepę czy kampera to ten sprzęt już jest na nowych oponach letnich. Jakie opony kupujecie na zimę? Wielosezonowe?

Tak :D i po śniegu jeździ bardzo dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, peja76 napisał:

PS, ile robisz zimą kilometrów z przyczepą, ja między 3 a 4tyś km w miesiącu

W zimie nie jeżdżę bo mam letnią cepke. :D Ale po trawie czy błocie to letnie się nie umywają. Jak ktoś potrzebuje zimowej to przecież nikt mu tego nie odradza. Wręcz przeciwnie. Jest wybór trzeba wybierać.

3 minuty temu, dudek_t napisał:

Jak kupujecie nową przyczepę czy kampera to ten sprzęt już jest na nowych oponach letnich. Jakie opony kupujecie na zimę?

Tak :D i po śniegu jeździ bardzo dobrze

Będę odbierał niedługo nowy holownik. Zanim wyjedzie z salonu dostanie opony całoroczne. Letnie do sprzedania. I stracę na tym nie zaoszczędzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.