Skocz do zawartości

Forumowicze pomagają oglądać przyczepy.


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, steven napisał:

Z jednej strony masz rację i zgodzę się z tym, że remonty przyczep są dość czasochłonne co przekłada się na koszty. Jednak trzeba wziąć pod uwagę celowość danej naprawy tj. zlecona serwisowi, poprawki na handel czy też dla samego siebie. Dyskutując jednak o tej konkretnej robocie, którą tu omawiamy, zrobienie tego na nieco wyższym poziomie oraz z dużo lepszym rezultatem końcowym w postaci wizualnej nie wymagałoby jakiegoś znacznie większego nakładu pracy. Nie mówię, tu że wszystko miałoby być łączone na jaskółczy ogon czy inne kombinowane sztuki rodem z japońskiej stolarki bo nie o to tu chodzi. Jednak to co już Krzysiek wcześniej wytknął, jak chociażby lepszy dobór materiałów w postaci kleju czy chociaż odrobinę lepsze spasowanie nowych elementów żeby nie było takich szpar przekłada się bezpośrednio na wytrzymałość tej naprawy i nie wymaga podwojenia poświęconego czasu. Co do strony samego wyglądu miejsca już naprawionego, czemu się tak czepiam jak jakiś szalony esteta. Nie do końca w tym rzecz żeby było pięknie bo tak. Gdybym zobaczył tylko i wyłącznie ostatnie zdjęcie albo po prostu tak naprawioną przyczepę na placu to pierwsza myśl byłaby taka, że pod tą sklejką pewnie ktoś nawalił pianki montażowej aby tylko było i przykrył to kawałkiem sklejki. Ot tak na szybko. Chodzi o to, że ten efekt końcowy świadczy o kunszcie osoby, która prace przeprowadziła. Fachowiec nie zwieńczy swojej dobrze wykonanej roboty takim czymś. Gdyby to pokazał ktoś kto kupił swoją pierwszą budkę zaczynając dopiero swoją przygodę i likwidując pierwsze mankamenty swojego nabytku nie mając zbytniego doświadczenia, to bym powiedział, że jest ok. Jeśli jednak ktoś mówi, że robi to od 15 lat, to przy tak prostej naprawie oczekuję więcej dodając przy tym ponownie, że lepiej zrobić tak niż w ogóle i pchać truchło klientowi.

w żadnym zdaniu nie odnosiłem się do jakości wykonanej powyżej naprawy ;)

chodziło mi raczej o to że  "komercyjne"   remonty starych przyczep w odpowiednim standardzie  "biznesowo się nie zapną" , pomijając jednostkowe przypadki że ktoś zleci remont budy

"z sentymentu" wątpię żeby znaleźli się klienci gotowi wyłożyć na remont  kwotę znacząco przewyższającą wartość rynkową sprzętu .

W końcu buda to nie zabytek tylko sprzęt użytkowy którego po prostu często nie opłaca się remontować (nie piszę o pasjonatach czy ludziach którzy robią to we własnym zakresie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



w żadnym zdaniu nie odnosiłem się do jakości wykonanej powyżej naprawy
chodziło mi raczej o to że  "komercyjne"   remonty starych przyczep w odpowiednim standardzie  "biznesowo się nie zapną" , pomijając jednostkowe przypadki że ktoś zleci remont budy
"z sentymentu" wątpię żeby znaleźli się klienci gotowi wyłożyć na remont  kwotę znacząco przewyższającą wartość rynkową sprzętu .
W końcu buda to nie zabytek tylko sprzęt użytkowy którego po prostu często nie opłaca się remontować (nie piszę o pasjonatach czy ludziach którzy robią to we własnym zakresie).


Oczywiście, zgadzam się w pełni. Jednak tu należy rozróżnić pojęcie "remontu" i "naprawy". Ja cały czas odnoszę się do tej konkretnej sprawy o którą idzie cała dyskusja i moim zdaniem jest to po prostu naprawa, biorąc pod uwagę niewielki zakres prac. Co do aspektu ekonomicznego, to ciężko się tu wypowiedzieć dokładniej gdyż nie wiemy co to za buda jest na zdjęciach, jaki rocznik no i co też ważne czy jest to sprzęt na handel czy usługa przeprowadzona na pojeździe klienta. W sumie fajnie by było jakby kolega@RICAR Remigiusz Bischoff podał te informacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa dotyczyła przyczepy z 2009 roku i jej celem było usunięcie wady i zabezpieczenie podłogi na tyle skutecznie aby wilgoć nie atakowała dalej. Przyczepa nie była zgnita w ścianach i nigdzie indziej. Tylko te małe fragmenty w narożnikach. Bierzemy odpowiedzialność za nasze przyczepy nawet po tym jak je sprzedamy. Jak ktoś słusznie zauważył można było nabić pianki zakleić płytą, zamalować "czymś" na czarno i tyle. Jednak nie w naszym stylu jest sprzedaż na zasadzie "widziały gały co brały". To prawda, można było to zrobić lepiej.

Zdaję sobie sprawę, że ilu forumowiczów tyle opinii i sposobów na lepszy lub gorszy sposób naprawy i tyle samo na temat użytych materiałów i estetyki wykonania.  Klej Soudal 66A mamy już zamówiony w hurtowni i na pewno go wypróbujemy. Zwrócimy też szczególną uwagę na łączenia belek i ilość użytego spoiwa. No i oczywiście na estetykę naprawy jeśli chodzi o podłogę - jej spodu. Naprawa poszycia, czy wymiany płyt wewnątrz to już inna rzecz. 

Jeszcze raz dziękuję za te komentarze i uwagi, które z pewnością wykorzystamy do poprawy jakości naszych usług. Zapraszamy również do nas do firmy, zawsze chętnie poczęstujemy dobrą kawą i wymienimy się doświadczeniami.

Pozdrawiam Wszystkich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem https://www.otomoto.pl/oferta/knaus-500-knaus-500-klima-pietrus-sliczny-ID6E4X0B.html
Środek mistrzostwo świata, serio nigdy wcześniej nie widziałem tak ładnego środka w przyczepie z 2006r.

Dziura na wylot za drzwiami, na zewnątrz maskowana kratką metalową w środku obrazkiem.
Lewy przód taka sama maskownica jak z prawej, tutaj tylko mocne zagniecenie.
Kuchenka nie odpaliła.
Popękana przednia część bakisty z lewej i prawej strony, woda zbiera się w bakiście po obydwu stronach, podmoczone ściany bakisty.
Brak koła zapasowego i butli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, to ja napisał:

Witam wszystkich.
Jestem tu nowy i szukam przyczepy (taki wątek) :)
Podoba mi się te z linku.
Możecie zerknąć i podpowiedzieć czy coś jest nie tak ?
https://www.olx.pl/d/oferta/burstner-360n-club-przyczepa-kempingowa-CID5-IDLpYPG.html?reason=observed_ad
Jestem już po rozmowie telefonicznej, to Holender co można wyczuć po rozmowie i sposobie pisania, zrobił dodatkowe zdjęcia o które prosiłem a nawet wysłał filmik, jak uda mi się to go tu wrzucę.

IMG-20210915-WA0008.jpg

IMG-20210915-WA0009.jpg

IMG-20210915-WA0010.jpg

IMG-20210915-WA0011.jpg

IMG-20210915-WA0013.jpg

IMG-20210915-WA0031.jpg

IMG-20210915-WA0032.jpg

Witam.
Czy ktoś może się wypowiedzieć i zerknąć na tą przyczepę w linku, jak również doradzić czy ta podłoga nadaję się tylko do remontu ???
Pozdrawiam.

Edytowane przez to ja (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego

Jak dla mnie odpuść sobie ten egzemplarz

Wahacze mają popękane gumy co naprawdę świadczy o ich zużyciu a podłoga jak dla mnie ma ślady zgnilizny lub pleśni.

Na zdjęciach można dużo pokazać ale nie wszystko da się ukryć.

PS - co ma przedstawiać ten film, z którego nic nie wynika poza faktem braku umiejętności nakręcenia takiego filmiku ?

Pzdr

Włodek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ta podłoga nadaje sie do remontu - jego zakres okaże się po dokładnym obejrzeniu na żywo i być może odkrywce

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, filipert napisał:

W mojej ocenie, jeśli ściany nie złapały wilgoci, to naprawa pozwoli przeciętnemu użytkownikowi długie lata użytkować tą przyczepę bez martwienia się, że coś się dzieje z narożnikami.

Dokładnie tak :)  ew za rok czy 2 zerknąć na spód i pilnować tych składań.

7 godzin temu, Bury Kocur napisał:

Powiedzmy to w ten sposób - budownictwo jachtowe morskie różni się dość sporo od zabudowy przyczep ,,,,,,  Nigdy nie widziałem w budownictwie jachtowym tak źle wykonanej zabudowy jak naprawa pokazana w tym wątku.

Budownictwo jachtowe  - zacznijmy może od tego że to bardzo szerokie pojecie, będzie się  w nim zawierać zarówno żmudna szkutnicza robota w drewnie jak i forma z laminatu - a to 2 bardzo rożne rzeczy choć obie pływają :) Zatem wg mnie nie można wprost porównywać - najpierw musimy zdefiniować o jakie budownictwo jachtowe nam chodzi
Kolejna sprawa - jeśli porównujemy tę naprawę przyczepy to nie porównujmy jej do naprawy burty nad linia zanurzenia, mesy czy pokładu - porównujmy ja do naprawy w okolicy stępki gdzie estetyka ma dużo mniejsze znaczenie niż solidność i trwałość - wg mnie jedynie porównania sprowadzone do wspólnego mianownika maja sens. Nie znaczy to ze wycofuję moje uwagi do zaprezentowanej naprawy ale jeśli porównujemy to porównujmy podobne rzeczy 

Otarłem się również i o żeglarstwo i o szkutnictwo, otarłem się też o duuuuużo większe jednostki morskie ale o tym na końcu posta  - niektórzy żeglarze/szkutnicy jak i karawaningowcy robią ze swych pływadeł czy jeździdeł kapliczki i nie ma nic w tym złego że ktoś lubi mieć super wyglądający jacht nawet w okolicy stępki czy przyczepę z podłogą od spodu  jak nówka - natomiast powinien być świadom że to kosztuje i  że nie jest to technicznie ani eksploatacyjnie uzasadnione.
 

7 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

widzę że większość oczekuje standardów remontów dorównujących lub przewyższających standard fabryczny (który często też nie jest idealny).

Ciekawe ilu znajdzie się chętnych zapłacić np. 30% wartości swojej budy za naprawę dwóch niewidocznych narożników podłogi w kilkunastoletniej przyczepie

Nie oczekuje rozwiązań lepszych od fabrycznych - natomiast uważam że jako klientowi należy mi sie zawsze rzetelna informacja jakie czynności wykonano, jak i za ile można wykonać naprawę w poszczególnych opcjach oraz wady i zalety tych opcji oraz  pozostawienie mi wyboru co do wersji naprawy -  uważam że wybór należy do tego co płaci natomiast rzetelna informacja jest obowiązkiem wykonującego naprawę. Uważam również że jeśli klient chce świadomie zrobić partacka kichę to szanujący sie wykonawca powinien odmówić przyjęcia takiego zlecenia

Wartość sentymentalna  - Suzu4x4  ona nigdy nie jest mierzona w pieniądzach bo w nich nigdy się nie opłaca - sama nazwa mówi że jest sentymentalna :) ale ileż pięknych klasyków istnieje dzięki niej :) 

 

7 godzin temu, steven napisał:

Gdybym zobaczył tylko i wyłącznie ostatnie zdjęcie albo po prostu tak naprawioną przyczepę na placu to pierwsza myśl byłaby taka, że pod tą sklejką pewnie ktoś nawalił pianki montażowej aby tylko było i przykrył to kawałkiem sklejki. Ot tak na szybko.

Zgadza się - a Klient zlecający naprawę tak właśnie to zobaczy i tak pomyśli choć wcale nie musi tak być w środku :) 

Troche przeskoczę tu znów na wodę  tyle że w wersji nie mini a maxi i profi  miałem to napisać w odp. kol. Bury Kocur ale to co napisze mocniej chyba  łączy się z tym co pisze Grzesiek więc napisze tutaj
Czy widzieliście może kiedyś w stoczni naprawy kadłubów dużych statków ?    Owszem spoinom stawia się tam bardzo wysokie wymagania,  jednym z badań które wykonuje się jest  badanie VT czyli upraszczając oględziny zewnętrzne ,   wykonuje się również badania tzw objętościowe przenikające cała spoinę na wskroś takie jak RT (radiografia) czy UT(ultradżwięki) - tu mamy też to o czym pisze @steven - bowiem jednak zawsze pierwszym badaniem spoiny  jest VT i nie tylko w okrętówce ale we wszystkich odpowiedzialnych konstrukcjach - wg norm  jeśli VT ma wynik negatywny dyskwalifikuje się spoinę  i zaleca naprawę nie wykonując badań objętościowych.  W mojej wieloletniej praktyce w NDT nie powiem czasem lekko przymykałem oko na VT będące na granicy akceptowalności  jeśli wykonałem RT lub UT z wynikiem pozytywnym ale jednak widząc uchybienia VT zawsze badam objętościowo nieco ostrzej 
Ale też nie szalejmy - podłoga przyczepy nie jest zbiornikowcem czy kontenerowcem lecz jest też  kolejny fakt nie można powiedzieć ze jej sztywność nie ma znaczenia
Do czego zatem zmierza ten mój wywód - po prostu do zachowania zdrowego rozsądku z zachowaniem sensownych technologii napraw i nie czepiania sie lekko posmarkanego spodu budy o ile zachowana jest technologia zapewniająca sztywność i szczelność.    Zmierza on również do tego co napisał Grzesiek - w naprawie przyczepy Klient widzi tylko efekt końcowy budzący jego wątpliwości a one z kolei rodzą podejrzenia że to co jest w środku zostało wykonane źle.     Ja badając spoinę objętościowo wiem więcej niż ten klient który nie ma możliwości stwierdzenia na ile rzetelnie została wykonana naprawa  - zatem wydaje mi się że szanujące się firmy powinny własnie sporządzać dokumentacje pokazująca przebieg naprawy -  to pozwala na wyjaśnienie wątpliwości ale trzeba  pamiętać  to też robocizna za która należy się zapłata  a Klient bardzo często chce i dobrze i tanio - wiec tak nie bardzo się da :( 

 

 

4 godziny temu, RICAR Remigiusz Bischoff napisał:

..... Bierzemy odpowiedzialność za nasze przyczepy nawet po tym jak je sprzedamy. .....To prawda, można było to zrobić lepiej.
Zdaję sobie sprawę, że ilu forumowiczów tyle opinii i sposobów na lepszy lub gorszy sposób naprawy i tyle samo na temat użytych materiałów i estetyki wykonania.  .....   Zapraszamy również do nas do firmy, zawsze chętnie poczęstujemy dobrą kawą i wymienimy się doświadczeniami.

Hmmmmm........     czy to ja się już wapno robię i nostalgiczne wspominki for z przed lat mi wracają ?     czy może rzeczywiście powiało tu duchem dawnych for ?     for gdzie byli i amatorzy i ludzie zawodowo coś robiący i wymieniali doświadczenia ku obustronnym korzyściom  ?

Masz  Remigiusz to co chłop powinien mieć emoji106.png - było nie było dowaliliśmy Ci tu trochę - wziąłeś na klatę ale i swojego też trochę nie odpuszczasz a gaducha full konstruktywna emoji106.png
Pisali coś niektórzy forumowicze ostatnio że sprzedawcy przyczep  czy firmy z branży dygają się przyjść na forum......   jak widać Remigiusz jesteś zaprzeczeniem i oby takich więcej bo widzę tu możliwość obopólnych korzyści :) 
No dobra skoro zapraszasz niegrzecznie byłoby odmawiać  - co prawda rzadko bywam w Twoich stronach ale nigdy nie mów nigdy :) jak zobaczysz w bramie zieloną puszkę na krakowskich blachach  to szykuj do tej kawy jakieś szkło bo znaczy że z czymś do kawy idę  :)   
Pozdrawiam również i oczywiście zachęcam Cie tez do pozostania na forum i dalszych dyskusji na różne tematy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, to ja napisał:

Bury kocur i Smok wawelski.

Dziękuję bardzo, sprzedawca wmawiał mi że ta podłoga pokryta jest blachą ocynkowaną i tylko farba się złuszczyła :)

Ricar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie ricar.
Użytkownik to ja został zgubiony w wątku Ricara.
Jeśli wierzyć Otomoto to od osoby prywatnej.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, beniamin82 napisał:

Nie, nie ricar.
Użytkownik to ja został zgubiony w wątku Ricara.
Jeśli wierzyć Otomoto to od osoby prywatnej.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
 

To następny co miesza, kocur i smoku nawijają o naprawie ricara, a ten wchodzi w temat i robi zamieszanie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale ja mieszam ?

3 strony temu wrzuciłem link do ogłoszenia i kilka zdjęcia + filmik który sprzedawca sam od siebie nakręcił i wysłał mi, by mnie przekonać że na zdjęciach to tylko tak źle wygląda :)

Bo napisałem mu że źle to wygląda.

Wątek jest poświęcony pomaganiu oglądaniu i ocenie przyczep......

A że nie było odzewu to poprosiłem jeszcze raz o pomoc, cytując swój post.

za co dziękuję Buremu kocurowi i Smokowi wawelskiemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To następny co miesza, kocur i smoku nawijają o naprawie ricara, a ten wchodzi w temat i robi zamieszanie

Trochę bałagan się narobił w wątku i chyba trzeba poprosić kogoś z adminów o mały porządek.

@to ja napisał post w prawidłowym temacie a to pozostali trochę tu nawrzucali offtopu, oczywiście ze mną łącznie, więc sypie głowę popiołem Odpowiedzi Kocura i Krzyśka są pod jego wpisem i wszystko się zgadza poza bałaganem, który narobiliśmy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No byłeś szybszy @steven - ja jeszcze pisałem Koledze odpowiedź na Jego dylematy z oglądaną przyczepą.

 

1 godzinę temu, jacekzoo napisał:

To następny co miesza, kocur i smoku nawijają o naprawie ricara, a ten wchodzi w temat i robi zamieszanie

Jacku to nie Kolega  @to ja miesza - to my namieszaliśmy, to faktycznie watek o pomaganiu i oglądaniu a nasza choć niewątpliwie ciekawa rozmowa choć  mogąca stanowić materiał edukacyjny dla Świeżaków   mimo wszystko  jednak tu była zbyt długim  OT .
Kolega ma też racje że Jego post z prośba o radę zginął w naszej dość długiej i burzliwej dyskusji  - wiec nie ma co nalatywać na kol. @to ja a wypada nam właściwie Go przeprosić a nie opierniczać i słusznie że ponowił post bo nasza dyskusja była na tyle długa że Jego poprzedni post poleciał w niebyt i zginął przytłoczony ta dyskusją

@to ja - sorry i mam nadzieję że posty dyskusji zostaną oddzielone i wróci to do normy - przeprosiny również w stronę modów że narobiliśmy Im roboty.

Wracając do tej budy - nie znam budy której podłoga byłaby kryta blachą ocynkowaną.
Ta buda faktycznie wykazuje oznaki zmęczenia tę podłogę na pewno należy wnikliwie przejrzeć,  choćby po to ze lepiej zapobiegać niż leczyć - zaniedbanie możne sie zemścić fatalnie - pokażę Ci ku przestrodze co może Cie czekać w taki przypadku  na focie  wstępnej odkrywki   - woda weszła nie od spodu a narożnikiem na wysokości dołu okna, powodem wejścia wody  było zaniedbanie wymiany uszczelnienia listwy narożnej.    Zewnętrzna dolna spodnia  sklejka właściwie nie była zgnita a środek zgnił i skończyło się na dalszym cięciu , odtwarzaniu winkli i sporych połaci podłogi
Należy również przejrzeć inne rzeczy,  wspomniane pęknięcia w gumowych wałkach osi faktycznie też mówią o starzeniu sie gumy - jeśli to typowa oś nie ma tragedii te gumy sa wymienialne robi to np. p. Mirek w Bielsku i nie są to jakieś straszne koszty ale jednak są.
Weż proszę pod uwagę to że ze zdjęć pełna ocena nie jest możliwa i traktuj opinie doradzających w tym również i moją krytycznie
Myślę że dobrze by było dla Ciebie gdyś poczytał  gdybyś poczytał watki remontowe - da Ci to podstawy wiedzy czego możesz spodziewać sie w starszych przyczepach, jeśli masz kogoś w swojej okolicy kto ma wiedzę o przyczepach  nieźle byłoby go poprosić o pomoc przynajmniej w kilku pierwszych w oględzinach - nie zaszkodziłoby uzupełnić profil skąd jesteś to ułatwi może lokalną pomoc.
Niestety rynek zwariowała wskutek nadmiernego popytu i małej podaży i zgniłki sa coraz częstsze a sprzedawcy nie zawsze uczciwi. Jeśli mogę radzić oglądaj jak najwięcej przyczep na każdej się coś nauczysz ale nie kupuj na szybko. Spokój i długie ruchy i brak napalania się to niestety najlepsza metoda - udane polowanie jest sztuką cierpliwych - Powodzenia !

wstępna odkrywka.jpg

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Piotrek promował(a) i przestał(a) promować ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.