Wybór auta do holowania

[Suzu4x4]

26 minut temu, lbuster napisał:

A nie wejdzie Ci do bagażnika jedno koło z drugiego zestawu? Wiem, że miejsca dużo zajmuje ale... Zresztą Twoją jedynką chyba raczej jeździsz wokół komina i awaryjnie dowieźć jedno koło to chyba nie jest jakiś wielki problem? W dłuższą trasę brałbym zapas. Nawet RF może Ciebie zawieść.

Jak dobrze pamiętam to na aledrogo można było dokupić dojazdówki do F40, może da się i do F20? 

koła każde inne, nie wiem czy to przez tylny napęd czy przez M-pakiet ale tylne koła są szersze niż przednie a zimówki mają jeszcze inny rozmiar.

więc w zasadzie tylko dojazdówka by wchodziła w grę tyle ze nie ma na nią miejsca bo we wnęce na koło jest jakaś elektronika i chyba akumulator (nie pamiętam dokładnie ale na bank koło tam nie wejdzie) .

No i jak dotychczas nie było potrzeby, auto przez cztery lata chyba raz pojechało poza okolice Wrocławia

[BUMERANG]

1 godzinę temu, jacek00 napisał:

No ale w zamian masz gorsze czujniki, obarczone dużym błędem pomiarowym i ma opóźnienia w działaniu, też gorzej wykrywają małe spadki ciśnienia.

Zupełnie się z tym nie zgadzam. U mnie wywala komunikat przy różnicy poniżej 0,2 bara. Po co mi dokładniej

Edytowane 24 Listopada 2021 przez BUMERANG (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

11 minut temu, Suzu4x4 napisał:

koła każde inne, nie wiem czy to przez tylny napęd czy przez M-pakiet ale tylne koła są szersze niż przednie a zimówki mają jeszcze inny rozmiar.

No ale przecież dojazdówka już w ogóle jest najwęższa. Według mnie najważniejszy jest obwód, by mechanizm różnicowy nie dostał po tyłku. Tak więc dla mnie, czy koło z innego zestawu czy dojazdówka, jeden pies  A jeżeli dobierałeś zimówki według kalkulatora, to różnica w obwodzie powinna być co najwyżej symboliczna i spokojnie takie koło można wykorzystać jak dojazdówkę. Oczywiście spokojnie i z małą prędkością - jak dojazdówką  

Bo jak masz inne obwody kół letnich i zimowych, to nawet dojazdówka będzie się nadawała tylko do letnich a do zimowych będzie nieodpowiednia (lub odwrotnie).

[Suzu4x4]

2 minuty temu, lbuster napisał:

No ale przecież dojazdówka już w ogóle jest najwęższa. Według mnie najważniejszy jest obwód, by mechanizm różnicowy nie dostał po tyłku. Tak więc dla mnie, czy koło z innego zestawu czy dojazdówka, jeden pies  A jeżeli dobierałeś zimówki według kalkulatora, to różnica w obwodzie powinna być co najwyżej symboliczna i spokojnie takie koło można wykorzystać jak dojazdówkę. Oczywiście spokojnie i z małą prędkością - jak dojazdówką  

Bo jak masz inne obwody kół letnich i zimowych, to nawet dojazdówka będzie się nadawała tylko do letnich a do zimowych będzie nieodpowiednia (lub odwrotnie).

wszystkie koła są fabryczne, tylko poco mi kupować dojazdówkę, lewarek i komplet narzędzi które zajmą 1/4 i tak małego bagażnika  jak po primo auto nie jeździ w trasy,

secundo żona i tak sama koła by nie zmieniła więc i tak trzeba by kogoś zaangażować , tertio  są opony RF więc te w najgorszym przypadku kilka km do wulkanizatora powinna dojechać 

[lbuster]

@Suzu4x4 zrozumiałem, że chciałeś zmienić RF na normalne, tylko koła zapasowego Ci brakowało. Jak Ci taki scenariusz pasuje to jest git, tym bardziej, że kręcisz się wokół komina.

Ja będę jeździł zdecydowanie dalej i nie raz zapewne się trafi, że będę w miejscu, do którego Assistance by mi dojechało po miesiącu lub wcale. Tak więc dla mnie koło zapasowe, choćby dojazdowe musi być  

21 minut temu, BUMERANG napisał:

Zupełnie się z tym nie zgadzam. U mnie wywala komunikat przy różnicy poniżej 0,2 bara. Po co mi dokładniej

Jak Ci ze wszystkich kół będzie równomiernie schodziło powietrze (np. różnica temperatur) to system Ci nic nie powie. Do tego liczy się czas sygnalizacji utraty ciśnienia. Lecąc 150 czy więcej nie chciałbyś się dowiedzieć o tym, że schodzi Ci powietrze po kilku/kilkunastu kilometrach.

https://www.opony.com.pl/artykul/testy-systemów-kontroli-ciśnienia-w-oponach/?id=1176

Choć nie zmienia to faktu, że wolałbym system pośredni  Tańszy i według mnie wystarczający dla 99% użytkowników  

[maarec]

Ja dalej zastanawiam się nad zaletą  2 kompletów kół. Cięższe w transporcie   przechowywanie, trzeba kupować zesraw czujników. Zmieniacie pod domem te koła? Coś z wyważeniem?

[Suzu4x4]

10 minut temu, maarec napisał:

Ja dalej zastanawiam się nad zaletą  2 kompletów kół. Cięższe w transporcie   przechowywanie, trzeba kupować zestaw czujników. Zmieniacie pod domem te koła? Coś z wyważeniem?

u mnie nie było żadnego sensu poza ekonomicznym.

Koszt kompletu kół zimowych (na stalówkach) wyniósł mnie tyle co dwie opony do alufelg.

koła za każdym razem zmieniam u wulkanizatora z wyważeniem wiec koszt niewiele mniejszy niż przekładka opon.

ogólnie to obecnie w autach osobowych będę odchodził od dwóch kompletów na rzecz wielosezonówek.

W moim przypadku wystarczy.

 

[Analog82]

Godzinę temu, BUMERANG napisał:

Zupełnie się z tym nie zgadzam. U mnie wywala komunikat przy różnicy poniżej 0,2 bara. Po co mi dokładniej

Komputer sam CI mowi jaka jest roznica cisnienia na podstawie obrotu kół, czy masz czujniki w wentylach?

 

46 minut temu, maarec napisał:

Cięższe w transporcie   przechowywanie, trzeba kupować zesraw czujników. Zmieniacie pod domem te koła? Coś z wyważeniem?

Ja w poprzednim nie mialem czujnikow, wiec ten koszt odpadal. Poza tym wystarczylo spojrzec i bylo wiadomo czy cisnienei mniej wiecej sie zgadza  A co do zmiany to oczywscie pod domem, a z wywazanie bywalo roznie, zdarzalo sie ze raz nawet w zimowkach zrobilem dopiero po 3 latach. Po zdjeciu okazalo sie ze byly wrecz idealnie wywazone... Niestety fachowcy zalecaja wywazanie co 5Kkm. Nie wyobrazam sobie  wywazania 4-5 razy w sezonie letnim (jak robilo sie po 20Kkm)

[Benior]

Po co gdzieś jeździć jak mobilny serwis przyjedzie do ciebie ? 

Nie traci się czasu na stanie w kolejce i wszystkie koła łącznie z przyczepą są wymienione. 

 

[danielpoz]

Godzinę temu, maarec napisał:

Ja dalej zastanawiam się nad zaletą  2 kompletów kół. Cięższe w transporcie   przechowywanie, trzeba kupować zesraw czujników. Zmieniacie pod domem te koła? Coś z wyważeniem?

Cięższe w transporcie? Myślisz że ktoś na spacery chodzi z zestawem kół????

 

Że kosztuje? Wszystko kosztuje?

 Właśnie sobie sam zmieniłem kółka w przyczepie?

[BUMERANG]

48 minut temu, Analog82 napisał:

Komputer sam CI mowi jaka jest roznica cisnienia na podstawie obrotu kół, czy masz czujniki w wentylach?

Żadnych czujników w oponach. Na podstawie różnicy prędkości obwodowej kół zbieranej przez ABS.

[maarec]

39 minut temu, danielpoz napisał:

Cięższe w transporcie? Myślisz że ktoś na spacery chodzi z zestawem kół????

 

Że kosztuje? Wszystko kosztuje?

 Właśnie sobie sam zmieniłem kółka w przyczepie?

Rozładunek do garażu sam się nie zrobi. Zostawiłem raz opony u wulkanizatora na przechowanie. Odbierałem od spadkobiecow prawie siłowo.

U mnie wymiana w dodge i kamperze 80zl- 100zl. Sensu zakupu felg nie widzę  a latami tak robiłem. 

 

1 godzinę temu, Suzu4x4 napisał:

u mnie nie było żadnego sensu poza ekonomicznym.

Koszt kompletu kół zimowych (na stalówkach) wyniósł mnie tyle co dwie opony do alufelg.

koła za każdym razem zmieniam u wulkanizatora z wyważeniem wiec koszt niewiele mniejszy niż przekładka opon.

ogólnie to obecnie w autach osobowych będę odchodził od dwóch kompletów na rzecz wielosezonówek.

W moim przypadku wystarczy.

 

Fakt  - lepiej tania balonowa opona na mniejszej feldze niż droga zimówka na niskim profilu. 

[BUMERANG]

2 godziny temu, lbuster napisał:

Jak Ci ze wszystkich kół będzie równomiernie schodziło powietrze (np. różnica temperatur) to system Ci nic nie powie.

Od tego jest pompka w garażu

30 lat jeździłem bez czujników i nie było kłopotu.

Co do wyważania to też nie popadajmy w paranoję. Na fatalnych drogach i dużych obciążeniach to można i czasami co dwa miesiące wyważać. Ale normalnie wg. potrzeby czyli jak zauważymy jakiekolwiek wibracje w układzie zawieszenia ( albo przy zmianie opon oczywiście ). Kiedyś jeździłem dwa razy do roku do gumiarzy wymieniać opony. za każdym razem sugerowali konieczność wymiany wentyli ( bo przecież się zestarzała gumka )

A jako ciekawostkę napiszę, że musiałem ponownie wyważać oryginalne fabryczne koła w Dusterze po dosłownie 2 tys. km. mimo, że były po odbiorze na bank dobrze wyważone, żaden ciężarek nie odpadł i w nic nie przywaliłem. Prawdopodobnie źle była ułożona stopka opony na feldze przy montażu w fabryce. Dopiero podczas jazdy dokładnie siadła na rancie i ważenie szlag trafił.

[danielpoz]

6 minut temu, maarec napisał:

Rozładunek do garażu sam się nie zrobi. Zostawiłem raz opony u wulkanizatora na przechowanie. Odbierałem od spadkobiecow prawie siłowo.

U mnie wymiana w dodge i kamperze 80zl- 100zl. Sensu zakupu felg nie widzę  a latami tak ro

Od tego mam magazyn a nie garaż.

Rozładowanie?? Dźwigam koła od koparek i innych maszyn a Ty o jakiś mikro kółeczkach mówisz?

 

 

No nikt nie kupuje kompletu felg i opon za grube tysiące żeby zaoszczędzić 80-100zł  na wymianie u wulkanizatora?

[Analog82]

19 minut temu, BUMERANG napisał:

Żadnych czujników w oponach. Na podstawie różnicy prędkości obwodowej kół zbieranej przez ABS.

To teraz zastanawiam sie jak takie czujniki dzialaja, jak masz walnieta geometrie albo cos nie tak z zawieszeniem. Przeciez jest wiele czynnikow , ktore moga wplynac na rozna predkosc obrotowa kol.