Skocz do zawartości

Wybór auta do holowania


rafalkwiatkowski73

Rekomendowane odpowiedzi

Wcale. Fordowskie 1.8, szczęście że to już powoli przechodzi do historii. 

Każdy swoje chwali. VAg miał, jak każda z firm, ostry zakręt w latach 2000-2012, może nawet do 2014 r., silnikowo, jakościowo, innym też się specjalnie nie wiodło (mercedes, bmw - kazdy zaliczał mniejsze/większe wpadki, a to wtryski, a to rozrządy).

 

Musimy rozgraniczyć to co zostało wyprodukowane w "felernym" okresie (cirka 2000-2014), później się to stopniowo poprawiało, udoskonalane były "eksperymentalne" konstrukcje, i to wszędzie, nie tylko w fordzie i VAGu, jakoś te obecne są pewniejsze, niż z lat eksperymentów, tyle że im nowsze, tym trudniej wybrać wersję do holowania, a to restrykcje dla danych wersji silnikowych/napędu, albo dużo małych turbiaków, jeszcze do tego trzycylindrowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, danielpoz napisał:

Faktycznie Ford nie miał wpadek z dieslami i automatami?

Porownujemy okres o ktory pyta kolega, czy odkad firmy powstaly ? 

11 godzin temu, czyś napisał:

Wcale. Fordowskie 1.8, szczęście że to już powoli przechodzi do historii. 

Każdy swoje chwali. VAg miał, jak każda z firm, ostry zakręt w latach 2000-2012, może nawet do 2014 r., silnikowo, jakościowo, innym też się specjalnie nie wiodło (mercedes, bmw - kazdy zaliczał mniejsze/większe wpadki, a to wtryski, a to rozrządy).

 

Musimy rozgraniczyć to co zostało wyprodukowane w "felernym" okresie (cirka 2000-2014), później się to stopniowo poprawiało, udoskonalane były "eksperymentalne" konstrukcje, i to wszędzie, nie tylko w fordzie i VAGu, jakoś te obecne są pewniejsze, niż z lat eksperymentów, tyle że im nowsze, tym trudniej wybrać wersję do holowania, a to restrykcje dla danych wersji silnikowych/napędu, albo dużo małych turbiaków, jeszcze do tego trzycylindrowych. 

Otoz to, trzeba podejsc odpowiednio do tematu. Ostatnio w DE sa naprawde promowane auta z mini silniczkami do ciagania przyczep 1800 - 2000 kg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczesnym benzyniakiem 2.0T, czy to benzyną czy dieslem, z holowaniem 1800-2000 kg nie powinno być większych problemów, kwestia co rozumieć przez "mini silniczki" - wg klasycznego kanonu, bez sześciocylindrowego 3.0 do 2t na haku lepiej nie podchodzić, więc te 2.0 to też będzie mini...

Kwestia co konkretnie jest "promowane". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie moją sagę z zakupem holownika?  Wracam do sprawy :)

tym razem holować czasem będzie towarówke 750kg lub nic. W sumie mam w rodzinie auto z hakiem 600m od domu. Chyba te 3500zł za hak oszczędzę.

jaki pomysł? Mały SUV, koniecznie plug-in hybryd. Dynamiczny i nie nudny.

Tutaj pojawiają się pomysły typu ford kuga ( wadą 9s do setki), seat tarraco, cupra formentor czy kia sportage 2022, która kusi wyglądem. 

Niestety wszystkie wozy oscylują w okolicy 200k... ale to już przebolałem. 

Kusi kia, boję się utraty wartości i tego czy technologia sprawdzona, jest też najdroższa (209k) ale ma AWD, 8s do setki.

Tiguan wygląda jak auto starsze o 6 lat, także odpada. 

Jakie nowe modele podobne sugerujecie zobaczyć?

Cupre na 90% odstrzeli małżonka  ale zawsze jest opcja odstrzelić ..... po jazdach próbnych mieć nową miłość.

Tym razem saga będzie krótka, w sumie mogę zamawiać czy szukać sztuki.

singlevideoimage.resizedViewPort.noscale.assetRootXL.jpg

2019_ford_kuga_00001.1200.jpg

01-new-cupra-formentor-exclusive-petrol-blue-matte-exterior-finish.jpg

eurpejska-kia-sportage-1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także a propos małżonki i formentora, nie mów hop... Fajnie "wyrzeźbione" autko, nie struga suva, po prostu crossover. Małżonka na podstawie folderu, katalogu i neta była zdecydowanie na nie, tym bardziej, że plan był taki, że za jakiś czas przejmie. Była na nie, dopóki nie zaciągnąłem do Wawki (nasz dealer seata nie ma "kącika Cupry" - jeszcze...) pod pozorem obejrzenia ateki [żeby obejszeć formentora nie pojechałaby po prostu, do tego stopnia była na nie]. "Mimochodem" pokazałem formentora na żywca. I... żona tylko to, formentor i nic innego, fajny, z jajem, wygląda na coś pół klasy wyżej.

Prawie zamówiłem w wersji "formentor" benzynę 190 koni, 4x4, wyszło z hakiem, pełnym zestawem asystentów, grzaną szybą, navi, ład. indukcyjną, zapase, ekranem 12 cali i webasto ok. 175-178 tysia, sporo, ale było do przełknięcia, bo samochód naprawdę cieszył oko. Na VZ-a w ogóle nie reflektowałem.  

M.zd. nie warto brać wszystkich opcji - np. fotele kubły tak, ale tekstylne (bez pakietów blue/black ze "skórą" - brak wentylacji, perforacja symboliczna, pakiety ze skórą są do bani, cieszą tylko [trochę] oko, zadka i pleców już nie). Felgi 19 - tez oczoj...bne, ale użytkowo i jeśli chodzi o komfort zdecydowanie lepiej wziąć 18-ki [albo srebrne - baza, albo te czarne z wyższą dopłatą, na tańszych 18 czarnych wygląda beznadziejnie], lakiery mat można odpuścić. Kolory "specjalne" np. dark camouflage - średnio to wygląda na żywca, w niekorzystnym świetle jakby po lakierniku z szopy który nie umie równo wylać metalizowanego lakieru, super wygląda w katalogu, ale na żywo lepiej wyglądały kolory metalizowane standardowe lub biały. Graphene grey - w jasnym oświetleniu robi się jasnoszaromysi, w salonie ok, na zewnątrz, mieszane uczucia, czasem jakby auto nagle "wypłowiało".

W formentorze na pewnio parę rzeczy drażni, gdy patrzy się że cupra to jakby "lepsza" marka seata (np. brak flokowania schowków/kieszeni - w seacie rozumiem, ale goły plastik w cuprze - nie [już octa ma flokowania na poziomie paseratiego], wszystko w schowkach ikieszeniach grzechocze, zdaje się żadne zewnętrzne lusterko nie jest elektrochromatyczne i nie ma takiej opcji, tylko środkowe], twarde plastiki na drzwiach z tyłu, brak zadaje się tak oczywistej rzeczy jak schowek na okulary w podsufitce, rolety na schowek w konsoli, średnio korzystne pakiety serwisowe w porównaniu z innymi markami grupy, jeśli zależy na pokryciu większego przebiegu niż 5 lat/100 tys. km. 

Prawie zamówiłem, bo w międzyczasie pookrawali wyposażenie [restrykcje na niektóre opcje], zmienili cennik [poza podwyżką, to z błędem, bo nie można było do wersji formentor dobrać w ogóle nawigacji, co wykluczało najwyższe pakiety asystenckie, od rozpoznawania znaków po aktywny adaptacyjny tempomat], zamówienia na lipiec-sierpień, więc do czasu wyjaśnienia błędu (faktycznie, wyprostowali to, 4304 PLN navi mogła być, ale ekran już tylko mniejszy), odpuściłem czasowo i przez miesiąc nie wróciłem do tematu (a potem "potknąłem" się o octavkę 4x4 z hakiem stojącą na placu u dealera kilometr od domu...)

Tarraco - jak zależy ci na gabarycie, mały SUV to to nie jest, mnie do formentora przekonał właśnie brak stodoły na kółkach, ciut wyżej, ale nei hangar. W ogóle, seaty, cupry - jak kogoś nie drażni "seatowski" design wnętrza, ujdą /może nudny, ale jao nudny i neutralny z założenia nie opatruje się szybko - patrzy się wszędzie tylko nie na wnętrze :) /

Kuga niby fajna, też robiłem przymiarki, ale jakaś taka nijaka mi się wydała w odbiorze, niby lepsza od poprzedniej, ale zupełnie bez wyrazu, niby suv, ale nie suv, niby pozuje na dynamiczne i troche niegrzeczne auto, ale przy tym na siłę ulizane, jakoś mi tak ni w ząb. 

U nas w międzyczasie była jeszcze rozważana opcja Tucson 1.6 4x4 z miękką hybrydą, chyba nawet bardziej mi leży od tej nowej kijanki - ten kijankowy design nowego sportage'a, ostro-obły, szybko spowszednieje, a potem jest passee, m.zd. tucson (jednym się podoba bardziej, innym mniej) jest bardziej "ponadczasowy", jakiś czas już są widywane i mnie nie rażą. Suvy kia są dla mnie oglądowo fajne na pierwszy rzut oka, ale jakbym miał to oglądać na co dzień, po pół roku bym nie wyrobił, nie ma tam żadnej spójnej całościowej koncepcji na bryłę, wszystkiego po trochu, w oczy ma się rzucać i to, i to, i to... zupełny miszmasz, taki bałaganik wizualny szybko traci na świeżości. W całkowitym przeciwieństwie do np. proceed-a, który nie zbrzydł mi oglądowo po kilku latach, a nawet podoba mi się coraz bardziej.  

Gdyby nie zależało mi na gabarycie (wtedy tarraco), zastanawiałbym się między chyba formentorem a np. tucsonem, plug-in też chyba jest. 

Edytka, plug-in miał być, więc co ja tam o silnikach...

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też odezwę się z własnym dylematem. Chciałbym kupić jakiś tani holownik (powiedzmy do 17 tyś zł), który będzie miał te 1500 kg uciągu i współczynnik 1.33 do mojej przyczepy (DMC 1420 kg) i automatyczną skrzynię biegów. Teoretycznie padło na Vectrę C/Signum. Jako fan benzyny moje myśli powędrowały w kierunku 3.2 V6 + LPG (a jakże). Ile to może palić w takim zestawie? Pewnie z 15 - 17 litrów lpg/100 km? Jednak moje myśli wędrują także w kierunku 1.9 TDCI 150 KM w gnojówce. Bo moment obrotowy fajny a i podkręcić bezkarnie trochu można. I tu nasuwa się podobne pytanie - ile to będzie palić? 13-14 litrów ON/100 km? Po pominięciu innych kwestii spalanie jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ chcę sporo pojeździć więc paliwo będzie największą częścią wydatków. I tak się zastanawiam... Oprócz samochodów służbowych nie miałem nigdy diesla. 

 

Rozważam jeszcze lpg do diesla :laugh: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, czyś napisał:

Także a propos małżonki i formentora, nie mów hop... Fajnie "wyrzeźbione" autko, nie struga suva, po prostu crossover. Małżonka na podstawie folderu, katalogu i neta była zdecydowanie na nie, tym bardziej, że plan był taki, że za jakiś czas przejmie. Była na nie, dopóki nie zaciągnąłem do Wawki (nasz dealer seata nie ma "kącika Cupry" - jeszcze...) pod pozorem obejrzenia ateki [żeby obejszeć formentora nie pojechałaby po prostu, do tego stopnia była na nie]. "Mimochodem" pokazałem formentora na żywca. I... żona tylko to, formentor i nic innego, fajny, z jajem, wygląda na coś pół klasy wyżej.

Prawie zamówiłem w wersji "formentor" benzynę 190 koni, 4x4, wyszło z hakiem, pełnym zestawem asystentów, grzaną szybą, navi, ład. indukcyjną, zapase, ekranem 12 cali i webasto ok. 175-178 tysia, sporo, ale było do przełknięcia, bo samochód naprawdę cieszył oko. Na VZ-a w ogóle nie reflektowałem.  

M.zd. nie warto brać wszystkich opcji - np. fotele kubły tak, ale tekstylne (bez pakietów blue/black ze "skórą" - brak wentylacji, perforacja symboliczna, pakiety ze skórą są do bani, cieszą tylko [trochę] oko, zadka i pleców już nie). Felgi 19 - tez oczoj...bne, ale użytkowo i jeśli chodzi o komfort zdecydowanie lepiej wziąć 18-ki [albo srebrne - baza, albo te czarne z wyższą dopłatą, na tańszych 18 czarnych wygląda beznadziejnie], lakiery mat można odpuścić. Kolory "specjalne" np. dark camouflage - średnio to wygląda na żywca, w niekorzystnym świetle jakby po lakierniku z szopy który nie umie równo wylać metalizowanego lakieru, super wygląda w katalogu, ale na żywo lepiej wyglądały kolory metalizowane standardowe lub biały. Graphene grey - w jasnym oświetleniu robi się jasnoszaromysi, w salonie ok, na zewnątrz, mieszane uczucia, czasem jakby auto nagle "wypłowiało".

W formentorze na pewnio parę rzeczy drażni, gdy patrzy się że cupra to jakby "lepsza" marka seata (np. brak flokowania schowków/kieszeni - w seacie rozumiem, ale goły plastik w cuprze - nie [już octa ma flokowania na poziomie paseratiego], wszystko w schowkach ikieszeniach grzechocze, zdaje się żadne zewnętrzne lusterko nie jest elektrochromatyczne i nie ma takiej opcji, tylko środkowe], twarde plastiki na drzwiach z tyłu, brak zadaje się tak oczywistej rzeczy jak schowek na okulary w podsufitce, rolety na schowek w konsoli, średnio korzystne pakiety serwisowe w porównaniu z innymi markami grupy, jeśli zależy na pokryciu większego przebiegu niż 5 lat/100 tys. km. 

Prawie zamówiłem, bo w międzyczasie pookrawali wyposażenie [restrykcje na niektóre opcje], zmienili cennik [poza podwyżką, to z błędem, bo nie można było do wersji formentor dobrać w ogóle nawigacji, co wykluczało najwyższe pakiety asystenckie, od rozpoznawania znaków po aktywny adaptacyjny tempomat], zamówienia na lipiec-sierpień, więc do czasu wyjaśnienia błędu (faktycznie, wyprostowali to, 4304 PLN navi mogła być, ale ekran już tylko mniejszy), odpuściłem czasowo i przez miesiąc nie wróciłem do tematu (a potem "potknąłem" się o octavkę 4x4 z hakiem stojącą na placu u dealera kilometr od domu...)

Tarraco - jak zależy ci na gabarycie, mały SUV to to nie jest, mnie do formentora przekonał właśnie brak stodoły na kółkach, ciut wyżej, ale nei hangar. W ogóle, seaty, cupry - jak kogoś nie drażni "seatowski" design wnętrza, ujdą /może nudny, ale jao nudny i neutralny z założenia nie opatruje się szybko - patrzy się wszędzie tylko nie na wnętrze :) /

Kuga niby fajna, też robiłem przymiarki, ale jakaś taka nijaka mi się wydała w odbiorze, niby lepsza od poprzedniej, ale zupełnie bez wyrazu, niby suv, ale nie suv, niby pozuje na dynamiczne i troche niegrzeczne auto, ale przy tym na siłę ulizane, jakoś mi tak ni w ząb. 

U nas w międzyczasie była jeszcze rozważana opcja Tucson 1.6 4x4 z miękką hybrydą, chyba nawet bardziej mi leży od tej nowej kijanki - ten kijankowy design nowego sportage'a, ostro-obły, szybko spowszednieje, a potem jest passee, m.zd. tucson (jednym się podoba bardziej, innym mniej) jest bardziej "ponadczasowy", jakiś czas już są widywane i mnie nie rażą. Suvy kia są dla mnie oglądowo fajne na pierwszy rzut oka, ale jakbym miał to oglądać na co dzień, po pół roku bym nie wyrobił, nie ma tam żadnej spójnej całościowej koncepcji na bryłę, wszystkiego po trochu, w oczy ma się rzucać i to, i to, i to... zupełny miszmasz, taki bałaganik wizualny szybko traci na świeżości. W całkowitym przeciwieństwie do np. proceed-a, który nie zbrzydł mi oglądowo po kilku latach, a nawet podoba mi się coraz bardziej.  

Gdyby nie zależało mi na gabarycie (wtedy tarraco), zastanawiałbym się między chyba formentorem a np. tucsonem, plug-in też chyba jest. 

Edytka, plug-in miał być, więc co ja tam o silnikach...

Dzięki za konkretną  wypowiedź. Odnośnie formentora, małżonka będzie narzekać na sztywność, twardość itd - kręgosłup. Czas pokaże   trzeba się przejechać. Kusi wersja 390KM ale już wyrosłem...

Kuga - mam wersję mini w postaci ecosporta. Nuda, to samo wnętrze, zero radości  zaskoczenia, poznawania, odkrywania. Wsiadam i na śnie jadę do pracy... nuda.

Aktualnie mam ok 6,5s do 100 i lubię korzystać, kuga ponad 9...

Hyundai mnie nie kręci.

Domyślam się, że cupra straci dużo mniej niż kia i będzie łakomym kąskiem za 3 lata z przebiegiem poniżej 50k i pełną historią.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cupra będzie dość sztywna, ale nie jakoś przesadnie. Właśnie dlatego pisałem np. o kołach 18kach, żeby nie łaszczyć się na 19-ki. To sie prowadzi - jakby mawia np. Pertyn - "jędrnie" ale bez przesadnej sztywności. Można spróbować DCC. Ten sam rozmiar opon jest w arteonie (245x45R18) - tu mam też jakieś porównanie - i na nich jeździ się komfortowo, nawet bez DCC, w porównaniu z 20-kami 245x35, gdzie na dłuższą metę nawet DCC nie pomaga, jest taczkowato, i sztywność jazdy zaczyna po prostu wkurzać. Temat jak najbardziej rozumiem - ostatnie 2 VAGi miały "obniżone sportowe zawieszenie" i opony 225/45 i 235/45. Fajnie się jeździ, ale po idealnie równym. Teraz octavia 4x4 ma standardowe i to wyższe niż wersja 2WD zawieszenie, do normalnej jazdy bardzo fajne, mimo gorszych siedzeń - i tak jest summa summarum wygodniej i "miękcej" dla pleców (ale z kolei jak wykorzystać "odpychanie" z wszystkich butów, i to nie tylko na prostej, to się jednak trochę pokłada i jest mniej stabilna kiedy przestaje być prosto, coś za coś). 

Za to formentor jest na tyle fajnie zrobiony na swój sposób "zgrabny", taki akuracik, nie za duży, nie za mały, fajne proporcje, ani trochę siermiężny (mimo opisanych niedoróbek), że moją mażonkę, tak jak była na totalne absolutne bezwzględne nie, "zjadło" z miejsca.

Pod kątem małżonki i w ogóle obsługi, pewnym minusem może być "tabletoza" formentora, praktycznie wszystko via ekran (wygodniej było na tym większym 12-calowym, ale nie wiem czy jest znowu dostępny). Mam w skodzie, tyle że tu jest przynajmniej kilka fizycznych klawiszy funkcyjnych lub działających jako "skróty", ale mimo to nijak nie jest to intuicyjne i wygodne podczas jazdy [przeklikiwanie się, spamiętanie "gdzie" są potrzebne opcje i jak się do nich dostać], i jeśli chodzi o działanie, d... nie urywa (dzisiaj zgubiły się ustawienai dźwięku [bal/fader/equalizer, wszystko idzie na flat], ki diabeł?), trochę to faktycznie trwa po uruchomieniu zanim system zaczyna być responsywny, z grubsza poustawiałem tak, żeby nie tykać bez potrzeby, co z tego, jak właśnie zgubił część ustawień... 

Co straci na wartości mniej, co więcej (formentor vs kia) to czas pokaże, i popyt, bo np. dzisiaj sprzedaje się wszystko co ma 2-3-4-5-6 lat, rozsądny przebieg, pochodzi z polskiego salonu, odsprzedaje pierwwszy właściciel, a udokumentowany serwis, dobry stan, jako-takie wyposażenie, i to za masakryczne pieniądze.

Formentor ma 5 lat gwarancji w standardzie (bardziej realnej niż w kia, gdzie zdaje się że stopniowo kolejne elementy gwarę tracą począwszy zdaje sie od pierwszego przegladu - jeśli się nic nie zmieniło, bo kiedyś było było trochę jak 7 lat gwarancji, ale po pierwszym przeglądzie do bramy, bo potem się nie znamy). 

Hyundai mnie taż zupełnie nic a nic nie ruszał, na początku było fuj, a kysz siło nieczysta. Jak już to przemogłem, to nie jest to taka zła opcja. Parę fajnych funkcji, przyciski "gładzikowe" ale jednak dedykowane do funkcji. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, vrs napisał:

walić te bateriowozy

Tak to było pięknie przedstawiane, że jazda takim samochodem jest niemal darmowa a teraz dopiero się okaże jak jest naprawdę. Ceny energii mocno w górę ale to straszenie wyłączeniami prądu to niby co ma oznaczać? Jak naładować i jeździć? Przypominają mi się lata dzieciństwa jak u mnie na wsi całymi godzinami nie było prądu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, vrs napisał:

 

walić te bateriowozy

Mnie nowa Hybryda Yarisa zaczyna przekonywać, chce jechać, nie ma wycia jak w poprzedniej generacji i spalanie rewelacja, pierwsze zdjęcie jest po przejechaniu około 15km tylko miasto, drugie po przejechaniu 200km w tym około 150km trasa częściowo autostrada do 120km/h reszta to miasto. Będę testował, bardzo jestem ciekaw tego autka.

20211203_140957.jpg

20211203_183456.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie inna rzecz interesuje. Czy biorąc pod uwagę koszty zakupu i ładowania jazda samochodem elektrycznym rzeczywiście jest tańsza?

I ciekawe jak potem z ewentualnym zbyciem takiego pojazdu np po 5 latach

Edytowane przez vrs (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.