Skocz do zawartości

Witam i proszę o poradę w sprawie holownika


Masterek

Rekomendowane odpowiedzi

I jak tu budować zaufanie do ASO?? 

 

Inna sprawa, że nasi rodzimi "garażowi" mechanicy, też nie są idealni. Ileż to razy trafiają do nas auta w "dziwny" sposób "naprawione" albo jak już kolejny nie daje sobie rady to pada stwierdzenie: "jedź pan do ASO, tam Panu zaprogramują i będzie OK" a potem się okazuje, że pompa wtryskowa do naprawy albo sterownik silnika wymieniony z innego auta i nie wyprogramowany... itd. itp. .....

 

Jak zauwazyłeś napisałem "czasem". :oslabiony: Nie wszystkich zmierzyłem jedna miarką. :]

Ale do rzeczy. Moja córka miała problem w Polsce z prawym zaciskiem VW Gof. Telefon do Fiata na Wojciechowskiego i za 164 zł. na fakturkę zacisk naprawiony. A Czemu Fiat. Bo znam i mam zaufanie. Ale ACM Mari Car, Citroen, Karlik (masakra i całkowita porażka), Nissan Polody, Opel Bońkowski, Renault Komorniki, Toyota Fritz( jak najdalej ), Peugeot Such Las, Opel Szpot - to tylko ASO ktore sa spalone dla mnie i dla ogromnej liczby klientów. 

Dla tych w ASO już jak auto stało na placu a jeszcze klient nie podszedł do lady to auto było popsute a jak nie było popsute to dla tych z ASO było!

Szacun dla Mercedesa na B.Krzywoustego, Mercedes Duda, Ostatnio po ostrej krytyce wymienili kilku cwaniaków i Ford Watin się poprawił, oraz powstało ostatnio kilka niezaleznych serwisów, które tworzą nikt inny jak doświadczeni majstrowie byłych autoryzowanych serwisów samochodowych. Takich w Poznaniu jest kilka ale nie chce nikomu robić reklamy.

 

Moja tez opiera się na tym, że w przeszłości wykonywałem  kilkaset oględzin rocznie i miałem do czynienia prawie ze wszystkimi warsztatami w Poznaniu i w promieniu 50 km od Poznania i widziałem różne rzeczy które wyrobiły mi zdanie o ASO. 

Z drugiej strony faktem jest , że wiele osób naprawia u pseudomechaników po garażach a na końcu trafiają do ASO. Ale po cześci to wina samych serwisów ASO . Ponadto wszystkie samochody sa juz tak konstruowane aby jak najczęściej odwiedzały swoje serwisy co widać po statystykach. 

Skoda Yeti - wg mnie GRAT szkoda kasy ! Psuje się wszystko!  VW Tiguan - wg mnie GRAT szkoda kasy choć lepiej wykonany.

VW Caddy mieliśmy jeden służbowy 292tys. silnik 1,9 TDI 105KM no i jakoś się sprawował. Na holownika chyba troche zasłaby. Solo jest OK.

Trzeba pamiętac, że uzytkowany w Niemczech. Z kolei ile dane auto jako holownik jeździ rocznie? Czy warto kombinować i szukać nie wiadomo co? 

 

Jak ktoś jest bogaty to stac go na każde auto bo ma czas i pieniądze na pobyt w warsztacie i naprawę.

 

Powiem tak. Nie ma reguły. Sa Volvo z nową paletą silników które uzytkowane marketingowo trafiają do nas z przebiegiem 200-250 tys. a nawet ponad 300 tys. Ale takich mało i tylko nie które modele a czasem wyjątki. Są równiez VW i Merce z podobnymi przebiegami i sam jestem bardzo ciekawy jak się spisują. Ale to tylko wyjątki a nie reguła. Mówie o autach między 2008-2012. W końcu sam użytkownik auta jak dba tak jeździ.

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 461
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam.

Ja zrezygnowałem z ASO w nerwach i nie tęsknię. Mam bliski kontakt z tą branżą i wiem jaki mają problem z mechanikami. Za 2000 zł nikt kumaty nie będzie tam robił na dwie zmiany z sobotami tylko pójdzie na swoje albo do prywatnego. Ale dosyć tego bo temat się rozpływa. 

 

Zaproponowałem te samochody bo jak rozprawiamy o holownikach to wszyscy zmierzają do tego, iż niezbędny wręcz jest napęd 4x4 (choć jak widzę większość lata całe radzi sobie z jedną ośką i to najczęściej przednią, czyli z wariantem najgorszym). Marzą, aby kupić auto 4WD, w dizelku co łyknie 5 ropy z budą na haku, ominąć masą Viatola, żeby nie było starsze jak 5 lat, od dziadka co nie jeździł bo mu było szkoda i do tego popuścił z 20 000 zł na "drogę". Chyba się tak nie da... 

Myślę że należy szukać auta pod codzienne potrzeby (rodzina duża lub mała albo jej brak) i wtedy wyjdzie czy to ma być heczbek, kombi lub vanik lub większy albo mniejszy suvik... potem zaglądamy do portfela, a jego zawartosć ksztautuje na rocznik. Skoro w większości przypadków jazda z budą to ok. 10% (w moim akurat tak jest) rocznych przebiegów to czy warto przesadzać...

Do dziasiaj marzę o Commanderze Jeepa. Piękne auto, ale chyba bym go tak nie lubił, jak bym go musiał utrzymać przy moich przebiegach.

 

Może zaczniemy wreszcie podawać kwotę jaką mamy na zakup nowego auta przy tego typu mędrkowaniu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie zmieniłem holownik. :D Jest teraz Zafira 1,8 Pb 125 Km.  Już kupiona ale nie zarejestrowana  Może jutro się uda. Kupiona od dziadków (nie moich :) ) z Niemiec, tu w Polsce. Udokumentowany przebieg, książka serwisowa, nigdy nie uderzony (dziadek chyba by się zapłakał :'( ) podgrzewane fotele, ogrzewanie postojowe, itp.

Cepy jeszcze nie holowałem, będzie chrzest na CRO. Zobaczymy jak da radę... :niewiem:

 

Scenic idzie do sprzedania, jak może widzieliście w wątku ogłoszeniowym... :) Był naprawdę dzielny pewnie dalej u kogoś będzie. Oby nie poszedł do handlarza ogórków do wożenia towaru.... :zolta:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Witam.

Ja zrezygnowałem z ASO w nerwach i nie tęsknię. Mam bliski kontakt z tą branżą i wiem jaki mają problem z mechanikami. Za 2000 zł nikt kumaty nie będzie tam robił na dwie zmiany z sobotami tylko pójdzie na swoje albo do prywatnego. Ale dosyć tego bo temat się rozpływa. 

 

Zaproponowałem te samochody bo jak rozprawiamy o holownikach to wszyscy zmierzają do tego, iż niezbędny wręcz jest napęd 4x4 (choć jak widzę większość lata całe radzi sobie z jedną ośką i to najczęściej przednią, czyli z wariantem najgorszym). Marzą, aby kupić auto 4WD, w dizelku co łyknie 5 ropy z budą na haku, ominąć masą Viatola, żeby nie było starsze jak 5 lat, od dziadka co nie jeździł bo mu było szkoda i do tego popuścił z 20 000 zł na "drogę". Chyba się tak nie da... 

Myślę że należy szukać auta pod codzienne potrzeby (rodzina duża lub mała albo jej brak) i wtedy wyjdzie czy to ma być heczbek, kombi lub vanik lub większy albo mniejszy suvik... potem zaglądamy do portfela, a jego zawartosć ksztautuje na rocznik. Skoro w większości przypadków jazda z budą to ok. 10% (w moim akurat tak jest) rocznych przebiegów to czy warto przesadzać...

Do dziasiaj marzę o Commanderze Jeepa. Piękne auto, ale chyba bym go tak nie lubił, jak bym go musiał utrzymać przy moich przebiegach.

 

Może zaczniemy wreszcie podawać kwotę jaką mamy na zakup nowego auta przy tego typu mędrkowaniu.

 

Pozdrawiam

 

Dla mnie sytuacja jest prosta. Miałem mniejszą budę i mini vana (Almera Tino) w benzynie i było to nieporozumienie. Po odbyciu doświadczenia życiowego z SUVem i możliwością "zblokowania" 4x4 (nieważne czy elektronicznymi trikami, czy mechanicznymi) wszelkie manewry i cięższe "bzdety" były dziecięcą igraszką. Niesiony tym doświadczeniem pragnąłbym jeszcze automatu. To tyle jeśli chodzi o ciąganie przyczepy. Użytkowanie na codzień : najlepszy poligon to zima, śnieg i wszelkie niewygody z tym związane, są przykładem, że SUVovate auto jest dla mnie idealnym rozwiązaniem, nie mówiąc o krawężnikach i komforcie mojej małżonki. Myślę, że w kwocie to 28-30 tyś można coś sensownego dostać w rocznikach 2004-2006. Moje wątpliwości mogą budzic ewidendne beznadziejne serie silników, lub innych istotnych elementów.

 

Pozdrawiam

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

 

Dla mnie sytuacja jest prosta. Miałem mniejszą budę i mini vana (Almera Tino) w benzynie i było to nieporozumienie. Po odbyciu doświadczenia życiowego z SUVem i możliwością "zblokowania" 4x4 (nieważne czy elektronicznymi trikami, czy mechanicznymi) wszelkie manewry i cięższe "bzdety" były dziecięcą igraszką. Niesiony tym doświadczeniem pragnąłbym jeszcze automatu. To tyle jeśli chodzi o ciąganie przyczepy. Użytkowanie na codzień : najlepszy poligon to zima, śnieg i wszelkie niewygody z tym związane, są przykładem, że SUVovate auto jest dla mnie idealnym rozwiązaniem, nie mówiąc o krawężnikach i komforcie mojej małżonki. Myślę, że w kwocie to 28-30 tyś można coś sensownego dostać w rocznikach 2004-2006. Moje wątpliwości mogą budzic ewidendne beznadziejne serie silników, lub innych istotnych elementów.

 

Pozdrawiam

 

Pozdrawiam

Potwierdzam. miałem kiedyś Pajero.  Dziś jeżdżę osobówką, nosiłem się z zamiarem kupna jakiegoś Vana, ale ostatnimi czasy zaczynam znów skupiać myśli przy Pajero...Niesamowita wygoda pod każdym względem. (no może tylko nie dla portfela :]  )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposobem na to jest np. instalacja gazowa....ale jest szereg osób, które tego rozwiązania nie uznają (w moim mniemaniu tracąc). Ale nie chcę tu już nikogo przekonywać, że moja prawda jest najmojsza :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposobem na to jest np. instalacja gazowa....ale jest szereg osób, które tego rozwiązania nie uznają (w moim mniemaniu tracąc). Ale nie chcę tu już nikogo przekonywać, że moja prawda jest najmojsza :]

 

w terenówkach jest problem z butlą

i zawsze to spalanie jest kilka litrów większe, co przy trasie np 1500km robi kwote ;)

 

osobiście myślałem nad grand vitarą 1gen, bo to auto w teren, a i jako holownik da radę

tyle że właśnie wsadzenie tam gazu, to praktycznie brak bagażnika (i tak małego)

 

aaa i np c-max solo pali 8-9L, GV spali 12, nie wiem jak z przyczepą

Edytowane przez konrad_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wat Car magazine co roku testuje najlepsze holowniki. Warto zapoznać się i wyrobić swoje zdanie. Tam brane jest pod uwagę bezpieczeństwo, naped, koszty, zachowanie pojazdu z przyczepą itp w podziale na DMC przyczep kilka kategorii. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszą userzy wybór holownika jest problemem.

W moim przypadku furmanka musi łączyć obowiązki codziennego środka komunikacji (do pracy 30-100 km w jedną stronę) z czynnościami holownika. Ponieważ posiadana Laguna (MW 1570 kg; DMC 2070) była odrobinę zbyt lekka do ciągania nowej od roku przyczepy (DMC1400 kg) - wcześniej była przyczepka z DMC 1000 kg, dojrzałem do zmiany autka.

 

Chorowałem na Jeepa Commandera lub Chryslera Grand Cheroke, 4x4, w benzynie z ASB, ale .... zbyt duże, ciężkie i paliwożerne to pojazdy na codzienne dojazdy do pracy.  Jak osiągnę wiek emerytalny i odpadną mi dojazdy do pracy to sobie coś takiego zafunduję do ciągania przyczepki.

 

Po długich namysłach i krótkich oględzinach nabyłem polisingowego Hyundaia Santa Fe (benzynka 2,7 V6; 190 KM; ASB, 4x4; MW 1750 kg; DMC 2250 kg). Jedzie się tym bosko. Teraz autko stoi w zaprzyjaźnionym warsztacie na serwisie (wymiana wszystkich płynów ustrojowych, filtrów, serwis klimy; montaż haka) by było należycie przygotowane do lipcowego wyjazdu na urlop oraz pełnienia codziennych obowiązków wozidełka.

 

Laguna zaś będzie czekała na nowego właściciela. Bede za nią tęsknił, bo fajnie i bezproblemowo się nią jeździło.  

Edytowane przez powolniak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. miałem kiedyś Pajero.  Dziś jeżdżę osobówką, nosiłem się z zamiarem kupna jakiegoś Vana, ale ostatnimi czasy zaczynam znów skupiać myśli przy Pajero...Niesamowita wygoda pod każdym względem. (no może tylko nie dla portfela :]  )

 

Gwoli informacji. Pajero Pinin też daje radę :) Oczywiście nie z gigantyczną cepą ale z taką 4 m jak nasza śmiga po górach całkiem dobrze. :) Kiedyś byłem Vitarą 1,6 z 1996 roku na Węgrzech, też z cepą i całkiem nieźle szło :) To był zresztą nasz dziewiczy wyjazd karawningowy, cepa była jeszcze pożyczana....

 

 

Laguna zaś będzie czekała na nowego właściciela. Bede za nią tęsknił, bo fajnie i bezproblemowo się nią jeździło.  

 

Ile masz prześmigane na tej Guni?? Kolega szuka Laguny... i który to rok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Ile masz prześmigane na tej Guni?? Kolega szuka Laguny... i który to rok ?

Rok prod. XI.2003; wersja wyposażenia Privilege (najwyższa); szara tapicerka welurowa; motor 2,2 dCi; 150 KM; 320 Nm; na haku 1530 kg; DMC 2070; przebieg 224 kkm; na bieżąco serwisowana w zaprzyjaźnionym warsztacie http://www.autooptima.pl , zalewana najlepszymi olejami siilnikowymi MOTUL + MILITEC1; w tym roku założone nówki opony letnie Nokiany XL 94V; opony zimowe; zestaw głośnomówiący NOKII, klima automatyczna dwustrefowa; funkcja hands free; automatyczna skrzynia biegów (serwisowana); szyby zafoliowane przeciwwłamaniowo z homologacją (tylne boczne i tylna na czarno; przednie boczne bezbarwnie); przednia szyba metalizowany solar (srebrzysty odblask, nie filoletowy jak w atermicznych); przegląd rej. do 25.03.2014; lakier w kolorze "głębia oceanu" (w zależności od oświetlenia odblask od granatowego do ciemnozielonego). 

Edytowane przez powolniak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co moja Vectrunia ma LPG i daje radę i na co dzień i z budką i z rowerami i z nartami.... Jednym słowem złote auto. 

 

A Commandera 4,7 V8 też sobie kupię na emeryturze. I koniecznie musi być CZARNY

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.