Skocz do zawartości

Witam i proszę o poradę w sprawie holownika


Masterek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Inhalt a zastanawiałeś się może nad Dacią Duster. Szukamy dla żony tego autka. Fajnie jeżdzi i nie ma żadnych kompleksów. Na haku 1400 kg. przy 4x4. Przed jakąkolwiek krytyką na prawdę trzeba najpierw autko ogląnać i się przejechać. Na trasie przy około 100-110 km/h łyka 5 ropy!

Do zastanowienia też daje fakt, że nikt tego nie chce sprzedawać. W ofertach tylko import po wypadkach kolejowych...

Pozdrawiam.

 

W nowszej wersji i silnikiem 110 KM Dacia Duster na haku jest 1500 kg i tu mam pytanie. Czy faktycznie z silnikiem 1.5 litra jest w stanie w sposób "normalny" holować taką przyczepę ? Jakie są Wasze opinie ? Może podniesienie momentu i mocy podniosłoby wartość takiego auta w stosunku 1500 kilogramowej przyczepy ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 461
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam !

 

 

W nowszej wersji i silnikiem 110 KM Dacia Duster na haku jest 1500 kg i tu mam pytanie. Czy faktycznie z silnikiem 1.5 litra jest w stanie w sposób "normalny" holować taką przyczepę ? Jakie są Wasze opinie ? Może podniesienie momentu i mocy podniosłoby wartość takiego auta w stosunku 1500 kilogramowej przyczepy ?

 

Pozdrawiam

 

 

 

W zeszłym roku miałem okazję porozmawiać z właścicielem Dustera 1,5dCi, który holował angielkę o MW ok. 1000kg, DMC 1300kg. Ogólnie był zadowolony z auta. A wrażenia z jazdy miał takie:

- z budą jazda w miarę płynna,  skrzynka 6 w trasie pomaga by nie tracić prędkości pod górki. Spalanie oscylowało mu woków 9 - 10l/100km. Dobrze się manewruje ze względu na krótkie przełożenie jedynki.

 

- solo średnie spalanie 6,0-7,5 w mieszanym.

 

Auto waży solo ok. 1300kg, więc do budki 1500kg... średnio się zapowiada. Znając problemy silnika z panewkami raczej nie jest wskazane przeciążać małego dieselka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

W zeszłym roku miałem okazję porozmawiać z właścicielem Dustera 1,5dCi, który holował angielkę o MW ok. 1000kg, DMC 1300kg. Ogólnie był zadowolony z auta. A wrażenia z jazdy miał takie:

- z budą jazda w miarę płynna,  skrzynka 6 w trasie pomaga by nie tracić prędkości pod górki. Spalanie oscylowało mu woków 9 - 10l/100km. Dobrze się manewruje ze względu na krótkie przełożenie jedynki.

 

- solo średnie spalanie 6,0-7,5 w mieszanym.

 

Auto waży solo ok. 1300kg, więc do budki 1500kg... średnio się zapowiada. Znając problemy silnika z panewkami raczej nie jest wskazane przeciążać małego dieselka.

 

W zasadzie MW przyczepy to 1150 kg, ładowność 350 kg. Jeśli nie wrzucałby do przyczepy akumulatora, wody do pełna, rowery na dach auta, ewentualnie z jeden na dyszel to można by zejść do 1350-1400 kg. Biorąc pod uwagę Dustera to w tej cenie nowy nie byłby grzechem, co ? Na razie teoryzujemy, ale kto wie...Martwi mnie tylko sławetna proporcja DMC auta dzielone przez 1,33 i tu zostaje coś koło 1400 kg. Nie wiem czy zapis ten jest trochę martwy, czy dotyczy masy rzeczywistej i czy nie ma co demonizować go. Oczywiście posiadam E+B

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duster nie. Za mały silnik, do tego nie słynący z bezawaryjności. Auto ma za słabe wyniki testów zderzeniowych. Ma za mały bagażnik. Jest za lekkie.

Żona ma w tej chwili Opla Combo z silnikiem 1.7 CDTi 101 KM i 240 Nm momentu i nie uważam tego samochodu za wystarczajacy do komfortowego holowania mojej przyczepy. Kupując Dustera pogorszę sprawę, a w założeniu mam poprawić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inhalt ciężko ci dogodzić... Albo za stare albo za drogie albo za małe... typowy Polak z Ciebie.

Zastanawiasz się nad autem o bagazniku 330 litrów a grymasisz na 460 w Dusterze. Silnik w Dusterze ma poprawione panewki i do tej pory nie łapie poważnych awarii (kumpel od 15 lat pracuje w Renault/Dacia i sam zaskoczony jest tym pojazdem).

Kolego , jeśli nie boisz się gazu to poszukaj Outka I z benzyną 2,4. Box na dach załatwi sprawę. Do 25-30 tysięcy można znaleźć ładne auto. 4x4 da radę a na haku 1500 kg bez LIPY jak mówi Koksu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem nic o awaryjności silnika w Dacii, ale niestety silnik Combo w prównaniu z konstrukcją Dacii to zwykłe gówno ( z 18-go wieku)

Wystarczy porównać przebiegi momentów i mocy i od razu widać ,że Dacia bedzie ciągnąć nie prównywalnie lepiej. Kwestie głośności i kultury pracy IMO też bez porównania.

Możliwościami silnika na prawdę bym się tak bardzo nie martwił. Ważna jest różnica mas i dobre hamulce

Wykres Dacia

Wykres Combo

 

Nie pamiętam adrsu strony www do oceny właściwości zestawu (holownik-przyczepa), ale myślę ,że to dobre źródło weryfikacji holownika przed zakupem.

Edytowane przez Speedy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Co do Dustera to wygląda nieźle ten wykres, szczególnie moment, który jest od dość niskich obrotów jak na tuning - 2100 obr/Min.

Pamiętam w Outlanderze II było to coś koło 2500 obr/Min i ciężko do wykorzystania z przyczepą.

A czy ktoś ma jeszcze coś ciekawego do dorzucenia na temat silnika z Grand Vitary 1.9 DDIS ? Czy posiada jakieś felery, czy całkiem przeciętny i nie ma co się bać ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inhalt ciężko ci dogodzić... Albo za stare albo za drogie albo za małe... typowy Polak z Ciebie.

(...)

Kolego , jeśli nie boisz się gazu to poszukaj Outka I z benzyną 2,4. Box na dach załatwi sprawę. Do 25-30 tysięcy można znaleźć ładne auto. 

Faktycznie - marudzę po polsku. Ale mam powody.

Duster mi nie pasuje. Może nie wiem dlaczego. Miałem kiedyś w firmie do czynienia z nową Laguną i od tamtej pory na Renault nie mogę patrzeć. Przecież Scenic jest niby fajnym autem, ale jak poczytałem na forum Scenica o zalewaniu schowka i komputera z powodu liści, podczas gdy inne samochody stojące pod tymi samymi drzewami nie mają żadnych kłopotów, to mi niechęć do Renault odżyła.

Podoba mi się Ford C-max. Ale od dłuższego czasu szukam i nie mogę znaleźć. I nie jest tak, że ten za stary, ten za brzydki itp. Szukam C-maxa z silnikiem 2.0 TDCi z 2009 roku za cenę na poziomie najwyższych cen z allegro. Nie najniższych, ale właśnie najwyższych więc nie jestem wyznawcą zasady CCC. Warunkiem jest bezwypadkowość, udokumentowany przebieg i kolor nie czarny. No i nie mogę takiego auta kupić od dłuższego czasu. Podejrzewam, że się skończy na Zafirze, choć nie jestem wielkim fanem modelu. Tylko Zafirę da się znaleźć, a C-maxa nie.

 

Outlander niestety jest drogi. Części do diamentów też drogie. Ładne auto, ale nie na moją kieszeń. Gdybym chciał rocznik 2008 / 2009 to wydam majątek. Muszę szukać samochodów klasy popularnej, dla ludu pracującego. Outek I był produkowany do 2006 roku. Jeśli jeździł 30 tys km rocznie to ma najechane 220 tys km. Ile elementów będzie w nim do wymiany po zakupie? Nie dlatego, że się zepsuły, ale dlatego, że są naturalnie zużyte.

 

Podoba mi się Outback 2.5 ale w częściej spotykanej wersji europejskiej ma dwa wałki rozrządu. Oznacza to brak możliwości regulacji luzów zaworowych bez wyjęcia silnika z budy. Zawory nie mają hydraulicznych popychaczy i na gazie trzeba je regulować co około 40 tys km. Więc gdy co 40 tys km zapłace za regulację z wyjęciem silnika, to mniej więcej poniosę takie koszty ile zaoszczędzę jeżdżąc na gazie. Subaru niestety do gazu nadaje się słabo - tylko silniki jednowałkowe nie generują poważnych kosztów serwisu przy LPG. W Foresterze jest taki silnik 2.0 ale jest za słaby do przyczepy. Temat Subaru obcykałem już dość dogłębnie, bo znajomy pracuje w serwisie ASO Subaru i mam z kim pogadać czasami na ten temat. Podobnie Subaru z dieslem bym nie kupił - niestey. Gdy przyjdzie wymienić short block to mówimy o kwotach zbliżajacych sie do 30 tys zł za naprawę. To niestety nie pomyłka. A awarie zdarzają sie wcale nie tak rzadko. Czasem wystarczy przebieg 150 tys. km, a czasami wyraźnie mniejszy.

Poza tym Outback też za długi dla żony - mnie się podoba, jej nie.

 

Innymi słowy - C-maxa szukam, ale juz nie wierzę, że znajdę.

Nie widzę wielu samochodów o długości ok 4,30-4,40 z 2-litrowym przyzwoitym dieslem i do tego w cenie odczuwalnie niższej niż 40 tys zł za 2009 rocznik. A zarobki są u nas polskie, mimo że samochody są zachodnie.

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

 

W zasadzie MW przyczepy to 1150 kg, ładowność 350 kg. Jeśli nie wrzucałby do przyczepy akumulatora, wody do pełna, rowery na dach auta, ewentualnie z jeden na dyszel to można by zejść do 1350-1400 kg. Biorąc pod uwagę Dustera to w tej cenie nowy nie byłby grzechem, co ? Na razie teoryzujemy, ale kto wie...Martwi mnie tylko sławetna proporcja DMC auta dzielone przez 1,33 i tu zostaje coś koło 1400 kg. Nie wiem czy zapis ten jest trochę martwy, czy dotyczy masy rzeczywistej i czy nie ma co demonizować go. Oczywiście posiadam E+B

 

Pozdrawiam

 

Witam !

W kilku miejscach pisałem, że w/g mnie, w miarę komfortowe podróżowanie z przyczepą zapewnione jest wtedy, gdy mamy do dyspozycji min. 1 KM na każde 10 kg przyczepy, przy czym bez znaczenia będzie rodzaj paliwa: diesel lub benzyna. W tym pierwszym przypadku, otrzymamy trochę większą ilość Nm, co da większy komfort podczas ruszania z miejsca i przy wolnym manewrowaniu przyczepą (plus mniejsze zużycie paliwa). Zawsze potwierdzało mi się to w praktyce.

 

Zdając sobie sprawę z ascetyczności tego auta, przy swojej  cenie, Dacia D", to być może doskonałe autko (zwłaszcza nowe), dla przyczep o DMC 1000  (max. 1100 kg.), ale na pewno nie 1500 kg. i to nie tylko z uwagi na "słaby" i wysilony silnik.

 

Należy sobie uzmysłowić, że "Dacia D" w wersji 1.5 dCi, ma DMC 1844 kg., a MW 1294 kg. (zaledwie).

Silnik uzyskuje 110 KM z 1461 ccm !

 

Jeśli nie będziemy mieć tego na uwadze, to można zapomnieć o bezstresowym ciągnięciu przyczepy i utrzymaniu (przynajmniej) zakładanej trwałości całego samochodu.

 

W kwestii "1,33", to gdzieś czytałem, że to już nie jest aktualny przepis. Jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić.

 

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY

w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia,

tekst ujednolicony wg stanu prawnego na dzień 1.12.2010r.

[Dział II, paragraf 3.1, pkt 4/4)]

 

IMHO

 

P.S.

Jakim samochodem jest "Dacia Duster" w DR ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zapis:
7. W przyczepie o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t, przeznaczonej do ciągnięcia przez pojazd, którego dopuszczalna masa całkowita wynosi nie mniej niż 1,33 dopuszczalnej masy całkowitej przyczepy, dopuszcza się hamulec roboczy typu bezwładnościowego (najazdowy), działający co najmniej na koła jednej osi; warunek stosuje się również do przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 5 t, zarejestrowanej po raz pierwszy przed dniem 1 stycznia 1968 r.

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zapis:

7. W przyczepie o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t, przeznaczonej do ciągnięcia przez pojazd, którego dopuszczalna masa całkowita wynosi nie mniej niż 1,33 dopuszczalnej masy całkowitej przyczepy, dopuszcza się hamulec roboczy typu bezwładnościowego (najazdowy), działający co najmniej na koła jednej osi; warunek stosuje się również do przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 5 t, zarejestrowanej po raz pierwszy przed dniem 1 stycznia 1968 r.

 

 

Wiem, że ten zapis jest i gdy się szuka, to w wynikach pojawia się najczęściej, jednak widziałem gdzieś na jakiejś stronie informacyjnej (motoryzacyjnej), że obecnie nie obowiązuje. Nie mogę teraz tego znaleźć, a nie zapamiętałem, ponieważ nie interesowały mnie szczegóły.

Wygląda na to, że jest jednak dalej tak, jak napisałeś. Trzeba by było zajrzeć do aktualnego "Dz.U" :)

 

Może podniesienie momentu i mocy podniosłoby wartość takiego auta w stosunku 1500 kilogramowej przyczepy ?

Szczerze mówiąc, to jakoś nie widzę sensu tuningowania takiego silnika (chodzi mi o jego trwałość) :hmm:

Gdyby fabrycznie wstawiali jakiegoś diesla min. 150 KM, to byłoby świetnie, a gdyby jeszcze ze 20 KM więcej, to już zupełnie inna bajka. Myślę, ze z takimi silnikami, grono osób biorących pod uwagę zakup "D D", mocno by się powiększyło. Nawet skromne wyposażenie można by było przełknąć przy atrakcyjnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

W kilku miejscach pisałem, że w/g mnie, w miarę komfortowe podróżowanie z przyczepą zapewnione jest wtedy, gdy mamy do dyspozycji min. 1 KM na każde 10 kg przyczepy, przy czym bez znaczenia będzie rodzaj paliwa: diesel lub benzyna. W tym pierwszym przypadku, otrzymamy trochę większą ilość Nm, co da większy komfort podczas ruszania z miejsca i przy wolnym manewrowaniu przyczepą (plus mniejsze zużycie paliwa). Zawsze potwierdzało mi się to w praktyce.

 

 

a jak wyliczyć to  :niewiem: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym 1,33 to wogóle proponuje nie zawrać sobie głowy - to jest wartość dla tych co są odpowiedzialni za homolgacje i dopuszczenia do ruchu. My, zwykli użytkownicy, mamy wszystko co nam potrzebne w dowodzie rejestracyjnym lub wyciągu z homolgacji.

 

inhalt: dokonałeś dobrego wyboru silnika, ale niestety w C-maxie to rzadkość. Szczególnie jeżeli szukasz z historią serwisową.Tylko tu uwaga: historię można tylko uznać za HISTORIĘ SERWISOWĄ, jeżeli jesteś w stanie potwierdzić każdy wykonany przegląd ( dotyczy również samochodów z PL) . W przypasku krajówek szczególnie uważaj na sampochody z wynajmu długterminowego (nie chodzi o leasing ,a właśnie o wynajem) - zazwyczaj są serwisowane "po minimalce" i w ich przypadku uznaję zasadę "historii półserwisowej";)

 

Nie wiem jaki masz budżet,ale jeżeli bierzesz pod uwagę Zafirę ,to zdecydowanie bardziej polcałbym S-max'a (nawet jeżeli miałby być ciut starszy) - tu będzie dużo prościej o silnik 2.0 tdci, a wielkościowo to nie jest przepaść ( z zewnątrz przynajmniej)

 

Z tym 1KM na 10kg masy przyczepy to tak jak Kristof napisał -- jest to na pewno stosunek dający komfort jazdy. Tak na prawdę obserwując parametry swojego silnika podczas jazdy z budką (1250MW) to jadąć 100km/h (licznikowe) po w miarę płaskim terenie, wystracza mi około....80Nm-100Nm;)

Edytowane przez Speedy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S-max to piękny samochód, ale odpada z dwóch powodów. Po pierwsze ma DMC=2505 kg, a ja mam przyczepę 1000 kg. Nie będę płacił viatoll za te 5 kg przekroczenia. Po drugie S-max jest duży i na codzienne dojazdy żony do pracy, po dzieci itp. jest dla niej niewygodny. Pod szkołą dziecka mamy barrdzo ciasny parking. Mało miejsc i trzeba umieć się zmieścić, zeby w ogóle stanąć. Nie będzie mi się kobita codziennie stresowała. A C-max ma tylko 4,32 długości i ładnie się mieści wszędzie. To małe auto z dużymi możliwościami. Ale nie do kupienia jak się okazuje.

Zafira jest po prostu parszywym kompromisem. Ma 4,47 m długości i DMC nie pamiętam jakie, ale około 2300 kg. Muszę to jeszcze sprawdzić. W każym razie z tego co pamiętam mógłbym dubę zmienić nawet na 1200 kg i nie wejść w viatoll.

 

Zainteresowała mnie sprawa wynajmu długoterminowego. Jak to rozpoznać? Czy sam dowód rejestracyjny wystarczy czy coś więcej jest potrzebne, zebym się zorientował. Podrzuć proszę jakieś informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowód wystarczy,jeżeli kupujesz bezpośrednio od takiej firmy (podobnie jak leasingi one są właścicielami pojazdów). Często jest jednak tak,że użytkownik ma prawo pierwokupu i wtedy warto już zajrzeć do karty pojazdu ( choćby pod pretekstem poteirdzenia liczby właścicieli).

 

Czemu C-max musi być po '09?

 

Osobiście jakbym miał wybierać między Zafirą a C-maxem 1,8 tdci(!) to i tak wziąłbym C-maxa (choć silnik nie jest tak fajny jak 2,0 to IMO ciągle lepszy od oplowskiego).

 

Napisz jaki masz budżet, mozę coś się znajdzie w 2.0

 

 

a ten ( bardzo nie-czarny): 

http://allegro.pl/ford-c-max-ghia-navi-kamera-rezerwacja-i3248660090.html

 

 Poniżej link do fordowskiej strony ,gdzie jak wpiszesz VIN to poznasz szczegółowe wypsażenie pojazdu, date produkcji i kraj przeznaczenia (!!)

 

http://www.etis.ford.com/vehicleRegSelector.do;jsessionid=F0FD0FA4A3234D501D148DBDBD61A817.eccvas509

 

 

TU na przykład masz C-max serwisowanego teoretycznie w ASO ...tyle że chyba niemieckim, bo "obszar przenzaczenia" to D ;)

Edytowane przez Speedy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.