Lodówka w przyczepie

[Tomii]

jacek sory za kolegów bo faktycznie po uszach Ci się dostało , mam jednak nadzieję że nie zniechęciło Cię to do dalszych dyskusji.

 

Ja tak jak już wcześniej wspomniałem jeżdżę z lodówką na 12V bo podczas jazdy mam zakręconą butle gazową. Bez dyskusji dla mnie jest to bezpieczniejsze rozwiązanie mimo że gazu się nie boję bo z palnikami szczególnie gazowymi trochę doświadczenia już w życiu złapałem

[jacek-rancho]

Tomii Niema co sie gazu bać , przed sezonem instalacje gazową przejrzeć dokładnie, najprościej i najtaniej oraz najpewniej ludwikiem z wodą zlać wszystkie złącza później wszystkie przewody oczywiście instalacja ma być pod ciśnieniem ,zainstalowac ten odcinacz co go pokazałem lub lepszy, separator, no i możemy naszym rydwanem próbować beczkę zrobic (tak jak samolot) bez obawy o peszka ,separator możecie próbować kupić w sklepach spawalniczych gdzie jest tlen, acetylen, propan,butan .separtor dość często stosuje sie gdy spawacz tnie palnikiem poniżej poziomu spodu butli propanowej z tlenem i jest duży masowy przepływ propanu zabezpiecza się w ten sposób palnik przed fazą płynną ect.

 

Co do kolegów za których jest ci przykro to raczej za kolegie bo ostro to tylko jeden mi przywalił (bezosobowo) ale wiadomo że to do mnie sie tyczyło ,mocno się nie zraziłem bo w tym temacie to,, wiem co mówiłem a nie mówilem co wiem'' nie jestem jakimś gostkiem który nocha w chmurach nosi ja też sie myle jak kazdy człowiek ,w miare możliwości będę w forach uczestniczył i jeżeli będzie to możliwe dobrą radą służył ,lada momęt ja też będę potrzebował od was dobrych rad w kwesti cycepki. TAK NA KONIEC TO DZIĘKI ZA SŁOWA OTUCHY(krzyknołem sobie)

[Tomii]

Jacku ja gazu się nie boje i to samo napisałem wcześniej - powiedzmy, że zawodowo mam z nim trochę do czynienia .

 

Pozdrawiam!

 

PS. Odznacz w poście na dole przy pisaniu "Wyłącz Uśmieszki w tym poście"

[jacek-rancho]

no to co ja tu nudze gazownikowi z tymi uśmieszkami to niewiem co jest

[jacek l]

Bo wszystkie Jacki to fajne chłopaki są.

 

Troll.

 

No, teraz to dałem.

[jacek-rancho]

Bo wszystkie Jacki to fajne chłopaki są.

 

Troll.

 

No, teraz to dałem.

 

TJAaa jacki powiadasz niech tak ci będzie a na tego trola to tylko trutka

[Yabulon]

Poradźta coś ludziska obznajomione z tematem gazu. Zaplątałem się dzisiaj do firmy Elcamp między innymi chciałem zapytać o te reduktory, które pozwalają na jeżdżenie z włączonym gazem i tak jakoś zaczęliśmy gadać na jeszcze inne tematy gazu. U mnie w przyczepie jest butla 11 kg na leżąco. Gostek z Elcampu powiedział, że tak być nie powinno, bo mogą mi rózne syfy nalecieć i pozatykać dysze, a wtedy to już d... blada. Po pierwsze nie wiem czy tylko tak straszył, czy naprawdę mogę sobie tym dorobić, ale nie mam innej możliwości. Może jest jakiś filterek żeby te brudy nie dostały się do instalacji. Facet sugerował butle takie jak stosuje się do wóżków widłowych bo podobno w nich są specjalne syfony. Mam kolegę który jest sewisantem takich wózków i powiedział, że to kompletna bzdura bo dają normalne butle. No i teraz to ja już całkiem głupi jestem. Zaraz się okaże , że lepiej tą przyczepę sprzedać i inną kupić. bo jeszce się okazało, że ja mam instalację miedzianą a powinna być stalowa

[AA73]

Yabulon,

Faktycznie do wózków są inne butle tzn wyglądają tak samo, ale wewnątrz są tak skonstruowane że działają na leżąco.

Przy normalnej butli w pozycji leżącej do reduktora dostaje się gaz w postaci płynnej.

[arnie]

U mnie w przyczepie jest butla 11 kg na leżąco. Gostek z Elcampu powiedział, że tak być nie powinno, bo mogą mi rożne syfy nalecieć i pozatykać dysze, a wtedy to już d... blada. Po pierwsze nie wiem czy tylko tak straszył, czy naprawdę mogę sobie tym dorobić, ale nie mam innej możliwości.

Yabulon, jeśli się upierasz przy butli 11kg, to spróbuj umocować ją ukośnie. Myślę, że pełna butla może bezpiecznie podawać gaz nawet przy pochyleniu rzędu 45stopni. W ten prosty sposób unikniesz przedostawania się płynnego gazu do reduktora.

[Paweł Prokop]

W ten prosty sposób unikniesz przedostawania się płynnego gazu do reduktora.

 

Gaz wychodzący z reduktora także jest ciekły!

 

Jeśli przyłożysz palec do reduktora i otworzysz kurek, na twoim palcu również pojawi się znikająca (ulatniająca) ciecz. Reduktor jak sama nazwa wskazuje REDUKUJE i reguluje CIŚNIENIE wydostającego się z butli gazu.

 

W miarę ubywania gazu z butli, jego ciśnienie spada jednak w instalacji jest ono jednostajne. Odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest własnie reduktor, którego zadaniem jest utrzymywanie stałego ciśnienia.

 

W pełnej butli propan-butan panuje ciśnienie ok. 2.5 Mpa, co odpowiada ilości ok. 11 KG tego gazu. W instalacji zaś mamy 30 mbar = 30 hPa = 3 kPa = 0.003 Mpa lub odpowiednio dla propanu 37 mbar = 37 hPa = 3.7 kPa = 0.0037 Mpa

 

W instalacji gaz nadal jest cieczą, jednak pod zdecydowanie mniejszym ciśnieniem niż w butli. Można powiedzieć, że jest w fazie „przejściowej”, wstępnie rozprężony ale nie jest jeszcze w postaci pary. Dopiero w procesie ulatniania się (np. w palniku), ulega on całkowitemu rozprężeniu.

[Yabulon]

arnie, Paweł Prokop, Upieram się przy butli 11 kg bo jest wygodna. Starcza na długo i wszędzie mogę ją wymienić. Niestety butla musi leżeć. Mam taki mały bagażnik z przodu przyczepy, że i tak ledwo ją tam upchałem, a jak bym ją na czas biwakowania postawił pod kątem 45 stopni to nie mógłbym jej zamknąć, a wtedy nie wiem czy rano miałbym na czy zagotować wodę, bo butla mogłaby pójść na spacer

[Paweł Prokop]

Fakt, jednak dla bezpieczeństwa użytkowania skłaniałbym się ku wymianie butli na 2 mniejsze lub zmianie przyczepy na taką, która ma przystosowany bagażnik do butli 11 kg.

 

Skoro już tak bardzo ci zależy na jedenastkach

[Tomii]

Pawle jesteś pewien że za reduktorem masz fazę ciekła ? Bo mi się wydaje że z butli wylatują opary tego co odparowało i za reduktorem mamy fazę gazową o nadciśnieniu 30 mbar.

Przecież butle są w 80% napełnione. Masz ciecz a nad nią masz już gaz. To co wylatuje przez króciec powinno być gazem (butle montuje się pionowo). Trochę wbrew fizyce by było żeby to co jest cięższe (czyli ciecz która jest na dnie butli) chętniej wylatywał przez otwór umieszczony w najwyższym punkcie butli niż faza gazowa która jest tuż przy samym króćcu .

 

Chyba że według ciebie gaz o nadciśnieniu 30 mbar jest cieczą i dopiero w ciśnieniu atmosferycznym jest fazą gazową .

[Paweł Prokop]

Żeby było jasne. Za reduktorem, nie ma "cieczy" takiej jak w butli przeczyło by temu tak niskie ciśnienie, żeby osiągnąć ciecz trzeba dużo większego ciśnienia!. W instalacji przy nadciśnieniu 30/37mbar jest już lotna postać gazu ale nie całkowicie! Taka prawie para. Dopiero po wyjściu z układu gaz jest całkowicie rozprężony. "Parą" nazywam gaz jaki unosi się w powietrzu, po całkowitym rozprężeniu. Wtedy właśnie możesz spojrzeć na dane z tabeli i porównać kaloryczność obu gazów. Jeśli w pomieszczeniu masz tyle samo m3 par butanu, to w momencie zapłonu zrobi on większe bum. Jednak w instalacji gazowej masz do czynienia z gazem o różnych nadciśnieniach, by zachować stały przepływ.

[arnie]

Gaz wychodzący z reduktora także jest ciekły!

nieprawda- za reduktorem, jak i przed z butli w pozycji pionowej zawsze wydostaje się gaz

W miarę ubywania gazu z butli, jego ciśnienie spada jednak w instalacji jest ono jednostajne.

Nieprawda- w butli przy określonej temperaturze panuje zawsze jednakowe ciśnienie. Jedyna różnica, jaka może się pojawić- to w wyniku szybszego parowania propanu, w skutek czego pod koniec mieszanka jest bogatsza w butan.

W instalacji gaz nadal jest cieczą, jednak pod zdecydowanie mniejszym ciśnieniem niż w butli.

Nieprawda- w instalacji gazowej zawsze mamy do czynienia z fizycznym gazem.