Skocz do zawartości

Vlub lub bus, ekonomiczny i nieawaryjny do ciągniecia przyczepy


terenowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Terenowiec jak ktoś zasmakował 4x4 to na pewno wróci do napędów, kolejna sprawa to koło zapasowe, w aucie z lpg ląduje w bagażniku i zajmuje połowę kufra ,a jazda bez zapasu to ruletka ( przerabiałem to ) na szczęście w ciągu dnia a sprey nie załatwił by sprawy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toyoty się nie pozbywam, to ma być auto dla żony. Jeździ Passatem autoamtem. Nie musi mieć napędu na 4 kapcie. A na wyjazdach z przyczepą będę musiał uważać. Zresztą nie wszyskie będa tym autem. Toyota dalej bedzie ciągać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, jeśli się powtarzam, bo przyznam, że od deski do deski się nie wgłębiałem w temat, ale czy była brana pod uwagę Toyota Previa? http://otomoto.pl/toyota-previa-klimatronik-nawi-alu-C18877952.html .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłosił się ktoś z rejonu Karczewa do obejrzenia w Twoim imeniu tego samochodu? Pewnie dobrze byłoby mieć miernik grubości lakieru, żeby sprawdzić gdzie był naprawiany i ile wiader szpachli na to poszło. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą Previe obserwuję już od jakiegoś czasu i zastanawiam się, dlaczego nie poszła, bo cena wydaje się nie najgorsza?

A odbijając z Japonii za ocean, to pojawiły się propozycje by rozważyć kupno także takich marek jak: Chevrolet Trans Sport lub Pontiac Trans Sport. Takie auto jest niedaleko mnie i może warto się nad tym zastanowić? Oto link: http://moto.allegro.pl/chevrolet-trans-sport-prywatny-gaz-i2033598905.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak w temacie trojaczków

 

Specjaliści niemieckiego TUV zaprezentowali wyniki nowego rankingu niezawodności, opartego na ilości usterek zagrażających bezpieczeństwu drogowemu wykrytych podczas przeglądu. W badaniu, które miało miejsce w okresie od połowy 2010 do połowy 2011 roku, udział wzięło niemal 8 mln samochodów. Żeby wyniki były miarodajne, jak co roku auta podzielono na grupy wiekowe. Prezentujemy dane dotyczące awaryjności samochodów w wieku 6-7 lat. W tym zestawieniu pokazane są auta z najgorszymi wynikami w tej kategorii wiekowej, w kolejności od najmniej do najbardziej awaryjnego modelu.

 

Najbardziej awaryjne auta w wieku 6-7 lat

 

Seat Alhambra - miejsce 4. ex aequo

Średni przebieg: 115 000 km, średni odsetek egzemplarzy z usterką: 28,0 proc.

Volkswagen Sharan - miejsce 4. ex aequo

Średni przebieg: 119 000 km, średni odsetek egzemplarzy z usterką: 28,0 proc.

 

http://moto.onet.pl/309382,11135256,1,zdjecie.html?node=27

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci szczerze, że w amerykana bym się nie pchał- o ile z częściami nie ma problemu, to ich cena potrafi odstraszyć.Druga rzecz, to trudność w ewentualnej odsprzedaży. Następna rzecz to to, że amerykanie nie mają dobrego diesla! Mojej szwagierki mąż jest rodowitym niemcem i fanem amerykańskiej motoryzacji. Mają w swojej stajni trzy chrysler"y: Voyager x2 i jednego PT Cruiser. Powiem tak: PT to tragedia: non stop jakieś kłopoty gorsze jak np kłopoty ze skrzynią biegów i mniejsze typu elektronika....Dla mnie porażka.. Drugi to Voyager 2004 rok diesel- całe życie jak go mają- słyszałem, że coś nie tak z silnikiem, nie wiem czemu go nie sprzedali, ale aktualnie stoji na warsztacie z padniętym silnikiem...Trzeci to stary (98r) Voyager z 3,5 litrową V-ką co prawda stoi w tej chwili również z padniętą skrzynią biegów, ale to raczej już ich zaniedbanie (pewnie nie wymienili oleju w na czas-a w automatach jest to bardzo ważne), jednak to pewnie najlepsze auto z wyżej wymienionych, z tym że powoli już wiekowe, a amerykanie jakichś super aut wytrzymałych nie robią....z resztą pisałeś że gazu raczej będziesz unikał...a na paliwo byś nie wyrobił... Ta previa co podałem linka to akurat przykładowe auto, ale myślę, że można znaleźć coś w trochę większych pieniądzach...Ja tam wierzę w Japońską motoryzację- szczególnie jak ma już te kilka wiosen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie trwania tego wątku coraz bardziej skłaniam się do silników benzynowych (nie odrzucając diesli). Spokojnie może to być benzyna, którą zagazuję. Zmianą jest też to, że mój budżet raczej się zmniejsza niż powiększa. Dziś niechętnie wydałbym wiecej niż 15 tysięcy. 20 to dam za hiper okazję od znajomego, który ma pewne auto i sprzedaje poniżej kosztów, bo wyjeżdża do Stanów. Ale na taką okazję:slina: nie liczę. Tak wiec w 15 tysiącach trudno znaleźć dużego vana ze stajni japońskiej. Amerykańskich samochodów jest w tej kwocie dość sporo i jak zauwazyłeś, Twoi znajomi mają Voytka ponad 3 litry w benzynie i nim jeździli. Moje auto będzie zdecydowanie wiecej jeździło po kraju i stacje LPG mam pod reką. Na wyjazdach zagranicznych (2 najwyżej 3 w roku) będzie różnie. Trudno, poniosę koszty zachodniej benzyny, ale wielkiego manewru nie mam. Oczywiście trojaczki nadal są w swerze zainteresowania. Wszystko będzie zalezało od egzemplarza. Da się też zauważyć, że trojaczki są droższe niż amerykańce. Kolejna rzecz, żona chciałaby automata, a to na codzień ma być jej auto. Ja na tych trzech wyjazdach mam nadzieję skrzyni nie zajechać. Tak więc auta zza wielkiej wody stają się coraz bardziej realne. Np. coś takiego, jak w linku poniżej: http://moto.allegro.pl/chevrolet-trans-sport-prywatny-gaz-i2033598905.html lub coś, co jest tuż obok mnie: http://otomoto.pl/chrysler-grand-voyager-sekwencja-na-gwarancji-C22442208.html Obydwa mieszcza się w budżecie i podobnych pewnie będę szukał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mechanik z całą stanowczością odradzał mi Pontiaka trans sport, Mówił ,że był od samego początku produkcji jakiś wybitnie nieudany.

Przemyśl zakup dieselka bo jak żona będzie się "kręcić po miejscu" autkiem "zagazowanym" po 2-5 km.To myślę, że takie "kręcenie" to raczej tylko na benzynie bo sekwencja nie zdąży się przełączyć na gaz.:sciana:

Przy jeździe o jakiej pisałeś (80-90) z przyczepą to nawet 90 KM spokojnie da radę i będzie mało skomplikowany przy ewentualnych usterkach.:ok:

 

Udanych zakupów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się też zauważyć, że trojaczki są droższe niż amerykańce. Kolejna rzecz, żona chciałaby automata, a to na codzień ma być jej auto. Ja na tych trzech wyjazdach mam nadzieję skrzyni nie zajechać.

Skrzynia automatyczna jest mocniejsza i bardziej wytrzymała na obciążenia- trza tylko o nią dbać!!! Wymiana oleju zawsze na czas, albo nawet przed,olej z jak najwyższej półki itp (mnie np ostatnia wymiana w swoim z robocizną kosztowała 800zł)....Zauważ, że przy dużych silnikach praktycznie zawsze montowany był automat- i to właśnie chodzi o wytrzymałość obciążeń...a nie o wygodę jak sądzi większość....Sam nie miałem manuala już od 7-8 lat i wcale nie tęsknię....Jedyne co to spowolnienie auta i większe zużycie paliwa. Ja mam 2,5 v6 automat i zużycie gazu z cepą to około 20litrów na setkę...

Co do dzisiejszych instalacji gazowych, to są innej jakości niż były kiedyś-są praktycznie bezobsługowe...oczywiściewarunek dla instalacji silnika 6-cylindrowego to koszt instalki od 3 tyś w górę...Jedyny problem w wypadku gazu to zbiornik na niego który trzeba gdzieś umieścić, a Ty wcześniej pisałeś że nie bardzo Ci to pasuje...

 

http://otomoto.pl/mitsubishi-space-wagon-2000-rok-6-cio-osobowy-C20301283.html aha jako miłośnik marki Mitsubishi nie omieszkam polecić Ci tego sprzęta. Nie wiem tylko czy wymiary bagażnika sprostają Twoim wymaganiom....Bardzo fajne funkcjonalne, tanie i trwałe autko: tylko przeważnie montowany silnik 2,4 litra jest "nienawidzący gazu" po za tym instalka kosztuje bardzo drogo!!!! Ale gdybyś znalazł 2 litry, lu 2,5 v6 to była by bajka, raz że silniki nie do zajechania, dwa że lubią gaz. Do mankamentów należy doliczyć to, że od spodu, gdy były zaniedbane lubią rdzewieć, ale to akurat można obejżeć przed ewentualnym zakupem...

 

o jest dwulitrówka: http://otomoto.pl/mitsubishi-space-wagon-po-oplatach-z-niemiec-03-C21823947.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golab, ten samochód bardzo mi się podoba i uwielbiam markę Mitsubishi (miałem Pajeraka), ale Space Wagon nie pciągnie mojej przyczepy. Jest za lekki. Musiałby mieć na haku minimum 1500 kg. A najlepiej 1600 kg. Samo auto z motorem 2000 waży 1370 kg. Czyli klapa!:niewiem:

Edytowane przez terenowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No 2-litrówka nie jest taka słaba,133 konie, fakt, że auto ciężkawe. Co prawda galant też waży ponad 1300 kg, a dwulitrówek była cała masa i ludzie chwalą, że jadą dobrze....ale jak by było 2.5 to była by bajka...Ja mam 2.5 w galancie i jest miodzio i robi naprawdę dobrze, lecz w Space Wagonie występowała niezmiernie rzadko.(Wiem tylko, że można zrobić swapa)...

Chyba, że by kupić :

2.4 gdi 150 koni....Myślę,że dał by radę, tylko wtedy jazda na benzynie zostaje, bo silnik ten jak wcześniej pisałem nie znosi gazu...Podobno nie palą dużo benzyny----około 8 litrów, ale ciekawe jak z przyczepą, a tego to już Ci nie powiem..

Niestety diesla Mitsubishi w tamtych latach miało tragicznego...

 

Aha-piszesz, że mitsu 2 litry nie da rady....uwierz mi: większość amerykanów przy 3 litrach pojemności nie zrobi tej roboty co 2 litrowy Mitsubishi, a przy tym zeżre Cię z butami (minimum 20-25 litrów gazu z przyczepą).... Ponawiam radę; Nie pchaj się w amerykana...

 

 

a wybór i tak należy do Ciebie :narcyz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golab, napisałem, że nie pociągnie, bo jest za lekki, a nie za słaby. Space Wagon nie może ciągnąć przyczepy 1500 DMC, najwyżej 1300 może 1400 i chodzi tu o przepisy, a nie o silnik. Auto musi być cięższe samo w sobie i ważyć na pusto najlepiej powyżej 1500 kg. Wówczas na haku można ciągnąć te 1500 DMC.

 

Ps. Mam do Ciebie Golab pytanie, jako do miłośnika marki Mitsubishi. Który van w tej marce jest nieco większy od Space Wagona? Chodzi mi o kolejnego, tuż nad Space Wagonem.

Edytowane przez terenowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, myślałem, że Spece ma większe Dmc niż np. Galant...U mnie w Galu Dmc wynosi 1500kg, więc myślałem że Spce Wagon Jest większy i ma Większe możliwości.. Space gear jest większy, ale wyglądem jest kibel i nie było w nich żadnego ciekawego silnika,

Natomiast fajnym sporym wanikiem jest mitsubishi grandis , ale to nie ten pułap cenowy...Po za tym z tych lat technologia mitsu bardzo straciła :oslabiony: i nawet jak byś celował w tą cenę to raczej bym go nie polecił choć z wyglądu jest fajny i imponuje rozmiarami...kawał samochodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.