Zarys I Rajdu Karawaning.pl

[kit]

druga sprawa - dziecko, które na wyjeździe będzie miało 22 miesiące - ale aktualnie podróż w dzień powyżej godziny to już dla nas i niego męka - na wczasy jechaliśmy nad morze nocą - całą drogę przespał , może do wiosny mu się odmieni.

 

z dzieciaszkiem to polecam jazde nocą wszystkim to wyjdzie na zdrowie Z półtoraroczniaczkiem 1500km w nocy nie było męczące czego nie można powiedzieć o powrocie w dzień

[futro2606]

Myślę ,że nalepszym czasem jazdy będzie noc ewentualnie ostatnie kilometry można zrobić nocleg nawet na dużym parkingu a nad ranem jechać do celu.

[piotrekbb]

Jazda nocą to nieporozumienie,nic nie widzisz po drodze,męczysz się ,pytanie po co skoro to nie PL z dziurawymi drogami i traktorem.

Najlepszy czas to wyjazd rano, jadaz z postojami jak najbliżej miejsca docelowego nasetepnie normalny 6 godzinny nocleg i rano jestesmy u celu wypoczęci.

Jesli pojedziesz noca to nastepny dzien jest stracony bo jests zmeczony i praktycznie wyłaczony z normalengo funkcjonowania.

Nocą to mozna pociskać slo 130km/h ale nie z przyczepą , ta własnie daje komfort podróży przez dzin i noclegu gdziekolwiek.Jesli chodzi o dziecko to również zaczynałem jak córka miała półtora roku, raz pojechałem noca i nigdy więce, owszem niby śpi ale jak już sie przebudzi (hałas,kontrola drogowa itp) to trudniej jes zasnąć na foteliku w srdku nocy.

 

Więc tak, ja preferuje grupe która pojedzie przez dzień.Pewnie do maja paliwo będzie już po 9-10zł więc każdy będzie zainteresowany jazdoą 70-80km/h

w piątek we Włoszech przy autostradzie kosztowało 1.75ÔéČ ... na najtańszej stacji w Austri kosztowalo 1.38ÔéČ łatwo więc policzyć.

 

Jeszcze bardzo wazna zmiana dotyczacą przepisów w Austrii, od nowego roku w przypadku wypadku lub jesli tworzy się korek to nalezy zjeżdzać na pasy boczne czyli awaryjny i skrajna częśc lewego -srodek jezdni ma być przejzdny dla służb ratunkowych.

Jest to bardzo ważne dla nas bo w przypadku złego ustawienia zestawem trydno jest się przestawić a jaesli zatarasujemy droge dla straży to będzie krucho... oj kruch w szczególności dla portfela.

Mam specjalne ulotki zrobię skan, ale Miodzio wspomniał,że już coś dział w tym temacie więc najwyżej tam wkleję.

 

o jest,nie trzba skanować:

 

http://www.oeamtc.at/?id=2500,1372745,,&hppos=5

Edytowane 11 Grudnia 2011 przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Jazda nocą to nieporozumienie,nic nie widzisz po drodze,męczysz się ,pytanie po co skoro to nie PL z dziurawymi drogami i traktorem.

Najlepszy czas to wyjazd rano, jadaz z postojami jak najbliżej miejsca docelowego nasetepnie normalny 6 godzinny nocleg i rano jestesmy u celu wypoczęci.

Jesli pojedziesz noca to nastepny dzien jest stracony bo jests zmeczony i praktycznie wyłaczony z normalengo funkcjonowania.

Nocą to mozna pociskać slo 130km/h ale nie z przyczepą , ta własnie daje komfort podróży przez dzin i noclegu gdziekolwiek.Jesli chodzi o dziecko to również zaczynałem jak córka miała półtora roku, raz pojechałem noca i nigdy więce, owszem niby śpi ale jak już sie przebudzi (hałas,kontrola drogowa itp) to trudniej jes zasnąć na foteliku w srdku nocy.

 

Więc tak, ja preferuje grupe która pojedzie przez dzień.Pewnie do maja paliwo będzie już po 9-10zł więc każdy będzie zainteresowany jazdoą 70-80km/h

w piątek we Włoszech przy autostradzie kosztowało 1.75ÔéČ ... na najtańszej stacji w Austri kosztowalo 1.38ÔéČ łatwo więc policzyć.

 

nigdy nie jechałem z przyczepą w nocy w trasę - fakt wracając po zakupie jechałem ostatnie 120km po ciemku - było dobrze - po 2 pasmówce.

 

mój syn w czerwcu jak miał 11 miesięcy - jechał nad morze (650km) - z jednym tankowaniem (gazu -głośno) - i nawet nie drgnął przez całą trasę - grało radio i CB i się udało, powrót tak samo. Natomiast na miejscu - wycieczki za dnia po 50-80km to znośnie - a dalej to już płacz, nerwy i lipa - a fotelik ma wygodny, z najwyższej półki - ale to jednak fotelik - o spaniu w nim w dzień nie ma już mowy - kiedyś zasypiał po 2 minutach .

 

teraz jest inaczej - mija kolejne pół roku - dziecko w aucie jest nie zauważalne, chyba że bawi nas swoim komentarzem do tego co widzi za oknem , tyle, że jeździmy raczej w okolicy więc 20-40km, czasem 70-90km jak wycieczka - też luz. Co by było w trasie ok 5-8 godzinnej w dzień ? nie wiem ale jestem pełen obaw.

 

 

podczas planowania grup przejazdu, jeżeli w ogóle będziemy jechać ( decyzja w kwietniu - jak pogoda pozwoli na próbny wypad w PL ), proponowałbym zorganizować grupę ruszającą z południa PL ok godziny 22-24, jak się nie uda - trudno coś na pewno się wymyśli.

[piotrekbb]

Może więc powoli zaczniemy się grupować (my jedziemy tylko wtedy jeśli będzie ładna pogoda), preferujemy wyjazd ok 9rano .Przejazd Bielsko-Zwardoń-Żylina-Wiedeń-Graz -dalej nie wiem.Trasa podbna jak do Włoch czyli wyjeżdzając o 9 z domu będziemy na miejscu na ok 7-8rano nastepnego dnia uwzględniając nocleg w godzinach do tego przeznaczonych

Oczywiśce równiez jedziemy z dzieckiem czyli postoje minimum co 3h oraz w "nagłych potrzebach".Następna sprawa to powrót ,my nie będziemy wracać z grupą ponieważ z CRO pojedziemy dalej ,do Włoch.Jesli ktoś będzie miał dłuższy urlop (z tego co wiem to pewien ktoś będzie miał ) to zapraszamy na kemping po drugiej stronie Adriatyku , jest świetną baza na zwiedzanie okoliczy czyli Wenecji,Padwy,Triestu albo tylko monopolowego w/g uznania.

Dobrze aby każdy w grupie miał CB ale chyba każdy już ma , nasz zestaw dodatkowo ma radia VHF/UHF oraz PMR, jak równiez telefon .

Chętnie chciałbym pojechać przez Villach -Karawankentunnel , to tylko ok 50km więcej a zwasze dodatkowa atrakcja, nie wiem ile kosztuje przejazd z przyczepą ,samym autem ok 8ÔéČ , może koś chętny ?

Edytowane 11 Grudnia 2011 przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)

[Miodzio]

Myślę, że temat ewentualnego grupowania pojawi się przed wyjazdem, jak już będzie dokładniej wiadomo ile załóg i skąd się będzie wybierać.

Grupy oprócz inklinacji regionalnych muszą uwzględnić właśnie dzieci i preferencje przejazdowe - jedni lubią noc a inni dzień. W razie czego możemy tu na południu zrobić jakąś zbiórkę i kompensację

 

Koledzy co Wy tacy pesymiści ?

Paliwo będzie w podobnej cenie jak teraz, tankować będziemy w Austrii, a pogoda już jest zamówiona... No i ze względu na brak sezonu większość rzeczy będzie tańsza i łatwiej dostępna niż w szczycie lata .

 

Więc proszę zabierać się do pracy i szykować kasę na wyjazd

Z powodu drogiego paliwa jak wcześniej zauważył piotrekbb jest dodatkowa propozycja aby przedłużyć wyjazd na dwa tygodnie i drugi tydzień spędzić np we Włoszech Ale ciiii... żona jeszcze o tym nie wie

 

Ja CB nie mam od jakiś 15 lat ale jak trzeba to coś zorganizuję, wygrzebię z piwnicy

[Cathay]

Tak sobie myślę że z przygotowaniami trochę przesadzacie. Osobiście uważam że zabranie się do tego na początku kwietnia będzie i tak z dużym zapasem. Na tą chwilę wiem że ruszę pomiędzy 00:00 a 23:59, że pojadę na południe, a to czy przez CZ, A, SLO czy przez CZ,SK,H czy może przez D,A,SLO to zapewne postanowię kilka dni przed startem, a może i po wejściu do auta rzucę monetą. A postoje? Może co godzinę, a może co 6h. Jak każdy wyjazd z budką, ten również ma odbyć się na zasadach " nic nie muszę".

[Focus]

Nikt nic nie musi ale może chcieć

 

ja po pracy wsiadam i jadę a dojadę jak będę

[futro2606]

I tego się trzymajmy pewnie i tak się podzielimy na kilka grup a kazdy dojedzie prędzej czy póżniej

[Michalc3]

Myślę, że nikt nic nie musi - to dobra dewiza. Z drugiej jednak strony, jeśli zdecydujemy się na jazdy w kilka zestawów, będziemy się wzajemnie trochę blokować, bądź podciągać. Piotrekbb pisze o porze wyjazdu, która dla nas byłaby jak najlepsza. Trasa - fajna, pewno by nam pasowało. Ale już widzę - częste postoje. My tak często się nie zatrzymujemy. Czy wobec tego nie pojedziemy razem? A właściwie niby czemu nie? Możemy zatrzymać się parę razy. Czy dzisiaj będziemy podejmować decyzję o zestawach? Też myślę, że raczej nie. Ale możemy już dzisiaj orientacyjnie określać swoje upodobania. Ja też raczej jestem skłonny jechać w ciągu dnia. Jednak, żeby być w Bielsku ok. 8:00, to od siebie muszę wyjechać przed 7:00, a to już może być trudne. Powolutku będziemy kombinować :-) Myślę, że wszystko może zostać ostatecznie zaklepane w kwietniu, ale dzisiaj - w końcu cóż mamy innego do roboty, jak nie poplanować? Piotrek - mam CB, wstępnie jestem skłonny się podpiąć :-) Co do samej trasy, jak znam życie - żona usiądzie przed kompem i będzie planowała :-)

[piotrekbb]

Oczywiście pełen luz przy jeździe, postoje jakie robimy to max 20-30min. (nocleg 6h) więc w sam raz na rozprostowanie kości.Pewnie ,ze jest jeszcze czas ale zawsze można wymienic zdania.

Czekam równiez na decyzje czasu i trasy jaką pojedzie Miodzio ponieważ nasze dzieci się znają i jest to dla mnie priorytet.

[futro2606]

Focus pewnie my razem się zgramy mi także pasuje jazda zaraz po pracy

[Focus]

Focus pewnie my razem się zgramy mi także pasuje jazda zaraz po pracy

 

 

 

Nie ma problemu:) ja najchętniej to już bym jechał

[Miodzio]

Michał to jest nas dwóch

Ale swoją drogą jak wcześniej będziesz na miejscu to lepsze miejsce zajmiesz.

A przede wszystkim tego swojego przykrywanego grilla rozpalisz i będziesz mógł żar dla kolegów trzymać

[Napieralsiu]

Dosyc intensywnie oczytałem się Waszych postów w sprawie realizacji pomysłu zorganizowania tego Rajdu i coraz bardziej zaczyna mi się to podobac,wstępnie piszę się na ten I-szy Rajd Karawaningowy to wstępne to 99.8% chyba że przypadek losowy zrobił by mi psikusa,ale na to nie mamy wpływu.Ponieważ jestem nową osobą na tym forum myślę że obdarzycie mnie zaufaniem i przyjmiecie mnie do swojego grona no i oczywiście zaakceptujecie pomysł wspólnego wyjazdu i spotkania na Istri.Będę śledził rozwijającą się sytuacje i próbował brac czynny udział w przygotowaniach.Pozdrawiam wszystkich którzy mają ochotę jechac jak i tych którzy wiernie kibicują i dopingują cały projekt.:-] To ja Sławek z Danusią - już się cieszymy,a gdzie tu maj 2012